Jump to content
Dogomania

Poszukuję psa stróżującego


Orzełek

Recommended Posts

[quote name='Beatrx']nie. po prostu gadasz głupoty w stylu "barbarzyństwem jest trzymanie psa w budzie", a sama nie zapewniasz psu tego, co potrzebuje.[/QUOTE]
Nie zauważyłaś, że mogę znać swoje psy i ich upodobania. Czoki I misiek mieszka u nas od urodzenia, przez 9 lat.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 393
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='PaulinaBemol']ale kto powiedział że na smyczy ??:diabloti: wystarczy ze się słuchają...


ale zaraz to poczekaj ludzi tyle jest na twoim terenie...3 ha tak ? i pieski sobie wychodzą kiedy chca tak jak pisałaś... to jest ogrodzone w ogóle? bo faktycznie zaczynam się gubić...
że Beza i druga suczką chodzą na spacery to wiemy pytamy co z reszta[/QUOTE]

jest zagrodzone podwórko, czyli ten przysłowiowy kwadrat, ale mogą wychodzić na łąkę przed domem lub do sadu za domem. Dalej są dwie łąki, obie pod lasem. Do lasu idą jedynie z człowiekiem.
A na ulicy z psem trzeba chodzić na smyczy, mam dosyć matron idących z trzema pieskami bez smyczy, które się nic nie słuchają.
Nasze psy w lesie się słuchają. teraz w lasach jest mniej ludzi, bo wiadomo zima, ale od wiosny do jesieni jest ich mnóstwo, więc jak się wyjdzie na spacerówkę to można spotkać minimum tuzin.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Nie zauważyłaś, że mogę znać swoje psy i ich upodobania. Czoki I misiek mieszka u nas od urodzenia, przez 9 lat.[/QUOTE]
Ty znasz swoje psy i ich upodobania, a inni już tego nie mogą? pies potrzebuje wyjść na spacer, potrzebuje zabawy i pracy z człowiekiem, a nie tylko biegania po nawet największym podwórku. jak nauczyłaś je przez 9 lat, że nie wychodzą tylko ganiają samopas to tak masz. zwierzęta świetnie przystosowują się do warunków, jakie mają, dlatego i te biedy łańcuchowe nie umierają od razu i te biedne psy traktowane jak ludzie nie umierają od razu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']ale ktos inny nie może wiedzieć że jego psu jest w budzie dobrze? i jest barbarzyńcą ?[/QUOTE]
Ale w nocy i pod nieobecność właściciela może być niebezpiecznie.
To tak samo, jak puszcza się koty i niech idą, przecież to kot. Ale gdy auto zrobi z niego placek nie jest już tak sielankowo.
Człowiek jest odpowiedzialny za zwierze i czasem należy wybrać miedzy psiom zachcianka,a bezpieczeństwem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']Ty znasz swoje psy i ich upodobania, a inni już tego nie mogą? pies potrzebuje wyjść na spacer, potrzebuje zabawy i pracy z człowiekiem, a nie tylko biegania po nawet największym podwórku. jak nauczyłaś je przez 9 lat, że nie wychodzą tylko ganiają samopas to tak masz. zwierzęta świetnie przystosowują się do warunków, jakie mają, dlatego i te biedy łańcuchowe nie umierają od razu i te biedne psy traktowane jak ludzie nie umierają od razu.[/QUOTE]
Biegają samopas wokoło domu, gdzie prawie zawsze ktoś jest. Wyjątkowo w okresach wiosna-jesień, gdzie się pracuje, to w ogrodzie, to przy kozach i gołębiach, sianie itp. Nigdy nei zostawiamy psów ot tak, na cały dzień, aby sie same sobą zajmowały.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Na spacery wychodzi Beza i Saga, od czasu do czasu reszta,[/COLOR][/QUOTE]
[QUOTE][COLOR=#000000]Gdyby tak brakowałoby im terenu do pilnowania to zapewne by chodziły po ulicy, bo znają każdą dziurę w ogrodzeniu, ale nie. Wiedzą dokąd im można wyjść.[/COLOR][/QUOTE]

ale to pozostaly psy chodzą w końcy na te spacery czy ja to podwórko co to im wystarcza bo nie uciekają...

