ania0112 Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 na zdjęciu pdt. broda - bardziej skupiłam uwagę na zębie niż na tej "brodzie" :evil_lol: Quote
Saththa Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 [url]http://img202.imageshack.us/img202/3478/dsc0236ta.jpg[/url] ahahahahah jaki ozor :loveu: Ależ on jest cudny :) i taki radosny;) niesamowity. A zdjecia cudne;) Quote
ania0112 Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 Sandra wiesz jakie fajne miałabyś widoki jakby szły 2 czarne olbrzymy i średni jasny!. Jak mafiozo i jego ochrona!. a i imie Sajan Ci się bardzo podoba.... ;) Quote
wilczy zew Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 Nie śmiejcie się z brody Sajana :mad: nasz Smoluś taką miał. Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 [quote name='wilczy zew']Nie śmiejcie się z brody Sajana :mad: nasz Smoluś taką miał.[/QUOTE] no ona śmieszna nie jest - jest żałosna :lol: Quote
Saththa Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 [quote name='ania0112']Sandra wiesz jakie fajne miałabyś widoki jakby szły 2 czarne olbrzymy i średni jasny!. Jak mafiozo i jego ochrona!. a i imie Sajan Ci się bardzo podoba.... ;)[/QUOTE] Ha ha ha [COLOR=#ffffff]......[/COLOR] Quote
Małgorzata Noga Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 Piękny piesek i widać jak odżył pod super opieką i miłością :) Quote
ania0112 Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 [quote name='Saththa']Ha ha ha [COLOR=#ffffff]......[/COLOR][/QUOTE] :grin: 8) Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 [quote name='wilczy zew']spróbuj obmacać ogon czy nie złamany[/QUOTE] próbowałam :grins: mission failed :roll: Figa dzisiaj załatwiła sobie powrót na smycz... poczuła się już zbyt pewnie biegając luzem koło domu i wybrała się zwiedzać sąsiedzkie okolice :angryy: wracaliśmy ze spaceru - musiała mieć to zaplanowane :mad: wyrwała do przodu - zwykle jak to robiła blisko domu już to leciała pod drzwi - a teraz minęła dom i hulaj dusza piekła nie ma bo pańcia się wlecze z tyłu ze Zgredkiem :angryy: Jarek był na podwórku i krzyknęłam żeby patrzył gdzie pójdzie - pozwiedzała i zaraz jak doszła do domu to przybiegła, ale tak być nie może cholera więc będzie wracała ze spacerów na smyczy - trudno... ona jest dziwna, ale to pewnie przez to jak żyła wcześniej (o ile tak było naprawdę jak mi się wydaje) - bez ludzi, sama ze sobą i swoimi dziećmi... każdemu psu się co jakiś czas chowam na spacerach i patrzę jak reagują - wszyscy wpadają w panikę i szukają, biegną z powrotem, a Figa? otóż Figa zatrzymała się, popatrzyła - "o nie ma Cię.. no trudno, idę więc sama" :shake: Quote
wilczy zew Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 [quote name='malawaszka']mission failed każdemu psu się co jakiś czas chowam na spacerach i patrzę jak reagują - wszyscy wpadają w panikę i szukają, biegną z powrotem, a Figa? otóż Figa zatrzymała się, popatrzyła - "o nie ma Cię.. no trudno, idę więc sama" :shake:[/QUOTE] pisz po polsku :mad: Mordziasta nie wpada w panikę,trochę się kręci i rozgląda w miejscu w którym ostatnio mnie widziała,czeka tam a później idzieee poooowoli w stronę domu,jak się ujawniłam,to miała pretensje gdzie się podziewam... Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 [quote name='wilczy zew']pisz po polsku :mad: [/QUOTE] no nie udało się wcześniej :lol: ale już sprawdziłam - ja tam niczego nie wyczuwam, ogonek jest chyba nadwyrężony bo nie chce go trzymać jak zawsze na grzbiecie - opada, ale nie histeryzuje Furiatka więc i ja nie będę (jeszcze :errrr: ) Quote
wilczy zew Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 to nie histeryzuj,nic jej nie będzie ja z siebie głupią tylko raz zrobiłam,zaraz po kastracji Kurdupla,nigdy wcześniej ani potem :) Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 [quote name='wilczy zew']ja z siebie głupią tylko raz zrobiłam,zaraz po kastracji Kurdupla,nigdy wcześniej ani potem :)[/QUOTE] hahaha ja już więcej razy, ale co tam p samo życie :evil_lol: Quote
