DONnka Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 [quote name='Kasia77']Ja nie jestem normalnym hotelikiem, mam 11 psów bezdomniaków w tym wiekszosć starych i chorych i w tych 11 stu dwa, które za siebie płacą , kwoty również są dalekie od tych płaconych w zwykłych hotelach. To co zostaje po odjęciu kosztów utrzymania płatnego Cezara i Kazana, pomaga urzymać pozostałe psy,na tle wydatków i potrzeb to są grosze, na wiele nie starczają, więc o rachunkach nie ma mowy. Psy płacą za siebie jak mogą, w ratach, w całosci, jakkolwiek- wtedy jak mają uzbierane.[/QUOTE] [B]Kasiu[/B], niepotrzebnie się tłumaczysz :) Ja tylko zapytałam czy wystawiasz rachunki Jeśli nie, to nic nie szkodzi :) Wiem, że niektóre miejsca to hoteliki tylko z nazwy ;) A tak naprawdę to domy tymczasowe i jako takie rachunków nie wystawiają W takim wypadku możemy wypłacić bez rachunku, ale w tytule przelewu muszę wpisać namiary na miejsce, w którym pies jest, czyli Twoje :) To jak będzie ? Bo coś czytam o fakturze na Trocoxil :roll: Quote
DONnka Posted August 8, 2013 Posted August 8, 2013 (edited) [quote name='iwna5702']Czekalam na odp. Skarpety Owczarkowej z danymi do faktury - chyba niepotrzebnie - bo dane maja w swoim pierwszym poście w wątku skarpetowym [B]Pełne dane do wpłat: / również dla przelewów z zagranicy/[/B] [B]SMON ul. Chałubińskiego 22/83 80-807 Gdańsk Numer konta w formacie IBAN :[/B] [B]PL 89 2490 0005 0000 4500 1264 5830[/B] [B]Kod SWIFT: ALBPPLPW [/B]w związku z tym mozna juz bedzie wystawic ta fakturę za trocoxil :)[/QUOTE] [B]Iwna5702[/B], Ty czekałaś na dane do rachunku, a ja czekałam na dane Kasi77 Tak jak napisałam powyżej w przypadku dopłaty do hotelowania rachunek nie jest bezwzględnie konieczny. Jeśli Kasia77 nie wystawia rachunków to OK, ale muszę mieć Jej dane :) Jeśli wolicie jednak, żebyśmy opłacili fakturę za lek (Trocoxil to lek weterynaryjny, więc może być), to wysyłam Ci PW z dokładną "instrukcją" co do rachunku ;) Edited August 8, 2013 by DONnka Quote
iwna5702 Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 [quote name='DONnka'][B]Iwna5702[/B], Ty czekałaś na dane do rachunku, a ja czekałam na dane Kasi77 Tak jak napisałam powyżej w przypadku dopłaty do hotelowania rachunek nie jest bezwzględnie konieczny. Jeśli Kasia77 nie wystawia rachunków to OK, ale muszę mieć Jej dane :) Jeśli wolicie jednak, żebyśmy opłacili fakturę za lek (Trocoxil to lek weterynaryjny, więc może być), to wysyłam Ci PW z dokładną "instrukcją" co do rachunku ;)[/QUOTE] No to nam sie wyjasnilo:) wiec nasza ostateczna decyzja bedzie podjeta - jak tylk odezwie sie Kasia77 :) Quote
iwna5702 Posted August 9, 2013 Author Posted August 9, 2013 Kasia bedzie zalatwiac fakture za trocxil do rozliczenia z Owczarkwoa skarpeta ) Quote
DONnka Posted August 10, 2013 Posted August 10, 2013 [quote name='iwna5702']Kasia bedzie zalatwiac fakture za trocxil do rozliczenia z Owczarkwoa skarpeta )[/QUOTE] Ok, to czekamy :) Quote
iwna5702 Posted August 11, 2013 Author Posted August 11, 2013 Wczoraj bylam na soacerkach - w boksach remonty przed zimą wylewaja nwy beton bo w starym dziury i nie mozna dobrze odczyscic boksów. Dal od minay bylo deszczowo i nad wszystkim unosil sie nieznosny smrdek - jak biedne sa te zwierzeta :( To jest tak sprzeczne z natura zeby siedzialy zamkniete bez mozliwosci noramlnych spacerów. Przez przypadek zobaczylam ze nasza Finka,dawna koleznaka Amcia po dlugim pobycie w szpitalu znalazla sie w geriatrii - mam nadzieje ze to chwilowe - na czas remontu - ale z drugiej strony sa wolne miejsca dla suniek w rejonie-więc ta geriatrai to chyba juz teraz dla niej tak ma byc. Tak smutno na mnie patrzyla..... Quote
iwna5702 Posted August 11, 2013 Author Posted August 11, 2013 Malgosia B mowila mi, ze przesyla 50,- zl na nasze psiaki no i Beata - 120,- - jak proponujesz to rozpisac, ktore dziury najpierw zalatac ? Quote
