Gosiapk Posted August 19, 2007 Posted August 19, 2007 [quote name='Romek-Zamość'][FONT=Arial][SIZE=3](...)[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3] Ciekawe co się będzie działo jak odwiedzą nas jej dzieciaki. :evil_lol: [/SIZE][/FONT][/quote] To będzie prawdziwy koniec świata :lol: Quote
AZ-IWONA Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 [quote name='Romek-Zamość']To co mają powiedzieć matki chrzestne pozostałych zagryzaków? :evil_lol:[/quote] Poprostu muszą się POPRAWIĆ :eviltong: Quote
Fusica Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 [quote name='AZ-IWONA']Fusica czy pytałaś Panią Bożenkę o zgodę na podanie jej namiarów ???:razz: Bardzo bym chciała znać to miejsce !!!:multi:[/quote] Cześć Ciotki. Pytałam i dostałam pozwleństwo na pochwalenie się wszelkimi namiarami :evil_lol: [CENTER]Bożena Królak Zawory 20 83-333 Chmielno tel. (058) 684 21 26[/CENTER] [CENTER]"[I]Całoroczny wypoczynek w domu położonym w ogrodzie [/I] [I]nad jeziorem Kłodno w pobliżu lasu.[/I] [I]Oferuje Państwu pokoje 2,3 i 4 oosbowe z TV, pokój wypoczynkowy [/I] [I]z kominkiem, domowe posiłki.[/I] [I]Ponadto do dyspozycji gości są:[/I] [I]- grill ogrodowy,[/I] [I]- stół do gry w tenisa,[/I] [I]- miejsce do wypoczynku i miejsce na ognisko,[/I] [I]- parking samochodowy,[/I] [I]- pomost[/I][I]"[/I][/CENTER] A z info ważnych dla posiadaczy sierściuchów :cool3: - teren solidnie i bezpiecznie ogrodzony, - w niedalekich Kartuzach, zaje.... całodobowa klinika dla zwierząt, - W Kartuzach również wyjatkowy, super sklep dla sierściuchów. - las dosłownie rzut beretem, - nie odnotowaliśmy kleszczy, chociaż jesteśmy tu już dwa tygodnie. Jest pewien minusik ale naprawdę jedyny... Nie ma otwartego dostępu do kuchni. W przypadku psów jedzących równiez gotowane (mój książe Ryszard), stanowi to niewielki problem. Ja nagotowałam jadła na tydzień w domu a potem zanabyłam kolejne mięcho i poprosiłam Panią Bożenke o ugotowanie. Zgodziła się bez problemu. Ale już nie latam żeby odgrzewać :evil_lol: Myślę, że zapytam Panią Bożenkę o możliwość wykupienia następnym razem, posiłków dla psa. Myślę, że to dobry pomysł i zachodu znacznie mniej, zwłaszcza że jej łyżew też wcina między innymi gotowane. A tak swoja drogą to Pani Bożena, pewnie zainstaluje jakąś kuchenkę, jak zaczną się u niej sierściuchy wczasować. Quote
sacred PIRANHA Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 [quote name='Fusica']... zwłaszcza że jej łyżew też wcina między innymi gotowane.[/quote] Ona ma wyzla?? juz ja kocham!! :loveu: Quote
Fusica Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 [quote name='Niki-lidka']Ona ma wyzla?? juz ja kocham!! :loveu:[/quote] Arni jest baaarzdo fajnym psem i jak to łyżew, niezmiernie energicznym :evil_lol: Quote
sacred PIRANHA Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 [quote name='Fusica']Arni jest baaarzdo fajnym psem i jak to łyżew, niezmiernie energicznym :evil_lol:[/quote] tak o tez zywiolowosci wyzlow to legendy beda krązyc kiedys...one są niezmordowane...wczoraj mi pani pewna zarzucila, ze ja chce zamęczyc swojego psa ( 20km - ja na rowerze on obok na łapkach)...bo po powrocie ze spaceru wygladal jakby mial zaraz ducha wyzionąć " nie mozna tak męczyc starego psa! gdzie masz rozum mloda damo??" - krzyczala... Tim poszedl spac a po dwoch godzinach szalal z kumpela w ogrodzie...pani juz nic nie mowila :evil_lol: Quote
Tola Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 Zadra na zdjeciu ma futro jak kret:evil_lol: Ktop by pomyslal, ze ona był łysolinka:evil_lol: Quote
Czaka Posted August 20, 2007 Author Posted August 20, 2007 Fusica wielkie dzięki za namiary, a może tak jeszcze jakieś zdjątko :cool3: Quote
Czaka Posted August 21, 2007 Author Posted August 21, 2007 [quote name='martaa2']Zadra na zdjeciu ma futro jak kret:evil_lol: Ktop by pomyslal, ze ona był łysolinka:evil_lol:[/quote] W takim razie przypominam kreta :evil_lol: [IMG]http://img484.imageshack.us/img484/2690/img3794pc5.jpg[/IMG] Quote
Czaka Posted August 21, 2007 Author Posted August 21, 2007 [quote name='Niki-lidka']jak ona pięknie lsni!!!!!!!![/quote] Specjalnie ją wypastowałam do zdjęcia! :diabloti: Quote
AZ-IWONA Posted August 21, 2007 Posted August 21, 2007 :iloveyou: :Cool!: Bardzo dziekuję za adresik Pani Bożenki !!! Myślę że jeszcze skorzystamy, jeśli ma teraz wolne pokoje. Quote
Tola Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 Wstawac spiochy, piękny dzien przed nami:lol: Quote
Czaka Posted August 22, 2007 Author Posted August 22, 2007 Strasznie gorąco, a czarne futerko bardzo szybko się nagrzewa! :eviltong: Quote