[QUOTE][COLOR=#000000]Biegają samopas wokoło domu, gdzie prawie zawsze ktoś jest. Wyjątkowo w okresach wiosna-jesień, gdzie się[B] pracuje, to w ogrodzie, to przy kozach i gołębiach, sianie [/B]itp. Nigdy nei zostawiamy psów ot tak, na cały dzień, aby sie same sobą zajmowały.[/COLOR][/QUOTE]

to nie jest zajmowanie się psem, praca z psem. To przebywanie [B]obok[/B] psa i spoko cały czas psem się zajmować przecież nie można. Ale jest czas spacery np. i pracy z psem tylko z psem.

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']ale to pozostaly psy chodzą w końcy na te spacery czy ja to podwórko co to im wystarcza bo nie uciekają...



to nie jest zajmowanie się psem, praca z psem to przebywanie obok psa i spoko cały czas psem się zajmować przecież nie można. Ale jest czas spacery np. i pracy z psem tylko z psem.[/QUOTE]

Chodzą na spacery, ale czasem.
Naprawdę dziwi mnie, już wspomniałam, że jak w hodowlach mają po kilkanaście psów to nie sądzę, że codziennie wszystkie idą na spacer do miasta.
Miałam na myśli, że nigdy nie zostają samopas. Mam wrażenie, że ta "dyskusja" nie doprowadzi do niczego, bo nie jest tak jak u ludzi mających jednego-dwa psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Biegają samopas wokoło domu, gdzie prawie zawsze ktoś jest. Wyjątkowo w okresach wiosna-jesień, gdzie się pracuje, to w ogrodzie, to przy kozach i gołębiach, sianie itp. Nigdy nei zostawiamy psów ot tak, na cały dzień, aby sie same sobą zajmowały.[/QUOTE]
no jak to nie. psy biegają samopas, zajmują się same sobą, nie wychodzisz z nim, nie ćwiczysz to i się zajmują same sobą. naprawdę śmieszne jest wytykanie komuś trzymania zwierzęcia na dworze, gdy samemu się temu zwierzęciu podstaw nie zapewnia.
a w nocy na podwórku jest tak samo niebezpiecznie jak i w dzień. jak ktoś Cię przyjdzie okraść to myślisz, ze pies zamknięty w domu będzie bezpieczny? nie ma szans. ktoś, kto przyjdzie załatwi Ci psy w ciągu dnia, bo będzie doskonale wiedział, ze na noc je zamykasz i trzeba się ich pozbyć w dzień.

Link to comment
Share on other sites

.......:p...... spacer to nie koniecznie miasto....

powtórzę się :
[QUOTE][COLOR=#000000] argument bez sensu bo skoro są hodowle kojcowe to tez od razu znaczy że dobrze? no to buda dobra bo sa hodowcy co mają kilkanaście psów w kojcach...to że jakis hodowca nie wychodzi na spacer ze swoimi psami nie znaczy od razu że pieski tych spacerów nie potrzebują[/COLOR][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']
Naprawdę dziwi mnie, już wspomniałam, że jak w hodowlach mają po kilkanaście psów to nie sądzę, że codziennie wszystkie idą na spacer do miasta. [/QUOTE]
a czy hodowle, gdzie jest po kilkanaście psów są super i takie być powinny? czy trzymanie psów tylko na podwórku jest super i tak być powinno? nie, co nie zmienia faktu ze ludzie np. Ty tak robią i nie widzą w tym nic złego./

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']no jak to nie. psy biegają samopas, zajmują się same sobą, nie wychodzisz z nim, nie ćwiczysz to i się zajmują same sobą. naprawdę śmieszne jest wytykanie komuś trzymania zwierzęcia na dworze, gdy samemu się temu zwierzęciu podstaw nie zapewnia.
a w nocy na podwórku jest tak samo niebezpiecznie jak i w dzień. jak ktoś Cię przyjdzie okraść to myślisz, ze pies zamknięty w domu będzie bezpieczny? nie ma szans. ktoś, kto przyjdzie załatwi Ci psy w ciągu dnia, bo będzie doskonale wiedział, ze na noc je zamykasz i trzeba się ich pozbyć w dzień.[/QUOTE]


Zapytaj moje psy czy im jest tak strasznie źle. Śmieszne. Wam naprawdę nic nie pasuje, wystarczy, że ktoś ma troszkę inne zdanie. Zauważyłam, ze tak jest na forum i ogólnie na świecie. Nie można mieć odmiennego zdania, bo jest się wykluczonym i to ma być tolerancja. Wystarczy abym na początku zgodziła się z wszystkim i nikt by nie doszukiwał się inności. Ale jestem na tyle bezczelniej i wyraziłam własną opinię. Myślę, że należy mnie spalić na stosie. Nie macie chyba wyjścia, jak zapolować na złą czarownicę. Co bym teraz nie napisała jest niedorzeczne, a więc...

