Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!

[JankaBezZiemii]

ZAPRASZAM NA BAZAR!

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250641-Grisham-King-Archer-i-inni-ksi%C4%85%C5%BCki-dla-Buki-i-sznaucer%C3%B3w!!!-do-22-02-START!?p=21821463#post21821463[/url]

i poproszę fotę Viki na bazar bo nie mogę się dogrzebać :oops:

[malawaszka]

dzięki :)

a faktycznie dawno jej nie robiłam :oops:
[URL=http://img534.imageshack.us/i/dlu0.jpg/][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/6338/dlu0.jpg[/IMG][/URL]

[JankaBezZiemii]

dzięki już wklejam :)

[zerduszko]

To małe zjeżone to Twojej siostry? Rośnie! Ech, ta olbrzymia cierpliwość :loveu:

[malawaszka]

tak to Belka - jest nieznośna, szczeniaki są okropne z tymi igłami - wszystko pozaciągane, wszędzie podziurkowane :shock: niech już wymieni zęby to będę mogła się z nią zakolegować - póki co - nie ma mowy :lol: a rośnie to prawda - moi jej nie lubią i nie chcą się z nią bawić bo jest jak czołg najeżony igłami :D

[Saththa]

Olbrzymia cierpliwośc chwilami jest zbyt duża... i powinno się pogonić gówniarstwo :D


Rosnie, nie poznałam jej ;) tj kojarzyłam jako szczylka;)

[malawaszka]

Tina jest cierpliwa do czasu - kilka razy juz pokazała gówniarzowi czego nie wolno ;) ale robi to mądrze i delikatnie - raz na przykład wrzuciła ją do kałuży z błotem :evil_lol: moja siostra była przeszczęśliwa :D

[Saththa]

[quote name='malawaszka']Tina jest cierpliwa do czasu - kilka razy juz pokazała gówniarzowi czego nie wolno ;) ale robi to mądrze i delikatnie - raz na przykład wrzuciła ją do kałuży z błotem :evil_lol: moja siostra była przeszczęśliwa :D[/QUOTE]

hahah :) dobrze dobrze;) Bo ta moja Ciapa Tazz to na za duzo Fixowi pozwala i wyrosło to to zaczepne takie. A Siostra potrzebowała pretekstu do kąpieli?:)

[malawaszka]

nie potrzebowała :lol: Belka to mały brudas i dość często jest kapana :lol:

[JankaBezZiemii]

[quote name='malawaszka']nie potrzebowała :lol: Belka to mały brudas i dość często jest kapana :lol:[/QUOTE]

właśnie młotka uprałam - ach jak cierpi :-(

o 13 idziemy się strzyc - tym razem do profesjonalistki - ja juz nie tykam :diabloti:

mam fotki z wczoraj nieporadnego - też mu się należy ostrzyż bo jak leśny dziadek wygląda ;)

[malawaszka]

dawaj fotki nieporadnego :loveu: oj jak ja bym chciała moich odwieźć do fryza i odebrać wypindrzonych aaaaaa :placz:

[JankaBezZiemii]

[quote name='malawaszka']dawaj fotki nieporadnego :loveu: oj jak ja bym chciała moich odwieźć do fryza i odebrać wypindrzonych aaaaaa :placz:[/QUOTE]

polecę do miasta bo mi czytacz do karty zdechł a kabla ni mam ;) może wieczorkiem wrzucę

[Saththa]

jaki młotek i nieporadny??

[Maupa4]

[quote name='JankaBezZiemii']polecę do miasta bo mi czytacz do karty zdechł a kabla ni mam ;)[B] może wieczorkiem wrzucę[/B][/QUOTE]

U nas też :grins:

[JankaBezZiemii]

[quote name='Maupa4']U nas też :grins:[/QUOTE]

u Was będę mącić, u Was :evil_lol:
tutaj to znikniemy w tłumie nam podobnych ;)

[Saththa]

zqpomniałam ze ejst bazar do podnoszenia :splat:

[malawaszka]

[quote name='JankaBezZiemii']u Was będę mącić, u Was :evil_lol:
tutaj to znikniemy w tłumie nam podobnych ;)[/QUOTE]

KAŻD JEST INNY - KAŻDY!!! a nie tam zaraz od tłumów będą nam wymyślać :obrazic:

[Saththa]

[quote name='Saththa']zqpomniałam ze ejst bazar do podnoszenia :splat:[/QUOTE]

I gdzie ja to napisałam? Myslałam z e na bazarku a nie u Wasi hmmmm :roll:

[malawaszka]

