Jump to content
Dogomania

Luna-prawie odważna sunia


Guest wolfheart

Recommended Posts

Guest wolfheart

[B]dOgLov[/B]
hej,trochę się przestraszyłam,ale już opanowane...zobaczę jak Lunka pójdzie wieczorem na toaletę.

[B]evel[/B]
znam to uczucie:shake: ale na samą myśl o tym jak wyglądało rozstanie,mam przypływ sił nadludzkich...
będzie lepiej trzymam kciuki:-P

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]unikatowydiament[/B]

oj szaleją nam te psiury:mad::evil_lol:

[B]FiGa[/B]

bo walka ze strachami to nic w porównaniu z walką z pustką po psie:shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

sobie zamixsuję z braku nowości...

[B]spanko po zabawie...
[/B][IMG]http://i46.tinypic.com/2enru6w.jpg[/IMG]

[B] ah jak błogo wieje wiaterek...[/B]
[IMG]http://i48.tinypic.com/1icqd5.jpg[/IMG]

[B] jem sobie BigMilka[/B]:eviltong:
[IMG]http://i45.tinypic.com/6nw0fq.jpg[/IMG]

[B]ząbki..[/B]
[IMG]http://i49.tinypic.com/95ydra.jpg[/IMG]

[B]najaktualniejsze...Lunka na swoim "legowisku" na razie jest to podusia[/B]
[IMG]http://i45.tinypic.com/xm4jly.jpg[/IMG]

:p

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]magdabroy[/B]
dzięki...i tak Lunka woli usadzić doopsko w moim łóżku :diabloti: ale ja bardzo chętnie z nią śpię:loveu:

Dzisiaj poranny spacer całkiem nieźle tylko dwóch wielkich facetów(chyba po 2 metry wzrostu mieli) się Lunka trochę wystraszyła,ale ładnie przyjęła korektę.Teraz śpi,ale śniadania to nie zjadła :mad:

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, bardzo możliwe, że ona potrzebuje właśnie korekty i bardzo stanowczego pokazania, co teraz ma robić; że nie ma że strachy, idziemy i koniec... To owczarek, ona u Ciebie szuka wszelkich wskazówek co teraz robić, bez porządnego pokazania jej co i jak w każdej sytuacji ona się gubi i to nasila jej strach...
Z moją suką ciut owczarkowatą sunią
[*] przy lęku strzału było podobnie - niespecjalnie pomagało jak wychodziłam na balkon i cieszyłam się petardami jak głupia, bo nie pokazywało jej to, co robić, podobnie ignorowanie strachów - ona potrzebowała bardzo ostrego huknięcia, odesłania na miejsce, serii komend, i wtedy wiedziała co robić; czasem mam wrażenie, że ja musiałam być straszniejsza niż strachy, żeby ją opanować :diabloti: ale o dziwo wtedy się wyciszała. Ale u mnie działało to tylko w domu - na zewnątrz strach był na stare lata za silny, po strzałach rozłączały jej się styki i szła do domu jak czołg, ale u niej podłoże strachu było też chyba trochę inne niż u Was.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]Martens[/B]

tak właśnie jest:diabloti: Luna jest masochistką ,woli stanowcze korekty:evil_lol:
Ja miałam opory, bo w stosunku do zwierzęcia nie umiałam być twarda i stanowcza..cóż skoro to właśnie działa,niech tak będzie:diabloti:

Efekty są natychmiastowe i Luna nie wydaje się być nieszczęśliwa z tego powodu.Przeciwnie,zwraca na mnie uwagę i jest grzeczniejsza i opanowana.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]biscuit[/B]
zgłoszę ją jak będą szukać statystów:razz:

[B]unikatowydiament[/B]
staramy się jak możemy,dzięki.Jak to one wiedzą gdzie doopsko usadzić:evil_lol:

[B]Besti[/B]
dzięki,chciałam mieć znaczące porównanie.Zaraz pokażę.

Dzisiaj mi się Lunka spłoszyła przed babsztylem z wieńcem w folii,ale przywołałam ją do porządku.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

pierwsza porcja fotek[COLOR=#ff0000] [B]URODZINKOWYCH[/B][/COLOR]:scream_3:

[B]spacerek...[/B]
[IMG]http://i48.tinypic.com/nzaiq.jpg[/IMG]
[IMG]http://i46.tinypic.com/t8uhrd.jpg[/IMG]
[IMG]http://i47.tinypic.com/2i7y9et.jpg[/IMG]
[IMG]http://i50.tinypic.com/zsqozk.jpg[/IMG]
[IMG]http://i45.tinypic.com/3509qi9.jpg[/IMG]
[IMG]http://i50.tinypic.com/16hs90.jpg[/IMG]
[IMG]http://i48.tinypic.com/33jpkxk.jpg[/IMG]
[B] daj buzi z języczkiem...[/B]:evil_lol::loveu:
[IMG]http://i48.tinypic.com/4req81.jpg[/IMG]

:smilecol::smilecol:

(ps.kolczatki już nie używamy )

Edited by marta.k9080
Link to comment
Share on other sites

u nas też był dziś spacerek blisko lasu,Luna pogoniła chwilę sarnę,ale wróciła, czasem ją puszczam z linki,żeby właśnie nauczyła się mnie pilnować...potem zobaczyłam 2 sarny,ale psice szukały myszy więc odwróciłam ich uwagę i zaczełyśmy wracać...trzymam oba psy na linkach...a za drzew wybiegają sarny....psy za nimi,a nie daleko była woda...utrzymałąm je, ale się trochę z nimi zamoczyłam....ale czegoś się nie robi dla tych kochanych futer...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...