ania0112 Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 jeżeli chodzi o paranoje i głupote to przebiłam was wszystkich! ale na własną obronę moge powiedzieć, ze byłam nastolatką wtedy :eviltong: Jak inka była szczenięciem i czekałam 4 długie tygodnie by móc zabrać pieska to ex własciciel wysyłał mi co jakiś czas foty.. pod koniec zaczęłam podejrzewać jakiś spisek bo ciągle wysyłał zdjęcia jednej strony pyszczka... i w końcu zaczęłam się bać , że zrobił coś ince z oczkiem z drugiej strony i dlatego nie foci.. jak subtelnie spytałam go o to to się obraził i powiedział ze pieska mi nie da :placz: mama jak usłyszała co zrobiłam to chciała mnie zabic.. trochę się namęczyła żeby to odkręcić :diabloti: po roku jak mu wysłałam zdjęcia Inki to tez pytał czy krzywdy jej nie zrobiłam bo jakoś mi się cyknęły zdjęcia tylko jedne strony :oops: I kto jest mistrzem paranoi? :p Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 [quote name='ania0112']jeżeli chodzi o paranoje i głupote to przebiłam was wszystkich! ale na własną obronę moge powiedzieć, ze byłam nastolatką wtedy :eviltong: Jak inka była szczenięciem i czekałam 4 długie tygodnie by móc zabrać pieska to ex własciciel wysyłał mi co jakiś czas foty.. pod koniec zaczęłam podejrzewać jakiś spisek bo ciągle wysyłał zdjęcia jednej strony pyszczka... i w końcu zaczęłam się bać , że zrobił coś ince z oczkiem z drugiej strony i dlatego nie foci.. jak subtelnie spytałam go o to to się obraził i powiedział ze pieska mi nie da :placz: mama jak usłyszała co zrobiłam to chciała mnie zabic.. trochę się namęczyła żeby to odkręcić :diabloti: po roku jak mu wysłałam zdjęcia Inki to tez pytał czy krzywdy jej nie zrobiłam bo jakoś mi się cyknęły zdjęcia tylko jedne strony :oops: I kto jest mistrzem paranoi? :p[/QUOTE] ahahaha :roflt: wygrałaś :roflt: Quote
Pink Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 Jak raz Felixa poscilam bez smyczy, to trzymal sie przy mnie piec minut - pozniej pognal do przodu, to sie mu schowalam ... nawet sie nie obrocil zeby zobaczyc czy ide dalej, zniknal mi z pola widzenia - siedze za drzewem i siedze, czekam i czekam, po pewnym czasie widze, ze wraca ale zeby mnie szukal a gdzie tam, przeszedl kolo drzewa za ktorym siedzielam i obral kierunek dom. Nawet sie nie zatrzymal - jak byl juz troche dalej, to nie mialam innego wyjscia i wylazlam i zawolalam, bo tam juz domy sie zaczynaja i burki podworkowe lataja. ps Aniu jestem mistrz :lol: Quote
malawaszka Posted April 18, 2013 Author Posted April 18, 2013 haha znowu się ubawiłam tym postem Ani :lol: a w ogóle to kupiłam dziś Sajanowi wielkie gnaty wędzone - takie ogromne... i kurde leży... wrrr kupiłam tez penisy, tchawice - mamy gryzaków na jakiś czas, tylko musi mi to J porąbać na mniejsze bo takie wielkie to mnie z torbami puści :roll: niby u producenta kupowane, ale penis taki średniej długości (jak na mój gust :errrr: ) kosztuje 6 zł - to tak na 3 podzielimy i będzie git Quote
Pysia Posted April 18, 2013 Posted April 18, 2013 O matko jak tanio! Ja " kcem" jeden penis :evil_lol: Quote
Saththa Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 No ja kupowałam to chyba ze 21 zł płaciłam za sztuke! Wiec bardzo tanio ;) Pink... No Felix widac zosiasamosia totalna :roll: Quote
Pink Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 No wlasnie [I]zosiasamosia[/I] i przez to mamy problemy w szkole :roll: w domu zachowuje sie pierwsza klasa, wspolpracuje ze mna jak marzenie a na zewnatrz klapa - zyje swoim zyciem. Kompletnie nie reaguje na mnie :shake: na spacerach robie z siebie juz wariata, biegam, skacze, wywijam zabawka, smakosami a on kompletnie bez zainteresowania. Quote
ania0112 Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 Felix jak Brokat :) On na dworze też ma swój świat i tylko smaki sprawiają że w pełni koncentruje się na nas. staram sie co jakis czas "nawiązać z nim kontakt" zeby pogłaskac itp ale przewaznie i tak musze użyć smyczy żeby zareagował.. za to jak się "skapnie" ze go wołam tak zeby przyszedł całkiem to leci radosny :) Pink wiele da się wypracować ale musisz tez sie pogodzic z tym ze Felix nie jest mamisynkiem i on czuję się panem i władcą :p Quote
Saththa Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 [quote name='Pink']No wlasnie [I]zosiasamosia[/I] i przez to mamy problemy w szkole :roll: w domu zachowuje sie pierwsza klasa, wspolpracuje ze mna jak marzenie a na zewnatrz klapa - zyje swoim zyciem. Kompletnie nie reaguje na mnie :shake: na spacerach robie z siebie juz wariata, biegam, skacze, wywijam zabawka, smakosami a on kompletnie bez zainteresowania.[/QUOTE] widocznie jesteś dla niego za mało atrakcyjna :diabloti: W końcu znajdziesz na niego sposób i tego Ci zyczę :) Quote
Pysia Posted April 19, 2013 Posted April 19, 2013 Są psy żyjące we własnym świecie i tyle. Poznałam takiego niufa. To tym bardziej dziwne, że ta rasa jest nastawiona na człowieka na maxa. A tu kicha :) W domu przytulak a na dworze... autyzm totalny. Miałam też tymczasowiczke żyjącą we własnym świecie. Pies ideał jak ktoś lubi interaktywne pluszaki ;) Lubiła kolakna, przytulanki i spać w łóżku. Ale to wszystko było jak u kota- chcę to mnie masz i tyle. I mogłam wychodzic z siebie i stawać obok a to nic nie dawało. Taki charakter i już. malawaszka właśnie porawała mi syna :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.