Jump to content
Dogomania

Niewidomy Victor - wyrzucony jak rzecz... A on czuje i wierzy... Victor za TM


Lena84

Recommended Posts

Koszmarem psa najczęściej jest człowiek..
Przedstawiam Wam naszego nowego przyjaciela.. Ma na imię VICTOR. Jest dość stary, jest niewidomy, pogryziony przez inne zwierzęta i tak strasznie samotny!

Psiaka znaleźliśmy w nocy.. samego na polu, wycieńczonego, zakrwawionego, który chodził w kółko, ponieważ jest niewidomy i totalnie zgubił orientację..
Przecież kiedyś miał człowieka.. Gdzie On jest teraz? Stary, niewidomy, bezbronny - to na bruk Go... :(

A Ty Psie dalej cieszysz się i merdasz ogonem kiedy czujesz człowieka.. (bo niestety Go nie widzisz) NIE ROZUMIEM CIĘ...

Nasz VICTOR jest bardzo, ale to bardzo potrzebującym człowieka psem..
Błagam o dom dla niego.. O bezpieczny i odpowiedzialny dom.
On już dość wycierpiał przez bezduszność i głupotę ludzką.. :(

VICTOR czeka w Schronisku w Gaju koło Śremu.
Jest łagodnym, ale zupełnie zagubionym psiakiem... Nie zasłużył na taki los...

Edited by Lena84
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Victor jest bardzo przemiłym psiakiem ale też bardzo ostrożnym.
Na spacerku najchętniej idzie tuż przy nodze. Jak straci kontakt z człowiekiem albo z głosem to bardzo się czuje zagubiony.
Gajowy behaviorysta zaproponował żeby go przyczepić na spacerze do smyczy moje psa. I już było lepiej. victor podążał za nią.
Dla niego człowiek, inny pies to jego przewodnik - jego "oczy".
Bardzo ładnie reaguje na przywołanie - merda ogonkiem i podąża w stronę głosu.

Link to comment
Share on other sites

Mój niewidomy piesek na spacerach zachowuje się tak samo. Idzie tuż przy nodze, i cały czas staram się do niego mówić! Na szczęście mieszkam na samym skraju wsi, więc nie jeździ tamtędy zbyt wiele samochodów (wybija go to z rytmu). No i nie jestem narażona na jakieś złośliwe spojrzenia przez to ciągłe trajkotanie, zazwyczaj pozbawione większego sensu :)
Dobrze wiem, jak niewidome psiaki potrafią być kochane i wdzięczne. Kochają nie podwójnie, a potrójnie, albo nawet poczwórnie!!!

PS: właśnie wyjrzało zza chmur słoneczko... Może świeci dla Victorka???

Link to comment
Share on other sites

Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie. Nagle za krzaka wyszedł Diabeł:
- Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan.
- Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu.
- I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY.
Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział:
- Więc stworzę mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce.
- To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA.
- Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi.
- Dobrze - odparł dobry pies.
- Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola.
Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat.
- Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie?
- Właśnie o to chodzi.
- Jak to? - zdumiał się pies.
- Będzie cierpiał i będzie wiele dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu.
Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów.

I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM. Odchodząc zostawia ból i pustkę, ale także nadzieję na to, że znowu go spotkamy..

Victorek jest najbardziej wyjątkowym spośród Psich Aniołów - patrzy sercem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...