Majaa Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 (edited) [quote name='Ania102']To super, ze się udało. Gdzie suczka trafi? Ma w końcu właściciela?[/QUOTE] Przedstawiam to, co ustaliłam wczoraj wieczorem dopiero! Ma kilku i nie ma żadnego! I to nie jest żart :shake: Historia suki jest skomplikowana - kilkoro młodych, w części niepełnoletnich osób zabrało ją ze wsi, podczas wycieczki rowerowej, z ruchliwej ulicy, gdzie została wyrzucona z samochodu. Bali się o jej bezpieczeństwo. Stwierdzili, że wspólnie się nią zaopiekują, albowiem mieszkają obok siebie, a niejednym psem się od dzieciństwa opiekowali razem. I to jest prawda, którą dzisiaj potwierdziłam. Czyli w sensie prawnym ma opiekunów, bo taką decyzję podjęli i nie zrobili nic, aby znaleźć jej nowy dom. Z drugiej strony trudno Im zarzucić cokolwiek i nawet bym nie śmiała, bo po pierwsze uratowali najpewniej życie psu, taraskając się z nim ok. 20 km na rowerach na rękach, po drugie walczyli ze mną na początku, co się stanie z tym psem i czy napewno nie będzie uśpiony (jednak w ludziach cały czas trwa ten strach po "psiej aferze starachowickiej" i może to dobrze, po trzecie wiem, że mają ogromne pretensje do jednej z młodych osób mieszkającej obok, która bez ich wiedzy wyniosła psa na stację BP, twierdząc, że tam będzie jej lepiej i właśnie od tego momentu zaczęły się wędrówki suki na BP, gdzie dostawała przysmaczki i głaskanie, jak młodzieży z nią nie było. Po czwarte - Ci młodzi ludzie są już wyedukowani, co robić i jak w takich sytuacjach. Chcieli pomóc, dopytywali się, chcieli wiedzieć!! A to cholernie dużo! A po piąte, jak już się przekonali, że zwierzętom krzywdy nie robimy, to nas próbowali "nasłać" na posesję na ul. Iłżeckiej i opowiadali, o sytuacjach, jakie tam miały miejsce od lat, które pamiętają jeszcze ze swojego dzieciństwa. W pełni zdobyłam ich zaufanie, kiedy zrozumieli dlaczego na Iłżecką wielokrotnie przyjeżdżały radiowozy, bo właśnie tam robiliśmy porządek z psami (dla niezorientowanych - sprawa Iłżeckiej trwa od 1 września 2011 roku - jeden wyrok uznający oskarżoną za winną znęcania się zapadł, ale było to warunkowe umorzenie z okresem próby na 1 rok ze względu na podeszły wiek oskarżonej i po niespełna 1,5 miesiąca musieliśmy złożyć kolejne zawiadomienie do prokuratury i wznowić poprzedni proces - proces trwa. Zabraliśmy stamtąd ok 40 - 50 zwierzaków. Więcej na ten temat na wątku starachowickim). W razie "W" mam kilku kolejnych świadków, którzy mogą i chcą opowiedzieć m.in. o zabitych szczeniętach pochodzących z tej posesji, wyrzucanych na łąki na tyłach tej posesji Na razie takie zdjęcia Stworki dostałam – robione komórką na szybko, ale widać tego prześmiesznego i przesympatycznego „plaskacza”. Wiemy również, że chodzenie na smyczy nie jest jej obce i jest obyta z jazdą samochodem, ale na tylnym siedzeniu koniecznie. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/1686/e2da495e24e3531bmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1716/c373ea778733c79fmed.jpg[/IMG][/URL] To tak, żeby było widać, że ma wiele z budowy pekińczyka. ;) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1714/b671d7a0d588896bmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1680/cb7e6aeb9dbf3cc7med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1714/165ab7fb85eeeb8fmed.jpg[/IMG][/URL] Edited July 20, 2012 by Majaa literówka Quote
Majaa Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1535/8b7916845ef3cc9cmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1668/be15c08ba1362bbdmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1535/630ba866c3d8d3b3med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/1716/1b2ffa6bb50952ddmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1535/49c66085a63e66d7med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Majaa Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 Aha nie odpowiedziałam na pytanie, gdzie jest? W hoteliku w warunkach domowych! I ............ bardzo proszę trzymać kciuki dzisiejszej nocyj i jutro! I bardzo proszę ;) nie pytać za co! Trzymać i już! ;) A ja się wytłumaczę z tej prośby pojutrze! Quote