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze raz :
Masz pełne prawo mieć swoje zdanie, nie trzymac psów w budzie etc. ale twierdzic od razu że buda=bestialstwo ? nie jest to zbyt mocne osądzenie osoby która temu psu zapewnia wszystkie podrzeby?

[QUOTE][COLOR=#000000]Zapytaj moje psy czy im jest tak strasznie źle[/COLOR][/QUOTE]

zapytaj tego psa z budy któremu włąśniciel poświęca [B]realnie [/B]czas czy mu tak źle:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Zapytaj moje psy czy im jest tak strasznie źle. Śmieszne. Wam naprawdę nic nie pasuje, wystarczy, że ktoś ma troszkę inne zdanie. Zauważyłam, ze tak jest na forum i ogólnie na świecie. Nie można mieć odmiennego zdania, bo jest się wykluczonym i to ma być tolerancja. Wystarczy abym na początku zgodziła się z wszystkim i nikt by nie doszukiwał się inności. Ale jestem na tyle bezczelniej i wyraziłam własną opinię. Myślę, że należy mnie spalić na stosie. Nie macie chyba wyjścia, jak zapolować na złą czarownicę. Co bym teraz nie napisała jest niedorzeczne, a więc...[/QUOTE]
bo niedorzeczne jest traktowanie czegoś, co jest normalne i nie krzywdzi w żaden sposób zwierzęcia jako barbarzyństwo w czasie, kiedy samemu się psu podstaw typu spacer, stymulacja umysłu nie zapewnia. lepiej ma pies żyjący w budzie, z którym właściciel wyjdzie na godzinę dziennie na spacer, gdzie na tym spacerze będzie dawał psu zadania do wykonania niż taki, co to tylko lata sam sobie i mieszka w domu (tak jak Twoje psy).
jakby ktoś wszedł na czerwonym świetle pod samochód, bo on ma takie zdanie, ze na czerwonym się przechodzi to każdy kto by go skrytykował był atakowany, bo nie można mieć swojego zdania? nie. po prostu pewne rzeczy są jakie są i nie ma co z tym dyskutować, tylko trzeba się dokształcić, doczytać, pewne sprawy przemyśleć i dojść do sensownych wniosków, a nie upierać się przy głupotach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']bo niedorzeczne jest traktowanie czegoś, co jest normalne i nie krzywdzi w żaden sposób zwierzęcia jako barbarzyństwo w czasie, kiedy samemu się psu podstaw typu spacer, stymulacja umysłu nie zapewnia. lepiej ma pies żyjący w budzie, z którym właściciel wyjdzie na godzinę dziennie na spacer, gdzie na tym spacerze będzie dawał psu zadania do wykonania niż taki, co to tylko lata sam sobie i mieszka w domu (tak jak Twoje psy).
jakby ktoś wszedł na czerwonym świetle pod samochód, bo on ma takie zdanie, ze na czerwonym się przechodzi to każdy kto by go skrytykował był atakowany, bo nie można mieć swojego zdania? nie. po prostu pewne rzeczy są jakie są i nie ma co z tym dyskutować, tylko trzeba się dokształcić, doczytać, pewne sprawy przemyśleć i dojść do sensownych wniosków, a nie upierać się przy głupotach.[/QUOTE]
Akurat po moich psach nie widać, żeby były źle socjalizowane. Pies źle socjalizowany jest nieposłuszny, agresywny albo strachliwy.
Widzę, że Ty absolutnie nastawiłaś się na tryb"atak" xd
Na prawdę inne zasady wychowania panują gdy ma się jednego-dwa psy,a piątkę czy szóstkę.
Jeszcze jedno, nie mieszkam sama w domu a z liczną rodzinną, która również zajmuje się zwierzętami. Chyba o tym zapomnieliście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Zapytaj moje psy czy im jest tak strasznie źle. Śmieszne. Wam naprawdę nic nie pasuje, wystarczy, że ktoś ma troszkę inne zdanie. Zauważyłam, ze tak jest na forum i ogólnie na świecie. Nie można mieć odmiennego zdania, bo jest się wykluczonym i to ma być tolerancja. Wystarczy abym na początku zgodziła się z wszystkim i nikt by nie doszukiwał się inności. Ale jestem na tyle bezczelniej i wyraziłam własną opinię. Myślę, że należy mnie spalić na stosie. Nie macie chyba wyjścia, jak zapolować na złą czarownicę. Co bym teraz nie napisała jest niedorzeczne, a więc...[/QUOTE]

