Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

córunia tatunia :loveu:
[IMG]http://img809.imageshack.us/img809/6925/jq9w.jpg[/IMG]


aaaale o so chodzi?
[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/3926/km9s.jpg[/IMG]

te na oczach to tak ma mieć?


edit

zobacz - trafiłam przypadkiem dziewczyna dużo napisała o atakach
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/198923-Ma%C5%82a-delikatna-dropiata-LIZA-wr%C3%B3ci%C5%82a-z-DS?p=21495378#post21495378[/url]

może coś rozjaśni?

Edited by JankaBezZiemii
Posted

[quote name='malawaszka']

chłopaki się próbują polubić :D
[URL="http://img189.imageshack.us/i/i2m1.jpg/"][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/1273/i2m1.jpg[/IMG][/URL]
[/QUOTE]

A co spaniel ma na obroży napisane ?:eek2::roflt:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']
zobacz - trafiłam przypadkiem dziewczyna dużo napisała o atakach
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/198923-Mała-delikatna-dropiata-LIZA-wróciła-z-DS?p=21495378#post21495378[/URL]

może coś rozjaśni?[/QUOTE]

to co tu napisane to w zasadzie wiem, Viki Bromek potasu też dostaje i jak są tak często ataki jak teraz to zwiększam dawki, chociaż tak jak pisałam bardzo nie lubię :( no ale co zrobić... u niej na szczęście nie ma potrzeby (tfu tfu) stosować przerywania ataków kroplówkami z pentobarbitalem bo wystarczają czopki z luminalu i one szybko kończą atak - więc tu wszystko zależy ode mnie - jak szybko usłyszę, że ma atak i jak szybko dolecę, otworzę czopek i jej wetknę gdzie trzeba, po około 1-2 minutach atak się kończy i potem jest własnie to o czym piszą - to beznadziejne chodzenie i obijanie się o wszystko... Viki wtedy nie widzi, zatacza się i chodzi, chodzi, chodzi; trzymanie jej w objęciach nie ma w zasadzie sensu bo ona się wyrywa i w końcu i tak swoje kilometry przejdzie; o tym co tak pisze Murka - bałagan, kupy itd... niestety tak to wygląda, ale co tu pisać - trzeba posprzątać i już - szczerze to nie wyobrażam sobie takiego psa w kojcu, no ale czasem się widocznie nie da inaczej; Pokój Viki wygląda jak pokój w domu wariatów - tapczan jest obłożony gąbkami, pudła które tam trzymam są pookrywane dywanem i kocami; nie dajemy gabapentyny tylko luminal - taka decyzja wetki, ale kto wie co dalej będzie, póki co te jej ataki są głównie związane z silnymi spadkami ciśnienia, pełnią księżyca i jak zwiększa jej się ten stan zapalny w głowie = katar...
[quote name='sybisia']A co spaniel ma na obroży napisane ?:eek2::roflt:[/QUOTE]

no... własnie nie wiem :roflt:

Posted

[quote name='malawaszka']to co tu napisane to w zasadzie wiem, Viki Bromek potasu też dostaje i jak są tak często ataki jak teraz to zwiększam dawki, chociaż tak jak pisałam bardzo nie lubię :( no ale co zrobić... u niej na szczęście nie ma potrzeby (tfu tfu) stosować przerywania ataków kroplówkami z pentobarbitalem bo wystarczają czopki z luminalu i one szybko kończą atak - więc tu wszystko zależy ode mnie - jak szybko usłyszę, że ma atak i jak szybko dolecę, otworzę czopek i jej wetknę gdzie trzeba, po około 1-2 minutach atak się kończy i potem jest własnie to o czym piszą - to beznadziejne chodzenie i obijanie się o wszystko... Viki wtedy nie widzi, zatacza się i chodzi, chodzi, chodzi; trzymanie jej w objęciach nie ma w zasadzie sensu bo ona się wyrywa i w końcu i tak swoje kilometry przejdzie; o tym co tak pisze Murka - bałagan, kupy itd... niestety tak to wygląda, ale co tu pisać - trzeba posprzątać i już - szczerze to nie wyobrażam sobie takiego psa w kojcu, no ale czasem się widocznie nie da inaczej; Pokój Viki wygląda jak pokój w domu wariatów - tapczan jest obłożony gąbkami, pudła które tam trzymam są pookrywane dywanem i kocami; nie dajemy gabapentyny tylko luminal - taka decyzja wetki, ale kto wie co dalej będzie, póki co te jej ataki są głównie związane z silnymi spadkami ciśnienia, pełnią księżyca i jak zwiększa jej się ten stan zapalny w głowie = katar...


