Kaaasia Posted January 15, 2013 Posted January 15, 2013 Trzymam bardzo, bardzo mocno!!! Daj znać jak będziecie po. Quote
Guest wolfheart Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 cześć Kochane,wszystko dobrze?:calus::calus: Quote
Sonka95 Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Mam nadzieje , że wszystko się udało ;) Quote
Besti Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 Kciuki się przydały, widać szczerze trzymane:kiss_2: W sumie operacji nie było, w stawie kolanowym jest zapalenie i wszytko opuchnięte, więc doktor już "na stole" zadecydował że wybiera inną mniej inwazyjną metodę leczenia- zastrzyki dostawowe co tydzień (ale też pod narkozą), zobaczymy czy ta się sprawdzi. W ogólne Bestia narobiła wstydu:roll: Warczała na każdego, wierciła się, jak doktor chciał ją zabrać na narkozę to ta ogon pod brzuch i na hamulcu stała, musiałam z nimi iść bo nie dali rady:evil_lol: Teraz bida śpi jak zabita, kolacje dostała, dziwna jest, chyba się na mnie obraziła........ Quote
szalej Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 oj nie obraziła, pewnie jeszcze troszke wystraszona, przejdzie jej :) Quote
Guest wolfheart Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 trochę to chyba męczące tak co tydzień narkoza?ale Vet na pewno wie najlepiej. Nie obraziła się tylko wpłynęła na nią ta cała sytuacja i musi się zrelaksować.Luna też spała (2h) po szyciu łapki, a dostała tylko głupiego jasia. Quote
Kaaasia Posted January 16, 2013 Posted January 16, 2013 Oli też przed zastrzykiem warczał na wszystkich i nie dał się dotknąć. Najważniejsze aby pomogło. Teraz odsypia dzień stresów ;) Quote
Besti Posted January 16, 2013 Author Posted January 16, 2013 [quote name='szalej']oj nie obraziła, pewnie jeszcze troszke wystraszona, przejdzie jej :)[/QUOTE] Już jej przechodzi na szczęście:) Wcześniej jak dzikus sie zachowywała [quote name='marta.k9080']trochę to chyba męczące tak co tydzień narkoza?ale Vet na pewno wie najlepiej. Nie obraziła się tylko wpłynęła na nią ta cała sytuacja i musi się zrelaksować.Luna też spała (2h) po szyciu łapki, a dostała tylko głupiego jasia.[/QUOTE] Na pewno męczące ale inaczej się preparatu nie da podać, nie można się ruszać i liczą się milimetry. Biedne te psiury, tak patrzeć jak się męczą:shake: [quote name='Kaaasia']Oli też przed zastrzykiem warczał na wszystkich i nie dał się dotknąć. Najważniejsze aby pomogło. Teraz odsypia dzień stresów ;)[/QUOTE] Jakby diabeł wstąpił, nie? Może psy nie są takie głupie jak nam się wydaje i czują:evil_lol: Śpi jak zabita dalej. Przy okazji zapraszam na bazar dla Rottków jakby ktoś mógł wspomóc, znów w fundacji jest ciężko:-( Link: [COLOR=#0000ff][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238721-Kosmetyki-świece-zapachy-do-domu-biżuteria-drobiazgi-na-Rottki-Do-24-01-22-00[/URL] [/COLOR]Są świece, kosmetyki, perfumy, zapachy do domu, troszkę biżuterii i drobiazgów. Podrzucanie też pomocne! Quote