Chyba od niedawna korzystasz z internetu :)
Poza tym troszkę przesadzasz, czytam w miarę dokładnie i nikt Cię nie atakował jakoś brutalnie, dyskutujemy po prostu.
Co do Twojego zdania "Ale tym co tak chwalą budy, radzę przespać siew zimie w "ocieplanej" budzie", to nie wiem skąd możesz wiedzieć jakie tam panują warunki, skoro nie masz żadnej budy. Ja miałem ocieplane budy i powiem Ci, że kiedy tam właziłem sprzątając lub wsadzałem choć rękę czułem, że jest tam przyjemnie ciepło, oczywiście pod obecność psa. Buda powinna być dostosowana do rozmiarów psa i jeśli nie jest zbyt duża, to pies potrafi ją doskonale ogrzać swoim ciałem.

Ktoś pisał coś o dzieciach w kontekście chyba zimna... Radzę się zapoznać z tematem fińskich przedszkoli :) Ciekawa sprawa - w Finlandii (nie najcieplejszym kraju świata) przedszkola mają postać baraków, w których dzieci mogą się przebrać, zostawić swoje tornistry itp., ale cały czas spędzają na świeżym powietrzu. Nieważne czy to lato czy zima. Na zewnątrz bawią się, jedzą sniadania, uczą się... I jakoś światowa opinia publiczna nie piętnuje Finów za bestialskie traktowanie dzieci... A tutaj czytam, że "wypędzenie" z domu psa to zbrodnia :)

Link to comment
Share on other sites

czyli reszta rodziny wychodzi z psami? pracuje z nimi?

no tak jak piesków jest więcej to spacer jest zbędny że tez o tym nie pomyślałam, no i zajmują się same sobą w sumie człowiek im nie jest potrzebny....a nie jest do głaskania :roll:

PS:w Rosji jest przedszkole gdzie dzieciaki "hartuje się" na przerwie wylatują w majtach w zimę i z przedszkolankami polewają się zimną wodą :p choć jak dla mnie to już przesada

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orzełek']Chyba od niedawna korzystasz z internetu :)
Poza tym troszkę przesadzasz, czytam w miarę dokładnie i nikt Cię nie atakował jakoś brutalnie, dyskutujemy po prostu.
Co do Twojego zdania "Ale tym co tak chwalą budy, radzę przespać siew zimie w "ocieplanej" budzie", to nie wiem skąd możesz wiedzieć jakie tam panują warunki, skoro nie masz żadnej budy. Ja miałem ocieplane budy i powiem Ci, że kiedy tam właziłem sprzątając lub wsadzałem choć rękę czułem, że jest tam przyjemnie ciepło, oczywiście pod obecność psa. Buda powinna być dostosowana do rozmiarów psa i jeśli nie jest zbyt duża, to pies potrafi ją doskonale ogrzać swoim ciałem.

Ktoś pisał coś o dzieciach w kontekście chyba zimna... Radzę się zapoznać z tematem fińskich przedszkoli :) Ciekawa sprawa - w Finlandii (nie najcieplejszym kraju świata) przedszkola mają postać baraków, w których dzieci mogą się przebrać, zostawić swoje tornistry itp., ale cały czas spędzają na świeżym powietrzu. Nieważne czy to lato czy zima. Na zewnątrz bawią się, jedzą sniadania, uczą się... I jakoś światowa opinia publiczna nie piętnuje Finów za bestialskie traktowanie dzieci... A tutaj czytam, że "wypędzenie" z domu psa to zbrodnia :)[/QUOTE]

Tylko, ze Finowie pochodzą z Syberii i im zima nie straszna. Nie porównujmy kultury fińskiej i skandynawskiej do polskiej, bo to jest śmieszne. Tam Samowie czy Lapończycy trzymają najczęściej północne rasy, które mniema różnią się od rotka. A na południu nie spotka się psa na łańcuchu,a w budzie to tez rzadkość. Wiem, bo uwielbiam Skandynawię i się tym interesuję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zozola77']Orzełek śliczna psinka - jak się miewa? i jak pierwsze tygodnie w domu?[/QUOTE]

