Guest monia3a Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Pepperowi potrzebny jest bardzo aktywny dom :) A gdzie drugi psiak ?? Quote
Iwona&Wiki Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Drugi? Nooo... nieśmiały jest:) Bo i rzeczywiście jest Oto on: [CENTER][IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/izy_w_01.jpg[/IMG][/CENTER] [CENTER][IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/izy_w_02.jpg[/IMG][/CENTER] I notka od osoby, która szuka mu domu: [FONT=Times New Roman]Piękny, spokojny, towarzyski, ale niestety bezdomny pies szuka właściciela o dobrym sercu.[/FONT] [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]I kontakty. Pięknie:shake:[/SIZE][/FONT][/FONT] Quote
Iwona&Wiki Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 No to jeszcze raz ten pierwszy: Obecni opiekunowie Peppera proszą o pomoc w znalezieniu mu nowego i lepszego domu. [CENTER][IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/pepper_01.jpg[/IMG] [IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/pepper_02.jpg[/IMG] [IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/pepper_03.jpg[/IMG] [IMG]http://www.imagic.pl/files/3384/Bobek/pepper_04.jpg[/IMG][/CENTER] [FONT=Verdana]Peper ma ok. 17 miesięcy jest mieszańcem z posokowcem prawdopodobnie bawarskim. Został znaleziony 17.04.2008r. przez młode małżeństwo - wałęsał się po ulicach. Nie chcieli oddać go do schroniska, dlatego od tego czasu mieszka z nimi – w bloku. [/FONT] [FONT=Verdana]Udało się im znaleźć poprzednią właścicielkę psa. Zostawiła go na pustej posesji swojej matki, z której pies uciekł. Kobieta twierdziła, że miała go miesiąc, a wcześniej był jak to określiła "w leśniczówce z innymi posokowcami". Psa nie chciała z powrotem.[/FONT] [FONT=Verdana]"Pepper doskonale dogaduje się z innymi psami, agresje wykazuje jedynie jeśli inny pies go atakuje. Koty zdarza mu się pogonić, ale gdy byliśmy z nim u znajomych którzy posiadają kota i psa, to był zainteresowany kotem, ale bez agresywnych zamiarów i dopiero wtedy gdy pies znajomych miał już go dość. [/FONT] [FONT=Verdana]Weterynarz powiedział, ze jeśli rzeczywiście pies się wychowywał z innymi psami i po 9 tyg. życia nie był socjalizowany z człowiekiem to może być trudniejszy do ułożenia. [/FONT] [FONT=Verdana]Jeśli chodzi o ucieczki to polecił szkolenie, a potem ewentualnie kastrację. [/FONT][FONT=Verdana]Po rozpoczęciu szkolenia sytuacja ogólna się poprawiła, ale kastracją jest jednak niezbędna. [/FONT] [FONT=Verdana]Nie jest agresywny w stosunku do ludzi-ani listonosze ani panowie z ups'u nie byli nigdy atakowani. Jest bardzo ciekawski i wszędobylski, przyjzanie nastawiony do ludzi, nie wiemy jak z dziećmi bo nie mamy z małymi dziećmi kontaktu, ale na spacerach nie zwraca na nie specjalnie uwagi, jeśli już to z ciekawości.[/FONT] [FONT=Verdana]Nie załatwia się w domu, sygnalizuje ewentualne potrzeby. Nabrudził raz ,ale musiał mieć wtedy ewidentna niestrawność, a my byliśmy w pracy. [/FONT] [FONT=Verdana]Umie chodzić na smyczy, ale ciągnie, w kagańcu chodzi grzecznie, ale uważa to chyba za karę. [/FONT][FONT=Verdana]Węszy na potęgę i trudno go od tego oderwać, szarpie gdy poczuje interesujący go zapach, a spuszczony ze smyczy czasem gania ptaki i ucieka do rzeczki straszyć dzikie kaczki. Każdy pies na horyzoncie jest ważniejszy niż my i do nich ucieka. Wraca jak już się przywita i z nimi pobiega. Stanowi to zagrożenie dla niego - jakaś ulica, czy agresywny pies, a poza tym właściciele innych psów wyrażają, z reszta słusznie, swoja dezaprobatę bojąc się o swoich podopiecznych. [/FONT] [FONT=Verdana]Nie zdarza się to nagminnie, ale wystarczająco często, by było uciążliwe. [/FONT] [FONT=Verdana]W lesie jest w siódmym niebie - biega jakby nigdy nie był spuszczany, znika na 10 min gdzieś hen w lesie, ale zawsze wraca, choć nie zawsze na zawołanie, najczęściej gdy to on uważa ze chce wrócić. " Melduje się" i dalej znika. [/FONT] [FONT=Verdana]Nauczony został komendy