Jump to content
Dogomania

Bystra - początek prawdziwej, ludzkiej socjalizacji. W DT u Kasi w Lublinie.


Recommended Posts

  • Replies 756
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Mysza2']Dziękujemy Pysiu za wieści, popytam czy ktoś nie ma na zbyciu legowiska:)[/QUOTE]
Legowisko może jej kupię. Przyda sie raczej na " zas" ;) Chyba ze go zje....

[quote name='Mysza2']Pysiu, nie szalej z zakupami, zabawki dowieziemy:)
Trzymamy kciuki za tatę:)[/QUOTE]
Coś tam kupię małej. Muszę, bo pindolinda zjadła mi półbuty dzisiaj i jaśka rozwaliła z pierza. Przyjechałam do domu dopiero o 14-tej i miałam aż do teraz sprzątanie. Jutro przyjeżdża TZ i musiałam spalić ślady zbrodni :diabloti:
Bystra dzisiaj zaniedbana socjalizacyjnie niestety. Teraz muszę spać bo nie wiem jak sie nazywam.
A! Zapomniałam napisać, że jak przyjechałam to przywitały mnie trzy machajace ogony w przedpokoju ( pełnym szczątków moich butów ;) ) . Bystra co prawda nie podjeła kontaktu fizycznego jak burki, ale w machaniu i skakaniu nie była w tyle :)

Kupiłam małej też wapno i wit. C. Od dzisiaj bedzie miała podawane dla zdrowia kości. Reszta witamin jest w zakupionej karmie.

Dobranoc :)

Posted

A to skubana mała :shake:
To jednak ona była tą, która obrywa tapety w poprzednim DT:evil_lol:
Lacky kompletnie nic nie zniszczył:lol:
Miłych snów kochana:loveu:


Mam nadzieję Puysiu, że Twój TOZ nas jutro nie pogoni:evil_lol:

Posted (edited)

TOZ mnie do ancla wsadzi za karygodne zaniedbanie psa --> patrz totalnie zaniedbana Luśka :diabloti: TZ nie pogoni ... chyba :roll: Zresztą chyba przed te ponad ćwierć wieku powinien przywyknąć do tego że zawsze robię to co chce a on...to co ja chcę :diabloti: Będzie sie tylko fochał na mnie cały pobyt. Albo i nie. Jak to facet ;) Jak poskładam zanim przyjedzie to pranie w salonie to może nie byc źle. Jak zostanie to foch na całego :roll:

Wstałam. Dziwne, ale jak spałam tyle od rana normalnie to byłam mega wyspana. A teraz jestem zwłoki.
Nakarmiłam Bystrą a potem byłyśmy na dworku. Nie napisałam rano, że nie nabrudziła w nocy. Nie nabrudziła tez jak byłam w Katowicach ani teraz jak spałam :) A na dworze z Luśką bawiły sie cudnie :) Tylko mopowi muszę gumeczki założyć., bo rozdeptuje sirotkowatego szczeniora :evil_lol:
A właśnie. B ystra ma 5 m-cy i naprawde jest nadal szczen iakiem. Nawet ząbków nie ma jeszcze wszystkich ;)

Edited by Pysia
Posted

[quote name='Pysia']TOZ mnie do ancla wsadzi za karygodne zaniedbanie psa --> patrz totalnie zaniedbana Luśka :diabloti: TZ nie pogoni ... chyba :roll: Zresztą chyba przed te ponad ćwierć wieku powinien przywyknąć do tego że zawsze robię to co chce a on...to co ja chcę :diabloti: Będzie sie tylko fochał na mnie cały pobyt. Albo i nie. Jak to facet ;) Jak poskładam zanim przyjedzie to pranie w salonie to może nie byc źle. Jak zostanie to foch na całego :roll:

Wstałam. Dziwne, ale jak spałam tyle od rana normalnie to byłam mega wyspana. A teraz jestem zwłoki.
Nakarmiłam Bystrą a potem byłyśmy na dworku. Nie napisałam rano, że nie nabrudziła w nocy. Nie nabrudziła tez jak byłam w Katowicach ani teraz jak spałam :) A na dworze z Luśką bawiły sie cudnie :) Tylko mopowi muszę gumeczki założyć., bo rozdeptuje sirotkowatego szczeniora :evil_lol:
A właśnie. B ystra ma 5 m-cy i naprawde jest nadal szczen iakiem. Nawet ząbków nie ma jeszcze wszystkich ;)[/QUOTE]

Pusia sprawdź dokładnie wszystkie kąty;)
Kasia dopiero dzisiaj odkryła, gdzie Lacky ma swoją tajemną ubikację:evil_lol:

Posted

[quote name='AgusiaP']Pusia sprawdź dokładnie wszystkie kąty;)
Kasia dopiero dzisiaj odkryła, gdzie Lacky ma swoją tajemną ubikację:evil_lol:[/QUOTE]
kieruj się nosem w poszukiwaniach :diabloti:

Posted

W redne baby :eviltong: Bystra naprawdę nie brudzi! Zbieram 3-4 qoopalonki dziennie :) Siwq też pięknie na dworze z ewentualnością jak zbyt długo mnie nie ma to na podkłady w łazience :)

Chwilkę się zdrzemnęłam a obok spały dwie laski. Luśka tuż obok z główką przy moim policzku i brzuniem do góry a Bystra z misiem ( wypatroszonym ;) ) w nogach. Jak zadzwonił budzik to ucieszyła sie na mój ruch. Ogonek chodził. Wyciągnęłam rekę po misia i zaczęłam prowokować do zabawy. Puściłam misia- wzięła i pomemlała, znowu złapałam to odsunęła sie. Puściłam to przyczołgała się z machającym ogonkiem do mnie. No i prosiła o papu ;) Pojadła i poszłyśmy na szybki dwór. Na szybki, bo coś zadziwiona zimnem na dworze :evil_lol:

Posted

Ha! Muszę to napisać chociaż sama do siebie ;)
Bawiłyśmy się! Ja i Bystra! Pluszakiem rozbebeszonym :) Podjęła zabawe w przeciąganki :multi: A po zabawie będąc na kanapie nie zwiała jak do niej łape dostawiłam ;) I miziałam. Nawet posprawdzałam szelki, bo je w czwartek poluźniłam odpowiednio i teraz mała sprytnie sie do nich dobiera. Melduję, że są już nadgryzione :diabloti: Pewnie nie zjadła mi całego domu bo kombinowała z szelkami.

Potem rozbawiłam obie dziewczynki i były zabawy w zmniejszonej przestrzeni pokojowej ( patrz - > posłanka wkoło....). Przy okazji takich wspólnych psich zabaw postaram sie nauczyc Luśke aby sie też przeciągała z drugim psem bo tego nie potrafi. Czyli upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu ;) Bo teraz przez chwilkę obie ciągnęły miśka.

Dodam jeszcze, że Bystra dzisiaj weszła za burkami na góre bez zastanowienia. Wczesniej stawała przed schodami i bała sie wejść dalej mimo psów. Dzisiaj nie potrzebowała zaproszenia tylko wbiegła pierwsza :)

Posted

A potem przyjechały dwie ciotki , te paskudne od łapania i jeszcze z aparatem latały:):)
Bystra jadła i mnie i Agusi z ręki.
Interesuje się wszystkim dookoła, przemieszczała się obok nas bez strachu.
Postawa, ogon, uszy nie do poznania w porównaniu z tym co było:smile:

[IMG]http://i47.tinypic.com/viin0n.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/2a2ngm.jpg[/IMG]

[IMG]http://i46.tinypic.com/6iwsol.jpg[/IMG]

[IMG]http://i50.tinypic.com/5y9t1c.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/npf683.jpg[/IMG]

Posted

Widziałysmy dzisiaj tego biednego misia, biedny, cały rozszarpany:evil_lol:
Nasza Fruzia rozkręca się na dobre:multi::multi::multi:
Będą z niej psy;)
Oczywiście zakochana w swojej przyjaciółce Lusi:loveu:
Przekochane te nasze psiaki :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
Mam nadzieję, że przy następnej wizycie będę mogła ją już wycałować:eviltong:

Posted

No i zrobił się goowniany temat przez jedną fotkę :diabloti:

Przymierzyłam Bystrej sweterek psi jaki mam. Niestety za mały. A smarkula w sekunde laduje pod drzwiami jak tylko na dwór wyjdzie. Marznie doopinka. Zrobiłyście ogromny kawał dobrej roboty i uratowałyście ostatnio 6 istnień. Na dworze wielki mróz.... Albo by zamarzły, albo popadały na zapalenia pluc! Pokłony dla Was :loveu:

Bystra jak przyjechały dwie niedobre ciotki wykazała sie umiejętnościami typowymi dla sprzedawczykow. Czyli skusiła się na papu ;) Nie zwiała do klatki bo ją przymknęłam na wszelki wypadek. Wczoraj na sąsiada zaregaowała paniczną ucieczka do niej i zdematerializowaniem sie w niej. Dzisiaj tez najpierw pobiegła do klatki ale zastajac ją zamkniętą nie miała wyjścia- musiała się pogodzic z sytuacją ;) I zdała egzamin. Nie zachowywała sie bez strachu bo to na razie niemożliwe. Ale było naprawdę dobrze ! Przy mnie ogonek jest w górze non stop. Przy ciotkach był na dole i szybkie dreptanie, ale tak czy siak zadziwiła mnie :) Mówiłam że jest bystra- no nie? ;)
Praca " w pojedynke" bez burków ( wywalam je na dwór a z małą pracuje chociaż 15 minut bez nich ) też zdaje egzamin bo mała wpatrzona we mnie. Dzisiaj już wskoczyła mi przednimi łapkami na kolanka za papu.
Zdjełam jej tez szelki i założyłam obróżke. Szelki mi będą potrzebne do pierwszej nauki chodzenia na smyczy, a są już nadjedzone przez bździągwe :mad: Mogłyby nie dotrwać. Zreszta w obróżce na pewno jej wygodniej.
Położyłam jej dzisiaj uprane posłanko Luśki ( mam po dwa na wymiane) . Najpierw "czipsy" - jak je nazywam teraz- lezały wszystkie na Zmorkowym. Dobrze że ono takie duże. Ale teraz Luśka na swoim, Zmorka na swoim i Bystra u siebie :)
Luska kocha sie bawić ze mną. Oczywiscie pluszakami. Od dzisiaj rana Bystra podczas zabawy odbiera jej każdą zabawke. I Lusiosława w koncu nie wytrzymała tego. Nawarczała groźnie na małą. Bystra pięknie zrozumiała i odeszła. A za chwilke podeszła w poddańczej pozie i się podlizywać zaczęła. Nie była alfą w szczeniakowym stadzie ;) Teraz już nie zabiera baszczelnie z pyska Luśce zabawek.
A jak pieknbie razem sie bawią :loveu: Nareszcie Luśka ma kompana do szaleństw. Co prawda Bystra jest daleko w tyle ze sprytem, ale i tak dzisiaj Luśka padła wieczorem po całym dniu ;)

Posted

[quote name='Pysia'] Od dzisiaj rana Bystra podczas zabawy odbiera jej każdą zabawke. I Lusiosława w koncu nie wytrzymała tego. Nawarczała groźnie na małą. Bystra pięknie zrozumiała i odeszła. A za chwilke podeszła w poddańczej pozie i się podlizywać zaczęła. Nie była alfą w szczeniakowym stadzie ;) Teraz już nie zabiera baszczelnie z pyska Luśce zabawek.
A jak pieknbie razem sie bawią :loveu: Nareszcie Luśka ma kompana do szaleństw. Co prawda Bystra jest daleko w tyle ze sprytem, ale i tak dzisiaj Luśka padła wieczorem po całym dniu ;)[/QUOTE]


Bardzo trafnie nadałaś jej imię;)
Ona na prawdę jest bardzo bystra:lol:

Posted

[quote name='Mysza2']Wykończyła nasza zołza histeryczka Fruzia Bystra Luśkę:):)
Edytko, piękne te Twoje psiaki, a Zmorka to taka poducha do przytulenia:)[/QUOTE]