Dziękuję :)
Miewa się nieźle, choć niechętnie je karmę. Mięsko czy serek wsuwa, ale ponoć nie powinno się mieszać różnych typów jedzenia (sztuczne i naturalne), a zdecydować się na jeden. Ja chciałbym początkowo karmić karmą (kupiłem zapas Royala), ale psinka by wychudła, gdybym nie dokarmiał.
Poza tym dużo śpi, dużo sika ;) Czasem ma napady szału, gdy biega jak szalona, gryzie wszystko i wszystkich, ale to chyba "uroda" wszystkich szczeniąt.
Dziś idziemy do weta (dlatego mogę z Wami pogadać - jestem na urlopie), jestem też w kontakcie z instruktorką w sprawie psiego przedszkola. Jeśli pewne sprawy pozwolą, to w marcu idziemy do szkoły :)

[quote name='zozola77']Wróce jeszcze do tematu psa w górach.Wiem cos niecos bo chodze razem z psem. Psa absolutnie nie wolno na szlaki w: Tatry, Pieniny, Bieszczady i Babiogorski Park tez nie.
Z moim byłam w Gorcach - Turbacz, na Śnieżce, w Beskidach, Górach Stołowych, Sowich w Czechach i na Słowacji nie ma problemu. Oczywiscie pies na smyczy + kaganiec.JA mam boksera wiec nie zakładam mu kagańca ale mam przy sobie taki parciany.Nawet na wyciąg krzesełkowy i wagonikowy można z psem - mój jechal w zeszłym roku takim i takim.
Jak nie jestesmy pewni gdzie mozna zabrac psa to telefon do dyrekcji parku.
Moze sie komuś przydadzą te informacje.[/QUOTE]
Dzięki na info. Potwierdziłaś moje obawy, na szczęście są szlaki, gdzie wolno wchodzić z psem, a do tego tam jeszcze nie byłem, więc tragedii nie ma - po prostu zmienię kierunek :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Zapytaj moje psy czy im jest tak strasznie źle. Śmieszne. Wam naprawdę nic nie pasuje, wystarczy, że ktoś ma troszkę inne zdanie. Zauważyłam, ze tak jest na forum i ogólnie na świecie. Nie można mieć odmiennego zdania, bo jest się wykluczonym i to ma być tolerancja. Wystarczy abym na początku zgodziła się z wszystkim i nikt by nie doszukiwał się inności. Ale jestem na tyle bezczelniej i wyraziłam własną opinię. Myślę, że należy mnie spalić na stosie. Nie macie chyba wyjścia, jak zapolować na złą czarownicę. Co bym teraz nie napisała jest niedorzeczne, a więc...[/QUOTE]

Nie... zapominasz chyba, że to Ty napisałaś, że trzymanie psa w budzie to barbarzyństwo - więc to Tobie nie pasuje, że ktoś może mieć inne zdanie, oczekiwania wobec psa, że nie wszyscy trzymają psy w domu, w łóżeczku, czy pod kołderką.
I zarzuciłaś innym nieodpowiedzialność (trzymanie psa w budzie pod nieobecność człowieka) - a sama wykazujesz skrajną nieodpowiedzialność umożliwiając psom bieganie samopas po pierwsze - na nieogrodzonym terenie przed domem (czy za - jakaś tam łąka, nie chce mi się już wracać do domu), bieganie samopas po lesie (a słyszałaś co nieco o terenach łowieckich?), czy terenie, którego ogrodzenie ma liczne dziury i ciesząc się, jakie to Twoje psy są szczęśliwe, bo nie uciekają a mogą...
I stąd wzięła się ta dyskusja.

Masz rację - jesteś młoda, mało wiesz, ale wiek działa na Twoją korzyść - młody umysł szybciej się uczy - więc do dzieła i czytaj, ucz się, kształć!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']czyli reszta rodziny wychodzi z psami? pracuje z nimi?

no tak jak piesków jest więcej to spacer jest zbędny że tez o tym nie pomyślałam, no i zajmują się same sobą w sumie człowiek im nie jest potrzebny....a nie jest do głaskania :roll:

PS:w Rosji jest przedszkole gdzie dzieciaki "hartuje się" na przerwie wylatują w majtach w zimę i z przedszkolankami polewają się zimną wodą :p choć jak dla mnie to już przesada[/QUOTE]

