Olga132 Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 [IMG]http://images38.fotosik.pl/1769/5b17f7f98d7927admed.jpg[/IMG] To jest ta suczka która pojechała do DT zamiast Toni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 4, 2012 Share Posted September 4, 2012 Mam już gotowy tekst do ogłoszeń dla Toni tylko jeszcze na zdjęcia czekam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Właśnie mama przysłała mi zdjęcia mms-em. Wieczorem zgram je na komputer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 [quote name='Olga132']Właśnie mama przysłała mi zdjęcia mms-em. Wieczorem zgram je na komputer.[/QUOTE] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1531/6075270922ad94fb.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/1755/4086c6bf57804810.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/1602/d21d3f64d72d6b11.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 [COLOR=#000000][FONT=Arial][B]Łagodna suczka w typie corgi czeka na dom. Tonia to urocza młoda suczka przypominająca z budowy ciała i rozmiarów Corgi. Nawet ogonek ma charakterystyczny dla tej rasy :) [/B][/FONT][/COLOR][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]Wraz z końcem lata Tonia została wyrzucona z samochodu w lesie. Gdy przybłąkała się do opuszczonego gospodarstwa była bardzo wychudzona. W tej chwili jest dokarmiana ale wraz z końcem sezonu działkowego zostanie bez opieki. Tam gdzie teraz przebywa nie ma co liczyć na ludzką życzliwość. Wręcz boimy sięo jej życie.[/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000] Pilnie poszukujemy dla niej domu tymczasowego (oferujemy karmę i ew. leczenie weterynaryjne) lub stałego. [/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]Tonia jest niezwykle przyjazna i spragniona kontaktu z człowiekiem. Serdecznie reaguje na dzieci. To taka psia przylepka. Nie jest agresywna w stosunku do innych psów. ZOstała odrobaczona, odpchlona i zabezpieczona przed kleszczami.[/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]Zainteresowanych prosimy o kontakt:[/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel [/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]668 016 157 [/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]Tonia przebywa 80 km od Warszawy (woj. mazowieckie)- oferujemy pomoc w transporcie. [/COLOR][/B][/FONT][FONT=Arial][B][COLOR=#000000]Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.[/COLOR][/B][/FONT] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1532/7626d611f5bb732b.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 W sobotę (lub jeśli uda mi się dziś) zawiozę Tonie do weterynarza żeby zobaczył jej oczy oraz zaszczepił na wściekliznę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 Bardzo szkoda mi tych wiejskich psiaków. Ja jeżdżę w okolicę Stanisławowa. Tam sytuacja jest również tragiczna. Jak ta sunia reaguje na koty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 Trudno powiedzieć jak ona reaguje na koty. Kur nie gania ale reakcji na koty nie widziałam. Do psów jest nastawiona bardzo przyjaźnie - nawet przekonała do siebie sukę mojej mamy, która jest dość ostra ale Tonia była taka uległa a przy tym tak zdesperowana żeby sobie zaskarbić jej względy, że naszej Soni nie pozostało nic innego jak ją zaakceptować :)Tonia ma zapalenie spojówek. W sobotę byłam z nią u weta. Dostałam dla niej krople - ma mieć zakraplane 2 razy dziennie przez 10 dni. Przy okazji zaszczepiłam ją na wściekliznę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 [IMG]http://images46.fotosik.pl/1754/d78d7bf17086f947med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 Czy ona została sama na tej działce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 Dzisiejsze fotki Toni: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/39/73916668.jpg/"][IMG]http://img39.imageshack.us/img39/3962/73916668.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/837/53633143.jpg/][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/3263/53633143.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/513/26507240.jpg/][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/4386/26507240.