kataryna18 Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 [quote name='lucia'][CENTER][IMG]http://imageshack.us/a/img198/6466/dscf1645jh.jpg[/IMG] Teściowa przygotowała szamę dla Sabci :) [IMG]http://imageshack.us/a/img715/2417/dscf1644e.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img10/8315/dscf1643j.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img203/139/dscf1642.png[/IMG] [/CENTER] [/QUOTE] No pięknieje dziewczyna z każdym zdjęciem :) Lucia fajna czapka :P :) Co do zastrzyku na cieczkę to moja sucz miała ras taki robiony bo z sterylką się spóźniliśmy i nic jej nie było . Potem bez problemu miała sterylke robioną . Więc myślę że to dobry pomysł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 Ja musiałam pierwszą cieczkę wstrzymać bo TZ piec nocy spał w aucie z sunia i już nie wytrzymywał a przy okazji baliśmy sie o serce psa...wszystko ok było potem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 28, 2013 Author Share Posted January 28, 2013 Kataryna18 jesli chodzi o czapkę to bardzo podoba sie też Sabci :cool3: wróciłam wczoraj bez jednego pąpona)Dzwoniła Pani z miejscowości Płaczki woj.śląskie.Chce Sabę adoptować.Zgodziła się na wizytę przed adopcyjną.Pani rozsadna w rozmowie,z tym że sunia mieszkała by w kojcu .Państwo posiadają dwoje dzieci w wieku 2 i 4 lat.I tu się najbardziej obawiam znajac temperament Saby.Zapytałam czy mogliby przyjechac po Sabę,Pani stwierdziła,, że wolałaby żeby ją przywież bo maja samochód ale wie pani''....... Sprawdziłam na mapie i jest to odległośc ok40km od mojej miejscowosci.Nie wiem juz sama co o tym sądzić ,mam zero doswiadczenia w tych sprawach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 No to Pani mało zaangazowana w adopcje. Bo gdybym miała 40 km, to chyba najpierw chciałabym jednak poznac psa i bym sie przejechała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kataryna18 Posted January 28, 2013 Share Posted January 28, 2013 40 km to hmm śmiech . Tym bardziej że jak mają małe dzieci to powinno im zależeć żeby psa poznać, tym bardziej jak mają możliwość i tak małą odległość do Luci . bo co to jest 40 km , mając samochód . Powinni chcieć zobaczyć psa czy jest dla Nich . Sprawdźcie domek ale mi się czerwona lampka zapala, może ja z innej epoki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 40 km! ja tyle mam do pracy....do schroniska w jedną stronę 100...a staram się być co tydzień. Też wydaje mi się, że to mało poważne i zaangażowanie marne. Nie poznałam Saby na żywo ale marzy mi się dom z ogródkiem, gdzie Sabcia jednak będzie miała wstęp do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 Luciu popieram Dziewczyny! Co to jest 40km!!! Do kojca sunieczka jeszcze zdąży trafić. Nie oddawaj jej tam, proszę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katlis Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 [quote name='Marycha35']Luciu popieram Dziewczyny! Co to jest 40km!!! Do kojca sunieczka jeszcze zdąży trafić. Nie oddawaj jej tam, proszę:)[/QUOTE] i ja popieram tą prośbę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 myślę, że Lucia jest bardzo ostrożna i byle komu nie odda- to się chwali oczywiście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 29, 2013 Author Share Posted January 29, 2013 Cioteczki,ja to dopiero jestem z innej epoki ,za kazdym razem gdy dzwonią ludzie o Sabulę zapala mi się czerwona lampka.Przecież jak tak dalej będzie to Saba nigdy nie znajdzie domku.Dzisiaj z kolei dzwoniła Pani z Częstochowy.Mówiła ,że rodzice mieli owczarka,ale wyjechali za granicę i ona teraz też chce mieć psa.Ma jeszcze zadzwonic.Odnosnie domku w Płaczkach jak i Czestochowie w ostatecznosci mogłabym pojechac na rozpoznanie .Tesciowa zas cały czas namawia by Saba została na zawsze.