ares-ka Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 (edited) Shila - młodziutka suka husky odebrana poprzednim właścicielom w drodze interwencji, w towarzystwie straży miejskiej: [IMG]http://img825.imageshack.us/img825/913/haski13.jpg[/IMG] [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/1918/haski10.jpg[/IMG] [IMG]http://img155.imageshack.us/img155/8262/haski8.jpg[/IMG] [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/9493/haski6.jpg[/IMG] [IMG]http://img853.imageshack.us/img853/4849/haski5.jpg[/IMG] [IMG]http://img213.imageshack.us/img213/1752/haski.jpg[/IMG] Suka nie ma jeszcze roku. To właściwie jeszcze szczeniak ! W momencie odebrania ważyła zaledwie 8 kg!!!. Stan fizyczny i psychiczny jest katastrofalny: olbrzymia niedowaga, wycieńczenie organizmu, awitaminoza, rany na łapkach ( mające wygląd odparzeń)… badania weterynaryjne ujawniły anemię i osłabione funkcje organizmu, robaczycę, dirofilariozę … ktoś o niej powiedział: "wygląda jak worek skóry z sierścią w środku którego są kości, a na patyku-szyi osadzona jest głowa” . Suczka trafiła do wspaniałego domu tymczasowego. Ma niezwykłą opiekę, powoli się otwiera, wyzbywa strachu. Jednak do czasu całkowitego powrotu do zdrowia upłynie wiele wody. Według prognoz leczenie dirofilariozy potrwa około roku… na szczęście nie jest to sercowa odmiana. Prosimy o ciepłe myśli i pozytywną energię. Jeśli ktoś chciałby wspomóc małą, darowizny prosimy kierować na konto: Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom SOS Husky ul. Zgrzebnioka 18-20/9 43-110 Tychy Bank : Bank Zachodni WBK SA nr rachunku : 58 1090 1652 0000 0001 1802 2107 Edited January 1, 2013 by ares-ka Quote
longue Posted July 26, 2012 Posted July 26, 2012 Ale biedna chudzinka. Mam nadzieje że szybko znajdzie nowy dom. I przyłączam się do pytań co u dziewczynki słychać ? Quote
ares-ka Posted July 26, 2012 Author Posted July 26, 2012 U Shili jakby lepiej. Panienka nadal boi się obcych, lecz w stosunku do domowników zaczyna się otwierać. Gdy się wystraszy zmyka na swoje legowisko do domu. I waga rośnie, Shila waży już ponad 12 kg :) Quote
Basia Z. Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Czy ktoś może uwiązać s....na właściciela tej suni na łańcuchu albo zamknąć w kojcu i nie dawać mu żreć aż zrobi się z niego pomarszczony skórzany worek napełniony kośćmi ? bardzo proszę :( Quote
ares-ka Posted July 27, 2012 Author Posted July 27, 2012 Wydarzenie Shili na FB [URL]https://www.facebook.com/events/260642770709163/[/URL] oraz album [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.325793627504287.75971.196808220402829&type=1[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.331360666947583.77349.196808220402829&type=1[/URL] Zapraszamy do "polubienia" ;) Wątek na forum soshusky: [URL]http://www.forum.soshusky.pl/viewtopic.php?f=52&t=817[/URL] Shila otrzymała pierwszą dawkę leku mające zwalczyć dirofilariozę. Okazało się że u Shili zdiagnozowano również początek nużycy. Myślę, że niebawem Chandra która opiekuje się suczką będzie maiła sprawny internet i będzie mogła dostarczać bieżących i bardziej wyczerpujących wiadomości :) Quote
Chandra Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 wybrałam się z kompem do sąsiadów :lol: W skrócie sytuacja wygląda tak, ze Shila bardzo małymi kroczkami wychodzi na prostą. Ten poprzedni tydzień był decydujący bo po raz pierwszy podawany był lek na te wstrętne dirolfilerie. Sunia zareagowała ok czyli nie było żadnej widocznej reakcji a w takich wypadkach bardzo dobry znak. Musimy pamiętać, że leczeni bardzo obciąża organizm Shilki samo wybice robaków to jedno a ich rozkład wewnątrz ciała psinki to drugie. Advocate, który dostaje wybija te mikrodrifilarie i jednocześnie capiralie areophil, które mieszkają w drogach oddechowych Shilki. Po ich wybiciu grobianizm musi się natrudzić, żeby pozbyć się tego wszystkiego co zostaje wybite podawanymi lekami. Dzięki trosce Justyny , u której mała jest na dt poprawił się nieco stan łapek zainfekowanych nużycą. Shila małymi krokami wraca do normalnego dzieciństwa, ale jeszcze długa i kosztowna droga przed nami. Dirofilariozę będziemy leczyć przez min. 12 miesięcy, kazdy miesiąc leczenia to preparat advocate i badanie krwi czyli w przybliżeniu koszt ok 100 zł, do tego jeszcze musimy doliczyć karmę intestinal gastro, żelazo witaminy, kwasy omega, badania kontrolne anemii, leczenie łojotokowego zapalenia skóry, nużycy na łapkach i kiedyś w przyszłości, gdy organizm już się zregeneruje koszt sterylizacji. Dlatego bardzo serdecznie dziękujemy za każdą wpłaconą na malutką złotówkę. Zapraszamy tez na bazarek dla naszej kruszynki - Nasty wielkie dzięki za ogarnięcie bazarku:loveu: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229941-Bi%C5%BCuteria-Ta%C5%9B-Ta%C5%9B-kosmetyki-i-nie-tylko-dla-Shilii-do-02-08-2012-godz-22-00[/url]!! Quote