Majaa Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 (edited) [quote name='arabiansaneta']Ale to słodziutkie![/QUOTE] Jest naprawdę genialna i przesłodka! Nie jestem zwolennikiem plaskaczy pekińczykowatych, ale jej zachowanie skradło moje serce od A do Zet (i nie tylko moje - kto się z nią spotkał, miał takie samo wrażenie) A i jeszcze zapomniałam dopisać - właściciele czekoladowego psa, który jej towarzyszył, nieoznakowanego w żaden sposób, a którego wcześniej zgłaszano do SM, są namierzeni i wiedzą, co mają robić i zrobić! Inaczej mandacik i już ;) Edited July 20, 2012 by Majaa Quote
malagos Posted July 21, 2012 Posted July 21, 2012 Ja o nic nie pytam i trzymam kciuki! Po tym, jak przygarnęliśmy porzuconą starowinkę, jak się okazało po odczytaniu tatuażu, 17-letnią lasha apso bardzo pokochałam te płaskogębe stworzenia :) Quote
emilia2280 Posted July 22, 2012 Posted July 22, 2012 [quote name='Majaa']Aha nie odpowiedziałam na pytanie, gdzie jest? W hoteliku w warunkach domowych! I ............ bardzo proszę trzymać kciuki dzisiejszej nocyj i jutro! I bardzo proszę ;) nie pytać za co! Trzymać i już! ;) A ja się wytłumaczę z tej prośby pojutrze![/QUOTE] Pojutrze to chyba dzisssss? :) Quote
Majaa Posted July 22, 2012 Posted July 22, 2012 [quote name='emilia2280']Pojutrze to chyba dzisssss? :)[/QUOTE] To napewno miało być wczoraj! Ale mogę już napisać - domek, do którego bardzo chciałam, żeby "plaskata" Stworka trafiła, ma ogromne obawy w kwestii stwierdzonej alergii na sierść (chcieli psa z włosem), i to rozumiem, a Ich postawa świadczy o odpowiedzialności, także za psa. Drugi domek chętny jest do sprawdzenia. Wygląda na konsekwentny i odpowiedzialny z opisu. Tym bardziej, że zainteresowany losem psa od początku! I mialam dzisiaj zrobić kontrolę przedadopcyjną, a przynajmniej porozmawiać z człowiekiem, i przysięgam, że bym to zrobiła, gdyby nie znowu interwencja i jazda na terenie Gminy Brody, a dokładnie na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej - część budowlana, czy jak oni to nazywają, należącego do Gminy Brody, gdzie przetrzymują psy, wyłapane "własnoręcznie", a co to oznacza to znów zapraszam na wątek starachowicki. To było kolejne 6 godzin wyjęte z życiorysu dla kilku osób. Nawet mi się nie chce pisać, o całej tej interwencji i efektach. W skrócie: Policja zachowała się mega OK. Patrol również. Policjant skoczył przez płot razem z naszym wolontariuszem, dla oceny sytuacji! Brakowało jednego psa, który powinnien tam być. Później uruchomiony został Wójt, a to co zaprezentował pracownik gminy oddzwaniając "na życzenie, tak to nazwijmy Wójta", to była kompromitacja na całej linii. Jak się będą dalej stawiać i kłamać nam w żywe oczy, to znów cała Polska zobaczy co psami się dzieje A wracając do Stworki jutro nadrobię i zadzwonię do człowieka, który chciał podobno ją adoptować! Quote
Majaa Posted August 29, 2012 Posted August 29, 2012 Sunia ma się świetnie, choć niestety nie ma nowego domku. Okazała się rezolutną, rządzącą suką. Dogaduje się z kotem na trzech łapkach, równie charakternym jak ona. Ma niestety zapędy do prób siły charakteru z psami o wiele większymi od siebie. Co gorsza, wiele wygrywa,więc zaczyna startować do innych sobie nieznanych. Ale jest psem zdecydowanie domowym, chcącym chodzić na spacerki i domaającym się spania w łóżeczku. Quote
iwonamaj Posted August 30, 2012 Posted August 30, 2012 Zupełnie jak moja Lolka, też plaskatka... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.