Moje boksery Gasio, Koka i Nomi

[Donvitow]

Czekamy na fotki grubaski i trzymamy kciuki za remont. Fachowców "zryp" zawsze od rana. Napewno coś mają na sumieniu.:evil_lol:

[Jagoda1]

Zaciskajcie, zaciskajcie....:razz:

[caroolcia]

na fachowców trzeba huknać - bez tego ani rusz - przekonałam się, że dopiero wtedy robota wre :evil_lol:

[Jagoda1]

[quote name='caroolcia']na fachowców trzeba huknać - bez tego ani rusz - przekonałam się, że dopiero wtedy robota wre :evil_lol:[/quote]
Tak, najpierw zdziwią się, że baba rozkazuje, a potem potulnieją...
Jak to chłopy..:evil_lol:

[Donvitow]

[quote name='AgusiaTerierka']Tak, najpierw zdziwią się, że baba rozkazuje, a potem potulnieją...
Jak to chłopy..:evil_lol:[/quote]

Oni się boją swoich kobiet. Jak czegoś nie mogłem przeforsować mówiłem / mnie się to nie podoba ale żona tak chce i natychmiast robili/ Ferrari wal ich równo.:loveu:

[Kate I Luka]

Cześc Asiu, wracaj już do nas z fotkami przyszłej mamusi i dumnego tatusia :p

[tygra]

cześć
jak tam przyszła mamusia się miewa.
3 małe kluseczki będą :)
nie mogę się doczekać

[Donvitow]

Czekamy na kluseczki:lol:

[teqquila]

siemaneczko

[bonita]

Się nie mogę doczekać :loveu:

[Imbirka]

Asiu czekamy z niecierpliwością na nowe wieści i oczywiście mocno trzymamy kciuki żeby wszysko było ok.

[Donvitow]

Ja wiem. Wywaliła fachowców i sama lata z kielnią a boksie robią tynki drapane.:evil_lol:

[Evra]

Wspaniałe wieści, będziemy zaglądać i czekać na maluszki.

Chodzę z moją boksereczką na szkolenie, na szkolenie przychodzi też pani z śliczną żółtą bokserką Baffi. Usłyszałam jak pani mówiła, że matką Baffi jest Naomi wołana Nomką. Następnym razem spytam się czy Baffi pochodzi z waszej hodowli.
Zdjęcia będą na "gajowym" wątku.

Pozdrawiamy

[Jagoda1]

Ponieważ Asia nie ma głowy na dogo, pozwalam sobie przypomnieć jej psiaki, na zdjęciu jest również Kiri. To zdjęcie z ub. roku z końca października.

Od lewej Kokunia ( czekamy na jej maluszki ), Gaston (wujaszek Kiri) i mama Baffi, Nomisia.

[IMG]http://img341.imageshack.us/img341/3977/grupowenapowwi1.jpg[/IMG]

[basia2202]

[B][COLOR=Purple]witaaamyyy!!:multi:
faaajne to ostatnie zdjątko:):):)
och.. i nie możemy się doczekać maluszków:loveu:
my teraz ciągle o maluszkach myśli, bo jak pisałam wcześniej, u nas też się urodziły bąbelki... czarnulki takie (u siostry znaczy się)
także już umieram z niecierpliwości, aż i Wasze bąbelki ujrzę:loveu::loveu::loveu:
trzymamy kciuki, żeby zdrowe się urodziły i żeby wszystko było ok:)[/COLOR][/B]

[caroolcia]

[quote name='Donvitow']Ja wiem. Wywaliła fachowców i sama lata z kielnią a boksie robią tynki drapane.:evil_lol:[/quote]

kurcze a że ja nie wpadłam na taki pomysł :eviltong: zrobie z psami tynk strukturany w łazience

[e.v.a]

heloł boxiowa rodzinko:cool3::cool3::cool3::loveu:

[Jagoda1]

Mam miłą wiadomość, Kokunia i Gasio zostali rodzicami. :multi:
Koka zdrowa, maluszki również.
Asia napisze więcej.
Przecież nie mogę Babci zabierać przyjemności pochwalenia się...;)

[bonita]

:multi::multi::multi:GRATULEJSZYN!!!:multi::multi::multi:

I czekamy na relację Asi :loveu:

[teqquila]

GRATULACJE

:Cool!::sweetCyb::klacz:

to sie juz fotaskow nie moge doczekac :) by zobaczyc male kuseczki

[Matusz]

:multi::multi::multi::multi::multi::multi:

[bonita]

A jak to się ułożyło z płcią szczeniaczków ?

[bonita]

I kolorem?

he, he przecież one żółte wszystkie pewno :cool3:, no chyba żeby prążki po Gasiu jakie odziedziczyły :loveu:

[e.v.a]

za maluszki
:beerchug::beerchug::beerchug::beerchug::beerchug::beerchug:

[ferraribox]

:loveu:Malduję się z rodzinką w powiększonym troszkę składzie:loveu:
W czwartek 0 20.00 Kokunia zostąła mamusią.Ponieważ ma ponad 5 lat zdecydowałam się na cesarkę.Właściwie to doradzili mi ją lekarze i zaprzyjaźnieni hodowcy.I tak zostałam babcią 5 wspaniałych maluszków [żółtej dziewczynki,3 żółtych chłopców i pręguska] Są to pierwsze dzieci Kokulca.Pierwsza noc po narkozie była męcząca.Do rana pilnowałam aby sunia nie przygniotła maluszków.Druga noc mniej nerwowa z płytkim snem też za nami.Dzisiejszy dzień zapowiadał się całkiem spokojnie a po 16 zomienił się w piekło.Koka urodziła martwego,żółtego chłopczyka.Znana w Olsztynie pani wet. przyznała się do popełnionego błędu-nie sprawdziła kanału rodnego.Do tej pory jestem w szoku.

Jutro postaram się wstawić kilka fotek.Całuski dla Was kochani a mizianka dla wszystkich faflunów.
Walcząca z robotnikami i od dzisiejszego dnia z wetami J.K.