Jump to content
Dogomania

Oaza spokoju - zaniedbany, chudy Miśko, już w swoim domku!


saphira18

Recommended Posts

Żeby nie było tak idealnie, to właśnie znalazłam śmierdzącą niespodziankę ^^ i strasznie chlapie dookoła jak pije wodę:P
Ale o dziwo kładzie się na dywanikach a nie na zimnych kafelkach jak zakładaliśmy:).

I wylizuje tę łapę, a nie powinien czasem jak go upomnę to przestanie. Myślicie, że powinien mu ją wet zobaczyć?

A dla mnie to jest mieszanka owczarka podhalańskiego z goldenem, raz owczarek raz golden zależy z jakiej perspektywy patrzeć:P

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 161
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hej! Właśnie wróciłam do domku, a tu cudowne wieści!!! Cieszę się, że wczorajsza rozmowa z właścicielką mieszkania przebiegła pomyślnie :multi:
A Miśko to jakiś zupełnie inny pies po tej kąpieli jest :-o
Powiedz, Aga, o co z tą łapką chodzi? U mnie nie miał żadnej rany, a w sobotę, jak się z nim widziałam, to nikt mi nie wspominał.. Kiedy i co się stało? Jeśli jest głęboka, jak piszesz, to wet zdecydowanie powinien zobaczyć, bo może się wdać zakażenie.. Mój poprzedni pies pogryzł się z owczrkiem i ten mu wbił kła w brzuch - ranka prawie niewidoczne, bo wejście się zasklepiło ale było głębokie, wet (Skolik) przemył tylko i puścił do domu, a na drugi dzień Ares miał jakiś ropo-wodny wysięk, jak półpasiec, dookoła całego tułowia, aż na grzbiet. Grube to było, ruszało się pod dotknięciem. Pojechałam do Brynowa i powiedzieli, że rana po kle powinna być jak najszybciej odkażona "dośrodkowo" i trzeba było od razu podać antybiotyk. W następstwie zaniedbania leczenie trwało długo, a pies niepotrzebnie cierpiał :-(

Link to comment
Share on other sites

Aga super wygląda! teraz to białasek:lol:
Ania - kupy to on o dziwo miał ładne w schronisku, więc może źle nie będzie

co do łapki - pracownik powiedział że dzisiaj jak go zobaczyli to kulał, wet go oglądał - zapisane ma, że pies go ugryzł ( sąsiad obok z boksu podobno zdolny do tego...) jutro mam dzwonić i pytać co dalej, bo wet podał jakiś zastrzyk i nie wiadomo czy nie trzeba będzie kontynuować tego

Link to comment
Share on other sites

Miśkowi to możesz robić wszystko, nie wiem czy to niemowa czy nie ale jak mojemu się coś nie podobało (a ja i tak robiłam swoje, on wiedział że i tak nie ma wyjścia) to chociaż poburkiwał wewnętrznie wyrażając cokolwiek, a Misiek nic. Nie wiem, dzieci po traumatycznych przeżyciach też nie mówią, może on też tak ma:(

Nie niespodzianka na szczęście była w miarę w miarę, o ile taka niespodzianka może być w miarę:P.

Powiedzcie mi co i ile On powinien dziennie jeść, bo mój miał trochę inne gabaryty ^^ i myślę, że Misiek by na takich porcjach mógł się zbuntować:P uznając je za głodowe:P. Mój jadał gotowane, wet powiedział, że najlepszy jest ryż i jakieś w miarę nie za tłuste mięso do tego. Misiek na razie zjada wszystko z miski z mokrym jedzeniem (ryżu akurat nie miałam, więc dostał kaszę bo miałam dla siebie ugotowaną, do tego puszka pedigie i kilka parówek, pomieszałam razem i dostał cześć z raczej nie za dużego garnka).... O własnie próbuje znaleźć jakieś zapomniane kaszki w misce ^^ zdecydowanie mu muszę inną miskę kupić... dobra bo przyszedł prosić o dokładkę;)

[Dodane]
Suchego na razie nie ruszył. Więc pewnie będzie to traktował jako przekąska na czarną godzinę albo może jak mój... brał jednego frolica i nim rzucał po kuchni manifestując że nie podoba mu sie to co ma do jedzenia i musi jeść takie twarde coś:P. I potem wszędzie były porozgryzane suche jedzenie:P.

To czekam Aniu na info czego się dowiedziałaś od weta ze schroniska i co mam robić czy iść do swojego czy do tego co zaczął go leczyć, no i te dane fundacji do faktury jak byś mi podesłała.

