Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='barb']Wreszcie trochę o Trufli - bo Szczęściara, calkiem zdominowała wątek. ;)
A od Kafirka sa jakieś wieści ?[/QUOTE]

E-mail z domu Kafirka:


już ponad miesiąc jak mamy Kafirka, więc stwierdziłam, że się odezwę i zdam relację.
Na początku wystraszony był ogromnie, szczerze powiem, nie myślałam, że będzie aż tak bardzo.
Bał się wszystkiego, a spacer wyglądał tak, że na widok kogokolwiek, na jakikolwiek odgłos, rozpłaszczał się w trawie.
O sikaniu na polu w ogóle nie było mowy.
Ale to tyle przez pierwsze 7 , może 10 dni. Z każdym dniem było coraz lepiej. Pierwszy spacer, na którym wreszcie mógł się wyszaleć.
Pierwszy nasz powrót do domu i pies witający nas merdaniem ogonem. Widać było, że z każdym dniem czuje się u nas lepiej.
Najbardziej rozbrajały nas stwierdzenia sąsiadów, którzy po 2 tygodniach komentowali jak on bardzo urósł. A pies po prostu przestał się kulić, ogon zadarł do góry i tyle.
Dzieci go uwielbiają, Kafirek jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i złego słowa na niego nie wolno powiedzieć. I muszę przyznać, że Kafir też ma większą śmiałość do dzieci niż do nas. To z dziećmi zaczął się najpierw bawić, nas trzymał na dystans. Teraz już jest ok, ale gdy próbujemy go zawołać i dać mu jakiś przysmak z ręki, ode mnie czy od Marka nie weźmie, a do dzieci podchodzi bez problemu i je z ręki.
Jest wesoły, potrafi się nieźle rozbrykać, ale trochę tej lękliwości jeszcze zostało. Na spacerze to zawsze Kafir jest tym psem, który schodzi z drogi.
Od dwóch tygodni nie zdarzyło mu się zesikać w domu. A teraz śmiejemy się, że pies nam dorasta, bo zaczyna podnosić nogę i znaczyć teren.
W domu nie niszczy nic (z czego nie ukrywam, że bardzo się cieszę).

To tak w wielkim skrócie, a podsumowując mamy naprawdę fajnego pieska.

Posted

[quote name='hotelamok']E-mail z domu Kafirka:


już ponad miesiąc jak mamy Kafirka, więc stwierdziłam, że się odezwę i zdam relację.
Na początku wystraszony był ogromnie, szczerze powiem, nie myślałam, że będzie aż tak bardzo.
Bał się wszystkiego, a spacer wyglądał tak, że na widok kogokolwiek, na jakikolwiek odgłos, rozpłaszczał się w trawie.
O sikaniu na polu w ogóle nie było mowy.
Ale to tyle przez pierwsze 7 , może 10 dni. Z każdym dniem było coraz lepiej. Pierwszy spacer, na którym wreszcie mógł się wyszaleć.
Pierwszy nasz powrót do domu i pies witający nas merdaniem ogonem. Widać było, że z każdym dniem czuje się u nas lepiej.
Najbardziej rozbrajały nas stwierdzenia sąsiadów, którzy po 2 tygodniach komentowali jak on bardzo urósł. A pies po prostu przestał się kulić, ogon zadarł do góry i tyle.
Dzieci go uwielbiają, Kafirek jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i złego słowa na niego nie wolno powiedzieć. I muszę przyznać, że Kafir też ma większą śmiałość do dzieci niż do nas. To z dziećmi zaczął się najpierw bawić, nas trzymał na dystans. Teraz już jest ok, ale gdy próbujemy go zawołać i dać mu jakiś przysmak z ręki, ode mnie czy od Marka nie weźmie, a do dzieci podchodzi bez problemu i je z ręki.
Jest wesoły, potrafi się nieźle rozbrykać, ale trochę tej lękliwości jeszcze zostało. Na spacerze to zawsze Kafir jest tym psem, który schodzi z drogi.
Od dwóch tygodni nie zdarzyło mu się zesikać w domu. A teraz śmiejemy się, że pies nam dorasta, bo zaczyna podnosić nogę i znaczyć teren.
W domu nie niszczy nic (z czego nie ukrywam, że bardzo się cieszę).

