malawaszka Posted December 7, 2016 Author Posted December 7, 2016 Niezbadane są wyroki Hugoskie... przestałam liczyć dni bo się można załamać...Święto Narodowe z okazji rozpoczęcia jedzenia z ręki, ogłosiłamprzedwcześnie - Hugo się dowiedział i postanowił dać mi prztyczka wnos - jadł (czy raczej porywał) z ręki kilka dni, poobijał mi paluchy,ale byłam twarda, potem spadł śnieg, zrobiło się mniej stabilnie podłapami, a do tego chwycił za rękawiczkę i się wystraszył i ogłosiłstrajk głodowy i już nie chce brać z ręki - otwarta dłoń to zło i już.Spróbowałam więc "wisieć ręką" nad jedzeniem - ot tak sobiespróbowałam, bez nadziei, że coś się uda bo to się wydawałostraszniejsze - taka łapa z góry, ale dla Huga nie - dla Huga to jestakceptowalne i tym sposobem se go macam :p talala - naprawdęprzedziwne to jest dla mnie. Filmik mi wyszedł beznadziejny i nie wiemczy widać, że moja ręka dotyka kudełków i głowy, ale ani pogoda, aniwarunki nie pozwalają na cudowanie z nagrywaniem, więc pokazuję cojest, a może niebawem jakoś uda mi się jakieś fajniejsze nagraniewykombinować. Nie ma tych momentów na filmie, ale czasem ta ręka jesttuż nad jedzeniem i on pyskiem sam ociera biorąc kąski, wpycha się poddłoń, a jak tylko ręka powędruje na ziemię to rezygnacja. Były teżmomenty, że podbiegał już w momencie jak kładłam na ziemię jedzonko,myślę więc, że niedługo znowu dojdziemy do brania z ręki, atymczasem... się macamy :pAż się boję pisać, bo zaraz znowu przeczyta i się wypnie Huncwot jeden!A tak wracając jeszcze to Hugoszek jest nieźle sfiksowany - teraz jaku niego byłam, to zaniosłam wodę - w dzbanku - OBCYM, którego jeszczenie widział, bo wcześniej było wiaderko, albo butla, teraz wzięłamdzbanek... Ów obcy dzbanek nalał wodę i wystawiłam go poza ogrodzenie- stał niedaleko furtki - ale stał i się gapił! Hugo więc absolutnienie chciał pracować, tylko poruszał się na ugiętych łapach, ogon podbrzuchem przyklejony i pozamiatane... dopiero jak wstałam i tenstraszny obcy dzbanek wyniosłam z widoku - pies wrócił do pracy...straszne :( smutne to jest jak nie wiem co... Quote
WATACHA Posted December 7, 2016 Posted December 7, 2016 Jak na Ciebie szczeka :). Daleko nie odchodzi :) Biedak straszny :( tyle strachu Quote
Saththa Posted December 7, 2016 Posted December 7, 2016 teraz to Ci rączka zamarźnie dopiero... Biedny jest... tyle strachu. To aż trudne do wyobrażenia jak bardzo wszystko go przeraża. Quote
AnkaG Posted December 7, 2016 Posted December 7, 2016 Tyle niepewności w nim... ale podchodzi :) Quote
malawaszka Posted December 9, 2016 Author Posted December 9, 2016 Max i Arya w domach <3 jenyyy Max zachowuj się chłopie!!! Quote
malawaszka Posted December 9, 2016 Author Posted December 9, 2016 a że natura nie lubi pustki to mamy nowego podopiecznego - kupiony jakoooo LABRADOR! i to wg nabywców w wieku 5 tygodni :/ no taki osesek rzeczywiscie mógłzostać wcisnięty jako labek bo jeszcze gładkowłosy... masakra! jak był malutki to był w domu, potem - urósł, i o zgrozo, nie jest labradorkiem z reklamy... wylądował więc na sznurku przy syfiastej budzie... ma teraz 7-8 miesięcy, taki wyrosnięty średniak z niego, oczywiście niczego nie nauczony, jest u DoPi na miejscu po Aryi. Dobrze, że go zabrałyśmy, bo ludzie dali bez słowa, o nic nie pytali co się z psem będzie działo... więc pewnie miał wielką szansę spędzić zywot u jakiegoś dziada na łańcuchu bo taki jest hałaśliwy łobuziak... to byłby stróż nie? Quote
AnkaG Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 Ale super, ze Max w końcu znalazł domek :) No i wiadomo i Arya :) A jaki jest w nowym domu Max? Quote
malawaszka Posted December 10, 2016 Author Posted December 10, 2016 póki co jest super - miał być taki zabijaka, a jest świetny i wybrał sobie za pana mężczyznę o dziwo :) widocznie na tych własnie ludzi czekał, oby dalej było tak dobrze, jak się już zadomowi - trzymać kciuki! Quote
AnkaG Posted December 10, 2016 Posted December 10, 2016 Kciukamy bo on taki charakterny psiak :) A co do "labradorka" to bez komentarza... wiadomo co się ciśnie na język... Quote
WATACHA Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 Max jest świetny, sama bym go wzięła. Ja to lubię psy "jednego pana" , a najlepiej pani :P. Quote
malawaszka Posted December 11, 2016 Author Posted December 11, 2016 aaaa właśnie do nowego domu wyruszyła Nutkaaaa <3 pojechała aż do Poznania Quote
AnkaG Posted December 11, 2016 Posted December 11, 2016 Super, że Nutka ma domek :) Nerusia mina bezcenna - ten uśmiech szczęśliwego psa :) Quote
malawaszka Posted December 15, 2016 Author Posted December 15, 2016 nasza nowa podopieczna Sztama z Radys Quote
Sara2011 Posted December 15, 2016 Posted December 15, 2016 3 godziny temu, WATACHA napisał: My ją kochamy za całokształt :P Poprawiam się. Też kocham za całokształt. Czy losy Sztamy bedzie można gdzieś śledzić? Będzie miała swój wątek tu na Dogo czy FB? Quote
Saththa Posted December 16, 2016 Posted December 16, 2016 Sztama jak się wtula w ludzia. Nero usmiech od ucha do ucha super :) Quote
malawaszka Posted December 17, 2016 Author Posted December 17, 2016 och jejku jakie wyznania hahah :D Sztama będzie tutaj bo ja juz nie zakładam osobnych wątków bo nie ogarnęłabym tego, na fb na sznaucerach dostanie album. Dzisiaj przyjechał do mnie Harley ze Skierniewic, psiaki stamtąd są zagrożone wywózką do mordowni w Suchedniowie, więc ten młody już bezpieczny - muszę go zaszczepic, wykastrować i szukamy domu, taki średniak z niego. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.