Jump to content
Dogomania

jogging z małym psem


Joven

Recommended Posts

Czesc.

Nie znalazłam podobnego wątku.
Co roku w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym uprawiam jogging.
Teraz mamy w domu nowego członka rodziny - małego 5kilogramowego psiaka (w typie yorka/silky terriera). Jest trochę większy niż york.
Jest bardzo wytrzymały, uwielbia biegać, aportuje, jest bardzo skoczny.
Planuję nauczyć o (i siebie) frisbee, ale chciałabym też, aby towarzyszył mi w joggingu.

Czy są jakieś przeciwwskazania?
Piesek jest w dobrej formie generalnie, jest "umięsniony" bo codziennie lata za piłką i biega co najmniej godzinę, nie ma jednego paluszka w przedniej łapce (następstwo infekcji ze schroniska), ale rana już się zaleczyła.
Trzyma się mnie podczas biegu (wyprówałam kilk minut), nie rozprasza się.

To byłaby godzinka biegania po lesie (nie betonie) w wolnym typowo joggingowym tempie, około 3 razy w tygodniu.

Proszę o rady osób, które tak biegają ze swoimi psami, o czym mam pamiętać, co sprawdzić, czy może jakieś dodatkowe badania psa? Jak sprawdzić czy stawy ok?

Gdyby to był duży pies, nie miałabym chyba takiego dylematu, ale to maleństwo i nie wiem czy wyjdzie mu to na zdrowie...?
dziękuję za porady

[attachment=2264:9724.attach]

Link to comment
Share on other sites

Takie małe teriery są bardzo żywiołowe i godzina biegu nie powinna sprawić mu problemu.
Najlepiej na pierwszym joggingu obserwuj psa, czy za bardzo się nie męczy, po powrocie do domu też obserwuj czy go nic nie boli.
Dla własnego spokoju możesz dodawać jakieś suplementy diety wspomagające stawy.

Link to comment
Share on other sites

a jak można psu sprawdzić rzepki?
czasami po długim piłeczkowym spacerze i chwilowym odpoczynku Biz kuleje na którąś łapkę przednią (raz jedną, raz drugą) tak przez jakiś czas, po jakimś czasie jak się rozrusza w domu przestaje kuleć, następnego dnia nie ma po tym śladu...
badał go wet, ale powiedział, że stawy raczej ok i że może po prostu sobie uraził łapkę przy skakaniu...
ale to się dzieje regularnie co jakiś czas...
czy to możliwe, że stawy u 2 letniego małego psa?
co jest z tymi rzepkami?
czy w takim wypadku nie powinnam w ogóle próbować zabierać go na jogging, czy po trochu próbować?

czy można jakoś inaczej zbadać stawy?

Link to comment
Share on other sites

JEśli chodzi o stawy to do weta , mój pies też na dworzu od pewnego czasu czasami kuleje na lewą tylnią łapkę , jak poszłam z nią do weta , powiedział że to od mrozu , zimna . Ale już jest ciepło a ona nadal kuleje , nie wiem o co z tym chodzi . Moja waży mniej bo nie całe 2 kg :D A ma 3 lata , więc mogę powiedzieć że jest mała . Oczywiście trzeba wziąść coś by pies pił :D Jak będziesz coś wiedział na temat tych łapek proszę o danie znać , w domu tak nie kuleje , tylko czasami na dworzu .

Link to comment
Share on other sites

kuleje na prawą przednia, miał 3 mies temu amputowanego paluszka w lewej przedniej, ale już się zagoiło i go nie boli, zawsze po pół godzinnym intensywnym bieganiu za piłką, wracamy do domu, pies chwilę poleży i potem jak wstanie to kuleje na prawą łapkę, po jakimś czasie mu mija....to mały piesek wykastrowany, waga idealna, 4.5 kg (to jest coś a la duzy york), jedzenie pierwsza klasa (ryż, mięsko, warzywa, karma super premium - żaden royal)
do tego dostaje suplement diety na odporność, na sierść, witaminki oraz 1 tabl Stress Out dziennie
ma super humor i jest bardzo ruchliwy

Link to comment
Share on other sites

Tylko zauważ, że bieganie za piłką a leki truchcik się znacząco różnią ;) Piłka ma to dosiebie, że lubi się odbijać, więc teoretyzuję, że pies trochę po nią skacze i robi nagłe zwroty, hamuje, podskakuje czy się obniża, by ją złapać. Natomiast bieganie to jednak trochę bardziej pewna czynność, wszystko robi się całkiem świadomie i odważę się powiedzieć, że to tak nie obciąża stawów ani kręgosłupa ;). Ja biegam ze swoim niewielkim psem. Na początku musiałam się dostosować do niego, tzn. poćwiczyć nad jego kondycją, powoli wydłużać dystans i szybkość, ale teraz jest już OK i towarzyszy mi też przy rowerze. Aczkolwiek nigdy nie biegamy szybko, chyba że na krótkich dystansach. Zazwyczaj biega luźno, ale czasem zapinam go na szelki, a do nich linkę amortyzującą i siebie zaopatruję w pas biodrowy i mnie ciągnie, ale tylko na krótkich dystansach, gdy widzę, że go roznosi. U nas trening zawsze zaczyna się rozgrzewką, czyli spacer ze zmienianiem tempa, zakrętami, trochę rozciągam mu łapy i pozwolę mu załatwić potrzeby fizjologiczne. Dopiero w lesie (biegamy po lasach) zaczynamy trening, tzn. wtedy, gdy widzę, że jest już rozgrzany (akurat u niego objawia się to większą elastycznością ciała, chętniej skręca i jest żywszy) i sobie truchtamy. Jeśli więc nie przesadzisz z treningami (czyli nie codziennie nie wiadomo na jak długich dystansach) i będziesz przyglądała się psu to jest OK. :) Tylko taka uwaga, że nie podajemy psu jedzenia jakąś godzinę przed bieganiem, picie też odstawiamy jakieś pół godziny przed. I zaraz po treningu ja nie pozwalam psu od razu się kłaść, tylko kończę trening spokojnym marszem, by powoli organizm się ochłodzić. Picie też podaję dopiero jakiś kwadrans po wysiłku - inaczej może zbyt łapczywie pić. Jedzenie jest podawane jeszcze później, jakąś godzinę po. Może przy małych psach akurat te zasady nie są aż tak istotne, ale ja wolę dmuchać na zimne ;)

Link to comment
Share on other sites

Z piciem to lepiej jednak przyzwyczaić psa do picia małymi porcjami, bo na dłuższych dystansach nie obędzie się bez pojenia w trasie ;) A na zawodach nikt przeciez nie czeka pół godziny po pojeniu psa, zeby ruszyć dalej. Jedzenie- prawda, "duże karmienie" musi być odpowiednio wczesnie, ale warto miec też jakieś energetyczne coś ze sobą, szczególnie przy miniaturkach, które mają bardzo szybki metabolizm. Wygodny jest RC Energy, ale może być cokolwiek, byle "skoncentrowane" ;)

Rozgrzewka jest bezwzględnie konieczna, i dla ludzi i dla psa.

Małe psy mogą "kuleć" tzn podnosić nawykowo raz jedną łapkę raz drugą, jeśli pies ewidentnie odciąża konkretną łapę, to ja bym poszła do ortopedy.
Również rzepki lepiej niech zbada ortopeda- chodzi o nawykowe wypadanie rzepek, częste u ras małych. Badanie polega na "wykręcaniu" fachowym łapek i sprawdzeniu, czy w określonych pozycjach rzepka nie wyskakuje ze swojego miejsca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...