Kasia77 Posted August 11, 2013 Posted August 11, 2013 [quote name='iwna5702']Malgosia B mowila mi, ze przesyla 50,- zl na nasze psiaki no i Beata - 120,- - jak proponujesz to rozpisac, ktore dziury najpierw zalatac ?[/QUOTE] Nie zaglądałam do wpłat, ale jak piszesz, ze przesłane, to na pewno są :), Na trocoksil wziełam fakturę, wyslę jutro i skan na meila według instrukcji, jakie dostałam ;) [COLOR=#000000][FONT=Verdana][FONT=Verdana] Poza trocoksilem, który poszedł na fakturę wszystkie wizyty/badania i leczenie Cezara i Miodka wyniosły łącznie 449 zł . Zaraz po ich przyjeździe na leczenie wpłynęło 200 zł + 50 i 120 o których mowa powyżej , czyli od 449 - 370 wpływów = 79 zł - tyle zostaje do zwrotu dla mnie, jesli chodzi o pieniądze załozone za leczenie .[/FONT] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] Quote
iwna5702 Posted August 11, 2013 Author Posted August 11, 2013 (edited) ok - to tak zapisuję w rozliczeniach :) - jeszcze ze Skarpety im. Talcott 120,- zl powinno do Ciebie wpłynać - to wówczas pozostanie nadwyzka 41,- zl :) i proponuje ja wpisac w koszty hoteliku Cezara. Edited August 11, 2013 by iwna5702 Quote
iwna5702 Posted August 15, 2013 Author Posted August 15, 2013 Troche u nas cich - czekamy na wiesci od Kasi - moze jakies zdjeci tez sie trafią. Ciekawe jak sobie ukladaja codzienne zycie inne nasze psiaki z tego co widac Cezarek lubi porzadzic i byc najwazniejszym w stadzie ....:mad: Upaly chyba mamy juz za soba a przynajmniej gorace noce - juz czuje sie w powietrzu zmiane - trzeba sie powoli przygotowywac do coraz dluzszej u nas pory jesienno-zimowo-wiosennej. Ale póki co cieszmy sie słonkiem :) Quote
Beat2010 Posted August 22, 2013 Posted August 22, 2013 (edited) Kasia nic nie pisze, pewnie podróz w głowie :), z wiadomości od Kasi :Cezarek pokazuje swój charakter,warkoli z prezentacją uzębienia na wszystkich oprocz Kasi, choc i Jej sie trafilo:shake: Edited August 22, 2013 by Beat2010 Quote
Kasia77 Posted August 22, 2013 Posted August 22, 2013 [quote name='Beat2010']Kasia nic nie pisze, pewnie podróz w głowie :), z wiadomości od Kasi :Cezarek pokazuje swój charakter,warkoli z prezentacją uzębienia na wszystkich oprocz Kasi, choc i Jej sie trafilo:shake:[/QUOTE] z podróży najchętniej bym sie wykręciła,tyle mamy na głowie, że nie wiadomo za co sie łapać:sad:, tylko, że zaliczka za noclegi wpłacona, rezerwacja - wszystko pod psy ustawione a wieźć nie ma kogo :sad:. Na Cezara przyszło mi skarżyć, bandyta z niego, im dłużej jest u nas , tym jest gorszy zbój. Agresor do dzieci- doświadczyliśmy niebezpiecznego spotkania Cezar - dzieci i gdyby zdążył do nich dopaść, prawdopodobnie zrobiłby krzywde. Straszny dominator ,nabuzowany emocjami, nadpobudliwy, Miodzia sprowadza do parteru non stop, Kazan sie tak nie daje i pokazuje mu rogi, ale najgorsze bo niebezpieczne, ze Zbój jest nieprzewidywalny- w jednej chwili głaszcze się, jest przymilny, fajny a w innej ni z gruszki ni z pietruszki chapie za ręce . Nigdy nie wiadomo, kiedy mu coś zaświta, mojego męża poznał tydzień temu, na początku uznał za najgorszego wroga i tak traktował, potem było niby lepiej, niby zachowywał sie z grubsza przyzwoicie, ale jest masa momentów mniej bezpiecznych, kiedy coś robimy, np. grzebaliśmy przy ogrodzeniu, Cezar przy Nas sie kręci az w jakims momencie rzuca sie do rąk, bez powodu, albo ktos z domowników idzie sobie po prostu a on biegnie za człowiekiem i zaczyna łapać za ręce, właściwie nic nie można robić przy nim, każdy ruch może uznać za powód do ataku. To nie są póki co jakieś groźne ataki, krew sie nie leje i wszystkie palce u rąk są jak były, ale można się wystraszyć, bo nie wszystkie jego " zaskoki" niewinnie wygladają, potrafi wyskoczyć z paszczą dosc agresywnie a porządnych zębów mu nie brakuje. Najgorsze jest to, że jak wczoraj zobaczył idącą Elize(szła w kierunku Igi - pobierała poranna lekcje mycia zasikanego Igusiowego futerka), Cezar podbiegł do niej naszykowany do gryzienia , ona zostaje z psami przez te kilka dni a po tym co dzisiaj pokazał ,nie wiem jak sobie z nim poradzi. Widuje ją systematycznie od m-ca, nigdy tak nie reagował, im dłużej jest u nas, tym zachowania ma gorsze, jedynie przy mnie zachowuje sie znośnie, do wszystkich innych - tych w domu i tych których tylko słyszy za płotem, włącza mu się agresor. To nie jest tak, ze konkretne ruchy, gesty czy sytuacje wywołują u niego bzika, po prostu podbiega i zaczyna atakować ręce a jak dojrzy z większej odległosci tak, jak Elize wczoraj albo kiedys dzieci(sioistrzenca i bratanice), to zaczyna biec w kierunku "wroga" i ujadać/atakować jak groźny pies obronny, charakter to musiał mieć x lat wczesniej... Dziś wszystkie futra dostały wędzone nogi, Cezar obgryzał swoją i atakował sam siebie- gryzł się po łapach Przejrzałam wszystkie robione ostatnio zdjęcia i albo rozmazane, albo jakieś koślawe ,wklejam kilka zebranych : Miodzio [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/80/f119cd96a63b2267med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/80/61a4df98926ab769med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/80/22ac1c0d240be391med.jpg[/IMG][/URL] Pani przy Iguni, to i Ząbek na kolanach:) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/81/75ff1f5f5bdcb7d0med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kasia77 Posted August 22, 2013 Posted August 22, 2013 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/80/401102448427ecddmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/80/12c7c28e4e3a5603med.jpg[/IMG][/URL] -udało mi się odpełznąc parę kroków, żeby złapać ich razem telefonem Quote
Beat2010 Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 [quote name='APSA']Czy on w takim razie nie powinien dostawać jakichś leków na uspokojenie / psychotropów?[/QUOTE] też o tym pomyślłam, bo robi się niebezpiecznie Ostatnie zdjęcie-taki sielski widok, a z lewej łobuz:evil_lol:, piękny, ale łobuz Quote
iwna5702 Posted August 23, 2013 Author Posted August 23, 2013 Niedobrze, ze tak się zachowuje - ale może on ma jakies zmiany w organizmie/mózgowe - bo to co robi to do końca normalne nie jest.W końcu będzie siedział zamknięty w kojcu i tyle :( Quote
Beat2010 Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 [quote name='iwna5702']Niedobrze, ze tak się zachowuje - ale może on ma jakies zmiany w organizmie/mózgowe - bo to co robi to do końca normalne nie jest.W końcu będzie siedział zamknięty w kojcu i tyle :([/QUOTE] ale on taki jest :( tu też gryzł przy gmeraniu przy szyi Quote
Gruba Berta Posted August 23, 2013 Posted August 23, 2013 obawiam sie ze zadne srodki na uspokojenie nie pomoga. moja psina jak ktos gwaltownie ruszy sie tez rzuca sie i awanturuje - juz dwukrotnie swoim dziurkaczem zrobila dziury w nogawkach - cos ma w glowce poprzestawiane i wyglada na to ze nic nie bede mogla z tym zrobic - na szczescie jest to maly kaliber a nie wielki Cezar Cezarku - prosze zachowuj sie jak nalezy :mad: ale masz szczesliwy pychol w Kasinym ogrodku :) Quote
iwna5702 Posted August 26, 2013 Author Posted August 26, 2013 [quote name='APSA']Znajomi mieli pod opieką kota o wdzięcznym przezwisku Kasownik ;) - bo rzucał się na rękę/nogę i wbijał zęby. Jemu pomogły psychotropy. Dla własnego bezpieczeństwa warto przynajmniej skonsultować temat z lekarzem.[/QUOTE] Oj warto, chyba warto :( Quote
joteska Posted August 27, 2013 Posted August 27, 2013 ale Cezar uśmiechnięty jak aniołek, nie poznać, ze to łobuziak Iwonka doszła moja wpłata? Quote
