Jump to content
Dogomania

Buldożek Franko już w DT - potrzebna pomoc w leczeniu


majuska

Recommended Posts

[SIZE=3][B]Franko juz w DT , przed nim jeszcze długie leczenie, ale jest pod dobrą opieką
[/B]
[/SIZE]Kolejny dramat...
Zakładam ten wątek na szybko, nie do końca jeszcze mamy dużo informacji, ale pomoc dla psiaka potrzebna na cito!!!!

Franko - w typie buldożka francuskiego, wpadl wczoraj późnym wieczoremw panice do jednego z domów w Boguchwale, przerażeni mieszakńcy zadzwonili po pomoc, nasza wetka przytuliskowa pojechała tam " na sygnale" i zastała tragiczny widok: pies w jakims szoku, nie dający się do siebie zbliżyć, zostal w końcu jakoś obejrzany, cały tył pleców w strasznych ranach, ropie i larwach much, psiak mocno zaniedbany, brudny, wychudzony..jedna wielka masakra:placz::placz::placz: Co się wydarzyło, skąd się tam wziął???? nie wiadomo kompletnie:shake: Nasza wetka go nie zna, jest charakterystyczny, gdyby kiedykolwiek był u niej jako pacjent zapamiętałaby go. Podejrzewamy przywiezienie na teren gminy i wyrzucenie go z samochodu..ale czy to prawdziwa wersja ?
Póki co Franko, dostał znieczulenie, musiał umierać z bólu:placz::placz::placz:, jest wciąż na lekach przeciwbólowych i antybiotyku, dodatkowo wykąpałyśmy go w leczniczym szamponie. Rana z tyłu pleców wygląda na pogryzienie ( ???? ) , zalęgły się w tym muchy, pełno ropy, smród....Po kąpieli wygląda to znacznie lepiej, ale leczenie przed psiakiem jeszcze długie pewnie . Dodatkowo nad okiem jest tez jakaś rana, jakby zadrapanie, ze strupem...
Franko wydaje się być psem domowym, zamieszkał tymczasowo w przytuliskowym kontenerze, jest tam mały kojec z wyścielonymi materacykami, więc on tylko tak się układa, jak typowy kanapowiec. Na szczęście ma w miarę dobry apetyt, powinien pomalutku zdrowieć. Na dzień dzisiejszy jest bardzo przestraszony i nieufny, nie daje się dotknąć, zapewne ogromny ból spowodowal tę traumę, musimy mu dać czas na pokazanie jakim na prawdę jest psem.
Nasz wetka ocenia go na jakieś 5-6 lat ( ale to bardzo orientacyjnie, ze względu na niemożność dokładnych oględzin i ogólnie zły stan )

Niestety jak na złość, aparat mi się rozsypał dziś w przytulisku i mam foty beznadziejnej jakośći, ale wkleję to co mam.....

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/4653/dscf0968vv.jpg[/IMG]

[IMG]http://img39.imageshack.us/img39/5914/dscf0970.jpg[/IMG]

[IMG]http://img43.imageshack.us/img43/7013/dscf0972z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img703.imageshack.us/img703/170/dscf0976v.jpg[/IMG]

[IMG]http://img204.imageshack.us/img204/7930/dscf0978o.jpg[/IMG]

Uaktualniam:

Wetka podejrzewała, że nie do końca rana jest dobrze oczyszczona, Franko został poddany narkozie i odkryto kolejne ogniska zapalne jednak, pod ogonem, a z pleców zszedł olbrzymi płat skóry, wklejam linki do zdjęć ( wrażliwym nie polecam )
[URL]http://img819.imageshack.us/img819/8937/zdjcie0379k.jpg[/URL]
[URL]http://img801.imageshack.us/img801/6549/zdjcie0381z.jpg[/URL]
[URL]http://img802.imageshack.us/img802/773/zdjcie0383i.jpg[/URL]
Doprowadzenie psa do lepszego stanu chwilę jeszcze potrwa..
[B]Na tą chwile jest pilna potrzeba opatrunków żelowych!!!! Jeden kosztuje ponad 20 zł!![/B]

Edited by majuska
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tył z bliska wygląda tak.... ( już po oczyszczeniu i wymyciu )

[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8805/dscf0965q.jpg[/IMG]


Potrzebujemy jakiejś pomocy dla niego!!

Zastanawiam się czy warto szukać właściciela, pies jest mocno zaniedbany, wychudzony....jeżeli go szukać, to tylko po to, aby odpowiedział za swoje zaniedbanie.
Czy robić mu wydarzenie na FB ( tzn. ja nie zrobie, ale może pomocne ciotki zrobiłyby... ;) )
Co sądzicie????

Czy jest na dogo wątek buldożków w potrzebie??

Link to comment
Share on other sites

Tutaj był wątek , założony przez lavinia, ale został zamknięty.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/123985-Buldo%C5%BCki-i-Buldogi-do-Adopcji-w%C4%85tek-zbiorczy-[/url]!!!!

