Figunia Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Czekamy z nadzieją na dobre a niebawem najlepsze wieści. Oby było dobrze i szczęsliwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Myszko podaj mi proszę swoje konto, dorzucę do paliwa:) Asieńko dzięki za info:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted July 27, 2015 Share Posted July 27, 2015 Kochani meldujemy z Agusiąp, że Pimpek dowieziony do domku w Krakowie. Pimpkowa Pani bardzo fajna, mądra, spokojna, naszym zdaniem to taki człowiek jakiego Pimpek potrzebuje. Pimpek jak zwykle w samochodzie bardzo grzeczny. Na miejscu bał się wejść do klatki schodowej, ale dał radę. Na koty nie zwracał uwagi, koty na niego trochę fukały na początku, potem odpuściły. Na pewno ta zmiana to ogromny stres dla niego, ale czas zrobi swoje i mamy nadzieję, że będzie dobrze. Pani była z nim na wieczornym spacerze. Rozmawiałyśmy przed chwilą. Pimpek w drodze do Krakowa I na ulicy, przy której zamieszkał W domu zafascynowany oknem balkonowym Ten kolega Pimpka jeszcze obserwuje, drugi już całkiem odpuścił i gdzieś sobie poszedł :) Marysiu, bardzo Ci z Agusiąp dziękujemy, ale nie trzeba nic przelewać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Podpisuję się pod tym co Elunia napisała. Domek idealny dla Pimpusia, tylko chłopak musi mieć troszkę czasu na aklimatyzację. Pani to bardzo ciepła, spokojna osoba. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Czytam ze łazami w oczach. Ten cudowny Psiaczek strasznie jakoś zapadł mi w serce. Już tylko szczęśliwego życia Pimpusiu! W zdrowiu!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Pimpek ma prawo tęsknić za poprzednim domkiem. W końcu trochę czasu tam był i uznał już za swoje miejsce na ziemi a tu? Zmiana.... Potrzeba czasu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Myszko gdybyście kiedykolwiek potrzebowały kasorki na paliwo, leki lub jakoś tak na psiutka dajcie proszę znać:) Bardzo się cieszę, że Pimpuś tak fajnie wylądował, teraz tylko czasu mu trzeba. Bardzo zacnie wygląda na fotkach, starszy, fajocha jegomość:) I OGROMNE PODZIĘKI DLA ASI, MYSZKI Z DZIEWCZYNAMI ZA POMOC DLA PIMPULA!!! RÓWNIEŻ SERDECZNOŚCI DLA PANI ANI, U KTÓREJ PIMPUŚ MIAŁ TYMCZAS:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Podpisuje się obiema łapkami pod tym co napisała Marysia :] Powodzenia najmilsza,szorstka mordeczko...przyzwyczaisz się,najważniejsze,ze masz dobry domek,tylko dla siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted July 28, 2015 Author Share Posted July 28, 2015 Czekamy na informację, jak minęła pierwsza noc i dzień, jak Pimpuś, koty i pani Ania sobie radzą :) Ogromne podziękowania dla Was dziewczyny, Wasza pomoc od samego początku była nieoceniona- mówiłam to już i będę powtarzać, że bez Was nic byśmy nie zdziałali, nie ogarnęlibyśmy tematu ani logistycznie, ani finansowo. I niezwykle ważna i budująca jest myśl, że są dobre serca porozrzucane po Polsce, na które można liczyć! Wyściskałabym Was ech.. ;) Mam nadzieję i w ogóle nie mam wątpliwości, że to koniec wędrówki Pimpusia. U pani Ani miał dom tymczasowy, pani Ania poświęcała mu czas, opiekowała się nim i dawała mu serce przez 2,5 roku, to bardzo długo.. Oboje już się przyzwyczaili.. Ale szukaliśmy domu stałego dla Pimpka i udało się! Oby szybko poczuł się u siebie i zapomniał o zmianach. Poprosiłam 'nową' panią Anię o zdjęcia, jak już się ze sobą oswoją. Powodzenia sierściuszku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted July 28, 2015 Author Share Posted July 28, 2015 Myszka i ja też, dzwoniłyśmy do pani Ani :) Pimpuś aklimatyzuje się naprawdę dobrze- wczorajsza noc była dość ciężka- dyszał i nie chciał spac, chodził po domu. Na dworze nie chce się załatwić, robi na kafelki w łazience i kuchni (prawda, że mądry? :) wie, że nie robi się na deski :) ). Zjadł kilka chrupków. Na spacerze wczoraj ciągnął, dziś szedł już ładnie i spokojnie (ma nowe szelki). Ma dwa posłania- jedno w przedpokoju- tam sobie wybrał miejsce, a drugie w sypialni pani Ani- dziś się tam przespał. Co chwilę zagląda do pokoju, w którym jest pani Ania i gdy widzi, ze wszystko jest w porządku, wraca do siebie. Na koty nie zwraca szczególnej uwagi- dziś jednego odepchnął od miski ;). W czasie naszej rozmowy spał :) Wszystko będzie dobrze!