Cały dzień w domu jest mama, ja chodzę do szkoły, więc trudno, żebym mogła 24 godziny na dobę się psami zajmować. Jak jestem bawię się z nimi, ogólnie zajmuje. jest też brat, młodsze kuzynostwo i dziadkowie. Myślę więc, że nie siedzą w kącie samotne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Nie... zapominasz chyba, że to Ty napisałaś, że trzymanie psa w budzie to barbarzyństwo - więc to Tobie nie pasuje, że ktoś może mieć inne zdanie, oczekiwania wobec psa, że nie wszyscy trzymają psy w domu, w łóżeczku, czy pod kołderką.
I zarzuciłaś innym nieodpowiedzialność (trzymanie psa w budzie pod nieobecność człowieka) - a sama wykazujesz skrajną nieodpowiedzialność umożliwiając psom bieganie samopas po pierwsze - na nieogrodzonym terenie przed domem (czy za - jakaś tam łąka, nie chce mi się już wracać do domu), bieganie samopas po lesie (a słyszałaś co nieco o terenach łowieckich?), czy terenie, którego ogrodzenie ma liczne dziury i ciesząc się, jakie to Twoje psy są szczęśliwe, bo nie uciekają a mogą...
I stąd wzięła się ta dyskusja.

Masz rację - jesteś młoda, mało wiesz, ale wiek działa na Twoją korzyść - młody umysł szybciej się uczy - więc do dzieła i czytaj, ucz się, kształć![/QUOTE]
Napisałam także, że zawsze ktoś pilnuje psy, gdy są na dworze. Samopas to dla mnie znaczy, bez smyczy, bez asystowania człowieka przy obwąchiwaniu krzaków. W lesie biegaja bez smyczy, ale nei wychodzą do niego bez człowieka. U nas niema terenów łowieckich, bo jest za blisko zabudowań. Nie można ogrodzić 3 hektarów bez dziur, bo są też dziki zwierzęta, które muszą wędrować.
miast łowić jedno zdanie, przeczytać radze całość.

Link to comment
Share on other sites

Orzełek - z tym nie mieszaniem jedzenia to zdania są podzielone. Obecnie często odstępuje się od karmienia psa tylko jednym rodzajem karmy (np. tylko suchą karmą) na korzyść właśnie metody mieszanej, a wręcz zaleca się, by pies próbował wielu różnych pokarmów (typowo psich i tych "ludzkich"). No chyba że z powodów zdrowotnych (alergia, kłopoty z wątrobą itp) musi jeść jeden rodzaj karmy. Nie ma co się zamykać na jeden pogląd ;)
Więc jeśli sunia woli jeść jedzenie naturalne, to moim zdaniem, karm ją tak jak lubi, z tym że tutaj musisz w miarę uważać na to, by dostarczyć jej wszystkich niezbędnych składników (niekoniecznie musi jeść od razu "cielęcinkę zadnią" :diabloti:, ale dobry gatunek mięsa)

Edit: młodą osobę radzę ignorować, pisze żeby pisać ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Cały dzień w domu jest mama, ja chodzę do szkoły, więc trudno, żebym mogła 24 godziny na dobę się psami zajmować. Jak jestem bawię się z nimi, ogólnie zajmuje. jest też brat, młodsze kuzynostwo i dziadkowie. Myślę więc, że nie siedzą w kącie samotne.[/COLOR][/QUOTE]
ale gdzie 24 na dobę ludzie mają zajęcia i bardzo dobrze. Wisz mój własnie leży pod moimi nogami i to żadne zajmowanie się nim rzucenie po drodze piłeczki to też żadne zajmowanie bo to wszystko tak przy okazji. Spacer gdzie ja ide a on biega po krzakach to też żadne zajmowanie. To że jest się w jednym pomieszczeniu to żaden fan.
Co innego jak wyjdziemy na te nawet godzinkę i skupiam się wyłącznie na psie i robimy coś ciągle w tym czasie i o to chodzi.

[B]Agnieszka[/B] ja mam akurat wolne i już mi się nudzić zaczynało, kto wie jeszcze trochę i jeszcze bym z psem wyszła i czas marnowała :p

[B]Orzełek[/B] ja mojemu dosmaczam karmę zawsze jakiś serkiem, olejem, jajeczkiem etc. Może poczytasz o BARFie skoro mała tak lubi? ja kiepsko to ogarniam...:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...