Jestem prawie pewna że ma w sobie coś z podhalańczyka, im dłużej na niego patrze tym bardziej jestem przekonana, że miał z nim coś wspólnego zarówno golden jak i podhalańczyk. ;)

Edited by nazgula
Link to comment
Share on other sites

Aga, kaszy mu raczej nie dawaj, bo wypłukuje śluz z jelit i może mieć zaparcia, a przy jego "masie mięśniowej" będzie miał kłopot z kupaniem.. Ryż jest ok ale gotowany bez soli, możesz mu wrzucić do garnka z gotującym sie ryżem korpus z kurczaka (BEZ KOŚCI!!!) i marchew, bądź jakiekolwiek inne warzywa, byle nie strączkowe (powodują wzdęcia), a ziemniaków psy nie trawią w całości, więc tylko troszkę dla smaku. Pamiętaj, żeby nic mu nie przyprawiać, a już soli unikaj koniecznie.
Ryż najlepiej gotuj taki z torby kilogramowej, bez woreczka, na wodzie i jak będzie miał biegunki, to go rozgotuj nawet na papkę. Generalnie po ugotowaniu nie musisz wylewać wody, tylko tak go zostaw, woda wsiąknie, ryż "spuchnie", to nie będzie puchł w żołądku, a pies zje akurat tyle, ile trzeba :)
Z suchych staraj sie nie dawać karm, które są do kupienia w "spożywczakach", typu Pedigree czy inne Froliki. Spróbuj kupić przez net (ja kupuję na telekarma.pl) coś dla psów z wrazliwym układem pokarmowym (na wszelki wypadek - nie wiadomo jak, co i czy w ogóle jadł, zanim trafił do schroniska, a po 2 tygodniach tam wciąż jest potwornie chudy) np. to [url]http://www.telekarma.pl/p18/arion.premium.adult.lamb.amp.rice.15.kg.htm[/url]

Jeśli mogę jakoś jeszcze pomóc, to wiesz jak mnie szukać :)
Ucałuj i wyczochraj go ode mnie nad ogonem (bardzo to lubi!)
A.

Link to comment
Share on other sites

Wiem wiem, kości z drobiu w ogóle są złe, bo mają ta igiełkowa strukturę, a co z tymi takimi wielkimi kośćmi do kupienia? Kupić mu czasem? Lepsza wędzona czy gotowana? A kości z żeberek? Golonki?
Naszemu własnie tak gotowaliśmy mięso i do tego ten ryż (te w kilogramowych papierkach jak mąka). Marchewki raczej nie dawaliśmy, bo to najszybciej mogło się zepsuć, ale Miśkowi pewnie nie zdąży się nic zepsuć ^^. Dzięki za rady:* a to nie wiedziałam, że te pedigree i inne takie to są niedobre:( a czemu?

Dobra to jutro skocze na zakupy i przy okazji zrobimy test jak Misiek znosi samotność w domu ^^.

Wrzuciłam zdjęcie tej łapy zranionej, średnie i nic nie widać ale jak się zbliżam za bardzo to się budzi i zabiera łapę:P.

On jest Biały Miś:) im bardziej jest suchy tym jaśniejszy się robi ^^.

PS w brzuszku mu się coś przelewa i głośno trawi:P mam nadzieję, że to nie wróży biegunką ^^

Link to comment
Share on other sites

Te "sklepowe" mają paskudny skład (w zasadzie składają się chyba tylko z kasy wydanej na marketing i reklamę :evil_lol: ) dużo popiołu i erzaców do-czegoś-podobnych.. Nie warto, szkoda niszczyć psu układ pokarmowy. Marchew z reguły psy bardzo lubią, ale zdrowsza dla nich jest surowa, nie gotowana, najlepiej tarta albo w całości (moja sucz uwielbia). Z kośćmi wołowymi czy świńskimi gnatami tez bym na razie uważała, karm go jak chore dziecko i obserwuj. Musi się przyzwyczaić do nowego otoczenia, jedzenia, wody. Może mieć rozwolnienia albo zatwardzenia. Jak się ustabilizuje, możesz improwizować :)
Najważniejsze, żeby przybrał na wadze, bo szkielet i futro mało "misiowato" wyglądają..

