Jump to content
Dogomania

Walka o zycie Roja!!! Potrzebna kazda pomoc!!!


niger

Recommended Posts

  • Replies 770
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdaje sobie sprawe że dla zdrowego psiaka trudno znalesc domek a co dopiero dla chorego....potrzeba kogos kto siedzi w domu i nie pracuje......a kto dzis nie pracuje to zwykle emeryt'ka która nie da rady nosic.pozostaje może np hotelik-hospicjum....
może Anja2201.........ona opiekuje się schorowanymi,starszymi psiakami....warunki dobre,poświęcenie ,czas opieka weta...
to tylko taka myśl moja..........

Link to comment
Share on other sites

A wracając do wózków inwalidzkich dla psów, to znalazłam takie zdjęcie. Czy nie odnosicie wrażenia, że zamocowania tego wózka pod brzuchem psa mogą uwierać narządy wewnętrzne? Jakoś wygląda to tutaj dziwnie...

[IMG]http://ekianet.eu/dog/pies-wozek.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Myślę że koszt wózka to najmniejszy problem, bo 450 złotych można by uzbierać, gorsze są koszty comiesieczne, gdyny np.udało się znaleźć dla niego hotelik. Bo zryw minie i zostaniemy same z problemem.
W czasie, gdy wszyscy Roja dopingują, to i pieniądze sie znajdą ale jak już stanie na nogi (cały czas na to moooocno liczę), to każdy pójdzie do kollejnego dramatu a bezpieczny pies....jest bezpieczny i już nikt tak mocno się o niego nie martwi.

Mam 8 psów pod opieką. W tym jeden z nich ma jedną deklarację. To psy młode, zdrowe i bezpieczne w hotelach, więc już nie ma porywów serca:( Tak to u nas jest:(

Link to comment
Share on other sites

No i dodatkowo badania, leczenie (bo tego się nie ominie, trzeba go będzie wspomagać), leki (to drogie leczenie), karma dla starszych psów z problemami (stawy, wątroba)

Myślę, że to może być ok 1 tys.złotych miesięcznie (oczywiście w pesymistycznej wersji) więc koszt wózka w tym wszystkim najmniej mnie przeraża

Link to comment
Share on other sites

i to mnie przeraża. Gdybym nie miała innych psów na utrzymaniu, to po prostu juz bym żadnego nie wzięła i zbierała na Roja a tak???? Sama nie wiem co z tym zrobić?
Uratować a potem? Starego, schorowanego psa do schronu, bo nie ma pieniędzy? Nie zarabiam tyle, żeby móc opłacić hotel. I żadna z dziewczyn, które są w niego zaangażowane nie zarabia.
Na razie robimy wszystko, żeby go podnieść ale nachodzi mnie pytanie: co dalej?

Link to comment
Share on other sites

już teraz wydatki są większe niż wpływy:-(
dlatego ponawiam prośbę o organizacje wirtualną bazarku dla ROJA fanty będą od niki i ode mnie
nie ukrywam że liczymy na datki bo przed nami jeszcze rożne konsultacje wykup leków itp...
Dziś ma być bioenergoterapeuta (za symboliczną opłatą 20 zł) zwierzęcy [url]www.dognatural[/url] a we wtorek psia fizjoterapeutka tak jak ludwa wspominała(50zł+za benzyne) plus konsultacja we wtorek z dr Bisssenik lub czwartek dr sterna czyli koszt wizyty ? plus pewnie leki...

Link to comment
Share on other sites

Dziewczynki, postaram się wspomóc Roja jak tylko dostanę kasę za ostatnie tłumaczenia. Proszę, zastanówcie się i skonsultujcie co do tego dr Bissenika, w przypadku onka Kanisa przeprowadził kosztowną operację, która nic nie wniosła do jego leczenia.