no... własnie nie wiem :roflt:[/QUOTE]


jutro dopiero wyślę co obiecałam - nie dotarłam dziś na pocztę
może dorzucić - mam dwie kołderki moich dziewczyn - używane ale najwyżej można wywalić jak się zniszczą? potrzebne to? są duże ale cienkie i można w pralce prać

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']jutro dopiero wyślę co obiecałam - nie dotarłam dziś na pocztę
może dorzucić - mam dwie kołderki moich dziewczyn - używane ale najwyżej można wywalić jak się zniszczą? potrzebne to? są duże ale cienkie i można w pralce prać[/QUOTE]

BARDZO się przydadzą :modla: mega bardzo! ja przy Viki mam w domu jakbym miała niemowlaka - non stop pranie i suszenie :D ano i czytam jeszcze tamten wątek - Murka podaje relsed - wlewki doodbytnicze - to jest diazepam - na tamtą sunię kiepsko to działa i na Viki też nie działał diazepam bo to jej podawał Dr Gierek wtedy jak miała stany padaczkowe po operacji tego oka i sterylce i nie mógł zatrzymać tym ataków - nasza neurolog powiedziała, że tak bywa i czasem relanium nie działa przy padaczce - lepiej już luminal i nawet można zrobić wlewkę doodbytniczą z rozkruszonej tabletki rozpuszczonej w wodzie bo to szybciej działa - ale u nas tfu tfu sprawdzają się czopki luminalowe - mam taki zapas, że hej :oops: ale ja muszę bo jak nie mam zapasu to jestem cała chora...

Posted

[quote name='malawaszka']BARDZO się przydadzą :modla: mega bardzo! ja przy Viki mam w domu jakbym miała niemowlaka - non stop pranie i suszenie :D ano i czytam jeszcze tamten wątek - Murka podaje relsed - wlewki doodbytnicze - to jest diazepam - na tamtą sunię kiepsko to działa i na Viki też nie działał diazepam bo to jej podawał Dr Gierek wtedy jak miała stany padaczkowe po operacji tego oka i sterylce i nie mógł zatrzymać tym ataków - nasza neurolog powiedziała, że tak bywa i czasem relanium nie działa przy padaczce - lepiej już luminal i nawet można zrobić wlewkę doodbytniczą z rozkruszonej tabletki rozpuszczonej w wodzie bo to szybciej działa - ale u nas tfu tfu sprawdzają się czopki luminalowe - mam taki zapas, że hej :oops: ale ja muszę bo jak nie mam zapasu to jestem cała chora...[/QUOTE]


bida mała :-( ale wyrówna się wierzę w to bardzo
jak tak potrzeba to grzebnę jeszcze w domu co znajdę to wrzucę
kołdry już wstawiam się upierną i czyściochy pojadą jutro :)

Posted

hahah też zwróciłam uwagę na napis na obroży :)
nie mogę się nadziwić jak mała jest ruda lisica... a ona tylko za tobą siada na krześle czy za TZtem też? no nie możliwe -siedzi za tobą i jeszcze się bawi:loveu: śpi tak zwinięta w ramię jak brokas :) Ale Viki ślicznie bryka:) a lisica w domu bawi się z Furką i Dropsem(:loveu:)? Bo pamiętam zdjęcia jak z Figą szaleli...

