Jump to content
Dogomania

Stryków - Zaginął pies z Ukrainy podczas drogi do nowego domu! Pilne


juli88

Recommended Posts

  • Replies 140
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='piechcia15']jutro popołudniu i wieczorem będe jechała tą trasą Pabianice-Konin czyli przez stryków. Czy były jakies info od ludzi, ze widziano sunię?czy nie wiadomo gdzie jej szukać?gdzie mogłaby sie schować. Aczkolwiek nie sądzę aby tak jadąc autem udało mi się ją spotkać. A czy ona podejdzie do człowieka, ufna jest?[/QUOTE]

i co widziałaś coś?

Cisza. Przerażająca cisza. Tyle ogłoszeń, telefonów i nic...

Link to comment
Share on other sites

niestety zmieniliśmy trasę i nie jechałam tamtędy:( ale obserwując całą tą autostradę to raczej nie miała gdzie się wydostać:( chyba że ktoś ją wziął do auta i przygarnął. A sprawdzaliście w gminie czy gdzieś tam czy padlina była usuwana z drogi? szkoda, że nie ma nikogo w okolicy bo trzeba by tam pokursować najlepiej wczesnym rankiem kiedy ruch jest mały i spokój.

Link to comment
Share on other sites

Proponuje dodać tutaj opis, zdjęcia i kontakt [URL]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=zgzn&ktore=zg[/URL], proponuje dodać w zgubione jak i znalezione, bo nie zawsze osoby wchodzą w zgubione ;)

Oby się znalazła...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ayia']Proponuje dodać tutaj opis, zdjęcia i kontakt [URL]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=zgzn&ktore=zg[/URL], proponuje dodać w zgubione jak i znalezione, bo nie zawsze osoby wchodzą w zgubione ;)

Oby się znalazła...[/QUOTE]

dodana do zagubionych :)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z bardzo miłym panem z GDDKiA w Łodzi i pan potwierdził, że jeżeli sunia uciekła z samochodu NA AUTOSTRADZIE, to nie ma szans żeby się wydostała na okoliczne pola ( no chyba żeby podkopała ogrodzenie, ale to mało prawdopodobne). Co prawda pan się zdziwił jak mogła uciec na autostradzie skoro tam nie wolno się zatrzymywać, ale na to pytanie jak dotąd nie mamy odpowiedzi. Prosił o wysłanie maila z opisem i zdjęciem, to sprawdzą u podwykonawców czy takiego psa sprzątali...
Bo szczerze mówiąc, to szanse na to, że przeżyła jakoś bieganie po autostradzie są znikome...
Niestety kilka dni trzeba będzie poczekać na odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Rozmawiałam z bardzo miłym panem z GDDKiA w Łodzi i pan potwierdził, że jeżeli sunia uciekła z samochodu NA AUTOSTRADZIE, to nie ma szans żeby się wydostała na okoliczne pola ( no chyba żeby podkopała ogrodzenie, ale to mało prawdopodobne). Co prawda pan się zdziwił jak mogła uciec na autostradzie skoro tam nie wolno się zatrzymywać, ale na to pytanie jak dotąd nie mamy odpowiedzi. Prosił o wysłanie maila z opisem i zdjęciem, to sprawdzą u podwykonawców czy takiego psa sprzątali...
Bo szczerze mówiąc, to szanse na to, że przeżyła jakoś bieganie po autostradzie są znikome...
Niestety kilka dni trzeba będzie poczekać na odpowiedź.[/QUOTE]

Serdecznie dziękuję za pomoc!
Prześlesz temu Panu te informację tak?

Ja liczę że ktoś ją zabrał.
A co kierowca robił na autostradzie nie mam pojęcia. Jedno jest pewne że nigdy więcej psa w ręce nie powinien dostać! Nieodpowiedzialny typ!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='juli88']Serdecznie dziękuję za pomoc!
[B]Prześlesz temu Panu te informację tak?[/B]

Ja liczę że ktoś ją zabrał.
A co kierowca robił na autostradzie nie mam pojęcia. Jedno jest pewne że nigdy więcej psa w ręce nie powinien dostać! Nieodpowiedzialny typ![/QUOTE]
Przesłałam. Jutro jeszcze będę dzwonić żeby sprawdzić czy dostał i czy coś z tym robi.
Nie chcę krakać, ale zabranie psa w nocy z autostrady po której samochody jadą z szybkością 140 km/h jest bardzo mało prawdopodobne...