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/842/13132865.jpg/][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/1867/13132865.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/24/49236082.jpg/][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/7980/49236082.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evita. Posted September 9, 2012 Share Posted September 9, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/40/64440940.jpg/][IMG]http://img40.imageshack.us/img40/2360/64440940.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/831/81640924.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/9007/81640924.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/267/84016163.jpg/][IMG]http://img267.imageshack.us/img267/1103/84016163.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/26799177.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/8867/26799177.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/405/63832768.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/346/63832768.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted September 10, 2012 Author Share Posted September 10, 2012 [quote name='auraa']Czy ona została sama na tej działce?[/QUOTE] Tak, została sama chociaż nie bez opieki (możliwie najlepsza jaką może mieć w tych warunkach). Tzn. Reksio i Mysza są na razie zagospodarowane...Tońce cały czas czegoś szukamy. Jest dokarmiana, ma schronienie (uzgodnione z właścicielem posesji- na jakiś czas sie zgodził, żeby tam była). Martwi nas tylko możliwie zbliżająca się cieczka :roll: Na razie nie ma żadnych symptomów ale to są już podrośnięte suki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Tona na razie ma sie całkiem dobrze - dostaje 2 razy dziennie jeść, chodzi na spacerki jak moja mama wyprowadza psy i przeniosła sie z opuszczonego gospodarstwa pod bramę mojej działki. Ale wiadomo, że taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie...trzeba suni znaleźć dom na zimę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 12, 2012 Share Posted September 12, 2012 Podnoszę- może ktoś sie zgłosi na DT dla Toni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted September 12, 2012 Author Share Posted September 12, 2012 To ja może zrobię małe podsumowanie. Reksio - radosny młodziak, nie ma problemów w kontaktach z innymi psami. Wobec ludzi też bardzo przyjacielski i kontaktowy. Ładnie chodzi na smyczy. Obecnie w hoteliku. Czeka na dom. Może mieszkać z innym psem ale jeszcze nie jesteśmy pewni co do kotów. Mysza (trikolorka)- bardzo dobrze radzi sobie w domu tymczasowym. Zbiera świetne recenzje. Dość wrażliwa ale miła i towarzyska, dobrze dogaduje się z całym stadkiem "koci-psim". Tonia - jeszcze na miejscu, szukamy miejsca do zakwaterowania. Też bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi i innych psów. Wszystkie dochodzą do siebie wagowo i są w coraz lepszej kondycji. Tylko, żeby znalazły się dla nich jakieś domu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 [quote name='Olga132']Podnoszę- może ktoś sie zgłosi na DT dla Toni[/QUOTE] [B]Bardzo, prosimy o DT dla Toni[/B], ona za chwile zostanie tam zupełnie sama, ma już swoją "budkę" pod płotem zrobioną z beczki, ale to nie jest rozwiązanie na długo, ona łazi po drodze, jest bardzo ufna, ktoś może jej coś zrobić, Tonia nie sprawi kłopotu, pcha się na kolana, zagląda w oczy z nadzieją , jest grzeczna, karna, taki typ co "przeprasza, że żyje", ciotka evita zakupiła dla niej puszki, ja zaopatrzyłam w "gotowane" mam nadzieję, że odciąży troszkę to obecną opiekunkę w wyżywieniu. I ma już obrożę :) ja to się boję ,żeby jakiś wieśniak nie zabrał jej na łańcuch...... A może oddzielny wątek jej zróbmy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakonna Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 nikt nie dzwonił z ogłoszeń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 :( nikt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 13, 2012 Share Posted September 13, 2012 [IMG]http://images37.fotosik.pl/1766/d12cfd60bdfccfbdmed.jpg[/IMG] Mysza w DT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 Hopsnę Tonie bo nadal szuka DT, poprosiłam o plakat, może w sobotę by się rozwiesiło w Węgrowie czy okolicach...