psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Aktualizacja 29.06.14r. Kija trafiła do nas w czerwcu 2012 roku. ze schroniska w Grudziądzu gdzie miała być uśpiona, wychudzoną sunię wypatrzyła dobra duszyczka (Toyota z Dogo) i szukała dla niej ratunku. Do mnie info o suni trafiło od Pauliny Gubiec , która prosiła o pomoc dla suni, mieliśmy dom tymczasowy wolny u Iwonki i Damiana Majowicz w Malborku , a więc mogliśmy sprowadzić sunię do nas. Sunia trafiła do naszych ukochanych weterynarzy z Lecznicy Zwierzyniec w Malborku przy ul.Michałowskiego 23c na zdiagnozowanie i leczenie. Okazało się ,że sunia ma około 12 lat i jest niewydolna krążeniowo oraz nie wiadomo czy przeżyje pół roku nawet, ale przecież trzeba leczyć i choćby miało to trwać pół roku to szkieletorkowi trzeba umilić życie , dać miłość i szczęście na jak się wydawało chwilę życia. Ze względu na chore serce sunia nie mogła zostać poddana zabiegowi sterylizacji i po kilku miesiącach w DT kiedy już przyszedł czas cieczkowy musieliśmy myśleć o zmianie miejsca przetrzymania ze względu na pieska (Puszka -Miśka) , który zbyt mocno dobierał się do suni. Tym sposobem sunia trafiła do mnie ( Bulik Anna) i już tak zostało Kijuta przez cały czas musi przyjmować leki : furosemid, verospiron, kalipoz, hepatiale forte, enarenal, ostatnio do pakietu doszedł również cardisure na skurcz mięśni serca. W walce o lepsze dziś i jutro Kijunię wspomagają ludzie dobrej woli , którzy pomagają finansowo w zakupie leków oraz przesyłają karmę dla suni - za co z całego serca dziękuję osobiście !! Po pierwszej cieczce niestety zaczęły naszą 12-latkę męczyć również problemy hormonalne ( ciąże urojone , zastoje mleka, sunia potrafiła mieć cieczkę co 2 miesiąc, później co 5/6 m-ce ale trwała 3 tyg lub ponad) .Kijunia przy zastojach mleka musiała mieć nakłuwane gruczoły ,żeby ściągnąć płyn, narkoza nie wchodziła w grę. w między czasie sunia przy swojej wyuczonej pasji do aportowania i wykopywania kamieni naruszyła jednego kła , który na szczęście wypadł szybko sam i skończyło się na podawaniu leków znieczulających. I tak prawie 2 lata Kijunia znosiła dzielnie wszystkie swoje schorzenia i przypadłości, ciesząc się dniem i możliwością aportowania kamieni. Niestety rok 2014 zaczął przynosić coraz większe problemy sercowo -hormonalne i musieliśmy zwiększyć dawki leków oraz włączyć nowe bo już bywało ciężko ( osłabienie, cysty i guzy na gruczołach , istniało ogromne prawdopodobieństwo wystąpienia ropomacicza) . 23.06.14r. suni wysunęła się macica , po konsultacji z weterynarzem zdecydowaliśmy się poczekać 3 dni ponieważ istniała możliwość ,że macica sama się wchłonie, niestety tak się nie stało i zaczęły się pojawiać na macicy zmiany ropne - a więc zabieg był nieunikniony... Sunia lat 14, niewydolna krążeniowo, z zastawkami jak kalafiory, leczona dopiero od 2 lat, wątroba też wspomagana lekami, problemy hormonalne makabryczne - ale trzeba było przeprowadzić zabieg , bardzo ryzykowny w jej stanie, nie wiadomo było czy sunia nie odejdzie po samej narkozie - jedyne co miała Kija to tak ogromnie niewyobrażalna chęć życia i dom niby tymczasowy ale zagwarantowany już na zawsze już dożywotnio i do tego pełen miłości dla niej - tyle miał i wiecie co PRZEŻYŁA !!!! Przeżyła zabieg usunięcia macicy , dobrze znosiła narkozę , a więc trzeba było zaryzykować sterylizację oraz usunięcie guzów z gruczołów mlekowych, zniosła jeszcze usuwanie kilku zębów przy których pojawiły się ropnie oraz usunięcie kamienia - Kijunia wszystko zniosła niesamowicie dzielnie , a mnie oczywiście wygoniono z Lecznicy zaraz po pierwszej dawce narkozy i nie pozwolono wracać do 17-tej ...