Jump to content
Dogomania

Miś odszedł za TM a ja nie znalazłam mu domu.Wybacz mi kochany


asiaf1

Recommended Posts

Nie wiem od czego zacząć.
W zeszłym tygodniu koleżanka, która dokarmia kilka psiaków u nas na wsi opowiadała mi o Misiu,
Miś to kundel, ok.8 lat. Od ponad 7 lat snuje z meliny na melinę z panią, alkoholiczką. Leżał godzinami na betonie, w zimę czekając aż pani wypije w bramie flaszkę z kolegami, zresztą możecie wyobrazić sobie jakie miał życie.
Cóż serce psie nie wybiera.
Od czasu do czasu Marzena dawała jego 'pani' karme dla niego.
W zeszły piątek widział go jeszcze w dobrej formie jak szedł z aktualnym TZ pani. Panią wcięło, od kilku dni nie wracała do domu.
Wczoraj, chyba miała jkieś przeczucie poszła zanieść mu jedzenie. Weszła do domu i chociaż nie jedno już widziała, myślał, że się przewróci.
W mieszkaniu bałagan, smród taki że od razu można paść. We własnych odchodach leży Misio, nie może się podnieść.
Okazało się, że jest tam 2 pies tego faceta, jak go zaobaczył to trząs się jak galareta.
Marzena chciała zabrać Misia do lekarza ale on się nie zgodził.
Jednak nie dała za wygraną-ja załatwiłam klinikę a ona razem z pracownikami schroniska przyjechała wieczorej go ratować.
Prze pół godziny nie chciał ich wpuścić, dobiero jak zaczęli agresywnie dobijać się do drzwi to otworzył.
Zabrali Misia, drugiego psa nie znaleźli.
Na początku myślałyśmy, że został pobity bo się nie podnosił.
Jednak podczas jazdy Marzena znalazła ogromnego kleszcza i wyglądało na to, ze może to być babeszja.
Pies już tylko leżał, nawet nie podnosił głowy, w lecznicy pobrano mu krew ale na wyniki trzebaby było czekać kilka godzin więc p. doktor zdecydowała się go zacewnikować. Już nie było wątpliwości, mocz był bardzo ciemny.
Misio dostał wszystkie potrzebne zastrzyki, kroplówkę i został w klinice.
Będzie tam mógł zostać aż wyzdrowieje.
Oprócz babeszji ma najprawdopodobniej jakąś chorobę weneryczną (nawet nie wiedziałm, że psy też na to chorują) i coś z okiem (p. doktor powiedziała, że na pierwszy rzut wygląda, ze to jest wrzód oka:-o ).
Co potem nie bardzo wiem. A wiem jedno, że już nie wróci do swoich właścicieli.
Jestem trochę przerażona bo to kolejny nieoczekiwany przypadek a co za tym idzie i wydatek. Ostatnio zapłaciłam kilkaset pln za leczenie Poldka a teraz rachunek też nie będzie mały.
Nie mam dla niego hotelu i obawiam się, że będą problemy ze znalezieniem bo idą święta.

Miś jest bardzo łagodnym psem. Z tego wszystkiego zapomniałam mu zrobic zdjęć.
Psiak jest w klinice na Strzeleckiego w Warszawie
Proszę Was o jakąkolwiek pomoc i pomysły co dalej z psiakiem.
Będziemy starały się też wyciągnąć psa, króry został w melinie bo on też nie wyglądał dobrze.

HELP!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 637
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Piesek ma się lepiej, wyniki krwi też nie są najgorsze.
Najgorsze jest to,zupełnie nie wiem co z nim potem zrobic. To 13 pies na moim utrzymaniu, nie wiem skąd brać pieniądze.
W zasadzie większaoć wydatków związanych z hotelami, jedzeniem, leczeniem pokrywam sama.To kilka tysięcy miesięcznie.
Czy następnym razem mam zamknąć oczy i przejść obok?
KTO MI POMOŻE?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kar0la']Ja niestety finansowo pomóc nie mogę. Sama mam kłopoty finansowe.
Może AFN coś dorzuci? Czy ktoś może pomóc Asiaf i Misiowi?:modla::modla: Asiaf już tyle psiaków uratowała.
Do kiedy psiak może zostać w klinice?[/quote]

Pani doktor powiedziała, że jakieś 7 dni, dziś mija 3 dzień.

Ja raczej staram się nie prosić o kasę bo wiem, że jest tyle innych biedaków ale to mnie już przerosło.
Ludzie mówią mi, że powinnam być bardziej asertywna, odmawiać bo i tak nie uda mi się pomóc wszystkim, ja o tym wiem ale nie umiem przejść obojętnie. Nie mogłabym spojrzeć w lustro i żyć ze świadomością, że nie pomogłam i pies odszeł (a w przypadku Misia tak by było).

Link to comment
Share on other sites

CZ ktoś z Ursynowa mógłby podjechać do lecznicy i zrobić Misiowi zdjęcia?
Ja niestety nie dam rady, jurto jadę z psami do Katowic i Krakowa (do nowych domków)więc prawdopodobnie też nie podjadę.

Bardzo proszę o pomoc:modla: :modla: :modla:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiaf1']Można wpłacać na AFN z dopiskiem MISIO Z MELINY (konto otwieraja dziewczyny automatycznie po pierwszej wpłacie).
Dziękuję[/quote]

dzieki, wpłacę dziś 50zł (więcej niestety nie dam rady:-( ) na AFN MISIO Z MELINY, trzymam za niego kciuki :lol:

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=4][COLOR=blue]Podnoszę i też bardzo proszę - kto tylko może - wspomóżcie finansowo Asię!!!![/COLOR][/SIZE]
Sama pomóc nie mogę :oops: chociaż bardzo bym chciała i jeszcze są dwie suńki u mnie na asiowym garnuszku :oops: . Tyle tych psiaków....

Misiu szkoda, że nie jesteś dziewczynką...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...