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 17, 2012 Share Posted September 17, 2012 podnoszę..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 Na koniec tygodnia dwie dobre wiadomości: 1. Mysza w piątek pojechała do nowego domu. I wygląda na to, że tam się odnalazła :) 2. Tonia pojechała do hoteliku. Na dzień dzisiejszy mamy pokryć za nią koszty wyżywienia i weterynarza. Na pewno czeka ją sterylka. Oprócz tego rano zauważyłam, że kuleje. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Jeśli ktoś chce wspomóc naszą Fundacją w utrzymaniu Reksia i Toni podaję nr konta: FUNDACJA JAK PIES Z KOTEM [B]nr konta:48 2490 0005 0000 4500 1191 6352[/B] z dopiskiem dla Toni/Reksia nie ukrywam, że totalnie się "zapsiłyśmy" ...a miałyśmy tylko edukować;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 24, 2012 Share Posted September 24, 2012 Tonia w hoteliku ma się całkiem dobrze. Cieszy mnie to bo wydawała się na prawdę zestresowana jak ja zostawiałam. Nie brudzi - z potrzebami wytrzymuje do spacerów. Ładnie bawi się z innymi psami...no i z utęsknieniem czeka na dom. Nadaje się do dzieci!!! Mam też wieści z nowego domu Myszy - teraz już Maszy: sunia pilnuje się bardzo nowej opiekunki i chociaż w DT nie chciała jeść gotowanego - teraz chętnie zajada :) nie ma to jak w domu!!! Mamy obiecane zdjęcia więc czekamy z niecierpliwoscią na nie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 Relacja z pobytu Toni w hoteliku: Tonia jest bardzo wdzięczną suczką i właściwie bezproblemową. Do ludzi jest bardzo ufna i przymilna, ale nie nachalna. Stara się zwrócić na siebie uwagę opierając się przednimi łapkami o kolana, ale po stanowczym Nie, albo Fe grzecznie wraca "do parteru". Nie boi się dzieci, nawet niemowlaków i zachowuje się przy nich delikatnie, jakby wiedziała, że to kruche stworzenie. Ogólnie w obejściu jest delikatna, nie gwałtowna. Jeśli się czegoś trochę boi szuka ochrony pod nogami człowieka. Jest ufna i bardzo spragniona kontaktu. Na psy swojej wielkości i mniejsze reaguje od razu pozytywnie. Z kundelkiem ~ 17 kg od razu, przez płot, zaczęła zabawę. Przed większymi czuje respekt i widać, że jest gotowa do ucieczki, ale na ich przyjazne zachowanie natychmiast reaguje rozluźnieniem i po chwili zupełnie swobodnie poczuła się w towarzystwie bardzo dużego labradora, mieszańca goldena i whippeta. Na spacerach ładnie się trzyma, choć niechętnie wychodzi spoza znanego sobie terenu. Potrafi się zachować na smyczy, nie ciągnie, nie boi się, ale dużej wprawy w tym nie ma i trochę się plącze pod nogami. Bardzo chętnie jednak eksploruje w lesie, nade wszystko uwielbia ścieżki węchowe ze smakołyczków. Piłka, patyczek nie interesują jej zanadto. Bardzo grzecznie zostaje sama w boksie. Błyskawicznie się nauczyła, że za "pójście do siebie" dostaje się coś dobrego i potrafi kombinować żeby wrócić do boksu 5 minut po wyjściu z niego! Śpi spokojnie, nie płacze, nie próbuje gryźć przedmiotów. W zasadzie w ogóle nie szczeka. Gdy z zaskoczenia zobaczyła tuż koło siebie dużo większego psa wydała z siebie coś pomiędzy warknięciem, a szczeknięciem i odskoczyła. Ale zorientowawszy się, że delikwent jest za płotem nie odpowiedziała już na jego szczekanie. Jedyny "mankament", na który przyszły właściciel musi być uczulony, to głód. Jest bezustannie głodna i wciąż poszukuje wszystkiego co jadalne. Udało jej się dobrać do nisko zawieszonego karmnika dla ptaków i odcedzić kilka okruchów chleba spomiędzy niejadalnych ziarenek. Wielokrotnie kombinowała jakby tu się dobrać do ptasiej słoninki, na szczęście ta jest za wysoko. Na wszelki wypadek omijamy z nią sad, bo tam spadów z jabłoni leży mnóstwo, a skubana próbowała się dobrać do truskawek i poziomek - jedne za wysoko, drugie już przestały owocować i znalazła jedną. Także tu trzeba będzie uważać, bo zgaduję, że każdy śmietnik będzie jej, nie mówiąc o częstych na osiedlach miseczkach dla kotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.