iwna5702 Posted August 28, 2013 Author Posted August 28, 2013 [quote name='joteska']ale Cezar uśmiechnięty jak aniołek, nie poznać, ze to łobuziak Iwonka doszła moja wpłata?[/QUOTE] Tak wszystkie tak ladnie powychodzily na zdjęciach, Wplata doszla i jest wpisana w poscee rozliczeniowym - z tym, ze komputer , którego teraz tymczasowo używam ma jakiś problem i nie mogę w nim robic odstepow miedzy zdniami ani przenosić zdan od nowego wiersza, czekam na naprawę mojego osobistego i modle się żeby wyszla ta naprawa bo jak nie będę musiala zainwestować w nowy sprzet a teraz to mi nie bardzo na reke :( Quote
iwna5702 Posted September 13, 2013 Author Posted September 13, 2013 U Kasi ciągle cichutko - czekamy na wieści ale na razie Kasia musi się wzmocnić po ciosie jakim było odejście Iguni [TM*].Wklejam watek owczarków u Iwony - założony przez Joteskę [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240050-Owczarki-Iwony-watek-zbiorczy-onków-w-Chacie-Zwierzaka/page7[/URL] Quote
Kasia77 Posted September 18, 2013 Posted September 18, 2013 (edited) [B][SIZE=3]Cezar [/SIZE]- [/B] zbój, zaliczył jeden większy atak na Mariusza, więc kiedy pracujemy na dworze, musi siedzieć zamknięty. Mnie tez czasem próbuje skubać, ale niegroźnie, natomiast Mariusza traktuje jak wroga, kiedy biega poza kojcem, śledzi jego każdy ruch, jest cały czas pół kroku za plecami, obserwuje..., pewnie najchętniej wskoczyłby na plecy, powalił na ziemie i był w tym układzie górą , to by Cezarkowi pasowało. Najśmieszniej wyglądają moje najmniejsze pędraki- Łatka i Ząbek, dla nich nie ma psa, którego nie można ustawić, jak sie Cezar pojawi za blisko, startują do niego w duecie a Cezar nic, żadnej reakcji. Kazana i Miodka za wszelką cene próbuje sprowadzić do parteru a tym dwóm maluchom pozwala sobą rządzić (odpukać, bo jak mu sie odwidzi, to będzie gorzej) reszta psów przeniesiona na swój nowy wątek - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247198-Nareszcie-wolne-i-zadbane-staruszki-u-Kasi-zbieraja-na-lepsze-zycie?p=21335162#post21335162[/URL] Edited September 22, 2013 by Kasia77 Quote
iwna5702 Posted September 18, 2013 Author Posted September 18, 2013 (edited) Kasiu - cieszymy się ze wróciłaś do nas . To co piszesz na końcu o domku bez zycia - mamy taki boks, w którym mieszkają całkiem nowe psy , a był to boks Pokera, Amonka, Blekiego, Finki i Rambo. Rambo zajął miejsce Miodka u innego psa, Finka została oddana do geriatrii, szczęśliwie udało się ja stamtąd wyciagnąc - ale zamieszkala z nowym pieskiem nie wrocila już do boksu, w którym spedzila kilka lat z Blekusiem i Amonem . Bleki odszedł w swojej budzie - szlam wlasnie po niego żeby wziąć go na spacer - a on już nie zyl :( leżał spokojnie na boku w swojej budzie. Do dziś nie mogę się z tym pogodzić. Był najmłodszy i stażem i wiekim w tym gronie - wyciagalysmy po kolei, co starsze psiaki, on miał kiedyś tez opuscic schronisko i zaznac trochę wolności - nie udało się. Jak patrze na ten nowy skład serce mi się ściska. Olcie i Donke dolacze do watku staruszkow - jak będą ich zdjęcia. Trzeba będzie zbierac jakiś pieniadz przygotujemy tez wysylke koców itp. - skontaktuje się z osobami które mogą pomoc. Watek staruszkow jest już bardzo dlugi - zastanawiam się czy go nie zakonczyc :(i rozpocząć nowy - dla Miodka, Dzekusia, Natki i Olci - przenosząc dotychczasowe wpisy z rozliczeniami, które już u Dzekiego i Miodka sa. Edited September 19, 2013 by iwna5702 Quote
Beat2010 Posted September 18, 2013 Posted September 18, 2013 Dzieki za informacje,też trzymam kciuki. Czy Kazan był diagnozowany? co o nim mówi vetka? Quote
dziuniek Posted September 19, 2013 Posted September 19, 2013 Poczytałam sobie, dziękuję, Kasiu! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.