Fusica Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 [quote name='AZ-IWONA']:iloveyou: :Cool!: Bardzo dziekuję za adresik Pani Bożenki !!! Myślę że jeszcze skorzystamy, jeśli ma teraz wolne pokoje.[/quote] Iwonko!!!!!!!!! Ja jestem tu do soboty... Wpadaj!!!!!!!!! Są pokoje !!!!!!!!!!!!! Z tego co wiem, to od przyszłego tygodnia wpada jakaś duża grupa i nie wiem jak bedzie z pokojami. Quote
Gosiapk Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 [quote name='martaa2']Wstawac spiochy, piękny dzien przed nami:lol:[/quote] Zlituj się! Tak wcześnie ;) Quote
AZ-IWONA Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 [quote name='Fusica']Iwonko!!!!!!!!! Ja jestem tu do soboty... Wpadaj!!!!!!!!! Są pokoje !!!!!!!!!!!!! Z tego co wiem, to od przyszłego tygodnia wpada jakaś duża grupa i nie wiem jak bedzie z pokojami.[/quote] A ja myślałam zacząć od soboty :placz: Quote
Czaka Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 [FONT=Arial]Dziewczyny mam duży problem z Zadrą. Jak Wam wcześniej pisałam, ona cały czas zaczepia nasze wilki. Wczoraj jak zwykle podgryzła Sarę, a tej nerwy puściły. Złapała ją w pysk i porządnie szarpnęła. Krew się polała , ucho rozcięte. Na całe szczęście , to było przy nas i trwało sekundy, a już Czaka biegła pomocą, niestety obawiam się , że Sarze. Najgorsze jest to, że Zadra wcale nie spuściła z tonu, widać, że się boi, ale dalej gryzie nasze wilki. Czaka z Sarą w tej chwili patrzą na małą , jak na łakomy kąsek. Cały czas na nie krzyczę, ale z drugiej strony wcale im się nie dziwię, bo Zadra sobie na to sama zapracowała. Nie chcę oddawać Zadry, bo już się do niej przyzwyczaiłam, ale jak tak dalej pójdzie, to może być jedyne wyjście. [/FONT] Quote
agusiazet Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 O,kurczę Romki, Zadra daje popalić - to naprawdę wojownicze maleństwo. Wysterylizujcie ją i chętnie powystawiam, może teraz po wakacjach Zadrusi się uda!!! Quote
sacred PIRANHA Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 dokladnie, trzeba ja wytesrylizowac i poszukac domku, moze akurat sie cos super trafi...trzeba sprobowac... Quote
Czaka Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Sterylka miała być na dniach, ale weta nie chce jej teraz robić ze względu na upały. Jak się tylko zrobi chłodniej , to Zadra idzie pod nóż. Dziewczyny, ja nie mam wcale ochoty jej oddawać :shake: , boję się tylko, że kiedyś wilki mogą ją załatwić. :placz: Nigdy nie miałam tak zadziornego psa! :mad: Jak Zadra miała szczeniaki, to suki omijały ją wielkim łukiem. Nie mam pojęcia co robić, wiem że jak Zadra przestanie podgryzać moje suczydła za nogi, to one nie będą zwracały na nią wcale uwagi. Z drugiej strony podejrzewam, że możemy być pierwszym domem dla Zadziorki , a ta jej nieszczęsna waleczność może być, jej sposobem na pokazywanie nam jej oddania dla nas. Polubiliśmy tego zadziornego kundla, ale nie umiemy jej uspokoić. Dzisiaj cały dzień Zadra chodzi wylękniona, a jak tylko spotkała się z Sarą, to od razu skoczyła z zębami do jej tyłka. :angryy: Quote
BIANKA1 Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Kobi też ma stale na pieńku z Rokim . Stawiał się do niego , a raz nawet nasikał na leżącego Rokusia . Roki go ustawił , ale nadal muszę pamiętać , że jak wychodzę to trzeba ich osobno zamknąć . Kobi jest zaborczy i zazdrosny o mnie . Jak Roki siedzi na progu , to Kobi przemyka się boczkiem . Widzę , że Roki tylko czeka , żeby dać łomot małemu . Jakoś panuję nad tym , ale chwila nieuwagi może kosztowac malca sporo . Nie zagryzie go , ale przydusi do ziemi . To bardzo męczące dla mnie . Ta ciągła uwaga i napięcie . Ale co mam zrobić ? Quote
Czaka Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Ja mam nadzieję, że może jeszcze się dziewczyny dogadają. Problem jest w tym, że ja chodzę do pracy i nie mogę wszystkich cały czas pilnować. Najgorsze jest to, że wina leży zdecydowanie po stronie Zadry. Moje wilki mają układ, że a jak jedna atakuje, to druga biegnie jej pomagać. Na samym początku była już taka akcja, że obie miały Zadrę w pyskach i też się krew polała. Na całe szczęście teraz jestem na urlopie i panuję nad sytuacją. Quote
BIANKA1 Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 To macie problem . Roki czasem któreś pogoni , ale zawsze bezkrwawo . Zadra to się chyba w lustrze nie widziała :shake: Quote
AZ-IWONA Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Asiu zajżyj do swojego emaila :crazyeye: Czekam i czekam :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.