(boi sie o nią).Wiem,ze nie napisałam nic rozsądnego ,ale mam od tego mętlik w głowie.Jak tylko pogoda się poprawi spróbuje zapoznac Sabcie z moimi diabłami i wtedy ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 ...oby diabły pokochały Sabunie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 29, 2013 Author Share Posted January 29, 2013 [quote name='bela51']...oby diabły pokochały Sabunie :lol:[/QUOTE] Oj było bu super poniewaz przywoziłabym ja do nas .(ale diabły raczej nie reformowalne):diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Lucia- zastanów się na spokojnie. Teściowa chce ale na początku nie paliła się, żeby cokolwiek zrobić przy psie. Z tego co pamiętam nie miał nawet kto jej dać jeść i sunia czekała na Ciebie. Po drugie sąsiedzi, którzy otwierają bramę- już się uspokoili? a jak dalej tak będzie? po trzecie: czy codziennie będziesz mogła przez conajmniej kilkanaście lat przyjeżdżać do Saby, żeby mogła wyjść na spacer? Pies garnie się do ludzi a siedzi w kojcu i nie jest wpuszczany do domu (tego ostatniego to absolutnie nie rozumiem u nikogo. Wiem, że czasami psy wolą spędzać większość dnia na zewnątrz-zwłaszcza jak jest ładna pogoda ale jak chce wejść a słyszę, że to pies podwórkowy bo małe dzieci bo inne zwierzęta bo bo bo- to mnie niesie). Moim zdaniem musisz w tym wszystkim zacząć ufać ludziom! Wiesz jakiego domu szukać? Takie, który jest lepszy od tego dt, w którym pies się znajduje, gdzie Saba będzie wymarzonym psem, gdzie będzie chciana. Owszem czasami ludzie mogą oszukać i wydaje się tylko, że będzie wszystko cacy a rzeczywistość bywa inna ALE po to są wizyty przedadopcyjne i podpisanie umowy adopcyjnej oczywiście sterylizacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 30, 2013 Author Share Posted January 30, 2013 Magdyska25 masz rację.Tym bardziej,ze tesciowa wyjezdza często do sanatorium ,poza tym jesli ja podejmę pracę to co wtedy?Kochamy Sabcię i chcielibysmy żeby nie zaznała tego co juz za nią.Sytuacja na tej posesji gdzie przebywa Saba jest potwornie niekomfortowa również i dla nas.Moze więc warto było by sprawdzic ten domek w Częstochowie(mieszkanie w bloku).Uwazam jesli ludziom zalezało by na piesku to wyszliby z propozycją przyjazdu do nas.Tym bardziej,ze odległosć tych dwóch ostatnich domków o których pisałam to zaledwie ok 50 km.No ale moze nie wziełam pod uwagę ,ze autko mogło by się ubrudzić.(takie odczucie odniosłam po rozmowie z jedna z pań):angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 30, 2013 Author Share Posted January 30, 2013 Kochani przed chwileczką dzwonił Pan z miejscowosci Gidle woj łódzkie jest zainteresowany Sabulą.Pan wyraził zgodę na wizytę i sterylizację.Pan posiada kojec,ale piesek mógłby wchodzic do domku. :multi: stepnie umówilismy się na sobotę.Pan przyjedzie obejrzec Sabulkę ze swoja jedenastoletnia córcią.Cioteczki to chyba jakis cud.Pan wspomniał ,że miał pieska ale odszedł bo chorował na raka kości.Czy mogłabym liczyć na na Cioteczkę, która moze mieszka blizej nas aby pomogła mi ogarnąc sprawy formalne poniewaz jak juz kiedyś pisałam mam zero doświadczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Luciu, czy wiesz, kolo jakiegos wiekszego miasta lezy ta miejscowosc, sprawdzałas ? Juz spojrzałam na mape, widze, ze to bliziutko Radomska. Trzeba szukac kogos z Radomska jesli nie chcesz sama zrobic wizyty.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 30, 2013 Author Share Posted January 30, 2013 Belu,tak Radomsko to najblizsze miasto ok.12 km od miejscowosci Gidle.Ode mnie ok.20 km. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 A moze wystarczy jesli sama pojedziesz ? Przysłałabym Ci ankiete, wg ktorej przeprowadziłabys wizyte ? Czy jednak bedziesz potrzebowała wsparcia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Pan sam "wpadł" na pomysł wchodzenia psa do domu czy Ty zasugerowałaś? Mógł tak powiedzieć bo "napalił" się na psa i żeby mu tylko go dać. Ja to nie wiem co ludzie mają z tymi kojcami... z tym to akurat mam złe doświadczenie... no ale wybrzydzać myślę, że można w końcu Saba ma trafić do najlepszego domu a jak widzisz Lucia- tel. w jej sprawie nie milczy. Aaa myślę, że jak zgłosiłaby się rozsądna osoba ale mieszka w mieszkaniu to jak najbardziej przy wystarczających spacerach. W końcu niektóre psy siedzące latami w klatkach na zewnątrz znajdują właścicieli, którzy mieszkają w mieszkaniu i jest wszystko ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 (edited) Też mi się bardziej domek podoba w blokach...:) W Częstochowie na bank ktoś z Dogo będzie! Na CZK sprawdzimy również czy czasem ktoś ze zgłaszających się nie figuruje tam!!! Luciu nie martw się, nie zostawimy Cię samej w akcji adopcja;) Trzeba bardzo uważać, ciągle się słyszy o wtopach adopcyjnych. Wiadomo kto na tym najbardziej traci:( Sabcia ma dobre warunki, ma jedzonko, opiekę, pewnie, że potrzebuje swojego ludzia, ale na szczęście nie ma pośpiechu w adopcji. Zróbmy to na spokojnie, dokładnie sprawdzając, który domek lepszy. A może zaraz jeszcze ktoś fajniejszy zadzowni;) Edited January 30, 2013 by Marycha35 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kataryna18 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 (edited) [quote name='magdyska25']Pan sam "wpadł" na pomysł wchodzenia psa do domu czy Ty zasugerowałaś? Mógł tak powiedzieć bo "napalił" się na psa i żeby mu tylko go dać. Ja to nie wiem co ludzie mają z tymi kojcami... z tym to akurat mam złe doświadczenie... no ale wybrzydzać myślę, że można w końcu Saba ma trafić do najlepszego domu a jak widzisz Lucia- tel. w jej sprawie nie milczy. Aaa myślę, że jak zgłosiłaby się rozsądna osoba ale mieszka w mieszkaniu to jak najbardziej przy wystarczających spacerach. W końcu niektóre psy siedzące latami w klatkach na zewnątrz znajdują właścicieli, którzy mieszkają w mieszkaniu i jest wszystko ok.[/QUOTE] bardzo mądre wypowiedzi piszesz . Lucia ty weź te rady do serca jeśli ci zależny na Sabci. Bo ja osobiście tu widzę chustkowe nastrojów . Po drugie z tego co czytam to lepiej poproś kogoś doświadczonego z dogo o pomoc , bo ty możesz być nie obiektywna . Ja psa w kojcu nie uznaje. Moja mama ma jednego psa w kojcu i powiedziała że to jest jej ostatni. W brew pozorom pies w kojcu wymaga od człowieka wiecej czasu żeby się nim odpowiednio zająć. W domu , mieszkaniu czy się chcesz czy nie- to pies jest pogłaskany ,przytulony . Edited January 30, 2013 by kataryna18 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Oooo tak, tak, tak;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Dom w Częstochowie tez mozna sprawdzic, a nawet warto.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 31, 2013 Share Posted January 31, 2013 Luciu, mamy na razie problem ze znalezieniem kogos z Radomska :-( Nie wiem jak Ci pomoc, bede jeszcze szukac, ale jest niewesoło. Zadzwon moze do tej Pani, o ktorej mi wspominałas w rozmowie telefonicznej, tej od kociaków . Z Częstochowy jest sporo osób, to nie powinno byc problemu, tylko podaj namiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lucia Posted January 31, 2013 Author Share Posted January 31, 2013 Bela nie martw się.Myslę ,że jakoś dam sobie radę.Na pomoc z Radomska nie ma na kogo liczyć i nawet na to nie liczyłam.Mam swoje zdanie na ten temat.Pozdrawiam i dzieki za troskę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.