Rybka_39 Posted April 10, 2007 Author Share Posted April 10, 2007 Jakby ludzie chcieli to nie zabijali by wilkow z miłości tylko wywozili w inne miejsca, ale problem w tym że nie chcą wolą sobie polowac dowoli. :angryy::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DaMi007 Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 O matko ja swoją Sunię też z miłości mam zabić ? Bo dużo jest tych psów ? Rybka podzielam Twoją opinię.....nie rozumiem Cię Wiska.....zaprzeczasz samej sobie Tu mówisz że zabija się dla ich dobra a zaraz potem Biedne wilczki ona takie piękne......Ja nie mam nic złego na myśli ale....na Twoim miejscu nawet bym tego nie mówiła....przepraszam ale ja nie chce wywoływać kłutni między nami :) Ale dajmy też prawo do życie zwierzętom skoro MY je mamy .....wiem że niektórzy myślą że jak to człwieka do zwierzęta przyrównać ale....w większości sytuacjach to zwierze jest mądrzejsze od człwieka a nie na odwrót bo to ze zwierzęciem można porozmawiać a jeżeli powiesz człowiekowi to nie masz pewności że się nie wygada oczywiście taki przykład......Ja osobiście jestm PRZECIWKO takiemu zachowaniu.Rozumiem że Ludzie muszą coś jeść ale można było to inaczej napisać a nie wciskać bajeczki że zabija dla ich dobra i że kocha zwierzęta dlatego ja zabija.....ja rozumiem że mogą wtargnąć do lasu ja z resztą wszystko rozumiem co napisałaś ale źle to zinterpretowałaś.... Pozdrawiam Daria i Milka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 O ile dobrze pamiętam,to Szkotom odmówiono wilków,natomiast z 6 przeznaczonych do odstrzału wilków zabito 4 - jaki w tym sens?.Lepiej zabić,niż oddać za granice?.Nielegalne polowania na wilki i nie tylko,to normalka,bo PZŁ to mafia,która kryje swoich członków.Ostatnio czytałem artykuł o myśliwym,który zastrzelił wilka,tłumacząc się,iż myślał,że poluje na lisa...Takich "pomyłek" jest o wiele więcej...Odwiedzam fora łowieckie i wiem co piszą myśliwi - są tacy,którzy otwarcie chwalą się,że polują wiosną na lisy. Chełpia się,że zabijają lisicę,a młode liski pozostawiają na pewną śmierć głodową...piszą,że można tak robić,tylko po cichu...Oczywiście,nie wszyscy myśliwi tak robią - są to wyjątki,ale inni myśliwi nie szykanują otwarcie takich zachowan.Myśliwi,którzy poluja w ten sposób wcale nie uważaja się za kłusowników - twierdzą,że pełnią pożyteczną misję tępienia szkodników... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Zgadzam się z Wami. " Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa się to sportem/zawodem, ale jeśli tygrys zabije człowieka, nazywa się to okrucieństwem".:angryy: To cytat, który zapamiętałam i zgadzam się z nim. Nie chodzi tu tylko o tygrysy, ale tez o inne zwierzęta. PS: To mój pierwszy post!!! Witajcie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Zgadzam się z Wami. " Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa się to sportem/zawodem, ale jeśli tygrys zabije człowieka, nazywa się to okrucieństwem".:angryy: To cytat, który zapamiętałam i zgadzam się z nim. Nie chodzi tu tylko o tygrysy, ale tez o inne zwierzęta. PS: To mój pierwszy post!!! Witajcie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted July 18, 2009 Author Share Posted July 18, 2009 [quote name='wiska']Spokojnie,spokojnie...nie nalezy generalizowac bo to juz zaminia sie w swoisty "rasizm":roll: ;) . Moj wujek jest mysliwym i nie odstrzela nielegalnie zwierzat.Wrecz przeciwnie -kocha je i za kazdym razem jak z nim rozmawiam to wspomina ,ze r[B]obi to tylko dla ich dobra ,poniewaz gdyby bylo ich za duzo,nie mialyby juz w dzisiejszych czasach miejsca to zaczelyby wchodzic do miast.