wiosenka Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 Jak maja co innego to lepiej wykorzystać na wzmocnienie starszych psów, do pół roku zwykle jest ok... Kwestia czy zamknięte czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 17, 2013 Author Share Posted February 17, 2013 saszetki zamknięte, pudło tylko jest otworzone. zapytam jutro weta :( najwyżej damy z raz czy dwa i będziemy obserwować czy nie ma biegunki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 To raczej problem, że wartości odżywczych nie będzie, mogą gorzej przyrastać, a co teraz dostają? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 Tyle czasu po terminie nie będzie już wartościowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 Kurcze mamka byłaby najlepsza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 Owszem, ale nie jest to takie proste...na oko mają 2 tygodnie, tylko tydzień i można podawać puszki ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 (edited) A ja witaminy im wyślę dla szczeniąt, mam nową świetną puchę i z długim terminem. Piechcia: do mleka od atulek radziłabym już im dodawać surowe żółtko (od odrobiny zaczynając do docelowo całego żółtka dziennie- na czwórkę). Tylko trzeba z żółtka wyjąć te "gluty" co łączą z białkiem. Skoro niedługo z konieczności zaczną jeść same- to nie będzie za wcześnie. Po karmieniu trzeba koniecznie je przechylić na ramieniu (przy uchu własnym) tak by beknęły, a potem im sumiennie i każdemu oddzielnie masować brzuszki (koliście i zgodnie z ruchem zegara). Czekam na adres do wysyłki. Jutro pójdzie priorytet. PS jeśli mogę radzić, lepiej nie doprowadzać takich maluchów np. do rozwolnienia- ja bym z przeterminowanym mlekiem nie eksperymentowała póki maluchy są takie małe...zawsze można im to mleko podać jak trochę podrosną... Edited February 17, 2013 by bea100 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 17, 2013 Share Posted February 17, 2013 Za puchami się rozejrzyj to coś przeleje ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 17, 2013 Author Share Posted February 17, 2013 ty nie żartujesz z tym beknięcie??? :D:D:D :evil_lol: mają masowane brzuszki, nie wiem, w którą stronę ale mają i rozkosznie przy tym zasypiają robiąc przy tym kupę :) sama słodycz :D nie jestem pewna ale chyba teraz piją mleko Trixie, nie pamiętam, wtedy było tyle emocji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakowianka.fr Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 [quote name='piechcia15']ojj super:) dziękujemy :) częstować się sygnaturką :) koleżanka z amstafką nie może ich wziąć z wielu powodów, małe dziecko, nieregularna praca, ale jednak praca, a przy takich maluchach jest masę roboty. Trudno jakoś się je odkarmi, byleby chociaż później trafiły do domków z innymi psami które pokażą im jak się zachowywać po psiemu :( bo człowiek może dużo ale tego nie potrafi :([/QUOTE] Sory ze o to zapytam ale tej suki nie mozna pozyczyc byloby do odkarmienia a w miedzy czasie oglosic I wydac male do adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Beknięcie na poważnie :) U niemowląt też tak się robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
from_wonderland Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Odwiedzam maluszki. Przecudne sa! :loveu: co jest z tymi ludźmi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Witaminki (kombajn) poleciał priorytetem. Proszę o podawanie już teraz do mleka (zgodnie z ulotką), to ważne bo to również na wzmocnienie odporności! Jak się czują maluszki? Jak z przeziębieniem, bo to mnie martwi? Można im dodać do mleczka odrobinę soku z malin. Czy one mają już jakieś imiona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 tez jestem i chciałam trochę uspokoić Was, odchowałam już wiele takich ossesków:loveu: po pierwsze możecie zużyć to mleko RC nawet pól roku po terminie, saszetki są hermetycznie zapakowane więc jeśli nie było dostepu powietrza to mleko jest ok, firmy zawsze podaja krotszy termin przydatności ,po za tym one za chwile wcale nie będa chciały tego mleka tylko ... żarcia!!! Można in podawać RC Starter suchy albo ja gotowałam indyka ,ryż,marchewkę i miksowałam , tylko trzeba uważać ,zeby nosem nie zassały , tak wygląda samodzielne jedzenie zupki przez dwutygodniowego szczyla (waga 360 g) [IMG]http://imageshack.us/a/img24/7439/dscn9748d.jpg[/IMG] a do niańczenia nie tylko suki sie nadają , u mnie wręcz odwrotnie ,najlepsza niańka do wszystkich szczeniaków to 8 letni pitbul Dolarek , anielska łagodność i cierpliwosc [IMG]http://imageshack.us/a/img690/3763/dscn9756u.jpg[/IMG] jakby