Link to comment
Share on other sites

nie mozna dopuścić do odleżyn, powinien mieć materac antyodleżynowy! i powinien być przekładany
czarna anda ma namiar na osobę stosująca akupunkture i fizjoterapeutkę- dojedża do psów i stawia na nogi ( miejmy nadzieję, że to ta sama), warto tez czarna ande na watek zaprosić - ma olbrzymie doświadczenie w stawaniu niechodzacych psów
czemu nie można połaczyć rehabiltacji w zastosowaniu doraźnego leczenia depomedrolem- zadziała zarówno na obrzek , ucisk czy ew. stan zapalny rdzenia- pies robi pod siebiea to raczej neurogenne, o ile nie ma [B]poważnych[/B] przeciwskazań ze strony narzadów
czemu Roj dostaje kreon?
w Wawie tylko Janicki, Sterna i Olkowski.. potem długie nic i inni

Link to comment
Share on other sites

Fizjotrapeutka jest od Czarnej Andy:)
Z przekładaniem jest taki problem, że Roj sam przekłada się i leży tylko na jednym boku
Tak jak pisałam wcześnej. Schronienie dała Rojowi starsza osoba, ograniczona ruchowo, więc go nie przełoży sama, nie przesunie, nie będzie z nim ćwiczyła.
Niestety nie ma chętnych osób, które dałyby mu schronienie i mogły same z nim ćwiczyć. I my też nie mamy nawet takiego tymczasu/hotelu

Link to comment
Share on other sites

Przemyślenia nieciekawe,podcinają skrzydła ale niestety taki jest stan faktyczny .Ale musimy dla Roja postarać się na ile możemy,bo rezygnacja jest równoznaczna z wyrokiem.Musimy iść do przodu ale faktycznie odpowiedni DOM to jest chyba taki sam równorzędny cel jak postawienie psa na łapy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niger']już teraz wydatki są większe niż wpływy:-(
dlatego ponawiam prośbę o organizacje wirtualną bazarku dla ROJA fanty będą od niki i ode mnie
nie ukrywam że liczymy na datki bo przed nami jeszcze rożne konsultacje wykup leków itp...
Dziś ma być bioenergoterapeuta (za symboliczną opłatą 20 zł) zwierzęcy [URL="http://www.dognatural"]www.dognatural[/URL] a we wtorek psia fizjoterapeutka tak jak ludwa wspominała(50zł+za benzyne) plus konsultacja we wtorek z dr Bisssenik lub czwartek dr sterna czyli koszt wizyty ? plus pewnie leki...[/QUOTE]
Bazarek moge zrobic na podstawie zdjęc. Fantów w naturze niestety juz nie mam gdzie trzymac, zreszta teraz jestem w ciagłych rozjazdach. ( ale jezdze z laptopem, wiec moge bazarku pilnowac ).

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][B]Bardzo serdecznie chciałam tutaj podziękować Panu Robertowi Alka (dog-natural.blog.onet.pl) . Bioenergoterapeucie i zielarzowi, który na prośbę swojej siostry odzwiedził dzisiaj Roja:) Przekazał Rojowi mnóstwo energii a nam optymizm i wiarę w ludzi i w to, że MUSI się udać:)
Z całego serca dziękujemy w imieniu Roja i naszym również. Tacy ludzie dają nam siłę i wiarę w to, co robimy. Dobrze jest mieć świadomość, że ktoś poświęca swój czas, energię i serce i nie liczą się dla Niego pieniądze:)
DZIĘKUJEMY!!!!!:))))[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Bazarek moge zrobic na podstawie zdjęc. Fantów w naturze niestety juz nie mam gdzie trzymac, zreszta teraz jestem w ciagłych rozjazdach. ( ale jezdze z laptopem, wiec moge bazarku pilnowac ).[/QUOTE]

Bela51 dziękuje Ci ślicznie! ale tak naprawdę szukam kogoś komu mogłabym przekazać rzeczy i który zajął by się wszystkim od A do Z (ogranicza mnie korzystanie z netu tylko w pracy, brak czasu-małe dziecko oraz brak poparcia ze strony bliskich...)

Może ktoś jeszcze się znajdzie - w tym miejscu ponawiam!

...ale dziękuje!!! :*

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...