Jump to content
Dogomania

Jak to ogarnąć?


adziambo

Recommended Posts

[quote name='adziambo']Uwaga!!Uwaga!!!
Już jest!!!
Saba, bo tak się nazywa, siedzi pod stołem. Ślizga się po parkiecie, będę musiała kupić dywan. Saba boi się Pana Miałka (kot) :), a Pan Miałek chodzi w kółko i się puszy, nic a nic się nie boi. Dziecko już chce się bawić z psem, podtyka jej zabawki i ciągle głaszcze. Psinka jest wystraszona i potrzebuje spokoju, ale nikt mnie nie słucha bo wszyscy chcą być jak najbliżej psa.
Saba jest bardzo mądra, szybko złapała kontakt i bardzo się pilnowała gdy szliśmy do nowego domu. Trochę bała się wejść do klatki, położyła się przed wejściem i nie chciała iśc, ale się przekonała i świetnie jej szło aż na samą górę :). Jest super!!
Tylko ja trochę zestresowana, bo nie wiem czego się po niej spodziewać i muszę się do niej przyzwyczaić. Narazie zasada ograniczonego zaufania.;)[/QUOTE]

Ale świetna wiadomość!! :D Z kotem jeszcze się zakumplują, ale dobrze byłoby gdyby rodzina dała Sabie spokój chociaż przez godzinkę-dwie :) A dywanów nie radzę na razie kupować, Saba jeszcze nie umie załatwiać się na dworze, a z podłogi o wiele łatwiej sprzątnąć "psie niespodzianki". Powodzenia życzę i czekam na dalsze wiadomości ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 100
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przede wszystkim spokoj. Dajcie jej ochłonać. Musisz przetłumaczyć domownikom, że to nie najlepsze dla psa. Niech trochę się uspokoi, jak bedzie ok, sama do was zacznie podchodzić. Póki co to jest wielki szok. Obce miejsce, obce zapachy, zamknięta przestrzen-to dużo.

Zasada ograniczonego zaufania-super. Poki co obserwuj psa i jego reakcje, jak uznasz za stosowne nagradzaj, nawet głupotki, typu pies się odsuwa jak chcesz przejść. To procetuje potem. ;)

Kot jak widać, jest całkiem bystra sztuka, na dzien dobry pokazał, że się trzeba z nim liczyć :diabloti:

A teraz głeboki wdech i wrzućcie na luz. I wiem, że to trudne, ale nie narzucajcie się suńce. ;)

Link to comment
Share on other sites

Na początek musicie wziąć pod uwagę, że ona nie miała do tej pory wiele ruchu- nie miała gdzie sobie wyrobić kondycji, z czasem na pewno bedzie dotrzymywać wam kroku. I może mimo wszystko na początek dajcie jej taryfę ulgową? :roll:

No i ja bym już powolutku zaczynała sukę uczyc samodzielnego zostawania, pomimo tego, że pracujesz w domu, pies musi rozumieć, że wasze zniknięcie nie jest na zawsze, także póki macie czas małymi kroczkami zacznijcie naukę już teraz ;)
Mysleliście o kennel klatce dla Saby? Jeżeli mieszkała w budzie to taka klatka, szczególnie okryta kocem była by dobrym rozwiązaniem. I wcale nie trzeba jej zamykać ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Na początek musicie wziąć pod uwagę, że ona nie miała do tej pory wiele ruchu- nie miała gdzie sobie wyrobić kondycji, z czasem na pewno bedzie dotrzymywać wam kroku. I może mimo wszystko na początek dajcie jej taryfę ulgową? :roll:

No i ja bym już powolutku zaczynała sukę uczyc samodzielnego zostawania, pomimo tego, że pracujesz w domu, pies musi rozumieć, że wasze zniknięcie nie jest na zawsze, także póki macie czas małymi kroczkami zacznijcie naukę już teraz ;)
Mysleliście o kennel klatce dla Saby? Jeżeli mieszkała w budzie to taka klatka, szczególnie okryta kocem była by dobrym rozwiązaniem. I wcale nie trzeba jej zamykać ;)[/QUOTE]

