Jump to content
Dogomania

Hotelik u WISHINY - wątel zbiorczy psiaków - JEDNO WOLNE MIESJCE!!!(mały/średni pies)


Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 68
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ponawiam potwierdzenie wpłat za paragony , na leczenie Majka ! Ech współpraca jest bardzo ciężka. Eliza jeśli ja Ci płacę oczekuje potwierdzeń, bo nie płace ze swojej kieszeni, dlatego proszę o zaglądanie i informacje.

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='Diabełek']Ponawiam potwierdzenie wpłat za paragony , na leczenie Majka ! Ech współpraca jest bardzo ciężka. Eliza jeśli ja Ci płacę oczekuje potwierdzeń, bo nie płace ze swojej kieszeni, dlatego proszę o zaglądanie i informacje.[/QUOTE]



Kasia, masz to potwierdzenie w końcu?

Posted (edited)

[quote name='dziuniek']I na tym utknęliśmy...[/QUOTE]

Nie wiem, czy to będzie jakieś pocieszenie, ale my też mamy jakiś zator jeśli chodzi o kontakt z hotelikiem.
EDIT: zator komunikacyjny minął :)

Edited by Kama79
Posted (edited)

[SIZE=4][FONT=arial narrow]Hotelik u wishiny jest godny zapisania na listę czarnych kwiatków na dogomanii. Dlatego ku przestrodze piszę - psy w tym "ala hoteliku" sa pozostawiane bez opieki przez dłuższy czas, zamykane są w kojcach i tylko 3 razy z nich wyprowadzane na smyczy. Hotelik liczy tylko na zysk, kiedy oddawałam psa pod opiekę wishiny - usłyszałam ze jeśli nie będę płacić za hotel przez dłuższy czas, i jak nie będzie ze mną kontaktu, to pies zostanie odwieziony do schroniska najbliższego !!!! Następna godna uwaga, to brak kontaktu z hotelikiem, lub kontakt był bardzo nikły. Na początku pies upinany był na łańcuch, bo niby mógłby uciec( obecnie jest w PDT i biega luźno po podwórku nie ma zapędów do ucieczki)- w hoteliku u wishiny nawet rozważano założenie kagańca psu podpiętego wcześniej do łańcucha. Na błędach się człowiek uczy, jest łatwowierny a wishina ładnie umiała oczy mydlić osobom , które się dodzwoniły do niej. Na koniec napisze że Czarny kwiatek kolejny wyrośl nam na dogomanii...
[B]Edit. To takie delikatne spostrzeżenia na temat owego hoteliku w Z[SIZE=4]ręczyc[SIZE=4]ach - gmina [SIZE=4]Gdów k. Wieliczki[/SIZE][/SIZE][/SIZE]
[/B][/FONT][/SIZE]

Edited by Diabełek
Posted

Primo: skoro właściciele hotelu pracują ( oboje!) na etatach to mają raczej mało czasu na zajmowanie się psami,
Secundo: w ciągu 1,5 miesiąca pobytu psa, dostaliśmy tylko marniuśkie zdjecia,
Tertio: hotelik nie potwierdził ŻADNEJ wpłaty za pobyt psa.
Okłamano nas, że pies pogryzł kraty w kojcu (pręty o grubości 1 cm, stal hartowana - widziałam je na własne oczy i nie ma bata, żeby jakikolwiek pies je pogryzł) - natomiast nie dostałyśmy do tej pory zdjęć z tego zdarzenia. Dlaczego? Bo taka sytuacja po prostu nie miała miejsca, ale ta bajeczka posłużyła za [B][COLOR=#ff0000]dobry pretekst[/COLOR][/B] [B][COLOR=#ff0000]żeby podpiąć psa na łańcuch[/COLOR][/B]. Jeśli nikogo nie ma w domu przez więcej niż jedną zmianę roboczą, to trza psa podpiąć, bo jak zwieje to będzie chryja i w końcu ktoś się zorientuje, że pies zostawał sam w ciągu dnia. Tak naprawdę nie wiemy, czy nie miał też zakładanego kagańca...