Spojrzałam , że lavinia założyła mnóstwo wątków buldożkom.Może wie coś więcej, do kogo uderzać...., może nawet ona pomoże.:roll: A może sugerować się osobami obecnymi na nieczynnym wątku .... patrzeć tak na avatary ....

Link to comment
Share on other sites

Widziałam go dzisiaj, normalnie tragedia, skóra i dziura, łepek zwieszony, wyszedł z kontenerka tylko na chwilkę i zaraz wrócił, wyciągnął się na poduchach i widać, że był zadowolony, zjadł ładnie całą miseczkę..chociaż tyle, Była u nas dziś pani z fundacji Labrador, zrobiła mu zdjęcia, mówiła, że wrzuci go na stronkę, tam gdzie pomagają takim psiakom. Bidulek, ale musiało go boleć i pewnie dalej boli....:(

Link to comment
Share on other sites

a może Maupa4 , ona jest miłośniczką buldożków ?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/37453-Czterołapy-Maupy4-Mona-Monar-Maja-i-Perz-też-skończyła-się-bajka/page1428[/URL]

jejciu ropa na ropie , biedna bulwka , jak to musi boleć ...:shake:

a poza tym jaki Franco jest cudny , po prostu fajowy ,że też ktoś go tak potraktował ...

Edited by figa33
Link to comment
Share on other sites

[quote name='baster i lusi']Matko Jedyna co ten psiak przeszedł.Dzwoniłam do jednej cioteczki czy zna kogoś od buldożków i powiedziała mi ,że FB są dziewczyny od buldożków .ma mi podesłać stronkę.
już mam [URL]https://www.facebook.com/adopcjebuldozkow?ref=ts[/URL][/QUOTE]
kopiuję wpis z FB
[URL="http://www.facebook.com/adopcjebuldozkow?ref=stream"]Adopcje Buldożków[/URL][COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]tak, już działamy, dzięki[/FONT][/COLOR][COLOR=gray][FONT=lucida grande][URL="https://www.facebook.com/adopcjebuldozkow/posts/369724233102282?comment_id=2571172&offset=0&total_comments=1"]5 godz. temu[/URL] · Lubię to![/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande][URL="http://www.facebook.com/adopcjebuldozkow?ref=stream"]Adopcje Buldożków[/URL] tak, już o nim wiemy i szukamy domu u nas, damy znać jeszcze dziś
[COLOR=gray][URL="http://www.facebook.com/photo.php?fbid=285988131516080&set=o.257619577646276&type=1&comment_id=671312&offset=0&total_comments=2"]3 godz. temu[/URL] · Lubię to![/COLOR]

[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła do mnie przemiła p. Dorota, która jutro przyjeżdża z mężem po Franko, oby sie udało....mam na mysli to czy jednak przy spotkaniu oko w oko i zobaczeniu tego jak trudny jest póki co kontakt z psem i opieka nad nim, nie zrezygnuja jednak...bo biedaczyna nadal nie pozwala się dotknąć, a trzeba wciąż dbać o ranę, dziś znowu pojawiła się tam ropa. P. Dorota twierdzi, że jest przygotowana na wszystko i wierzy w szybką poprawę w warunkach domowych...ale wiecie...kciuki trzymać trzeba.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majuska']Dzwoniła do mnie przemiła p. Dorota, która jutro przyjeżdża z mężem po Franko, oby sie udało....mam na mysli to czy jednak przy spotkaniu oko w oko i zobaczeniu tego jak trudny jest póki co kontakt z psem i opieka nad nim, nie zrezygnuja jednak...bo biedaczyna nadal nie pozwala się dotknąć, a trzeba wciąż dbać o ranę, dziś znowu pojawiła się tam ropa. P. Dorota twierdzi, że jest przygotowana na wszystko i wierzy w szybką poprawę w warunkach domowych...ale wiecie...kciuki trzymać trzeba.[/QUOTE]

Pani Dorota jest na 100% przygotowana na wszystko i napewno wie co robi ;)
od wielu lat pomaga przede wszystkim bulwom w Fundacji pomagajacej wlasnie tej rasie.

Edited by daisy
Link to comment
Share on other sites

[quote name='daisy']Pani Dorota jest na 100% przygotowana na wszystko i napewno wie co robi ;)
od wielu lat pomaga przede wszystkim bulwom w Fundacji pomagajacej wlasnie tej rasie.[/QUOTE]

ja z kolei ręczę za Daisy / witaj Tina, kopę lat :loveu: / która była naszym dobrym duchem i sponsorką jeszcze za czasów orzechowskich.
A wiec wszystko na dobrej drodze...:lol:

Link to comment
Share on other sites

No i doopa
Wyjazd się przesunie, dziewczyny odkryły kolejne miejsce zapalne, gdzieś pod ogonem, Franko dziś dostal juz narkozę, żeby wszystko dokladnie oczyścić, odpadł mu cały duży płat skóry...potrzebne opatrunki żelowe!!!!! Ze względu na mocno utrudnioną opiekę nad psem, bo on wciąż nie daje do siebie podejść, została podjęta decyzja o odłożeniu jutrzejszego wyjazdu na lepszy czas.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...