Guest wolfheart Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 [quote name='Besti'] Na pewno męczące ale inaczej się preparatu nie da podać, nie można się ruszać i liczą się milimetry. Biedne te psiury, tak patrzeć jak się męczą:shake:[/QUOTE] no to nie ma co ryzykować,jeden błąd i nieszczęście gotowe.Ale wytrzyma dziewczyna! Biedne...serce pęka jak coś im się dzieje złego. [QUOTE]Jakby diabeł wstąpił, nie? Może psy nie są takie głupie jak nam się wydaje i czują:evil_lol: Śpi jak zabita dalej.[/QUOTE] Luna próbowała latem capnąć Vetkę,i musiała mieć kaganiec ,a ostatnio ją przytulałam, tak żeby nie widziała co Vetka robi(zastrzyk) i była spokojna. Quote
Bobryna Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 No to zabieg ominął psinę, ale zastrzyki dostawowe też niefajnie :roll: No cóż, życzymy zdrówka Bestii :) Quote
Sonka95 Posted January 17, 2013 Posted January 17, 2013 To dobrze , ze odbyło się bez zabiegu ;) Bestyjko zdrówka , zdrówka i jeszcze raz zdrówka Quote
Besti Posted January 18, 2013 Author Posted January 18, 2013 [quote name='Bobryna']No to zabieg ominął psinę, ale zastrzyki dostawowe też niefajnie :roll: No cóż, życzymy zdrówka Bestii :)[/QUOTE] Dziękujemy:) Nie fajnie ale jak będzie pomagało? Przecierpimy. Smutno mi na nią patrzeć jak tak śpi całymi dniami, nieybiegana, jak stary pies:-( [quote name='Sonka95']To dobrze , ze odbyło się bez zabiegu ;) Bestyjko zdrówka , zdrówka i jeszcze raz zdrówka[/QUOTE] Okaże się czy dobrze, miejmy nadzieje że wszytko pójdzie dobrze chociaż Besti to pechowiec i zawsze coś musi z nią być nie po myśli... Dziękujemy:) [quote name='marta.k9080']Dzień dobry Bestie kochane:p[/QUOTE] Cześć Martusie i Luniusie Kochane:loveu: Wkleiłabym jakieś fotki żebyście nie zapomniały jak wygląda ten mały potwór ale nie mam nowych:eviltong: No! To wszystkim miłego dnia, my lecimy na "długi" spacer i do pracy, Buziaki:loveu: Quote
Oscar Patric Posted January 18, 2013 Posted January 18, 2013 Zastrzyków raczej żaden psiak nie lubi,Oscar też nie należy do wyjątków,zdrowka zyczymy:) Quote
Besti Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 My żyjemy, tak tak:razz: Byłam dzisiaj w schronie, zakochałam się, zastanawiam się czy nie zostać DT, pies ma jeszcze kwarantanne ale wątpie że właściciel go odbierze, co myślicie o tej sytuacji, co ja mam robić:placz: Nie mam domu z ogródkiem ale nie mogę go tak zostawić! Pies ma ok 4lata, jest wesolutki ale widać że coś w nim siedzi. Na drapanie przez kraty mrużył oczka- odpływał, cudowny jest! [IMG]http://img823.imageshack.us/img823/8800/7813y.jpg[/IMG] [IMG]http://img402.imageshack.us/img402/2996/dsc08996bd.jpg[/IMG] Quote
Guest wolfheart Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Jaki śliczny,jeżeli możesz i dasz radę zostań DT,warto dla niego:loveu: Quote
omry Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 Co za cudek.. Powiem Ci, że jak byłam w schronisku to całkiem zapomniałam się zapytać o rottki.. Tak się przejęłam Bobikiem, tak mi cholernie było żal, że kompletnie zapomniałam.. Ale w tym tygodniu będę chciała tam pojechać, nie wiem, czy to dobry pomysł zobaczyć się z Bobikiem, ale zapytam o rottki i o Dolores. Quote