Posted

Ruda ma zrytą banię i oni nie chcą się z nią bawić bo jest napastliwa :lol: Dropsa wkurza bo próbuje go łapać za brodę a to niedopuszczalne :lol: a Furia jest ostrożna o łapkę i nie daje się rozbawić; w domu zabawa z Dropsem jest rano na naszym łóżku - jak się obudzę i oni się cieszą z tego powodu to zaczynają po mnie skakać i się bawić :lol:

Posted

[quote name='malawaszka']Ruda ma zrytą banię i oni nie chcą się z nią bawić bo jest napastliwa :lol: Dropsa wkurza bo próbuje go łapać za brodę a to niedopuszczalne :lol: a Furia jest ostrożna o łapkę i nie daje się rozbawić; w domu zabawa z Dropsem jest rano na naszym łóżku - jak się obudzę i oni się cieszą z tego powodu to zaczynają po mnie skakać i się bawić :lol:[/QUOTE]
Jakbym się umiała doteleportować do Cię, to bym Ci tej karmy, płotku i Bolta do wybawienia rudej przytachała. Co tak daleko mieszkasz :shake:

Posted

[quote name='zerduszko']Jakbym się umiała doteleportować do Cię, to bym Ci tej karmy, płotku i Bolta do wybawienia rudej przytachała. Co tak daleko mieszkasz :shake:[/QUOTE]

tam zaraz daleko - prawie cała droga autostradą rachu ciachu :lol:

Posted

[quote name='AnkaG']
Rudaski fajowe :) A spanielcio taki smutas czy tylko na fotach?[/QUOTE]

tylko na fotach tak wyszedł - on cały czas chodzi po domu i merda ogonem, śmieszny jest, a że oczy spaniela mają taki wyraz smutasa to też inna sprawa :lol:

Posted

[quote name='malawaszka']fajny, tylko musimy go szybko ciachnąć bo chce gwałcić Igę... :mad:[/QUOTE]

młody robił to samo i też do młodszej - to taka walka o przewodnictwo
z czasem konsekwentnie oduczyłam go ;)
ale u Ciebie inna sprawa - tyle psów że chyba lepiej ciapnąć jak zdrowie pozwala

ps paczuszka pojechała

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']młody robił to samo i też do młodszej - to taka walka o przewodnictwo
z czasem konsekwentnie oduczyłam go ;)
ale u Ciebie inna sprawa - tyle psów że chyba lepiej ciapnąć jak zdrowie pozwala

ps paczuszka pojechała[/QUOTE]


W walce o przewodnictwo ciachnięcie nic nie da.

Posted

spoko loko - tak czy inaczej w tym domu jajec żaden pies mieć nie będzie i basta :grins: nie wiem czy mnie nie znacie na tyle czy co, że nie wiecie, że nie traktuję kastracji jak lek na nieposłuszeństwo czy inne odpały :lol: nakręca się szybko na większość psów, nawet Bryzie chciał dzieci robić (czy tam sorry - walczył z nią o przewodnictwo :eviltong: ) i po co mu to?

Posted

[quote name='malawaszka']spoko loko - tak czy inaczej w tym domu jajec żaden pies mieć nie będzie i basta :grins: nie wiem czy mnie nie znacie na tyle czy co, że nie wiecie, że nie traktuję kastracji jak lek na nieposłuszeństwo czy inne odpały :lol: nakręca się szybko na większość psów, nawet Bryzie chciał dzieci robić (czy tam sorry - walczył z nią o przewodnictwo :eviltong: ) i po co mu to?[/QUOTE]


miałabyś piekne sznupo-spanielki :loveu: i to pewnie dużo :razz:
niedobra mamusia - babcią być nie chce

Posted

hahahah... że też twoja siostra rok temu nie powiedziała, że chce spaniela.. dostała by Silverka i wszyscy byli by zadowoleni :) Ona miała by spaniela a ty dałabyś siostrze sznupka:lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...