Jump to content
Dogomania

Miastowy Lis


Aga*Lis

Recommended Posts

[quote name='Gezowa']Zobaczyłam Twój bannerek i nie mogłam nie wejść do galerii... :D. Uwielbiam takie rudzielce! Jest cudowny :loveu:. U mnie największy paradoks jest taki, że chciałabym mieć kiedyś kundelka... A nie mogę, póki mieszkam z rodzicami, bo mama sobie ubzdurała, że dorosły pies ze schroniska to dużo problemów, bo tak jakby bierzesz kota w worku (tu ma akurat racje), a ze szczeniaka nie wiadomo co wyrośnie. Ciotce wcisnęli psa jako 2 letniego, a weterynarz ocenił go na 7 lat... po porządnej kąpieli wyłoniła się masa siwych włosów :shake:. Teoretycznie mogli nie wiedzieć, no ale...
Czekam teraz cierpliwie na drugiego burka, ale to jeszcze rok... w najlepszym wypadku, bo gnojek na spacerach normalnieje, ale buntuje się w domu :lol:.[/QUOTE]

Muszę akurat przyznać że faktycznie można trafić na psa z problemami. Mój Lisek w domu okazał się zupełnie innym psem. Potrafi być agresywny do ludzi oraz psów :roll: czego bardzo chciałam uniknąć, no ale cóż. Choć czasami można trafić na na prawdę niesamowite psy ;) . Oczywiście Lisek też ma swoje plusy :lol: bardzo szybko się uczy, co dla mnie jest dużym plusem. Uczę go różnych komend i Lisek każdej bardzo szybko się nauczył, zawsze w uczeniu największym problem dla mnie jest znalezienie sposobu na naukę :roll:
Troszeczkę to się rozpisałam :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 755
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Aga*Lis']Akurat chodziło mi że szybko łapie komendy :lol: ale i tak jest coraz lepiej, rzuca się tylko na osiedlu, a i tak nie zawsze ;)[/QUOTE]

No a co za różnica? Naucz go komendy siad, jak zobaczysz psa/człowieka to zanim pies się na nim skupi wydaj komendę i skupiaj go cały czas na sobie. Dobre rezultaty daje też chodzenie przy nodze, ważne jest tylko żeby pies utrzymywał z opiekunek kontakt wzrokowy :)

Link to comment
Share on other sites

Mój też się lubił rzucać na psy, sadzanie nic nie dało a ćwiczyliśmy to długo, zwracanie uwagi żarciem też nie pomogło, więc użyłam łańcuszka i są efekty. Obecnie doszliśmy do momentu gdzie nie muszę się z nim szarpać tylko każę mu patrzeć na mnie, wzmacniamy smakami jak przechodzi koło psa spokojnie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Luzia']No to sporo, a ile mnie więcej ma?[/QUOTE]

tak z dwa latka

[quote name='Talucha']Mój też się lubił rzucać na psy, sadzanie nic nie dało a ćwiczyliśmy to długo, zwracanie uwagi żarciem też nie pomogło, więc użyłam łańcuszka i są efekty. Obecnie doszliśmy do momentu gdzie nie muszę się z nim szarpać tylko każę mu patrzeć na mnie, wzmacniamy smakami jak przechodzi koło psa spokojnie :)[/QUOTE]

Już sama nie wiem jakiej metody użyć, mylicie mi w głowie :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

My jak mamy jakiś problem to czytamy jak można go rozwiązać na różne sposoby i próbujemy wszystkiego po kolei, ale wiadomo, że efekty nie będą w ciągu jednego czy dwóch dni :). Osobiście w przypadku takiej wrażliwej mendy wolę uniknąć rozwiązań siłowych, więc staram się zdziałać coś z atrakcyjnymi smaczkami. Z tym, że my problemów z agresją nigdy nie mieliśmy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...