Link to comment
Share on other sites

Jesooo, teraz tę łapę zobaczyłam. Nieładnie wygląda.. Dobrze będzie, jeśli będziesz w kontakcie z jakimś wetem, najlepiej jak się dowiesz co dostał za zastrzyk i uważaj na włazenie w błoto i zakażenie tego. No i faktycznie, lepiej niech nie liże.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mojita'][COLOR=#222222][FONT=Times]Aha, co do ilości - dawaj mu często ale niewielie porcje, ma skurczony żołądek i przy silnym przejedzeniu może dostać kolki albo skrętu jelit, lepiej uważać :)[/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Dostał trzy razy porcje mniej więcej takie jak dawałam swojemu czyli dość skąpe jak na takiego psa;)

A teraz nie wiem czy to przez sen ale jakoś tak niby to dyszał niby to nie wiem co i wszystkimi czterema łapami przebierał... to pewnie schodzi z niego wszystko ze schroniska, nie? I w ogóle ma niespokojny sen, nie wiem czy moje siedzenie i pisanie go budzi czy co, więc w sumie też będę szła spać. Niech się w końcu psiak wyśpi;). I kurde ciągle coś go gryzie, bo się drapie i gryzie ciągle. Wydaje mi się że szampon dobrze wypłukałam, chyba że to podrażniona skóra po tym wszystkim. No i ciągle chodzi pić... Zaraz przestanę mu dolewać, bo na dwór z nim i tak nie mogę jeszcze iść bo jest mokry:P. O nie... Jeść już nie dostanie (znowu wylizuje miskę w kuchni:P).

Jutro się odezwę:) Dobranoc:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mojita']Te "sklepowe" mają paskudny skład (w zasadzie składają się chyba tylko z kasy wydanej na marketing i reklamę :evil_lol: ) dużo popiołu i erzaców do-czegoś-podobnych.. Nie warto, szkoda niszczyć psu układ pokarmowy. Marchew z reguły psy bardzo lubią, ale zdrowsza dla nich jest surowa, nie gotowana, najlepiej tarta albo w całości (moja sucz uwielbia). Z kośćmi wołowymi czy świńskimi gnatami tez bym na razie uważała, karm go jak chore dziecko i obserwuj. Musi się przyzwyczaić do nowego otoczenia, jedzenia, wody. Może mieć rozwolnienia albo zatwardzenia. Jak się ustabilizuje, możesz improwizować :)
Najważniejsze, żeby przybrał na wadze, bo szkielet i futro mało "misiowato" wyglądają..[/QUOTE]

No na razie to będzie dostawał bardziej jak szczeniak;) trzy razy małe porcje w wersji light;). Nad kośćmi po prostu się zastanawiałam, mój czasem lubił się poznęcać nad takim gnatem nie ważne że był większy od niego ^^.
Z tą surową marchewką to mnie zdziwiłaś:D ale w sumie mój raz w roku lubił sobie kiszonej kapusty zjeść:P ale np. seler i pietruszka to raczej gotowane? Czy zostać przy samej marchewce?

Link to comment
Share on other sites

Aga, co jak co ale wodę pies musi mieć ZAWSZE! Pamiętaj, ze pies się nie poci, reguluje swoją temperaturę ziając i pijąc. Jeśli mieszkał długo na dworze, potem w, dość jednak chłodnym, schronisku, to mu zapewne gorąco. Uchyl okno w kuchni, sama się przykryj 2 kołdrami i powoli go przyzwyczajaj. Ale broń Cię Panie Boże - NIE ZABIERAJ MU WODY! Wręcz przeciwnie - powinnać mu w nocy dolewać, skoro dyszy i ciągle podpija. Pisałam wcześniej, że u mnie tez tak roibił.

Co do szamotania się przez sen, sama zobacz, co potrafią inne psy :)
[url]http://www.youtube.com/watch?v=z2BgjH_CtIA[/url]

Link to comment
Share on other sites

Kiszona kapusta jak najbardziej! Bardzo dużo witaminy C i sporo psów ją lubi :)
Warzywa gotuj, a w wodzie pozostałej z warzyw gotuj mu ryż i mięso, bo (o czym wiele osób nie ma pojęcia) właśnie w wywarze z warzyw jest najwięcej witamin i mikroelementów, a wywar z mięsa zawiera same "śmieci" - my jednak na tym robimy zupy, fuj :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mojita']Aga, co jak co ale wodę pies musi mieć ZAWSZE! Pamiętaj, ze pies się nie poci, reguluje swoją temperaturę ziając i pijąc. Jeśli mieszkał długo na dworze, potem w, dość jednak chłodnym, schronisku, to mu zapewne gorąco. Uchyl okno w kuchni, sama się przykryj 2 kołdrami i powoli go przyzwyczajaj. Ale broń Cię Panie Boże - NIE ZABIERAJ MU WODY! Wręcz przeciwnie - powinnać mu w nocy dolewać, skoro dyszy i ciągle podpija. Pisałam wcześniej, że u mnie tez tak roibił.