Piękne a jakie kochane:loveu::loveu::loveu:

Posted (edited)

Muszą być kochane, bo są moje ;p
Bystra naskoczyła mi na Zmorke :mad: Zmorowatość spała pod wyjściowymi drzwiami bo jej pewnie goraco było. Potem weszła do pokoju a Bystra na nią z warkotem i zębiskami :angryy: Zareagowałam natychmiast i wpuściła ją. Zmorka niby nawet sie nie zatrzymała, ale ją znam. Będzie teraz schodziła małej z drogi. Muszę jutro popracować nad zmianą pozycji Zmorki, bo poświęcam jej malutko czasu w stosunku do tych dwóch bździągw. No i zacząć karmić małą przy Zmorce a nie przy Luśce. Luśka sobie już smarkuli podskoczyć nie da jak już raz zobaczyłam. Zmorka nigdy nie pokazała różek do żadnego stworzenia. No...kiedyś zakatrupiła malutką myszke którą wykopała z dziury. Utopiła ja w ślinie wylizujac :evil_lol: Tak że strzeż sie Mysza2 :diabloti:

Po moim usadzeniu małej teraz omija mnie na metr skubana. A nic jej nie zrobiłam tylko gwałtownie wstałam i powiedziałam kategorycznie NIE. Zrozumiała ze coś mi sie nie spodobało i sie cofnęła teraz trochę. Ale jakieś zasady muszą być. Nie ma zmiłuj.

Edited by Pysia
Posted

Ani na Zmorke ani na nikogo :mad: Z naciskiem ZWŁASZCZA na Zmorke :mad:

Przyjechał TZ. Nie marudzi na razie. Nawet nakarmił ją z ręki. Bała się, ale wzieła. I przed chwilą wskoczyły obie z Luśką na kanape. Poszłam do nich- Bystra nie zwiała tylko usiadła tuż przy mopie. Głaskałam czarnulke prawą ręką a lewą- Bystrą. Nie zwiała. Przestałam a ona nadal siedziała. Powtórzyłam manewr. I dalej było w miare.Napięta, ale już mniej niż rano. I tak robiłam 4 x. Potem dałam spokój aby nie było przesytu ;) A w tym samym czasie TZ trzaskał się niedaleko w łazience :)

Posted

Dzisiaj kolejne kroczki do przodu :)
Rano jak zwykle- maluteńkie wycofanie. Ale chwilka zabawy, karmienie z ręki i spaerek. Doopinka marznie bardzo. Załatwiła co miała załatwic prawie w locie. I fruuuuuu do domu poszczekując abym szybciej szła :evil_lol: I już nie czekała na Luśke aż ta do domu wejdzie. Wbiegła sama. Mróz robi swoje.
W domu pozwoliła się pogłaskać TZtowi. Tzn tak jak to ona. Jak chciał to najpierw chęć ucieczki, chwilka zastanowienia i przysiad. Miała miejsce na zwianie ale nie zrobiła tego. Bardziej napięta niż do mnie, ale została wygłaskana z miłym głosem i smaczkiem w dłoni. A przed chwilą sama do mnie podeszła. Wyciagnełam rękę i się nie cofnęła po jej powąchaniu. Polizała mnie i dała się pogłaskać nie cofając sie ani krok!
Dalej jak leży na posłanku a ja sie ruszę to wstaje i na bok. Dalej dzikuska, ale postępiczki malutkie są. Codziennie coś do przodu :) I nie przeszkadza jej też aparat i trzaskanie lampy. Wąchanie go i smaczki przy tym swoje zrobiły. Włączałam flesza jedną ręką a drugą dostawała papu ;) I teraz ma gdzieś ze jej błyskam i się trzaskam sprzętem :) Jest naprawde bystra :)
W nocy nie spała ze mną na kanapie, ale poczułam w pewnym momencie lizanie i się obudziłam. Mała wylizywała moją dłoń wystającą za kanape :) Teraz też podchodzi i mnie liże.

Właśnie zjada kapcie TZta. Aaaaaaaaaaa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...