To tak w wielkim skrócie, a podsumowując mamy naprawdę fajnego pieska.[/QUOTE]

bardzo się cieszymy z takiego fajnego domku:)

Posted

[quote name='hotelamok']E-mail z domu Kafirka:


już ponad miesiąc jak mamy Kafirka, więc stwierdziłam, że się odezwę i zdam relację.
Na początku wystraszony był ogromnie, szczerze powiem, nie myślałam, że będzie aż tak bardzo.
Bał się wszystkiego, a spacer wyglądał tak, że na widok kogokolwiek, na jakikolwiek odgłos, rozpłaszczał się w trawie.
O sikaniu na polu w ogóle nie było mowy.
Ale to tyle przez pierwsze 7 , może 10 dni. Z każdym dniem było coraz lepiej. Pierwszy spacer, na którym wreszcie mógł się wyszaleć.
Pierwszy nasz powrót do domu i pies witający nas merdaniem ogonem. Widać było, że z każdym dniem czuje się u nas lepiej.
Najbardziej rozbrajały nas stwierdzenia sąsiadów, którzy po 2 tygodniach komentowali jak on bardzo urósł. A pies po prostu przestał się kulić, ogon zadarł do góry i tyle.
Dzieci go uwielbiają, Kafirek jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i złego słowa na niego nie wolno powiedzieć. I muszę przyznać, że Kafir też ma większą śmiałość do dzieci niż do nas. To z dziećmi zaczął się najpierw bawić, nas trzymał na dystans. Teraz już jest ok, ale gdy próbujemy go zawołać i dać mu jakiś przysmak z ręki, ode mnie czy od Marka nie weźmie, a do dzieci podchodzi bez problemu i je z ręki.
Jest wesoły, potrafi się nieźle rozbrykać, ale trochę tej lękliwości jeszcze zostało. Na spacerze to zawsze Kafir jest tym psem, który schodzi z drogi.
Od dwóch tygodni nie zdarzyło mu się zesikać w domu. A teraz śmiejemy się, że pies nam dorasta, bo zaczyna podnosić nogę i znaczyć teren.
W domu nie niszczy nic (z czego nie ukrywam, że bardzo się cieszę).

To tak w wielkim skrócie, a podsumowując mamy naprawdę fajnego pieska.[/QUOTE]
I ja Iwonko dziękuję za wieści z domu Kafirka :):)

Powtórzyłaś ogłoszenie Trufelki na tablicy - dzięki :loveu:

zamówiłem też pakiecik dla Trufelki na bazarku:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/231472-BAZAREK-OG%C5%81OSZENIOWY-dla-Doyka-do-15-09-20-og%C5%82osze%C5%84-za-5-z%C5%82-%21%21%21?p=19661648#post19661648[/URL]

Posted

[quote name='Marta72']jak mogłabym swoje zdanie wyrazic to chciałabym na olkuszaki choć część ....;)

dobrej śrdody życzymy
i zawsze zapomnę powiedzieć,ze lęk przed facetami pokonany;) została nieśmiałość;)[/QUOTE]
ok,
wspaniała wiadomość..
i ta jej nieśmiałość.. w tych sarnich oczach..
ech

zdjęć żądamy !! ;)

[quote name='Malgoska']Wy decydujecie na co robię, teraz w pierwszej kolejności będzie na wyżła i olkuszaki a potem się zastanowimy.[/QUOTE]

ok, Malgoska

[quote name='Malgoska']Oczywiście, że można, mogę zrobić jeden bazar do podziału: na wyżła, na tą bidunię i na dt iwoniam, wasza pomoc w podjęciu decyzji jest niezbędna. Nózkę tej suni też trzeba ratować.[/QUOTE]

wow, wszystko się pomiesza..
mam pomysł:
jako, ze jest szansa, że na wyżełka coś tam uzbieramy zróbmy tak:

zależnie od tego jakie będą koszty podzielimy pieniądze wg największych potrzeb
nóżka= opatrunki przede wszystkim (to już załatwiam, bo mogę troszkę taniej)
wyżełek = opłacimy hotel
reszta - mój dt, ok?
[quote name='hotelamok']E-mail z domu Kafirka:


już ponad miesiąc jak mamy Kafirka, więc stwierdziłam, że się odezwę i zdam relację.
Na początku wystraszony był ogromnie, szczerze powiem, nie myślałam, że będzie aż tak bardzo.
Bał się wszystkiego, a spacer wyglądał tak, że na widok kogokolwiek, na jakikolwiek odgłos, rozpłaszczał się w trawie.
O sikaniu na polu w ogóle nie było mowy.
Ale to tyle przez pierwsze 7 , może 10 dni. Z każdym dniem było coraz lepiej. Pierwszy spacer, na którym wreszcie mógł się wyszaleć.
Pierwszy nasz powrót do domu i pies witający nas merdaniem ogonem. Widać było, że z każdym dniem czuje się u nas lepiej.
Najbardziej rozbrajały nas stwierdzenia sąsiadów, którzy po 2 tygodniach komentowali jak on bardzo urósł. A pies po prostu przestał się kulić, ogon zadarł do góry i tyle.
Dzieci go uwielbiają, Kafirek jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i złego słowa na niego nie wolno powiedzieć. I muszę przyznać, że Kafir też ma większą śmiałość do dzieci niż do nas. To z dziećmi zaczął się najpierw bawić, nas trzymał na dystans. Teraz już jest ok, ale gdy próbujemy go zawołać i dać mu jakiś przysmak z ręki, ode mnie czy od Marka nie weźmie, a do dzieci podchodzi bez problemu i je z ręki.
Jest wesoły, potrafi się nieźle rozbrykać, ale trochę tej lękliwości jeszcze zostało. Na spacerze to zawsze Kafir jest tym psem, który schodzi z drogi.
Od dwóch tygodni nie zdarzyło mu się zesikać w domu. A teraz śmiejemy się, że pies nam dorasta, bo zaczyna podnosić nogę i znaczyć teren.
W domu nie niszczy nic (z czego nie ukrywam, że bardzo się cieszę).

To tak w wielkim skrócie, a podsumowując mamy naprawdę fajnego pieska.[/QUOTE]

wspaniałe wieści
wybieram się do niego ;)

Posted

szybko pozdrawiamy z rana,bo za dobrze nam się spało;) Szczęsciara właśnie misiem rzuca:);)
dzis bidna znów, bo ja długi dzień w robcie, wpadnę tylko ją koło 15 na trawke wypuścic i nazad...byle do wieczora..a jutro juz piątek:)

dobrego dnia;)

Posted

[quote name='Marta72']szybko pozdrawiamy z rana,bo za dobrze nam się spało;) Szczęsciara właśnie misiem rzuca:);)
dzis bidna znów, bo ja długi dzień w robcie, wpadnę tylko ją koło 15 na trawke wypuścic i nazad...byle do wieczora..a jutro juz piątek:)

dobrego dnia;)[/QUOTE]
Miłego wieczoru i jutrzejszego dnia, a potem w weekend wspólnie spędzonego czasu :):)

Posted

piątkowe popołudnie:)
wróćiłysmy ze spacerku bardzo zadowolone, bo zostałyśmy skomplementowane:):):)
to juz zupełnie inny pies:) mówi pani i dodaje ; UŚMIECHA SIE NIE TYLKO PYSKIEM ALE I OCZAMI:) bardzom zadowolona:):):)
a dzis rano Szcześciara męznie broniła naszej posiadłosci przed kominiarzem;)
pies pełną g:multi:ę:multi:b:loveu:ą:loveu:

Posted

Wspaniale Marta
oby Trufelka też za kilak tygodni tak radośnie machała ogonkiem

[quote name='Marta72']piątkowe popołudnie:)
wróćiłysmy ze spacerku bardzo zadowolone, bo zostałyśmy skomplementowane:):):)
to juz zupełnie inny pies:) mówi pani i dodaje ; UŚMIECHA SIE NIE TYLKO PYSKIEM ALE I OCZAMI:) bardzom zadowolona:):):)
a dzis rano Szcześciara męznie broniła naszej posiadłosci przed kominiarzem;)
pies pełną g:multi:ę:multi:b:loveu:ą:loveu:[/QUOTE]