Saba znalazła sobie miejsce pod stołem w kuchni, między krzesłami. Tam ma chłodek od wiecznie otwartego okna, trochę spokoju i ciemności bo krzesła są zabudowane i nie przepuszczają światła pod stół. Ale też bardzo lubi swój kocyk obok kanapy, bo ma dużo miejsca :)
A co do taryfy ulgowej to już dziś była, zobaczyliśmy, że jest zmęczona to wróciliśmy do domu :), nie chcemy jej przemęczać.
Całą noc spędziła sama (kot się nie liczy) w salonie bo drzwi do naszej sypialni i pokoju dziecka były zamknięte i nawet nie wyła, choć podobno lubi sobie pośpiewać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adziambo']Saba znalazła sobie miejsce pod stołem w kuchni, między krzesłami. Tam ma chłodek od wiecznie otwartego okna, trochę spokoju i ciemności bo krzesła są zabudowane i nie przepuszczają światła pod stół. Ale też bardzo lubi swój kocyk obok kanapy, bo ma dużo miejsca :)
A co do taryfy ulgowej to już dziś była, zobaczyliśmy, że jest zmęczona to wróciliśmy do domu :), nie chcemy jej przemęczać.
Całą noc spędziła sama (kot się nie liczy) w salonie bo drzwi do naszej sypialni i pokoju dziecka były zamknięte i nawet nie wyła, choć podobno lubi sobie pośpiewać :)[/QUOTE]

a propo wycia, to dla mnie to taka sama forma "leku" na nudę, jak ciągłe ujadanie. Pies, który nie ma zapewnionej rozrywki i zajęcia, sam je sobie znajdzie. A jakie możliwości ma pies na łańcuchu? ;)

Co do zostawania samodzielnie, miałam bardziej na mysli, zawsze wyjscie poza mieszkanie, bo ona doskonale wiedziała, ze wy jestescie w mieszkaniu, tylko za drzwiami. Pytanie jak by sie zachowała zostawiona sama zupełnie w domu? Zacznijcie wychodzić za drzwi na 30 sek, minute, 2, 3, 8, itd.

Nie zawsze mozna psa ze soba zabrac, np. idac z dzieckiem do lekarza, a majac meza w pracy, dlatego warto poćwiczyć póki to nie jest konieczne. Może jestem trochę przewrazliwiona bo sama walczyłam z lękiem separacyjnym suki. Dlatego wiem, że lepiej dmuchać na zimne ;)

ale poza tym póki co Saba to pies ideał ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak mi przyszło go głowy, że ponieważ ona była na łańcuchu, nie wiadomo, jak z bronieniem jej dóbr typu jedzenie. Poćwiczcie z Nią może jedzenie z ręki - jakiś gryzak, plasterek czegokolwiek dawany co jakiś czas z lekko zaciśniętej pięści, żeby musiała po pierwsze najpierw poprosić, np. usiąść, a dopiero otrzyma smakołyk. Potem ćwiczenia z gryzakami - trzymasz kosć, zabawkę, czy coś tam, a pies to żuje wiedząc, ze Twoja ręka jest obok i nie ma ryzyka, ze to utraci. Tak na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Tak mi przyszło go głowy, że ponieważ ona była na łańcuchu, nie wiadomo, jak z bronieniem jej dóbr typu jedzenie. Poćwiczcie z Nią może jedzenie z ręki - jakiś gryzak, plasterek czegokolwiek dawany co jakiś czas z lekko zaciśniętej pięści, żeby musiała po pierwsze najpierw poprosić, np. usiąść, a dopiero otrzyma smakołyk. Potem ćwiczenia z gryzakami - trzymasz kosć, zabawkę, czy coś tam, a pies to żuje wiedząc, ze Twoja ręka jest obok i nie ma ryzyka, ze to utraci. Tak na wszelki wypadek.[/QUOTE]

Z tym akurat nie ma problemów. Ciągle dolewamy jej wodę bo dużo pije, pewnie jej gorąco w mieszkaniu. Smakołyki też chętnie bierze z ręki. i Często podtykamy jej dłoń pod nos żeby mogła powąchać i ciągle nas liże po rękach.
Ma tyle atrakcji, nowych dźwięków i zapachów, że zabawki ją nie interesują.

Link to comment
Share on other sites

tylko nie przesadzajcie, bo nie kazdy pies daje rade przy takim wrzuceniu na głeboką wodę, zeby się wam suka nie zamknęła i nie wycofała. Dawkujcie jej w miarę możliwości atrakcje. Im mniej tym wiecej tak naprawde.

