Jump to content
Dogomania

Muniek malutki psiaczek wielkości jamnika szuka domku!!!!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted (edited)

No i przyszła zima:roll:. A z nią znowu psiak. I to jaki.. Malutki, coś wielkości jamnika, raczej młody. I taki biedny... Znalazł sobie miejsce pod choinkami, zwija się w kłębuszek i leży na gołej ziemi. Parzeć nie można siedząc w ciepłym domu:placz:. Zrobiłam mu posłanko ze swetra i siana, ale nie korzysta. Nakarmiłam - i co z tego. MRÓZ:angryy:!!! O matko, siedzę i gapuię się w okno na zmianę rycząc i wściekając się. W domu wojna o psa, bo oczywiście ja bym wzięła, ale ... No właśnie...:shake:. Nie i koniec!

Nazwałam go roboczo Muniek - bo taki podobny do mojej Mini: Mini-Miniak-Muniek;).
Ratuuuuuuuuunku:-(!!!!!!!

[URL="http://naforum.zapodaj.net/193fdfd298ac.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/193fdfd298ac.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://naforum.zapodaj.net/36f9c8cbd9c1.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/36f9c8cbd9c1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://naforum.zapodaj.net/d4195667b213.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4195667b213.jpg[/IMG][/URL]

Jest trochę nieufny, ale nie za bardzo. Boi się błysku lampy i bardzo wystrzałów. Wczoraj właśnie na strzelnicy ktoś strzelił, to wyrwał jak szalony, myślałam, że już nie wróci. Ale w nocy sprawdziłam, że jest... Oczywiście wszystko po cichu, bo tu niezła obserwacja się odbywa, kto śmie zajmować się bezdomnym psem:shake:.

Edited by dreag
  • Replies 68
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Aga on jest malutki moze napisz do mikropsów. Zawsze mnie zastanawia skąd się takie pieski biorą nagle pod blokiem, w parku, przy ulicy :-(....... Współczuję Ci... współczuję temu pieskowi... Taki mały piesek szybko znajdzie domek, tylko gdzie go przetrzymać? Pomocy:-(

Posted

Niestety psiak gdzieś zniknął:(. Rano dałam mu kiełbasę, a potem już go nie widziałam... Gdzie poszedł ten biedaczek, widać, że bolała go łapka:(.

Posted

Wyć sie chce, kiedy nadchodzi zima a psiaki bezdomne nie mają swojego domu, schronienia.:-(
Dziś tyle śniegu nawaliło,może to i radość, ale nie dla mnie.:-(
Biedny Muniek jak on sobie poradzi...:-(

Posted (edited)

Jest Muniek, po powrocie z pracy zastałam go leżącego znów pod choinką. Mokry, trzęsący się, z paskudna raną od wewnętrznej strony uda. Przyjrzałam się mu bliżej - wcale nie młody, raczej 6-7 lat, kamień na zębach, chudziutki, matowa sierść, taki biedunio:(.

Chyba będę wrzeszczeć w niebogłosy z bezsilności!!!!!

Kto się zlituje i da mu dt???

A do mojej Mini taki podobny, jak braciszek. Tylko, że Minka wyleguje się w poduchach, ma 23 stopnie w chałupie i ciągłe głaskanko, na życzenie...

Muniek dziś:
[url=http://naforum.zapodaj.net/cc9b00144bdb.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cc9b00144bdb.jpg[/img][/url]

Edited by dreag
Posted (edited)

Muniek ma się lepiej:), ja trochę mniej:roll:..., ale spokojniej, że pomogłam.

Wczoraj, gdy zobaczyłam, jak on nie da rady prawie chodzić, trzęsie go i jest taki zrezygnowany:shake:, podstępem zajrzałam, co ma na nodze i decyzja moja musiała być jedna. Wojna domowa. No i jest. I pies i wojna.

Zabrałam niuńka do weta. Okazało się, że rana jest mocno zaogniona, babrająca się i już nie do zszycia. Mogło tam wdać się zakażenie, bo była brudna, w igłach, mokra, pies gorączkował. Bardzo płakał przy oczyszczaniu:(. Niestety opatrunku w tym miejscu też nie ma jak założyć. Pozostała więc otwarta, a Muniek dostał kołnierz. Do piątku zastrzyki (antybiotyk), potem mam się pokazać. Przy okazji wyszło, że ma jajko w brzuchu (wnętrostwo). Nie jest stary, ale ma duży osad na zębach, myślę, że koniecznie do zdjęcia, bo coś mi sie wydaje, że ma z tego powodu dyskomfort przy jedzeniu.

