Jump to content
Dogomania

Problem z kundelkiem


My&Axel

Recommended Posts

Witam.

Mam problem z moim psem. Jest około dwuletnim kundlem, którego wzięłam w sierpniu z TOZu. Wczoraj przyuważyłam drobną zmianę na skórze, a mianowicie lekko jasna mała plamka na sierści. Dnia dzisiejszego przyuważyłam powiększenie się tego i odgarnęłam sierść. Zszokowana zobaczyłam łysy placek. Na skórze widnieją malutkie czerwone plamki/strupki i w tym miejscu trochę się skóra łuszczy. byłam u weterynarza, ale powiedział by obserwować go i w poniedziałek przyjść a wizytę. Jeśli się pogorszyło lub nie zmieniło to zostanie wykonane badanie próbki skóry, by wykonać leczenie, ale cholernie to drogie i wolę się poradzić na forach.

Proszę bardzo o pomoc. Zamartwiam się, gdyż to mój pierwszy pies i nie miałam styczności z takimi problemami.

Link to comment
Share on other sites

Na temat zmiany na skórze się nie wypowiem, to może być tak wiele rzeczy, że przez internet trudno doradzać.
Natomiast jeżeli będzie się to powiększać zrób badanie zeskrobiny od razu nie zwracając uwagi na koszty. Leczenie w ciemno bez badań pochłonie docelowo więcej kosztów (zmiany leków, nietrafione diagnozy, rozwlekanie w czasie i niekończące się wizyty wet), a do tego choroby skóry jak już się rozprzestrzenią leczy się długo i pracochłonnie. Lepiej jak najszybciej zareagować i mieć spokój.

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem podczas wizyty powinna byc wzięta zeskrobina-im mniejsza zmiana tym mniejsze,ewentualnie pole do leczenia.nie ma na co czekać.jeśli wet u którego byłaś nie pobrał zeskrobiny,która nawiasem mówiąc nie jest az tak droga (15-20 zł)to idz do innego.i nie czekaj.to może być nużyca,swierzb skórny,grzybica......

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wykonano badanie próbki naskórka z miejsca wyłysiałego i wynik wskazał na grzybicę. Psiaka leczymy szamponem (dwa razy w tygodniu trzeba kąpać) oraz pół tabletki dziennie. Mam dwa pytania:
1. Czy mój pies już na zawsze zostanie nosicielem grzybicy? Jeśli tak, to jest coś co by pozostawiało na sierści małą liczbę zarodników?
2. Czy głaszcząc psa z dala od miejsca wyłysiałego można się zarazić grzybicą jeśli się rąk nie umyje? (trochę mnie smuci, że po każdym głaskaniu muszę myć ręce)

Link to comment
Share on other sites

Nosicielami grzybicy jest bardzo wiele zwierząt (nie tylko psów), a także prawie połowa ludności. Przeważająca część z nich to przypadki bezobjawowe, czyli nigdy się nie dowiemy, że ktoś jest nosicielem, bo nie choruje. Nie ma co panikować, tak samo możesz zarazić się od kogoś w autobusie, jak od psa ;) Oczywiście, zarażenie od psa również jest możliwe, więc zachowanie higieny i pewnych zasad jest konieczne. Szczególnie, jeżeli masz oslabioną odporność, skłonność do tego typu infekcji.
Miałam u siebie sporo chorych psów i nigdy nic mi się nie przyplątało. Po zabiegach myłam ręce, przestrzegałam zaleceń dotyczących leczenia i higieny, ale też nie unikałam kontaktu z psiakami. Gdyby to było takie straszne zagrożenie, to wszyscy weterynarze popadaliby jak muchy, bo przecież stykają się z chorymi psami codziennie ;)

Link to comment
Share on other sites

Problem jest w tym, iż ja mam atopowe zapalenie skóry, a moja siostra cukrzycę i jedną poważną chorobę, której nazwy nie pamiętam (nie może jeść produktów ze zbóż). Ja mam wrażliwszą skórę i większa podatność na choroby skórne, a sis kuje się w palce i cały czas rany, a na dodatek osłabiona odporność. W takiej sytuacji jest raczej większa podatność na zarażenie się grzybicą od psa?