Posted

[quote name='Kama79']Primo: skoro właściciele hotelu pracują ( oboje!) na etatach to mają raczej mało czasu na zajmowanie się psami,
Secundo: w ciągu 1,5 miesiąca pobytu psa, dostaliśmy tylko marniuśkie zdjecia,
Tertio: hotelik nie potwierdził ŻADNEJ wpłaty za pobyt psa.
Okłamano nas, że pies pogryzł kraty w kojcu (pręty o grubości 1 cm, stal hartowana - widziałam je na własne oczy i nie ma bata, żeby jakikolwiek pies je pogryzł) - natomiast nie dostałyśmy do tej pory zdjęć z tego zdarzenia. Dlaczego? Bo taka sytuacja po prostu nie miała miejsca, ale ta bajeczka posłużyła za [B][COLOR=#ff0000]dobry pretekst[/COLOR][/B] [B][COLOR=#ff0000]żeby podpiąć psa na łańcuch[/COLOR][/B]. Jeśli nikogo nie ma w domu przez więcej niż jedną zmianę roboczą, to trza psa podpiąć, bo jak zwieje to będzie chryja i w końcu ktoś się zorientuje, że pies zostawał sam w ciągu dnia. Tak naprawdę nie wiemy, czy nie miał też zakładanego kagańca...[/QUOTE]

Kama nie rozumiem jednego - chciałam uściślić. Jest w opisie napisane że kojce są zadaszone więc jak pies może uciec z tego kojca i po co łańcuch?

Posted

[quote name='LILUtosi']Kama nie rozumiem jednego - chciałam uściślić. Jest w opisie napisane że kojce są zadaszone więc jak pies może uciec z tego kojca i po co łańcuch?[/QUOTE]

i tutaj wielka niewiadoma. A Łańcuch- jak dobrze zrozumiałam na wątku psiaka (wyjaśniał hotel) to dlatego żeby NIE PRZEGRYZŁ :roll: stalowych prętów!
masakra jakaś...

Wątek Majka:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239451-Majk-cudny-onek-juz-w-hoteliku-ale-nadal-potrzebne-wsparcie-albo-Stały-Dom[/url]

jeszcze czytałam, że jakaś sunia opuściła ten hotel, gdyż warunki miały być zupełnie inne oraz opieka...niestety nie zapisałam i nie mogę znaleźć wątku.

Posted

Tak przebrnęłam przez ten wątek pobieżnie i przeczytałam wyjaśnienie i nie rozumiem jak pies może wydostać się z takiego kojca. Zwróciłam na to uwagę z bardzo prostych pobudek. Ja robiąc hotel wykonałam takie same kojce, tyle że nie przemyślałam do końca konstrukcji dachu i byłam ciekawa jak to rozwiązała właścicielka. Jak przeczytałam że pies i łańcuch to wywnioskowałam że że nie ma dachu. Ale czytam że kojce zadaszone. I nic mi się nie zgadzało razem.
Tak więc mam takie kraty w kojcach i z doświadczenia trafiły mi się dwa psy które przekombinowały. Pierwszy wsadził głowę między kratę a podłogę (na szczęście coś mnie tknęło w nocy i zeszłam na dół, musiałam obudzić tz żeby wykręcał całą kratę z muru - był zachwycony :diabloti:), drugi wyrwał z zawiasów obrotową kratę na której są zamocowane miski. Teraz zamawiałabym bez tego okienka gdyż i tak z tego nie korzystam. One mają zastosowanie przy psach agresywnych które przyjeżdżają z komercji np na weekend, kiedy nie ma czasu i sensu socjalizacji. W hotelach dogomaniackich karmienie to super czas na pracę z psem, na nawiązywanie kontaktu.
Nigdy nie zdarzyło mi się żeby psy taką kratę przegryzły albo choć nawet zgięły. Dlatego nie rozumiem skąd ten strach przed wydostaniem się psa.

