Jump to content
Dogomania

Pimpuś już w nowym domu!!


_Tosia_

Recommended Posts

Kochani meldujemy z Agusiąp, że Pimpek dowieziony do domku w Krakowie.

Pimpkowa Pani bardzo fajna, mądra, spokojna, naszym zdaniem to taki człowiek jakiego Pimpek potrzebuje.

Pimpek jak zwykle w samochodzie bardzo grzeczny.

Na miejscu bał się wejść do klatki schodowej, ale dał radę.

Na koty nie zwracał uwagi, koty na niego trochę fukały na początku, potem odpuściły.

Na pewno ta zmiana to ogromny stres dla niego, ale czas zrobi swoje i mamy nadzieję, że będzie dobrze.

Pani była z nim na wieczornym spacerze.

Rozmawiałyśmy przed chwilą.

 

Pimpek w drodze do Krakowa

1z3bj9x.jpg

 

I na ulicy, przy której zamieszkał

2ztlue0.jpg

 

 

W domu zafascynowany oknem balkonowym

4g18j8.jpg

 

 

2as0u0.jpg

 

Ten kolega Pimpka jeszcze obserwuje, drugi już całkiem odpuścił i gdzieś sobie poszedł :)

v49qw0.jpg

 

 

Marysiu, bardzo Ci z Agusiąp dziękujemy, ale nie trzeba nic przelewać.

Link to comment
Share on other sites

Myszko gdybyście kiedykolwiek potrzebowały kasorki na paliwo, leki lub jakoś tak na psiutka dajcie proszę znać:) Bardzo się cieszę, że Pimpuś tak fajnie wylądował, teraz tylko czasu mu trzeba. Bardzo zacnie wygląda na fotkach, starszy, fajocha jegomość:)  I OGROMNE PODZIĘKI DLA ASI, MYSZKI Z DZIEWCZYNAMI ZA POMOC DLA PIMPULA!!! RÓWNIEŻ SERDECZNOŚCI DLA PANI ANI, U KTÓREJ PIMPUŚ MIAŁ TYMCZAS:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Czekamy na informację, jak minęła pierwsza noc i dzień, jak Pimpuś, koty i pani Ania sobie radzą :)

Ogromne podziękowania dla Was dziewczyny, Wasza pomoc od samego początku była nieoceniona- mówiłam to już i będę powtarzać, że bez Was nic byśmy nie zdziałali, nie ogarnęlibyśmy tematu ani logistycznie, ani finansowo. I niezwykle ważna i budująca jest myśl, że są dobre serca porozrzucane po Polsce, na które można liczyć! Wyściskałabym Was ech.. ;)

 

Mam nadzieję i w ogóle nie mam wątpliwości, że to koniec wędrówki  Pimpusia. U pani Ani miał dom tymczasowy, pani Ania poświęcała mu czas, opiekowała się nim i dawała mu serce przez 2,5 roku, to bardzo długo.. Oboje już się przyzwyczaili.. Ale szukaliśmy domu stałego dla Pimpka i udało się! Oby szybko poczuł się u siebie i zapomniał o zmianach.

 

Poprosiłam 'nową' panią Anię o zdjęcia, jak już się ze sobą oswoją.

 

Powodzenia sierściuszku!

Link to comment
Share on other sites

Myszka i ja też, dzwoniłyśmy do pani Ani :)

Pimpuś aklimatyzuje się naprawdę dobrze- wczorajsza noc była dość ciężka- dyszał i nie chciał spac, chodził po domu. Na dworze nie chce się załatwić, robi na kafelki w łazience i kuchni (prawda, że mądry? :) wie, że nie robi się na deski :) ). Zjadł kilka chrupków. Na spacerze wczoraj ciągnął, dziś szedł już ładnie i spokojnie (ma nowe szelki). Ma dwa posłania- jedno w przedpokoju- tam sobie wybrał miejsce, a drugie w sypialni pani Ani- dziś się tam przespał. Co chwilę zagląda do pokoju, w którym jest pani Ania i gdy widzi, ze wszystko jest w porządku, wraca do siebie. Na koty nie zwraca szczególnej uwagi- dziś jednego odepchnął od miski ;).

W czasie naszej rozmowy spał :) 

 

Wszystko będzie dobrze!!

Link to comment
Share on other sites

Będzie dobrze Tosiu:) :)

Nie ukrywam, że jeszcze dzisiaj drżałam o pierwsze spacery, czy Pimpek nie będzie wykazywał chęci do wysmyczania.

Odpukać w niemalowane puk puk puk.