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Będzie dobrze Tosiu:) :) Nie ukrywam, że jeszcze dzisiaj drżałam o pierwsze spacery, czy Pimpek nie będzie wykazywał chęci do wysmyczania. Odpukać w niemalowane puk puk puk. A jeszcze Pani Ania mówiła, że już rano jak wstała to merdał do niej ogonem:) :) I dzisiaj już rano normalnie zjadł, aż mu się uszy trzęsły. W domu jest już wyluzowany, na dworze jeszcze nie. Ale jak to Pani Ania mówi "idzie ku dobremu". Będzie dobrze dziewczynki:) :):) I proszę nam więcej nie dziękować bo sobie pójdziemy z wątku. Pimpek stał nam się bliski i bardzo się cieszymy, że taki domek mu się trafił :):) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted July 28, 2015 Share Posted July 28, 2015 Elunia dzwoniła do mnie i przekazała mi wszystko z domku Pimpusia. Śmiałam sie, wyobrażając sobie, jak Pimpulek zagłada do pokoju, jak pani Ania zniknie mu z pola widzenia. Dziewczynki myśle, ze będzie dobrze. Pani Ania to odpowiedzialna osoba, jeszcze nas Pimpuś zaskoczy, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted July 29, 2015 Share Posted July 29, 2015 U Pimpka dobrze, przeniósł się ze spaniem do sypialni. Na dworze jest zestresowamy, aczkolwiek Pani Ania mówi że wychodzi bardzo chętnie, ale potem jak idą boi się wszystkiego co nowe. Z kotami dalej spoko. Na panią Anię się cieszy i merda, je. Rozmowa z Panią Anią to balsam na duszę. Domek z górnej półki po prostu :):), nie mógł Pimpek lepiej trafić. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 29, 2015 Share Posted July 29, 2015 Mądre, cudowne Psiątko!!! Głaszczę kochaną łepetynkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 30, 2015 Share Posted July 30, 2015 Ufff, Dziewczynki kocham Was za takie wieści:) :):) Pimpuchna zaufaj, będzie git;) Uściski dla Nowej Pani Ani! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted July 30, 2015 Share Posted July 30, 2015 Mądre, cudowne Psiątko!!! Głaszczę kochaną łepetynkę :) Pani Ania też mówi że mądre i bardzo fajne psiątko. Rozmawiałyśmy po południu, Pimpek już wie gdzie mieszka, trafia bezbłędnie do klatki i we właściwe drzwi mieszkania:) Pięknie maszeruje na spacerach, nie ciągnie, trzyma się Pani Ani. Ufff, Dziewczynki kocham Was za takie wieści:) :):) Pimpuchna zaufaj, będzie git;) Uściski dla Nowej Pani Ani! Marysiu innych wieści sobie nie życzymy. Pimpuch już troszkę zaufał, uściski przekażę. Dzisiaj na spacerze poznał kolegę (kolega też z przeszłością) i merdali do siebie. Ruchu ulicznego Pimpek się boi, ale w spokojniejszych miejscach spokojnie sobie obwąchuje, zainteresowany otoczeniem:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 30, 2015 Share Posted July 30, 2015 Cudowne wieści, nawet lepsze niż się spodziewałam...i pewnie nie tylko ja... :) Powiem Wam na ucho,. że imię Pimpuś tak jakoś mi do Niego nie bardzo pasuje...Przypomina mi sie wierszyk z dzieciństwa: Pimpuś sadełko...itd...:) Jakiś maluch, to jeszcze, ale taki niesamowity, poważny, przystojny, mądry, odpowiedzialny, rozważny, ujmujący, cudowny, jedyny na świecie Facet i...Pimpuś :( Mam nadzieję, że nikogo a zwłaszcza Osobę, która Go tak ochrzciła, tym nie urażę...:) Pewnie już sie przyzwyczaił do tego imienia i Pani nie będzie go zmieniać, ale jednak taką miałam nadzieję...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted July 31, 2015 Share Posted July 31, 2015 To już decyzja Pani Ani, czy go przechrzci czy nie:):) Pimpek był dzisiaj na wycieczce na Błoniach. Podobno wyskakał się i wytarzał jak szczęśliwy pies:):) Pani Ania ma zdjęcia, jak się gdzieś dorwie do sprawnego komputera to nam prześle:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 31, 2015 Share Posted July 31, 2015 Chyba wezmę malunią Lonię pod pachę i pojadę do Krakowa. Może uda mi sie zobaczyć Pimpula tarzającego się na Błoniach... :) albo i nie tarzającego sie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted July 31, 2015 Share Posted July 31, 2015 Serce się raduje na wieść o szczęściu Pimpolca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 1, 2015 Share Posted August 1, 2015 Czego jak czego, ale zakochanych Pań Ań, to Lordowi Pimpusiowi nie brakuje...:) Mógłby w nich przebierać jak w ulęgałkach...:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted August 1, 2015 Author Share Posted August 1, 2015 Wspaniałe wiesci!! Ma ten Pimpek adoratorek :)))) od razu przypomina mi się Kazik : ja czekam czwarty dzień/ patrzę na drzwi/ czy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz tyyyyyy :))) . Oczywiście piosenka 'Do Ani' :D A jak pani Ańia chce to pewnie ze moze go przechrzcić, to juz ustalą sobie sami :) Chyba się odważę i zmienię tytuł wątku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 1, 2015 Share Posted August 1, 2015 Jeszcze któraś z Ań powinna skomponować i zaśpiewać piosenkę "Do Pimpusia"... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted August 1, 2015 Share Posted August 1, 2015 Wspaniałe wiesci!! Ma ten Pimpek adoratorek :)))) od razu przypomina mi się Kazik : ja czekam czwarty dzień/ patrzę na drzwi/ czy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz tyyyyyy :))) . Oczywiście piosenka 'Do Ani' :D A jak pani Ańia chce to pewnie ze moze go przechrzcić, to juz ustalą sobie sami :) Chyba się odważę i zmienię tytuł wątku ;) Myśle, ze spokojnie tytuł mozna juz zmienić! Pimpuś lepiej nie mógł trafić !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted August 2, 2015 Share Posted August 2, 2015 Dostałam zdjęcia sms-em i już wstawiam Pimpek nad Wisłą :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.