Posted

[quote name='LILUtosi']Kama nie rozumiem jednego - chciałam uściślić. Jest w opisie napisane że kojce są zadaszone więc jak pies może uciec z tego kojca i po co łańcuch?[/QUOTE]

to pytanie nie do Kamy ale wishiny tel podaje ( chyba że zmienila) [B][COLOR=#4b0082][SIZE=5]606 280 972[/SIZE][/COLOR][/B] [SIZE=4][COLOR=#4b0082]Eliza[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='LILUtosi']Kama nie rozumiem jednego - chciałam uściślić. Jest w opisie napisane że kojce są zadaszone więc jak pies może uciec z tego kojca i po co łańcuch?[/QUOTE]


Osobiście zawoziłam tam Majka i widziałam te kojce. Pies nie może stamtąd wyjść. Nie może też jak to pisała wishina " pogryźć krat na płaską blaszkę", ani nawet ich wygiąć. Moim zdaniem pies był przypięty na łańuchu, ponieważ w hoteliku przez ok 10 godziin dziennie nie było NIKOGO, kto opiekowałby się psem, właściciele oboje pracują.
Więc wishina wymyśliła bajkę, że niby Majk zje kraty i wyjdzie, żeby mieć pewność, że pies np. nie wsadzi głowy między pręty .... a nam próbowała opowiadać, że zjada metalowe kraty... Pisała też, ze pies 3 razy dziennie biega luźno po wybiegu ( wybieg ma może 40 metrów kwadratowych ), natomiast zdjęcia które przysłała są zrobione w ogrodzie a nie na wybiegu, na wielu z nich Majk ma podpięta smycz... I kiedy niby biegał te 3 razy, skoro ich nie było w domu? Sam się wypuszczał?

Posted

[quote name='Diabełek']Zapytajcie wishiny czemu Majka upinała na łańcuch? Ja do tej pory jej tłumaczeń, cze pies uciekłby nie rozumiem....[/QUOTE]
Smutne... Cieszę się, ze sprawa Majka została wyjaśniona i pies jest bezpieczny,,,

Posted

[quote name='Karilka']Smutne... Cieszę się, ze sprawa Majka została wyjaśniona i pies jest bezpieczny,,,[/QUOTE]

Obecnie jest bezpieczny, tylko chcemy przestrzec, przed umieszczaniem u wishiny jakiegokolwiek psa. Żeby nie przeszedł prze to wszytko co Majk. Czyli łancuchy. kagańce itp.

  • 2 weeks later...
Posted

Kurcze, dziewczyna może chciała dobrze dla psa, może się przesadnie bała. Ja to chodzę czasem jak głupia i sprawdzam czy na pewno pozamykałam na klucz furtki. Bo część otwiera sobie klamki a nie koniecznie były by grzeczne dla psów na ogrodzie.

Posted

może i tak ale z drugiej strony chyba COAPE (gdzie cytuje z pierwszego postu: otrzymała dyplom [U]behawiorysty[/U]) uczyło innych metod? nie koniecznie przywiązywania psa łańcuchem w zakmniętym, zadachowanym kojcu.

Posted

[quote name='magdyska25']może i tak ale z drugiej strony chyba COAPE (gdzie cytuje z pierwszego postu: otrzymała dyplom [U]behawiorysty[/U]) uczyło innych metod? nie koniecznie przywiązywania psa łańcuchem w zakmniętym, zadachowanym kojcu.[/QUOTE]
Bardzo dobre pytanie, a być może COAPE to też jakaś bujda, tego nie wiemy. I tego tez nie wiemy czy faktycznie ma dyplom behawiorysty czy tylko jakieś kursy lub szkolenia na zasadzie wykładu. Ja odetchnęłam że Majk jest w dobrych obecnie rękach.
[url=http://naforum.zapodaj.net/f848d4fad7ea.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f848d4fad7ea.jpg[/img][/url] Ten piesio był u wishiny wiązany na łańcuchu i nie wiem co jeszcze z nim wyprawiała. Moze zajrzy tutaj i zobaczy jaki z niego uśmiechnięty pychol teraz :) jest !

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...