[quote name='Saththa']I gdzie ja to napisałam? Myslałam z e na bazarku a nie u Wasi hmmmm :roll:[/QUOTE]

hahaha ciężki weekend był??? :evil_lol:

[Saththa]

[quote name='malawaszka']hahaha ciężki weekend był??? :evil_lol:[/QUOTE]
a nie własciwie...\co prawda wc


zoraj na basenie jakis dzieciak prawie mnie utopił bo sobie siedział na desce tej takiej do trzymania w łapach przed soba co sie pływa i jak usiłowałam go wyminac to mu uciekła spod tyłka i wystrzeliła mi w głowe i poszłam pod wodę... hmmm tak myślę, że to moze być przyczyna bo się ochlałam wody i moze jakoś odtleniłam mó... mócoś :lol:

[ania0112]

[quote name='Saththa']a nie własciwie...\co prawda wc


zoraj na basenie jakis dzieciak prawie mnie utopił bo sobie siedział na desce tej takiej do trzymania w łapach przed soba co sie pływa i jak usiłowałam go wyminac to mu uciekła spod tyłka i wystrzeliła mi w głowe i poszłam pod wodę... hmmm tak myślę, że to moze być przyczyna bo się ochlałam wody i moze jakoś [B]odtleniłam mó... mócoś[/B] :lol:[/QUOTE]
hahaha :megagrin::megagrin::megagrin:

[AnkaG]

Trochę poczytałam zaległości. Piździa buziaczka dała?

[malawaszka]

a Piździa za co i komu? ona nie buziaczkowa :shake:

a ja mam załamkę z Viki... ja nie wiem już co z tym psem robić, od jakichś dwóch dni ma włączony program autodestrukcji i robi wszystko żeby wykończyć siebie i mnie... wszystko gryzie - wszystko, przegryzła Jarkowi kable od laptopa - zabezpieczone były, schowane, ale ona do kabli jak mucha do g...a i wcisnęła się na półkę pod stolikiem:shock: niedługo zdejmie tynk ze ścian i powyrywa instalację... co to za cholerny pociąg do kabli? nie wiem jak długo uda mi się ją ustrzec przed kolejną próbą samobójczą, naprawdę nie wiem i boję się - są dni, że na dworze próbuje brać w paszczę wszystko - kamyczki, patyczki, korzonki - co tylko się nawinie, a im bardziej ja nie chcę żeby to robiła - tym bardziej i szybciej ona to robi... nie mam siły do niej, nie mam pomysłów - mam ją w bunkrze zamknąć? wyjęcie jej z pyska czegoś czego nie powinna zjesć graniczy z cudem - ona natychmiast histeryzuje i zaciska zęby tak, że nie pohamowałaby się przed odgryzieniem palca naprawdę - wiem to na 100% - ona nie ma za grosz wyczucia; potrafi podejść do szklanego terrarium slimaka i próbuje to ogryzać... muszę jej zrobic badania krwi bo może coś się dzieje znowu że taka podminowana jest... i jak zwykle ze sobą nie będę miała kiedy pójść do lekarza :shock: a coś chyba mi się stało z drugą ręką niż ta pocerowana. myślałam, że boli mnie po tym zastrzyku na tężec - ale ten ból i opuchlizna już zeszły a ja nie mogę nadal tej ręki podniesć do góry - tak jak się pajacyka robi bokiem - nie da się - z przodu podnoszę normalnie, ale bokiem do 90 stopni i ni hu hu dalej


niech ktoś adoptuje Viki :placz: ona powinna być sama, żeby tylko jej ktoś czas poświęcał...

[Maupa4]

[quote name='malawaszka']

a ja mam załamkę z Viki... ja nie wiem już co z tym psem robić, od jakichś dwóch dni ma włączony program autodestrukcji i robi wszystko żeby wykończyć siebie i mnie...[/QUOTE]

Pełnia jest :roll:

U nas Wrózka szaleje - wczoraj doprowadziła mnie do stanu "albo ona albo ja" :shake:

[malawaszka]

ale tak długo ta pełnia oddziałuje? 15 była wg kalendarza, ataki padaczki miała tuż przed pełnią bo 13. i do tej pory taka nakręcona i nieznośna... ja dziś się pobeczałam już bo nic popracować nie moge jak co chwile sie zrywam bo ona co napoczyna, a terminy mam ju tak poprzekraczane, że niebawem zostanę bezrobotna :shake:
no i jak Viki taka nakręcona to wszystkie psy też nerwowe i jest bosko

a co Wróżka wyczyniała?