siad, waruj, daj łapę, pies zdechł i dotykania nosem dłoni. [/FONT] [FONT=Verdana]Peper jest najbardziej nieznośny gdy rozpiera go nadmiar energii. Gdy zostaje sam w domu, a nie wybiegał się dostatecznie - niszczy drobne sprzęty, a jest na tyle sprytny, ze nie jesteśmy w stanie pochować wszystkiego co może pogryźć, po prostu nie sądziliśmy, ze to również trzeba byłoby schować, wskakuje na parapet (czasem cały, ponieważ parapet jest na tyle szeroki) i ma z tego poziomu szersze pole manewru w gryzieniu. Na początku wył gdy go zostawialiśmy, ale teraz sąsiedzi nie zgłaszają nam tego, wiec zakładamy, że już tak nie robi.[/FONT][FONT=Verdana]Rozdzierająco wyje gdy wychodzimy oboje w tym samym czasie. Gdy najpierw był na spacerze dostatecznie długim, jest wybiegany i zmęczony, to praktycznie nigdy niczego nie zniszczył gdy został sam. [/FONT][FONT=Verdana]Gdy jesteśmy w domu często jest nadpobudliwy, ale nic nie robi, uspokaja się z czasem i jest wtedy naprawdę słodkim i kochanym psem. [/FONT] [FONT=Verdana]Na takie długie spacery jesteśmy w stanie go zabierać 1-2 razy w tygodniu, w weekend, ale tez niestety nie każdy. Jest to na tyle mądry pies ,ze parokrotnie i w różny sposób próbuje swoja wolę przeforsować. Wiemy jak bardzo jest ważna konsekwencja więc staramy się nie poddawać, ani jego urokowi, ani uporowi. [/FONT] [FONT=Verdana]Przywiązaliśmy się do niego, ale mimo to szukamy mu domu, gdzie jego potrzeby byłyby lepiej zaspokajane. Brakuje nam czasu na właściwe zajęcie się jego wychowaniem i odpowiednie wybieganie go, a jako pies częściowo myśliwski jest pod tym względem bardzo wymagający. Potrzebuje co najmniej kilku godzi ruchu, zabawy i nauki dziennie. Tego nie jesteśmy mu w stanie zapewnić, poza tym mieszkamy w bloku. Próbowaliśmy znaleźć mu miejsce w leśniczówce, jednak nie udało się to nam. Jako młode małżeństwo mamy dużo obowiązków i coraz więcej pracy, a pies pozostaje z tego powodu nieszczęśliwy. [/FONT][FONT=Verdana]W niedalekiej przyszłości planujemy powiększenie rodziny, co jeszcze umniejszy możliwości zajęcia się psem. [/FONT] [FONT=Verdana]Z ciężkim sercem postanowiliśmy więc ponownie podjąć próbę znalezienia mu lepszego domu. Wiemy, że u nas nie będzie szczęśliwy.[/FONT] [FONT=Verdana]Będziemy niezmiernie wdzięczni za pomoc w znalezieniu temu kochanemu psiakowi właścicieli, którzy będą wstanie lepiej niż my zadbać o niego. [/FONT] [FONT=Verdana]Peper posiada oczywiście wszystkie szczepienia, własną miskę, smyczkę i obrożę, i cały psi ekwipunek. Jeśli natomiast osoba prowadząca szkolenie wyrazi zgodę, będzie też miał możliwość kontynuacji nauki z nowym opiekunem, (bo ciągle chodzimy na szkolenie, na początku grudnia Pepper zostanie wykastrowany)."[/FONT] Quote
Iwona&Wiki Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 [quote name='monia3a']Pepperowi potrzebny jest bardzo aktywny dom :)[/quote] Tak, napisałam wczoraj do dziewczyn od posokowców w potrzebie. Ale chyba najlepiej, żeby trafił do jakiegos myśliwego. Ten ZŁ ma strone i forum. Napisze tam o nim. Tylko muszę przemysleć treść. Lilka mówiła wczoraj, że np. bardzo wazna jest informacja, że został wzięty z leśniczówki. Szkoda, że nasz białostocki nic nie ma:p Hmmmm... dziwne Muszę o tym wspomnieć tym naszym myśliwym:) No, a ten drugi? Muszę o niego wypytać. Potem. Aaaa... bo zaczął sie jusz Poirot. Lece! PS. Te dwie dziewczyny, o których ostatnio pisałam zdaje się mają juz domy. We czwartek dzwonił Canwet i tak powiedział. Ale ma jeszcze sie upewnić. I zadzwoni. Quote
Guest monia3a Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Bobek [SIZE=1]( tak się chyba zwie ?? zdjęcia tak podpisane ;) )[/SIZE]to jakiś mix kaukaza z owczarkiem :-o on ma gdzie mieszkać tymczasowo czy pałęta sie po ulicach ?? Napisz mi numery kontaktowe do obydwu psiaków na gg lub PW to wyslę ich na stronę ;) Quote
dreag Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Chyba widziałam tego Pepperka na szkoleniu... Iwona, pamiętasz o mnie? :placz: Pozdrawiam... Quote