A jeszcze Pani Ania mówiła, że już rano jak wstała to merdał do niej ogonem:) :)

I dzisiaj już rano normalnie zjadł, aż mu się uszy trzęsły.

W domu jest już wyluzowany, na dworze jeszcze nie.

Ale jak to Pani Ania mówi "idzie ku dobremu".

Będzie dobrze dziewczynki:) :):)

I proszę nam więcej nie dziękować bo sobie pójdziemy z wątku.

Pimpek stał nam się bliski i bardzo się cieszymy, że taki domek mu się trafił :):)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Elunia dzwoniła do mnie i przekazała mi wszystko z domku Pimpusia.
Śmiałam sie, wyobrażając sobie, jak Pimpulek zagłada do pokoju, jak pani Ania zniknie mu z pola widzenia.
Dziewczynki myśle, ze będzie dobrze.
Pani Ania to odpowiedzialna osoba, jeszcze nas Pimpuś zaskoczy, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Link to comment
Share on other sites

U Pimpka dobrze, przeniósł się ze spaniem do sypialni.

Na dworze jest zestresowamy, aczkolwiek Pani Ania mówi że wychodzi bardzo chętnie,

ale potem jak idą boi się wszystkiego co nowe.

Z kotami dalej spoko.

Na panią Anię się cieszy i merda, je.

Rozmowa z Panią Anią to balsam na duszę.

Domek z górnej półki po prostu :):), nie mógł Pimpek lepiej trafić.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mądre, cudowne Psiątko!!!

Głaszczę kochaną łepetynkę :)

Pani Ania też mówi że mądre i bardzo fajne psiątko.

Rozmawiałyśmy po południu, Pimpek już wie gdzie mieszka, trafia bezbłędnie do klatki i we właściwe drzwi mieszkania:)

Pięknie maszeruje na spacerach, nie ciągnie, trzyma się Pani Ani.

 

Ufff, Dziewczynki kocham Was za takie wieści:) :):) Pimpuchna zaufaj, będzie git;) Uściski dla Nowej Pani Ani!

Marysiu innych wieści sobie nie życzymy.

Pimpuch już troszkę zaufał, uściski przekażę.

Dzisiaj na spacerze poznał kolegę (kolega też z przeszłością) i merdali do siebie.

Ruchu ulicznego Pimpek się boi, ale w spokojniejszych miejscach spokojnie sobie obwąchuje, zainteresowany otoczeniem:):)

Link to comment
Share on other sites

Cudowne wieści, nawet lepsze niż się spodziewałam...i pewnie nie tylko ja... :)

Powiem Wam na ucho,. że imię Pimpuś tak jakoś mi do Niego nie bardzo pasuje...Przypomina mi sie wierszyk z dzieciństwa: Pimpuś sadełko...itd...:)

Jakiś maluch, to jeszcze, ale taki niesamowity, poważny, przystojny, mądry, odpowiedzialny, rozważny, ujmujący, cudowny, jedyny na świecie Facet i...Pimpuś :(

Mam nadzieję, że nikogo a zwłaszcza Osobę, która Go tak ochrzciła, tym nie urażę...:)

Pewnie już sie przyzwyczaił do tego imienia i Pani nie będzie go zmieniać, ale jednak taką miałam nadzieję...:)

Link to comment
Share on other sites

To już decyzja Pani Ani, czy go przechrzci czy nie:):)

Pimpek był dzisiaj na wycieczce na Błoniach.

Podobno wyskakał się i wytarzał jak szczęśliwy pies:):)

Pani Ania ma zdjęcia, jak się gdzieś dorwie do sprawnego komputera to nam prześle:)

Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wiesci!! Ma ten Pimpek adoratorek :)))) od razu przypomina mi się Kazik : ja czekam czwarty dzień/ patrzę na drzwi/ czy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz tyyyyyy :))) . Oczywiście piosenka 'Do Ani' :D
A jak pani Ańia chce to pewnie ze moze go przechrzcić, to juz ustalą sobie sami :)

Chyba się odważę i zmienię tytuł wątku ;)

Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wiesci!! Ma ten Pimpek adoratorek :)))) od razu przypomina mi się Kazik : ja czekam czwarty dzień/ patrzę na drzwi/ czy przyjdzie ktoś od ciebie, czy przyjdziesz tyyyyyy :))) . Oczywiście piosenka 'Do Ani' :D
A jak pani Ańia chce to pewnie ze moze go przechrzcić, to juz ustalą sobie sami :)
Chyba się odważę i zmienię tytuł wątku ;)



Myśle, ze spokojnie tytuł mozna juz zmienić!
Pimpuś lepiej nie mógł trafić !!!
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...