Jump to content
Dogomania

Diabły dwa.


trabeska

Recommended Posts

  • Replies 953
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Faktycznie, bajeczna pogoda ;) A ja takiego psa, który by mnie gryzł do krwi i to na serio i wielokrotnie, chybabym jednak uśpiła... W schronisku ktoś go adoptuje, znowu pogryzie, wróci do schronu, znowu adoptują go, znowu pogryzie, aż w końcu w samym schronie go uśpią :roll: Nie warto... Co jak co, ale pies swojego właściciela gryźć nie powinien.

A na zdjęcia bardzo polecam photobucket.com :) Szybko się wrzuca, nie ma problemu, serwer się nigdy nie wiesza, ogólnie jestem zadowolona :)

Link to comment
Share on other sites

No z pogody to akurat korzystamy na maksa, bo u nas codziennie cieplutko i non stop [COLOR=#000000]ś[/COLOR]wieci s[COLOR=#000000]łońce.

A dzisiaj psy pierwszy raz na w[/COLOR][COLOR=#000000]łasne[/COLOR][COLOR=#000000] oczy widzia[/COLOR][COLOR=#000000]ły przeje[/COLOR][COLOR=#000000]żd[/COLOR][COLOR=#000000]żający[/COLOR][COLOR=#000000] pociąg (a tak właściwie to aż trzy). Nie szczekały na nie, nie ciągnęły, nie chciały ich gonić, tylko stały i patrzyły na te dziwne, szybko przemieszczające się maszyny [/COLOR]:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='trabeska']No z pogody to akurat korzystamy na maksa, bo u nas codziennie cieplutko i non stop [COLOR=#000000]ś[/COLOR]wieci s[COLOR=#000000]łońce.

A dzisiaj psy pierwszy raz na w[/COLOR][COLOR=#000000]łasne[/COLOR][COLOR=#000000] oczy widzia[/COLOR][COLOR=#000000]ły przeje[/COLOR][COLOR=#000000]żd[/COLOR][COLOR=#000000]żający[/COLOR][COLOR=#000000] pociąg (a tak właściwie to aż trzy). Nie szczekały na nie, nie ciągnęły, nie chciały ich gonić, tylko stały i patrzyły na te dziwne, szybko przemieszczające się maszyny [/COLOR]:lol:[/QUOTE]
Aron za pierwszym razem troszkę się wystraszył, bo nie wiedział czy on jedzie na nas czy jak i gdzie
ale jak mu pokazałam, że jest dobrze, że przeżyjemy to patrzył i czekał aż nadjedzie :)
teraz to już nawet uwagi nie zwraca

Link to comment
Share on other sites

[quote name='junoo']Aron za pierwszym razem troszkę się wystraszył, bo nie wiedział czy on jedzie na nas czy jak i gdzie
ale jak mu pokazałam, że jest dobrze, że przeżyjemy to patrzył i czekał aż nadjedzie :)
teraz to już nawet uwagi nie zwraca[/QUOTE]

Ja myślałam, że moje dzikusy całkiem inaczej zareagują na pociąg, ale jak widać się pomyliłam (na szczęście!) :) No i moje też nigdy nie jechały pociągiem, po prostu 'trochę' daleko się na spacer zapuściliśmy, bo aż do torów doszliśmy :eviltong:

[quote name='Molowe']Co tutaj tak cichutko? napisz co tam u Was słychać :)[/QUOTE]

A w sumie to nie wiem, tak się zbierałam, żeby tu coś naskrobać, ale po kilku zdaniach tu napisanych traciłam wenę :D
Ostatnio byliśmy na spacerze u cywilizacji z moją koleżanką i jej psem (tzn. tylko Baster był ze mną). Rudy się dobrze zachowywał, tylko nadal jest problem z rowerzystami. A tak to raczej zlewał inne psy, suczką koleżanki też się w ogóle nie interesował.
A tak poza tym to dużo sobie spacerujemy po polach i lasach no i jeździmy rowerem (tzn. tylko ja, piesy biegną koło mnie :evil_lol:).
Ahh no i znalazłam przejście na drugą stronę rzeki. W końcu!
I planuje, żeby za tydzień obciąć już Traperowi sierść, więc myślę, że wtedy już dodam jakieś foty, żeby pokazać różnicę :P
A i ostatnio Bastera nauczyłam nowych sztuczek ;)
A no i ostatnio psy mnie bardzo pozytywnie zaskoczyły. Szliśmy sobie na spacer, dookoła nas pola. Daleko na polu, po lewej stronie stado saren. Po prawej dwa żurawie. Traper zaczął biec w stronę żurawi, Baster za nim. Myślę sobie, psy mam z głowy na dobre pół godziny, bo jak po przegonieniu żurawi zobaczą to stado saren to koniec. A tu kurde psy zaczęły zawracać i biec z powrotem do mnie jakieś 10m od żurawi. Te moje wstrętne burki MUSIAŁY widzieć te ptaki, a jednak i tak wybrały mnie i do mnie wróciły.
No trochę się tego nazbierało, pewnie coś pominęłam, no ale już nie będę zanudzać :)
A foty to nie wiem kiedy będą, pewnie dopiero jak czarnego obetnę :P