Yv1958 Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Witam serdecznie! Poruszona losem Shili wplacilam 50.-zl na stronie "Sie pomaga" z zaznaczeniem, ze dla Shili. [B]Trzymaj sie Shila![/B] Quote
Ty$ka Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Melduję się na wątku Shili na dogo, bo coś tutaj cicho :( Quote
radovan2 Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Cicho bo podrzucamy wątek bazarkowy dla Shilki:) Quote
Chandra Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 [quote name='Yv1958']Witam serdecznie! Poruszona losem Shili wplacilam 50.-zl na stronie "Sie pomaga" z zaznaczeniem, ze dla Shili. [B]Trzymaj sie Shila![/B][/QUOTE] Bardzo serdecznie dziękujemy :loveu: Quote
Ty$ka Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Podobno na bazarku są fajne rzeczy, więc hehe... boję się wejść, by nie zbankrutować :lol: Quote
cisowianka Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Zapisuję wątek,przyszłam z bazarku w tym miesiącu już nie mogę pomóc finansowo :-( Quote
Merenwen Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Jak można zrobić coś takiego szczeniakowi? Mój umysł tego nie ogarnia... Quote
cisowianka Posted July 28, 2012 Posted July 28, 2012 Trzymam kciuki za szybki (choć wiemy że nie będzie tak szybki) powrót do suni do zdrowia. Quote
Chandra Posted July 28, 2012 Posted July 28, 2012 [quote name='Ty$ka']Podobno na bazarku są fajne rzeczy, więc hehe... boję się wejść, by nie zbankrutować :lol:[/QUOTE] Jest czego się bać bo bazar naprawdę wyjątkowy, ale wkrótce kontrolna diagnostyka Shilki więc zapraszamy wszystkich. Quote
cisowianka Posted July 29, 2012 Posted July 29, 2012 Hopsam na bazarku (i już mnie ktoś przelicytował) podniosę i tutaj ;) Quote
kakadu Posted July 30, 2012 Posted July 30, 2012 dziekuję za zaproszenie na bazarek; na nim przeczytałam o dirofilariozie i prognozach na leczenie jej przez rok (:crazyeye:); kanis, (pies z tego wątku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/217371-piekny-5-letni-ON-z-dysplazja-zostaje-u-kasiajock-na-stałe!-)/page31"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/217371-piekny-5-letni-ON-z-dysplazja-zostaje-u-kasiajock-na-stałe!-)/page31[/URL] od postu 757) miał dirofilariozę i wyleczyli go w miesiąc, najpierw wycinając guz z pasożytami z worka mosznowego, a następnie podając w dwóch dawkach stronghold; skąd u was taki termin? Quote
Chandra Posted July 30, 2012 Posted July 30, 2012 [quote name='kakadu'] na nim przeczytałam o dirofilariozie i prognozach na leczenie jej przez rok (:crazyeye:); kanis, (pies z tego wątku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/217371-piekny-5-letni-ON-z-dysplazja-zostaje-u-kasiajock-na-sta%C5%82e%21-%29/page31"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/217371-piekny-5-letni-ON-z-dysplazja-zostaje-u-kasiajock-na-stałe!-)/page31[/URL] od postu 757) miał dirofilariozę i wyleczyli go w miesiąc, najpierw wycinając guz z pasożytami z worka mosznowego, a następnie podając w dwóch dawkach stronghold; skąd u was taki termin?[/QUOTE] Nie jestem lekarzem weterynarii, ale z mojej wiedzy na temat tej choroby, którą uzyskałam przede wszystkim z rozmów z lekarzem prowadzącym Shilke wynika, że nie ma bezpiecznego preparatu , który wyleczył by tę chorobę w jeden lub dwa miesiące. Z tego co wiem nie działa tak ani stronghold ani advovate, którym jest leczona Shilka. [B][/B]Po ok 2-3 miesiącach powinny zniknąć mikrofilarie, po 4-5 miesiącach podawania następuje sterylizacja dorosłych samic, po 10-12 następuje obumieranie dorosłych osobników. [B][/B]Co miesiąc musimy kontrolować dirofilariozę przez badanie krwi. Najprawdopodobniej ta choroba nie wpływa na stan ogólny Shili, na chwile obecną, aczkolwiek istnieje przypuszczenie, że larwy mogły się umiejscowić w zaatakowanych przez nużycę i stan zapalny łapakach.Na podstawie dobrych wyników wątrobowych, nerkowych możemy przypuszczać, że nie zaatakowały tych organów. [B][/B] Quote
cisowianka Posted July 30, 2012 Posted July 30, 2012 Na bazarku jest piękne zdjęcie radosnej (nie wystraszonej) Shili ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.