nie znalazł sie szybko jakiś dt to ja dwa maluchy na bdt mogę awaryjnie przyjąć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Światełko w tunelu :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 O mateczko, taki Dolarek to za wszystkie pieniądze!!! CUDO:) A z maluszkami to już tylko lepiej musi być:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gallegro Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 W zasadzie nie mam do zakomunikowania nic odkrywczego odnośnie karmienia takich osesków, ale z własnego doświadczenia wiem, że np. tygodniowe kocięta spokojnie można karmić specjalnym sproszkowanym mlekiem (w naszym przypadku via smoczek). Trzeba jednak uważać, aby było ono odpowiednie dla takich maluchów. Swoją drogą, tego typu wynalazki (zwłaszcza te dla totalnych maleństw) są drogie, ale to przecież tylko na pewien czas. Nie potrafię pomóc w jakiś wymierny sposób, ale będę kibicować szkrabom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 18, 2013 Author Share Posted February 18, 2013 cudownie, że mamy domek zastępczy dla choć 2 maluchów:) a może 3byś wzięła?:) w końcu taki jeden maluteńki bobasek nie powinien zrobić dużej różnicy :eviltong: a tylko dla jednego nie mielibyśmy domu, bo jednego moja znajoma powiedziała, ze weźmie na odchowanie jeśli nic się nie znajdzie innego.A gdzie trzeba by je było przywieźć? maluchy żrą jak opętane.A opiekunka im nie oszczędza. Dziś dostałam info, że mleko się kończy!!!a dostały w pt wieczorem!! no nic trudno przemilczę:) poprosiłam tylko grzecznie aby nie przekarmiać maluchów:) maluszki nie mają imion. Drą się niemiłosiernie. Opiekunka chyba nie ma juz siły do nich:) ja dziękuję oprawić taką 4 :) najgorsze jest to, że dziś do schroniska trafiła mała czarna sunia...karmiąca! prawdopodobnie ich matka, bo to za duży zbieg okoliczności, a my nie mamy miejsca dla całej rodziny:( a do schroniska ich na odkarmienie nie oddam:( bo po pierwsze za chwilę sunia i tak straci pokarm ze stresu, a poza tym ona maluchy odkarmi a one po tygodniu załapią wirusa i taki będzie efekt pomocy :( straszna strata:( no ale tam gdzie są obecnie są 2 koty, mini mieszkanko i jeszcze starsza osoba do opieki więc nie ma warunków na sunię i maluchy:( nawet nie ma miejsca aby kennel rozstawić gdy maluchy podrosną:( katarek jest delikatny, powinen sam ustąpić.Lekarz nie kazał się martwić. Maluchy maą ciepło, więc raz dwa im przejdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 mleko tak jak obiecałam wysłałam dzisiaj ran myślę, że szybko dojdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 18, 2013 Author Share Posted February 18, 2013 bardzo dziękujemy !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atulek Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Piechcia przemyśl jeszcze dołączenie suczki do szczeniąt opiekunce odpadnie karmienie co kilka godzin masowanie brzuszków,a i dla szczeniąt socjalizacja z matka bezcenna .Wiem że łatwo się daje dobre rady ,ale inaczej nie mogę pomóc dzieli mnie od ciebie około 400 km .Może to i dobrze bo bym te szczeniaki sama chciała odchować,a rodzina uznałaby mnie za nawiedzoną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 zbieram myśli ,i takie mam przemyślenia , najlepiej by było ,zeby szczeniaki ze względów socjalizacyjnych były jeszcze przez jakiś czas z matką i przychodzi mi pewien pomysł ale musze to skonsultować jutro z moją mamą ,która ...mieszka w Łodzi . I proszę piechcia podaj mi na pw nr.telefonu bo będziemy musiały porozmawiać osobiście. W razie co nadal podtrzymuję wersje mojego bdt:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 18, 2013 Author Share Posted February 18, 2013 ale ja nie muszę nad niczymy myśleć bo ja z całego serca chciałabym aby sunia je wykarmiła. To oczywiste, ale w schronisku to byłoby niemożliwe, bo to byłoby jak poddanie ich eutanazji, a tamta pani nie przyjmie suczki:( z wielu względów jak już mówiłam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 [quote name='piechcia15']ale ja nie muszę nad niczymy myśleć bo ja z całego serca chciałabym aby sunia je wykarmiła. To oczywiste, ale w schronisku to byłoby niemożliwe, bo to byłoby jak poddanie ich eutanazji, a tamta pani nie przyjmie suczki:( z wielu względów jak już mówiłam[/QUOTE] Szkoda:( To ile maluszków potrzebuje jeszcze dt? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 18, 2013 Author Share Posted February 18, 2013 jeden a najlepiej dwa, bo ta moja koleżanka to ostateczność ;( nawet raźniej by im było gdyby razem poszły, a nie rozdzielone :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.