Iwona&Wiki Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 [quote name='dreag']Iwona, pamiętasz o mnie? :placz: [/quote] No pamietam i dzwoniłam w poniedziałek przed 19-tą. Ale pogadałam juz tylko z sekretarka:placz: A potem odsłuchałam się sama we czwartek:placz: Wczesniej zadzwonic nie dam rady, bo kończę lekcje przed 18-tą. [B]Moniu[/B] pies nie nazywa sie Bobek. Nazywa sie pies bezpański:p Jest tylko na serwerze w katalogu Bobka, z którym teraz własnie sa klopoty:shake: Z Bobkim, czywiście, nie z katalogiem. Kontakty już wysyłam na gg. Quote
jaanna019 Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Musiałam dziś iść z Missi do weta. Od wczoraj rano nie robiła siusiu a dziś zaczął jej się wydzielać brązowy śluz. Zrobiłam USG pęcherz powiększony w środku najprawdopodobniej skrzepy. Dostała domięśniowo nospę na rozluźnienie i antybiotyk. Ponieważ wszystko po sterylce jest zagojone szwy zostały zdjęte. Siusiu już zrobiła. Jutro idziemy znów po antybiotyk. Poza tym jest wszystko ok. Psinka radosna i zadowolona. Tylko zainteresowanych brak:shake: Quote
Guest monia3a Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 [quote name='Iwona&Wiki']No pamietam i dzwoniłam w poniedziałek przed 19-tą. Ale pogadałam juz tylko z sekretarka:placz:[/quote] Przepraszam ale muszę wychodzić przed 19 ale za to przychodzę prawie pół godz wcześniej :eviltong: [quote name='Iwona&Wiki'][B]Moniu[/B] pies nie nazywa sie Bobek. Nazywa sie pies bezpański:p Jest tylko na serwerze w katalogu Bobka, z którym teraz własnie sa klopoty:shake:[/quote] To niech zostanie Bobek zawsze tak lepiej niż Bezpański :evil_lol: [B]jaanna019 [/B]niestety teraz taki okres w adopcjach miejmy nadzieję, że w końcu coś ruszy. Quote
Guest monia3a Posted November 30, 2008 Posted November 30, 2008 Kolejny pies szukający domku :placz: Zadzwoniła do mnie Pani z prośbą o pomoc w znalezieniu dobrego domku dla jej kochanej suni labradorki. Ma 13 miesięcy wiec tak naprawdę to jeszcze dziecko, dla właścicieli urodziło się chore dziecko i dla psa pomimo ogromnych chęci nie mają czasu a jak wszyscy wiemy to są wymagające uwagi psy. Powiedziałam, że pomogę. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/36/156c12524ce9d492.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/36/e0160a5876d13076.jpg[/IMG][/URL] Quote
Asia & Ginger Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [B]monia3a[/B], w sprawie tej labradorki napiszcie do [B]Basia i Barni[/B], ona się zajmuje adopcjami labków, na pewno pomoże. ;) A co tam u spanielkowatego Rambo? Quote
dreag Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [QUOTE]No pamietam i dzwoniłam w poniedziałek przed 19-tą. Ale pogadałam juz tylko z sekretarka:placz: [/QUOTE] W poniedziałek byłam chora:-(, dzisiaj już jestem gotowa. Pani, która wzięła dalmatynkę najpierw chorowała na labka... Też pomogę szukać:roll: Quote
Guest monia3a Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Asiu napewno napiszę :) O Rambusia nikt nie pyta :shake: zero telefonów...przejdę się chyba i zrobię mu jakieś nowe fotki Quote
plinka Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='dreag'] Pani, która wzięła dalmatynkę najpierw chorowała na labka... Też pomogę szukać:roll:[/quote] Aga, ta pani co do mnie dzwoniła z Porosłów ws dalmatyńczyka, oni też chcieli dalmatka albo labka, może warto do nich się odezwać. Wiesz o kogo mi chodzi? Quote
Iwona&Wiki Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Aga, biedaczku. Ale dobrze, że już wydobrzałaś:loveu: [quote name='monia3a']O Rambusia nikt nie pyta :shake: zero telefonów...przejdę się chyba i zrobię mu jakieś nowe fotki[/quote] Nooo... koniecznie zrób mu nowe. Najlepiej domowe. Uda się?:roll: Oglądałam te, które robiłam. Nic tam ciekawego nie ma. Galopady trzech narwańców. Naprawę nie było czego wysyłac. Wstawiłam wszystkich hurtem do kramiku. Peppera, bezimiennego Bobka i labkę. A tak na marginesie, to ona jest w ogóle ciachnieta? Mam nadzieję, że jest, bo ogłoszenie poszło:p Quote