Link to comment
Share on other sites

[B]Molowe, [/B]futrzaka obcięłam, ale narazie fot nie będzie, bo mój laptop się zepsuł i nie mam jak dodać. ale akurat dzisiaj mam urodziny i tata już zapowiadał, że dostanę nowy sprzęt, ale kiedy to nastąpi to nie mam pojęcia.

[B]zmierzchnica, [/B]tak jak pisałam wyżej, na nowe zdjęcia będziecie musieli poczekać. a czy u nas w lasach ładnie to raczej jeszcze nie, narazie tylko pogoda cudowna, ten wekeend spędziliśmy z piesami naprawdę bardzo fajnie, oby więcej takich dni, z taką pogodą :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

A dzięki dzięki :)
Ale u nas gorąco. Spacery przy takiej pogodzie to sama przyjemność. Dzisiaj jak byliśmy rowerem na spacerze i jak nam olbrzymie daniele przebiegły przez drogę, to przez jakieś 20 metrów nie musiałam pedałować, tak mnie pieseczki pociągnęły. Dobrze, że były na smyczach, bo jakby tak burki poleciały za tym zwierzyńcem, to chyba do tej pory by ich nie było. Poza tym kundle same się pchają do rzeki, tak im gorąco. I dzisiaj ważyłam Bastera, waży 12 kilo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='trabeska']A dzięki dzięki :)
Ale u nas gorąco. Spacery przy takiej pogodzie to sama przyjemność. Dzisiaj jak byliśmy rowerem na spacerze i jak nam olbrzymie daniele przebiegły przez drogę, to przez jakieś 20 metrów nie musiałam pedałować, tak mnie pieseczki pociągnęły. Dobrze, że były na smyczach, bo jakby tak burki poleciały za tym zwierzyńcem, to chyba do tej pory by ich nie było. Poza tym kundle same się pchają do rzeki, tak im gorąco. I dzisiaj ważyłam Bastera, waży 12 kilo.[/QUOTE]

GORĄCO i PRZYJEMNOŚĆ?! :evil_lol: Nieeee, dla mnie powyżej dwudziestu stopni to nadmiar upału... ;) Nie dziwię się, że się chłodziły w rzece ;)

Link to comment
Share on other sites

No ja uwielbiam spacery jak jest tak ciepło.
Jutro (bo dzisiaj mi się już niestety nie chce :diabloti:) postaram się dorzucić tu jakieś foty (zrobię bratu włam na kompa:diabloti:).
I coś mi się wydaje, że się wybiorę nad morze jutro, może kundla jednego wezmę. A jak nie nad morze to znowu sobie zrobimy wypad nad rzekę i przy okazji pooglądamy przejeżdżające pociągi :lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]zmierzchnica[/B] a dziękujemy :) Ja te tereny ze zdjęć odkryłam dopiero niedawno. Byliśmy tam dopiero 3 razy. Psy do rzeki włażą tylko na linkach/smyczach, więc nie ma opcji żeby je nurt porwał :)
Haha no coś mu tam wtedy wlazło chyba i z tym dosyć długo walczył

[B]Ty$ka [/B]dziękujemy :) Wtedy było idealnie, natomiast wczoraj uciekaliśmy przed burzą (byliśmy w tym
miejscu ze zdjęć). Nigdy się chyba jeszcze tak nie bałam, nie wspominając już co czuły moje biedne
psy (a zwłaszcza Traper). Więc wesoło było. Ale za to po raz kolejny znalazłam poroże jakiegoś jeleniowatego stworzenia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...