Która dziewczyna ma kontakt z kierowcą? ta z Ukrainy czy ta z Niemiec?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Przesłałam. Jutro jeszcze będę dzwonić żeby sprawdzić czy dostał i czy coś z tym robi.
Nie chcę krakać, ale zabranie psa w nocy z autostrady po której samochody jadą z szybkością 140 km/h jest bardzo mało prawdopodobne...

Która dziewczyna ma kontakt z kierowcą? ta z Ukrainy czy ta z Niemiec?[/QUOTE]

ja mam kontakt z dziewczyną z ukrainy, która mieszka w Niemczech, a ona kontaktuje się z osoba, która ma kontakt z kierowcą. (wiem zakręcone)
Ale kierowca nie jest zbyt rozmowny :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='juli88']ja mam kontakt z dziewczyną z ukrainy, która mieszka w Niemczech, a ona kontaktuje się z osoba, która ma kontakt z kierowcą. (wiem zakręcone)
[B]Ale kierowca nie jest zbyt rozmowny[/B] :roll:[/QUOTE]
Juli, to mi się bardzo ale to bardzo nie podoba - kierowca znaczy się.
Czytałam co napisała Natasza na FB, że facet nie chce nic więcej powiedzieć. Coś tu jest nie w porządku. Przecież to na prawdę nie jest problem żeby powiedzieć GDZIE się zatrzymał - czy na pasie bezpieczeństwa, czy na stacji benzynowej, czy na zjeździe z autostrady przy restauracji, czy na jakimś parkingu. Bez takiej informacji na prawdę trudno podjąć jakieś sensowne poszukiwania, bo każda z tych opcji daje zupełnie inne możliwości.
Nie zrozumiałam tej części wpisu Nataszy o wolontariuszach - ten kierowca chyba jechał sam, bo przecież inaczej wolontariusze chyba by powiedzieli jak było. Czy to ma znaczyć, że wolontariusze chcą faceta oskarżyć i zgłosić sprawę na policję?
Czekam na info z GDDKiA i trzymam kciuki żeby w tym czasie nie było żadnych zwłok na autostradzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']Juli, to mi się bardzo ale to bardzo nie podoba - kierowca znaczy się.
Czytałam co napisała Natasza na FB, że facet nie chce nic więcej powiedzieć. Coś tu jest nie w porządku. Przecież to na prawdę nie jest problem żeby powiedzieć GDZIE się zatrzymał - czy na pasie bezpieczeństwa, czy na stacji benzynowej, czy na zjeździe z autostrady przy restauracji, czy na jakimś parkingu. Bez takiej informacji na prawdę trudno podjąć jakieś sensowne poszukiwania, bo każda z tych opcji daje zupełnie inne możliwości.
Nie zrozumiałam tej części wpisu Nataszy o wolontariuszach - ten kierowca chyba jechał sam, bo przecież inaczej wolontariusze chyba by powiedzieli jak było. Czy to ma znaczyć, że wolontariusze chcą faceta oskarżyć i zgłosić sprawę na policję?
Czekam na info z GDDKiA i trzymam kciuki żeby w tym czasie nie było żadnych zwłok na autostradzie...[/QUOTE]

Tak, oni chcą sprawę zgłosić na policję, bo kierowca daje ogólne informację.
Nie podaje szczegółów.
Mi też się to nie podoba.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli ten facet na prawdę zgubił sunię na autostradzie to [B]JEST NADZIEJA[/B] :)
Rozmawiałam właśnie z panią z działu zajmującego się "porządkami" na autostradzie i pani mi powiedziała, że
- ostatnio bardzo dużo jest zgłoszeń o psach porzuconych i błąkających się po autostradzie, po kilka dziennie, więc nie da się ustalić czy któreś zgłoszenie dotyczyło suni
- niestety nie są w stanie ustalić które psy są podrzucone a które miejscowe wałęsające się,
- większość psów NIE GINIE na autostradzie, zdecydowana większość jest PRZEGANIANA przez pracowników autostrady za ogrodzenie

Jest więc szansa, że sunia żyje. Pytanie tylko jak ją zlokalizować...

Link to comment
Share on other sites

Cisza :(
jednak Radio Zgierz zgodziło się puścić informację w swojej audycji + umieścić informacje na swojej stronie.
Nie ma nikogo z okolic to nie ma jak szukać...

Wysłaliśmy sporo wiadomości i niestety prawie żadnych odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...