Guest monia3a Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='Iwona&Wiki']Wstawiłam wszystkich hurtem do kramiku. Peppera, bezimiennego Bobka i labkę. A tak na marginesie, to ona jest w ogóle ciachnieta? Mam nadzieję, że jest, bo ogłoszenie poszło:p[/quote] Właśnie przyszło do mnie potwierdzenie dodania ogłoszenia i się zastanawiałam jakie bo nie dawałam ostatnio żadnego :lol: Labcia ma na imię Saba i nie jest wysterylizowana Pani nie stać na sterylizację przy ostatnich wydatkach. Warunkiem adopcji będzie sterylizacja i osobiście tego dopilnuję :evil_lol: Narazie nie ma szans na zrobienie fotek w domu dla Ramba :shake: [B]plinka[/B] daj namiar do tych ludzi to zadzwonię do nich :) Quote
plinka Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Monia masz pw :) Napisz czy coś załatwiłaś czy nie. Quote
Guest monia3a Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Już zaczął dzwonić telefon :lol: Saba chyba szybciutko znajdzie dom, p.Monika ma zaraz jechać i ją skonfrontować ze swoim psem i jeśli sie dogadają to jeszcze dziś pojedzie do nowego domku :roll: Ma roczną sunię znajdę wysterylizowaną i Sabcię tez ciachnie jeszcze w tym miesiącu ;) Zobaczymy może się uda. Quote
Iwona&Wiki Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='monia3a']Już zaczął dzwonić telefon :lol:[/quote] Przepraszam, ale nie miałam telefonu do włascicielki:) No ale za to bedziesz mogła sama nacisnąc na sterylkę:) Quote
Guest monia3a Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Wczoraj zrobiłam jej allegro i te osoby dzwoniły właśnie z niego. Dobrze, że podałaś moj numer bo już dzwoniły dwie osoby twierdzące, że sterylka to zło a nic zlego nie widzą w małych labciach :evil_lol: Quote
dreag Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='monia3a']Już zaczął dzwonić telefon :lol: p.Monika ma zaraz jechać i ją skonfrontować ze swoim psem i jeśli sie dogadają to jeszcze dziś pojedzie do nowego domku :roll: Ma roczną sunię znajdę wysterylizowaną i Sabcię tez ciachnie jeszcze w tym miesiącu ;) Zobaczymy może się uda.[/quote] Monia, jak rozumiem to ta pani, co mieszka w Porosłach? Dopiero przeczytałam info Plinki, że ona chciała labka... Quote
jaanna019 Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [B]monia3a [/B]dzwoniła pani z allegro w sprawie Missi, miała wysłać maila z prośbą o więcej zdjęć małej, pewnie poszedł do ciebie, jak możesz to mi podeślij adres mailowy pani to jej podrzucę zdjęcia. I pytanko czy ktoś z TOZu będzie pilotował ewentualną adopcję, czy ja mam się wszystkim zająć, wizyta, umowa itd. ? Quote
dreag Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 Monia, wklej mi tu tą mapę dogomaniaków, o której kiedyś mówiłaś, że można poprosić o sprawdzenie domków itp. Szukam kogoś do psiej sprawy z okolic Siemiatycz, trochę za, w kierunku na Lublin. Ludziaki, nie macie znajomych w tamtym kierunku?:lol: Quote
Guest monia3a Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='jaanna019']I pytanko czy ktoś z TOZu będzie pilotował ewentualną adopcję, czy ja mam się wszystkim zająć, wizyta, umowa itd. ?[/quote] Tak jak rozmawiałyśmy :) jeśli chcesz to możesz się tym zająć a jak nie to zajmiemy się tym :) choć umowę spisz Ty będzie najrozsądniej. Mam nadzieję, że z domkiem wypali :) Saba dziś pojechała do nowego domku na próbę, jeśli zaakceptują się z rezydentką to zostaje, trzymać kciukaski ;) [B]dreag[/B] tu masz [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/"]mapę dogo[/URL] kogo chcesz sprawdzać ?? masz dom dla któregoś z naszych piesiów :cool3: Quote
Asia & Ginger Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='monia3a']Asiu napewno napiszę :) O Rambusia nikt nie pyta :shake: zero telefonów...przejdę się chyba i zrobię mu jakieś nowe fotki[/quote] Dobry pomysła z tymi nowymi fotkami. :cool3: Szczególnie takie fotki pycholka cudnego by się przydały do ogłoszeń. ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.