Co do szamotania się przez sen, sama zobacz, co potrafią inne psy :)
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=z2BgjH_CtIA[/URL][/QUOTE]

Masakra ten pies z YT, zaczynając oglądać chciałam powiedzieć, że mój też czasem tak przebierał łapami ale oglądając dalej... nie, zdecydowanie nie aż tak:P. Mój czasem odreagowywał gonitwy w podobny sposób za sarnami w lesie czy w parku ^^ ale bez rzucania się na ściany:P i ogólnie bez rzucania po podłodze;) po prostu śniło mu się że dalej biega:).

Co do wody, to ma wielką miskę wody i mu dolewam i nie przestanę, nie musisz się martwić, takie podstawy to nawet przy mniejszych psach są takie same:).
Okna mu nie chcę otwierać bo się przeziębi, bo mimo wszystko jest jeszcze mokry, ma zimne kafelki ale jednak leży na cieplejszych panelach, więc aż tak ciepło mu nie ma. Wczoraj powyłączałam kaloryfery wszystkie, więc temperatura jest w miarę, w kuchni przed kąpaniem wietrzyłam.

Nic idę spać, bo Misiek chyba nie może zasnąć jak tak siedzę przy tym kompie;). Bo się budzi biedny co chwilę. Miłej nocy:*.

Link to comment
Share on other sites

Agnieszka jutro dam ci dane fundacji (chociaż masz je na umowie - bo do faktury NIP potrzebny), ale jutro wszystko ustalimy co i jak.
kazano mi zadzwonić po południu do schroniska więc czekam, widziałam wczoraj tą ranę...
poprzedni podopieczny też miał taką ranę (kolega go dziabnął), byłam u niego po 2-3 miesiącach w odwiedziny - dalej ma ślad...

Link to comment
Share on other sites

Podziękowałam, trzeba wybrać jakieś zdjęcie na stronę schroniska, bo na tym co jest nie wygląda tak ładnie, tylko które???


Trzeba też dla Miśko nowy opis, uwzględniający samochód, zachowanie w domu, to co lubi jeść itd...

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-5wYWuhnV-wo/UQr0T-q70XI/AAAAAAAADWs/kS3mwiGXmJc/s613/2013-01-31+23.46.14.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-q0Hyhnxmh3A/UQrXhIBkmII/AAAAAAAADVk/Zobd2Bg_dj0/s613/2013-01-31+21.36.07.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-nQhsv34YT0w/UQrXeotIe-I/AAAAAAAADWU/k-56caqb3Lw/s613/2013-01-31+21.32.06.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-8xhrtNcDxX4/UQrXgprCwRI/AAAAAAAADVc/STDXr3i_YAw/s613/2013-01-31+21.34.24.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-oq2RFDjdFNg/UQr0sYqAjFI/AAAAAAAADW8/0FETq5r0Cu4/s613/2013-01-31+23.47.56.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Właśnie od rana pierwszy raz usiadłam ^^

Zdecydowanie mam za małe garnki jak na takiego psiaka i jego potrzeby żywieniowe ^^.
Rano spacer, śniadanie, jakoś w południe pojechałam do sklepu (chyba całkiem nieźle znosi samotność:)) i potem gotowałam mu kilo ryżu dwa kurczaki ^^ i jarzynki. Dostał ostatnią miskę jedzenia dzisiaj i jeszcze spacer gdzieś za godzinkę.

W nocy się nie wyspałam, bo łaził i chyba mu ciepło było, o 2 w nocy byliśmy na spacerze (tak na wszelki wypadek, bo mój pies jak dyszał to chciał iść na dwór, więc aby nie musieć sprzątać więcej niespodzianek to poszliśmy).

Podsumowując dzień dzisiejszy, to całkiem nieźle znosi bycie samemu w domu (nie był zadowolony ale ani chyba nie wył ani nic nie zniszczył), na spacerze pięknie chodzi na smyczy nie reaguje jakoś specjalnie na inne psy, przechodniów (nawet czasem na nich merda ogonem), coraz mniejszy opór stawia wchodząc do bloku, windy, korytarza, mieszkania. Chyba jest coraz lepiej:).

Link to comment
Share on other sites

ciepło mu ale śpi na posłaniu a nie kafelkach:cool3: ale agent z niego.
to co jutro widzimy się na dolinie? akcja zaczyna się chyba koło 12

nie za wygodnie mu?;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-kt6_e7JxPvQ/UQv_aeUJUNI/AAAAAAAADZk/BJM9P2ZeWw4/s509/2013-02-01+18.45.51.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...