Link to comment
Share on other sites

zapytaj się weta, on także powinien ci poradzić na temat roznoszenia psich chorób.

Ja swojego psa przez 8 miesięcy leczyłam na świerzba(załapała to cholerstwo gdzieś na spacerze od innych psów). Mój ojciec jest pedantykiem, więc nic mu nie powiedzieliśmy o chorobie psa. Wystarczyło zachować podstawowe zasady higieny (mycie rąk przez posiłkiem itp)i nikt nie zaraził się od psa.

Link to comment
Share on other sites

Szczególnie z problemem atopowego zapalenia skóry, podatność na zakażenie może być większa, bo cukrzyca czy celiakia (nietolerancja glutenu) to raczej nie mają wpływu. Ale najpierw musisz zbadać psa czy faktycznie ma grzybicę. Podobne objawy (wysypka czy łuszczenie ) mogą być przy alergii.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że przy tak łagodnym przebiegu (jedno wyłysienie) nadal nie ma powodu do paniki. Nie jestem ekspertem, ale wg mnie przy AZS wystarczy, jeżeli zastosujesz u siebie np. Sudocrem (ma właściwości przeciwgrzybicze), a jeżeli już chcesz wytoczyć cięższe działa to np. Braunol (również na skórę psiaka, kiedyś poradzono mi go na paskudne rany na psich łapach). Tylko w przypadku tego drugiego nie wiem jak zareaguje Twoja wrażliwa skóra. No i nie wiadomo też, jak z Sudocremem, jest polecany przy AZS, ale to już kwestia Twojego organizmu, nie wiem czy go stosowałaś, a ja więcej wiem o psach niż ludziach, więc nie będę się na ten temat wymądrzać ;) Co do pozostałych schorzeń, przychylam się do wypowiedzi [B]ewtos[/B].

Ogólnie nie przejmuj się za bardzo. Grzybica u psów jest uleczalna, jeżeli teraz zareagowałaś szybko i leczenie jest trafione, to niedługo problem zniknie. Pilnuj tylko bardzo dokładnie kąpieli i leków i obserwuj, czy jest polepszenie. Jeżeli nie będzie, leć do weterynarza, zmieni leki i też będzie ok.

Link to comment
Share on other sites

Lekiem oczywiście nie jest, ale napisane jest, że ma takie właściwości (antybakteryjne i przeciwgrzybicze) i można stosować do pielęgnacji przy azs. Leków jasna sprawa nie polecę, bo jeszcze dziewczynie zaszkodzę i dopiero będzie ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No to na stronie producenta wprowadzają w błąd... Kilkakrotnie jest tam wzmianka o takich właściwościach, ale teraz jak się wczytałam w skład, to chodzi tylko o alkohol benzylowy :shake: Dobrze, że nie mam takich problemów, bo bym się dała nabrać... Cytat ze strony z wykazu niektórych składników:
"alkohol benzylowy - o właściwościach kojących i łagodzących podrażnienia. Wykazuje również właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze."

[B]My&Axel[/B]: Super, że zmiana już zarasta, gdyby to było coś poważniejszego już dawno by się rozprzestrzeniło. Ale na kontrolę idźcie dla pewności.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No i po wszystkim. Łysizna już całkowicie zarosła. Na wizycie weterynarz same dobre rzeczy nam przekazała. Oczywiście leków już nie podawać (dwie tabletki jeszcze do końca mieliśmy, więc powiedziała, żeby je dokończyć) i już takiej ostrożności nie musimy zachowywać (wykopaliśmy go jeszcze w szamponie przeciwgrzybiczym po wizycie). : D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...