A dorzucanie do michy na pewno jej nie zaszkodzi, a przy okazji kolejny aspekt opanowany. Dzieciaki mają rozne pomysły względem psiej miski i warto, żeby suka nie reagowała jakoś zbytnio. Moja kocica do psich misek tez lubi zaglądac, więc jak wspomnialam-lepiej dmuchać na zimne ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']tylko nie przesadzajcie, bo nie kazdy pies daje rade przy takim wrzuceniu na głeboką wodę, zeby się wam suka nie zamknęła i nie wycofała. Dawkujcie jej w miarę możliwości atrakcje. Im mniej tym wiecej tak naprawde.

A dorzucanie do michy na pewno jej nie zaszkodzi, a przy okazji kolejny aspekt opanowany. Dzieciaki mają rozne pomysły względem psiej miski i warto, żeby suka nie reagowała jakoś zbytnio. Moja kocica do psich misek tez lubi zaglądac, więc jak wspomnialam-lepiej dmuchać na zimne ;)[/QUOTE]

Nasz kot też już wyjada z psiej miski, razem z psem :) Pan Miałek nie lubił pić wody, chyba, że z akwarium, teraz piją razem, kot z psem, pies z kotem. Już się polubili :).

Ja wiem, że to dużo wrażeń, ale przecież muszę popracować, dziecko sie musi bawić (co ciche nie jest), a kot musi gonić za piłeczką. Niestety suka musi sie dostosować. Całkiem nieźle jej to idzie, tylko nie może się przespać bo ciągle coś ją bardziej interesuje niż sen. A ja chcę, żeby wypoczęła bo za 2 godziny idziemy do weterynarza. To 20 min samochodem więc trochę daleko, a idziemy pieszo.

Link to comment
Share on other sites

No to mamy zgodę między psem i kotem. Znaczy jedzą z jednej miski, śpią razem i dziś rano bawili się wspólnie balonem :). Kot bezczelnie zaczepia psa do gonitwy i razem ślizgają się po podłodze. Kot to wredny osobnik bo najczęściej zaczepia Sabę wbijając jej pazury w ogon (a taki pieszczoch kanapowy z niego był). Nie ma wątpliwości kto tu ustala zasady :D

Link to comment
Share on other sites

tak sobie podczytuję wątek, aż w końcu postanowiłam się przywitać :loveu:
Odnoszę wrażenie, że wszystko poszło gładko i jesteście ze sobą szczęśliwi. Pozostaje tylko trzymać kciuki za Wasze wspólne szczęście! :loveu:
Pamiętaj, że pies to tylko pies i czasem naprawdę reaguje inaczej, niż byśmy chcieli.
Wydaje mi się, że to miał być "wasz" pies, był Wam pisany :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aduska1212']tak sobie podczytuję wątek, aż w końcu postanowiłam się przywitać :loveu:
Pamiętaj, że pies to tylko pies i czasem naprawdę reaguje inaczej, niż byśmy chcieli.
[/QUOTE]

Witaj aduska :sweetCyb::sweetCyb:
Pamiętam i dlatego, jak to mówią, lepiej zapobiegać niż leczyć. Staramy sie nie stwarzać sytuacji w których mogłaby się zachować inaczej niż byśmy chcieli. Jak narazie nas nie zaskoczyła jeszcze niczym i oby tak zostało, ale oczy dookoła głowy :nerwy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']adziambo, a była odrobaczana? Na tych fotkach po kąpieli ma jakby brzuszek wydęty, więc chyba warto na wszelki wypadek ją odrobaczyć po konsultacji z wetem :)
A swoją drogą piękna jest :D[/QUOTE]

Wczoraj byłyśmy u weta, żeby oglądnął ja ocenił czy wszystko ok i odrobaczył :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']adziambo

załóż nowy watek-galerię Saby tutaj [URL]http://www.dogomania.pl/forum/forums/80-Foto-Blogi[/URL] chętnie poogladamy Twoją suczkę i kociaka :razz: Bedziesz mogła donosić co nowego u was słychać i na pewno bedzie wiecej odwiedzających :cool3:[/QUOTE]

Dzięki za radę, skorzystam przy najbliższej okazji :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...