[/B]..,albo co gorsza umierac(zwierzaki przeciez zle sie czuja jak jest ich za duzo na danym terenie). Ludzie (nawet paradoksalnie mysliwi-,ktorzy to sa niejakimi straznikami majacymi chronic las) ,ktorzy nielegalnie zabijaja zwierzyne sa (badz co badz)klusownikami... Biedne wilczki...one sa takie piekne. :placz: :loveu:[/quote] Dlaczego tak się dzieje nie powiedział Ci już? To niech Cię uświadomi, ze przez niszczenie naturalnych siedlisk i naturalnych wrogów, mamy nad populację np. lisów ( za to ryś, wróg lisa może za kilkanaście lat zniknąć z polskich lasów) Podałam tylko przykład. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saint Posted July 18, 2009 Share Posted July 18, 2009 Źle się czują jak jest ich za dużo? A to Szanowny Pan Myśliwy Twój Wujek o czymś takim jak selekcja naturalna nie słyszał? ;) Myśliwy to morderca - on nie chroni, on zabija. Nie bądźmy hipokrytami. Nadpopulacja lisa nie bierze się z ubywającej liczby rysi w Polsce, a coraz większej "synantropizacji" tego gatunku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted July 19, 2009 Author Share Posted July 19, 2009 [quote name='Saint']Źle się czują jak jest ich za dużo? A to Szanowny Pan Myśliwy Twój Wujek o czymś takim jak selekcja naturalna nie słyszał? ;) Myśliwy to morderca - on nie chroni, on zabija. Nie bądźmy hipokrytami. Nadpopulacja lisa nie bierze się z ubywającej liczby rysi w Polsce, a coraz większej "synantropizacji" tego gatunku.[/quote] Nie uważasz, że w pewnym stopniu populacja rysi ma wpływ na populację lisów? Ryś i lis konkurują ze sobą, konkurują o teren, pożywienie itp. Jeśli lis nie będzie miał konkurenta no to będziemy mieć jego większą populację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 [b] Rybka_39 [/b] - " nadpopulacja lisa " wynika z wielu czynników i nie ma nic wspólnego z sytuacją rysia - duża populacja lisa jest po części wynikiem naturalnych zdolności tych zwierząt,zdolności adaptacyjnych,odporności na zmiany w środowisku i - jak już napisał / ła ;) [B]Saint[/B] - pogłębiającej się synantropizacji ( coraz więcej lisów żyje w miastach,w pobliżu człowieka ) - nie bez kozery mówi się,że lis jest " mistrzem przetrwania,przeżycia ": [QUOTE]Jest gatunkiem od wieków uważanym za szkodnika i prześladowanym w różny sposób.Podlegał i podlega silnej presji myśliwskiej.Jego liczebność jednak nie spada,wręcz odwrotnie.Nie chowa się i nie ukrywa w gęstwinach leśnych i niedostępnych miejscach - przeciwnie.Od zawsze,mimo złej sławy,jest blisko człowieka.Blisko ... coraz bliżej ... Czy to nie jest największy fenomen tego gatunku?[/QUOTE] [QUOTE]Lis zawsze żył w pobliżu człowieka, ale jakoś nie zatracał lęku przed nim – wprost przeciwne. I nic dziwnego. Żył bowiem nie tylko obok nas, ale... z nas, zakradając się do kurnika i grzebiąc w odpadkach. Jako szabrownik spotykał się z odporem. Strzelany i na inne sposoby tępiony nabierał respektu. Stąd u niego ta skrytość i płochliwość. Zdumiewające jednak, jak łatwo taki dystans do człowieka może spaść do zera tam, gdzie zwierzę nie jest prześladowane.[/QUOTE] Pamiętajmy jeszcze o tym,że przez ostatnie dziesięciolecia zmienił się charakter lisa - z gatunku typowo leśnego przekształcił się on w gatunek polno/leśny,a zaczęło się to już pod koniec lat 70-tych ub.wieku,już wtedy populacja zaczęła się powiększać. Wraz ze zmianami gospodarczymi zachodzącymi w Polsce / przełom lat 90-tych / lisy zaczęły odkrywać i zasiedlać nowe tereny / miasta,parki,ogrody / nauczyły się,że obecność człowieka gwarantuje łatwo dostępne pożywienie,które to warte jest tego,aby zatracić lęk przed swoim największym wrogiem - można więc powiedzieć,że dobrobyt ludzi stworzył dogodne warunki do życia dla lisów,a sam lis jako zwierzak b.inteligentny i łatwo się dostosowujący do zmian,skorzystał na wszelkich przemianach gospodarczo/przemysłowo/rolniczych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.