Psiunio grzeczniutki w aucie, nawet się nie ruszał. W domu jakby go nie było. Zajął legowisko w kuchni pod stołem. Mini obrażona nawet tam nie wchodzi, Iga robi miny "ja tu rządzę", ale wie, że nad nią jestem jeszcze ja:evil_lol:.
Od wczoraj stamtąd nie wychodzi, ale cieszy się, jak wchodzę. Cały czas sobie odsypia, widać, że boli go ta nóżka. On jest wsprost niesamowicie podobny do Mini. W leżeniu, ziewaniu, wszystkim:). Nawet waży tyle samo - 7 kg. Tylko uszy ma całkiem klapnięte, a Mini w połowie.

Zna smycz, jak chce siku idzie pod drzwi, cieszy się na widok smyczy i spaceru, biega po schodach w dół, wraca bez problemu na górę...

[URL="http://naforum.zapodaj.net/2c5979a18b3b.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c5979a18b3b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://naforum.zapodaj.net/3945cc47d82f.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3945cc47d82f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://naforum.zapodaj.net/e97bd5880966.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e97bd5880966.jpg[/IMG][/URL]

Edited by dreag
Posted

Wyszliśmy z ukrycia;). Właśnie po spacerku:).

[url=http://naforum.zapodaj.net/63b5c32d3127.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/63b5c32d3127.jpg[/img][/url]

Posted

Boze,czytałam od 1 postu i tak się ucieszyłam na koniec,dreag jestes cudowna babeczka!
[ja w takich razach argumentuję:"chcesz żebym była nieszczęśliwa? chcesz? te troche kłopotu w porównaniu z tym,że JA BĘDĘ CIERPIEĆ!!?"]

Posted

Niestety moje argumenty nie trafiają, nawet tego typu, ale co tam;).

Teraz tylko dobry domek i pełnia szczęścia:). A przede wszystkim, żeby ta nóżka się zagoiła.

Posted

Uczę się Mundusia:).
Zauważyłam, że cały dzień siedział w kuchni, myślałam, że tak chce, bo się wysypia. Jednak dziś zawołałam go i chętnie przybiegł, wtarabanił się na kanapę i teraz leży sobie przyklejony do mnie pupką. A więc kulturalny z niego chłopczyk:).
Chyba wie, że o nim piszę, bo właśnie odwrócił się i życzy sobie glaskanka po główce. Niewygodnie mu w tym kołnierzu, ale widzę, że jak nie wylizuje, to mniej rana rozbabrana...

[URL="http://naforum.zapodaj.net/6a5a39271d29.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6a5a39271d29.jpg[/IMG][/URL]

Posted (edited)

Po pierwszym wspólnym spacerku leśnym:)

Ekspedycja wąchaczy, wg ważności;).

[URL="http://naforum.zapodaj.net/4165b91fc117.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4165b91fc117.jpg[/IMG][/URL]

Pańcia kazała pozować!

[URL="http://naforum.zapodaj.net/843c1f755f13.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/843c1f755f13.jpg[/IMG][/URL]

Czarnule;)

[URL="http://naforum.zapodaj.net/1592f6ee3e6f.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1592f6ee3e6f.jpg[/IMG][/URL]


Po spacerku zastrzyk, smarowanie i ... odpoczywanko. Ufff!

[URL="http://naforum.zapodaj.net/847de06f1772.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/847de06f1772.jpg[/IMG][/URL]

Edited by dreag
Posted

Jak to gdzie - na wschodzie:).

Muniuś był chyba potrącony przez samochód, albo inne licho, może związane z nóżką, ale jak go podnoszę, to piszczy obolały po jednej stronie (bark), poza tym na brzuszku mocno uwidoczniła się czerwona skóra, na szczęście tam nie reaguje na ból. Chyba, że to jakieś odmrożenie, spał na gołej ziemi w -5. Pokaże to w piątek wetowi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...