Tymonka Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 Z Dolly jest już bardzo źle , od trzech dni praktycznie nie je , jest bardzo słaba , całe dnie przesypia , ale jeszcze czerpie przyjemność z przytulania i głaskania :( Quote
Energy Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Biedulka:( jak to dobrze, że ma Ciebie i nie odchodzi sama... Trzymajcie się. Quote
cancer43 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Wiem,że Ania zrobi wszystko żeby Dolly nie cierpiała ale aż boję się wchodzić na wątek z obawą że to już,Trzymajcie się dziewczyny. Quote
b-b Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [quote name='Anja2201']Z Dolly jest już bardzo źle , od trzech dni praktycznie nie je , jest bardzo słaba , całe dnie przesypia , ale jeszcze czerpie przyjemność z przytulania i głaskania :([/QUOTE] Aniu trzymaj się...przed Tobą trudna decyzja... Quote
Tymonka Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 Noc Dolly przespała , teraz cichutko pochrapuje , nie ma już siły na dłuższy spacer , wyskakuje tylko siku i natychmiast wraca pod swoje krzesełko i leży :(:( Quote
Energy Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Oby spokojnie odeszła, bez trudnych decyzji i cierpienia. Tego Wam życzę... :( Ale wychodzi, siusia i jeszcze korzysta z tego, że może pierwszy raz w życiu ktoś ją kocha. Quote
agaga21 Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 nie wiadomo co napisać. trzymajcie się, dajcie jej odejść bez cierpienia... :( Quote
Tymonka Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 [quote name='Energy']Oby spokojnie odeszła, bez trudnych decyzji i cierpienia. Tego Wam życzę... :( Ale wychodzi, siusia i jeszcze korzysta z tego, że może pierwszy raz w życiu ktoś ją kocha.[/QUOTE] Tak , widać też ,że głaskanie i przytulanie sprawia jej przyjemność , nie chcę podjąć decyzji za wcześnie , w razie czego wet cały czas jest pod telefonem . Quote
Energy Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Aniu życzę Ci żebyś tej decyzji podejmować nie musiała, żeby sama zasnęła spokojnie...o to mi chodziło:( Quote
natalka9860 Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Płaczę:( Dolly trzymaj się, Aniu, może to już? Nie pozwól jej cierpieć:( Quote
Energy Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Myślę, że ocenę sytuacji pozostawmy Ani, na pewno będzie wiedziała... Nie ma co nic przyspieszać, a sunieczka jeszcze korzysta z ostatnich może dni w miłości. Quote
Tymonka Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 [quote name='Energy']Myślę, że ocenę sytuacji pozostawmy Ani, na pewno będzie wiedziała... Nie ma co nic przyspieszać, a sunieczka jeszcze korzysta z ostatnich może dni w miłości.[/QUOTE] Czekamy na weterynarza , Dolly się bardzo źle czuje , widać ,że czuje dyskomfort , nie chce się już przytulać , jest bladziutka . Może jeszcze dzień czy dwa by przeżyła , ale nie chce za nic dopuścić do tego żeby zaczęła się dusić , a wiemy że lepiej już nie będzie .Mała była u nas dwa miesiące , a boli jak by całe życie ze mną spędziła :( Quote
Tymonka Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 Doli zasnęła , pochowaliśmy ją w ogródku . Jeszcze tydzień temu skakała na kolana , szczekała , dopominała się pieszczot , ganiała za piłką , a teraz jej nie ma . Dolisiu nigdy o tobie nie zapomnę , zawsze będziesz zajmowała kawałek mojego serca , tak jak Kiarka , Rozia , Groszek , Edzia i Kacperek . Quote
Izabela124. Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Dolly biegaj szczęśliwie za TM...['][']['] Quote
Energy Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Bardzo mi przykro Aniu:( dziękuję Ci za wielkie serce... Doli (*) sunieczko biegaj po tęczowych łąkach :( [IMG]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRUdQiVGG4MVgtt6LvtZGgKtkL5yP31uwmUT5EqxRu2QD4Vc7DDMA[/IMG] Quote
b-b Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 [quote name='Anja2201']Doli zasnęła , pochowaliśmy ją w ogródku . Jeszcze tydzień temu skakała na kolana , szczekała , dopominała się pieszczot , ganiała za piłką , a teraz jej nie ma . Dolisiu nigdy o tobie nie zapomnę , zawsze będziesz zajmowała kawałek mojego serca , tak jak Kiarka , Rozia , Groszek , Edzia i Kacperek .[/QUOTE] Teraz już bez bólu radośnie biega za TM [*] Dzięki Anja, że nie pozwoliłaś jej cierpieć. Quote
zebrazebra Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Dolly... [*] [*] [*]... Tak bardzo przykro... Anja2201, mam wielki szacunek dla Ciebie, trzymaj się mocno, mocno! [IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTDpBTEpH38AVXp0JWtYrid7hUlW_VFYWjGcvp_bpm7q-0OCAQbgLqBxzxH[/IMG] Quote
agaga21 Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 śpij psinko (*) :(:(:( anja.....bardzo mi przykro :( Quote
Panna Marple Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Anju, dzięki za to, co dla psiuni zrobiłaś - dałaś jej miłość, przegnałaś samotność, nie odchodziła bezdomna i bezimienna... Biegaj, Dolisiu, po niebieskich pastwiskach i... jak spotkasz mojego Pabla, to powiedz mu, że...życie bez niego... ech... Quote
__Lara Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Kochana psinko, już jesteś tam gdzie nic nie boli, trzymaj się dzielnie! Brawo Aniu - ściskam. Quote
ocelot Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Dolly kochana ['] jest mi łatwiej, bo wiem, że była kochana, że Ania przepedziła od niej strach i smutek i samotność kilku miesięcy spędzonych na zakręcie. Anka to co robisz jest niesamowite.... trzeba mieć masę sily i odwagi, żeby pomagać staruszkom. Dziękuję Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.