Besti Posted January 20, 2013 Author Posted January 20, 2013 [quote name='omry']Co za cudek.. Powiem Ci, że jak byłam w schronisku to całkiem zapomniałam się zapytać o rottki.. Tak się przejęłam Bobikiem, tak mi cholernie było żal, że kompletnie zapomniałam.. Ale w tym tygodniu będę chciała tam pojechać, nie wiem, czy to dobry pomysł zobaczyć się z Bobikiem, ale zapytam o rottki i o Dolores.[/QUOTE] Trudno, następnym razem, domyślam się że przeżywałaś Bobika. Jedz jedz, będziesz wiedziała w jakiej jest sytuacji i jak się miewa. Dolores jest prawie rok za TM :-( Bardziej chodzi mi o Bruna, jemu też robiłaś fotki [url]http://www.rottka.pl/forum/bruno-ok-3-lat-szczecin-vt2701.htm[/url] Quote
Ana :) Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 [url]http://img823.imageshack.us/img823/8800/7813y.jpg[/url] cudowny jest :loveu: jeśli myślisz, że dasz radę z tym DT t ja trzymam kciuki :) Quote
omry Posted January 20, 2013 Posted January 20, 2013 [quote name='Besti']Trudno, następnym razem, domyślam się że przeżywałaś Bobika. Jedz jedz, będziesz wiedziała w jakiej jest sytuacji i jak się miewa. Dolores jest prawie rok za TM :-( Bardziej chodzi mi o Bruna, jemu też robiłaś fotki [URL]http://www.rottka.pl/forum/bruno-ok-3-lat-szczecin-vt2701.htm[/URL][/QUOTE] Nawet nie wiedziałam.. Ale ona strasznie słabo znosiła schronisko, w ogóle nie było w niej życia.. Bobik też taki jest, strasznie był przerażony jak go znaleźliśmy, unikał kontaktu. Myślę, że w schronisku znów straci nadzieję i dlatego tak bardzo mi zależy, żeby mu pomóc.. Pamiętam Bruna. Bardzo przepraszam, że zapomniałam zajrzeć do rottków.. Quote
Sonka95 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Piękny jest ... szkoda go w schronie ;) [url]http://img402.imageshack.us/img402/2996/dsc08996bd.jpg[/url] Quote
Besti Posted January 21, 2013 Author Posted January 21, 2013 [quote name='marta.k9080']Jaki śliczny,jeżeli możesz i dasz radę zostań DT,warto dla niego:loveu:[/QUOTE] Problem że nie wiem czy dam radę, jak zrobią sobie imprezę z Bestią może być ciężko:evil_lol: [quote name='Ana :)'][URL]http://img823.imageshack.us/img823/8800/7813y.jpg[/URL] cudowny jest :loveu: jeśli myślisz, że dasz radę z tym DT t ja trzymam kciuki :)[/QUOTE] Ciocie, ale nakręcacie mnie:eviltong: [quote name='omry']Nawet nie wiedziałam.. Ale ona strasznie słabo znosiła schronisko, w ogóle nie było w niej życia.. Bobik też taki jest, strasznie był przerażony jak go znaleźliśmy, unikał kontaktu. Myślę, że w schronisku znów straci nadzieję i dlatego tak bardzo mi zależy, żeby mu pomóc.. Pamiętam Bruna. Bardzo przepraszam, że zapomniałam zajrzeć do rottków..[/QUOTE] Nie wiem z jakiej przyczyny jest za TM. Jeśli Bobik był przerażony to w schronie też pewnie będzie tak reagował, zaglądaj do niego. [quote name='Sonka95']Piękny jest ... szkoda go w schronie ;) [URL]http://img402.imageshack.us/img402/2996/dsc08996bd.jpg[/URL][/QUOTE] Pani ze schronu opowiadała mi że niedawno też był u nich piękny rottek, po kwarantannie 14dni i przejściu do boksów adopcyjnych zgłosił się po niego właściciel, jak się okazało (sama do tego doszłam po zdjęciach) że to właśnie ten sam pies!!! Jest w schronisku drugi raz! Biedaczek... [quote name='unikatowydiament']ależ On ma słodkie ślepka:loveu:[/QUOTE] Jak go drapałam po nodze przez kraty to słodko mrużył te ślepka:loveu: Chodzi mi po głowie ciągle ten słodziak... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.