Posted

to juz miesiąc...a dokładniej 4 tygodnie jak sie integrujemy:)
dziś sunia rano na spacerku zaprzyjazniała się z pieskiem ;)a on malutki i zadziorny, byscie widzieli jak Szczęściara delikatnie na nim się opierała przednimi łapkami, smiechu było ze hej;):multi:dzień dobry:) sobota:multi:

Posted

a dzień dobry;)
juz o 6.30 wędrowałyśmy łakami:)
u nas wszystko dobrze
i pierwszy miesiac za nami:)

zaobserwowałam jedną dziwną rzecz...otórz, jak wracamy ze spacerku Szczęsciara zaczyna ciagnać jak tir :shake:.......................w stronę domu...kiedy zmienię kierunke marszu na przeciwny....idziedwa kroki za mną :smhair2:

Posted

GŁOSOWANIE DO KEAKVETU ZARAZ SIĘ KOŃCZY.
Bardzo proszę o oddanie głosu w ankiecie na mamę missieek. Prowadzi ona bezpłatny DT, ma na głowie dużo psiaków wyciągniętych z mordowni-Olkuskiego pseudoschroniska. Najpotrzebniejsza jest karma,której ciągle za mało, żeby wyżywić wszystkie psie ogonki. Dlatego pomoc z Krak-vetu bardzo by się przydała, prosimy o oddanie na nią głosu to zajmie tylko chwilkę a może bardzo pomóc
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232080-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-wrzesień[/url]!

Posted

[quote name='Marta72']to juz miesiąc...a dokładniej 4 tygodnie jak sie integrujemy:)
dziś sunia rano na spacerku zaprzyjazniała się z pieskiem ;)a on malutki i zadziorny, byscie widzieli jak Szczęściara delikatnie na nim się opierała przednimi łapkami, smiechu było ze hej;):multi:dzień dobry:) sobota:multi:[/QUOTE]
Witajcie :loveu: Tak, mija 4 tygodnie odkąd jesteście razem :)
I dużo nowych, podobnych przyjaźni Wam życzę ;);)

[quote name='Marta72']a dzień dobry;)
juz o 6.30 wędrowałyśmy łakami:)
u nas wszystko dobrze
i pierwszy miesiac za nami:)

zaobserwowałam jedną dziwną rzecz...otórz, jak wracamy ze spacerku Szczęsciara zaczyna ciagnać jak tir :shake:.......................w stronę domu...kiedy zmienię kierunke marszu na przeciwny....idziedwa kroki za mną :smhair2:[/QUOTE]
Chce już wracać, ale tak prościutko do domku :):)

Posted

Ludkowie przeklejam z Dogo:
[quote name='Kasiakk']UWAGA!!!!!!!!!!!!!!
Każdego, kto ma konto na facebooku prosimy o pomoc w rozesłaniu naszej strony. Polubcie ją i udostępniajcie, aby jak najwięcej ludzi miało możliwość oglądać zdjęcia.. A może któryś z nich zakocha się i zaadoptuje psiaka.! :smile:

[URL]http://www.facebook.com/schroniskoazylddz[/URL][/QUOTE]

I za Truflę kciukaczę, gdzie ten domek??????

Posted

[quote name='Marycha35']
I za Truflę kciukaczę, gdzie ten domek??????[/QUOTE]
Znajdzie Trufelka domek :)
ja mówię:
[I]"Na każdego Psiaka czeka jego domek,
tylko My musimy go odnaleść"[/I]

Posted

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004569496/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8035/8004569496_14b748fda4_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004577247/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8318/8004577247_8df360644c_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004580360/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8320/8004580360_02902f8569_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004576681/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8177/8004576681_ed3a97e699_z.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004567473/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8313/8004567473_4cf0a6f76e_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004579762/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8312/8004579762_e38668a52a_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004579470/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8034/8004579470_481fb0b11f_z.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.flickr.com/photos/iwoniad/8004575915/"][IMG]http://farm9.staticflickr.com/8305/8004575915_7485bb3a68_z.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='wojtuś']Znajdzie Trufelka domek :)
ja mówię:
[I]"Na każdego Psiaka czeka jego domek,
tylko My musimy go odnaleść"[/I][/QUOTE]
Wykupilam pakiet ogloszen dla Trufli:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...