(Moje Zwierzolubne naprawiacze zwierząt z Lecznicy Zwierzyniec w MK wiedzą już jak mają postępować z moim przeżywaniem zabiegów ) Pani Asia kochana zadzwoniła po pierwszej części zabiegu poinformować ,że jest dobrze i przechodzą do sterylizacji, później Piotr dzwonił ,że już po wszystkim i jest dobrze , jeszcze kroplówka i o 17 mogę być po niunię Nic nie powiem ,że borutę dostałam ,że byłam o 16;30 :*:*:*:* W między czasie pocieszała i zajmowała uwagę moją Gosieńka kochana, której pięknie razem z Kijunią dziękujemy za transport na zabieg , trzymanie kciuków i odstawienie do domu po zabiegu !! :*:*:* Kijunia od początku pobytu u nas była pod opieką weterynaryjną wspaniałych ludzi z Lecznicy Zwierzyniec w Malborku w składzie : Joanna Thiede, Piotr Troch, Natalia Asner - pięknie dziękujemy za życie Kijuni!! Za zabiegi , które przeszła sunia zostaliśmy potraktowani ulgowo - policzono nas na 300zł, z czego pierwszą kwotę 20 zł spłaciła Pani Diana Kowalczyk i zadeklarowała wsparcie w wysokości jeszcze 100zł na spłatę długu , zostaje jeszcze 180zł do spłaty - prosimy o pomoc w spłacie długu za życie Kijuty. Jeśli chciałby ktoś pomóc prosimy o kontakt : 791-295-465 / e-mail : [email][email protected][/email] Prosimy również o dalszą pomoc w opłaceniu zakupu leków dla suni - bo jeszcze pożyje maleńka Karmą również nie pogardzimy :) [IMG]http://i.imgur.com/D7B0nSZ.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/GSMb9U0.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/lsbGBha.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/csLWLPY.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/HiIRDDS.jpg?1[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Aktualizacja 29.06.14r. Kija trafiła do nas w czerwcu 2012 roku. ze schroniska w Grudziądzu gdzie miała być uśpiona, wychudzoną sunię wypatrzyła dobra duszyczka (Toyota z Dogo) i szukała dla niej ratunku. Do mnie info o suni trafiło od Pauliny Gubiec , która prosiła o pomoc dla suni, mieliśmy dom tymczasowy wolny u Iwonki i Damiana Majowicz w Malborku , a więc mogliśmy sprowadzić sunię do nas. Sunia trafiła do naszych ukochanych weterynarzy z Lecznicy Zwierzyniec w Malborku przy ul.Michałowskiego 23c na zdiagnozowanie i leczenie. Okazało się ,że sunia ma około 12 lat i jest niewydolna krążeniowo oraz nie wiadomo czy przeżyje pół roku nawet, ale przecież trzeba leczyć i choćby miało to trwać pół roku to szkieletorkowi trzeba umilić życie , dać miłość i szczęście na jak się wydawało chwilę życia. Ze względu na chore serce sunia nie mogła zostać poddana zabiegowi sterylizacji i po kilku miesiącach w DT kiedy już przyszedł czas cieczkowy musieliśmy myśleć o zmianie miejsca przetrzymania ze względu na pieska (Puszka -Miśka) , który zbyt mocno dobierał się do suni. Tym sposobem sunia trafiła do mnie ( Bulik Anna) i już tak zostało Kijuta przez cały czas musi przyjmować leki : furosemid, verospiron, kalipoz, hepatiale forte, enarenal, ostatnio do pakietu doszedł również cardisure na skurcz mięśni serca. W walce o lepsze dziś i jutro Kijunię wspomagają ludzie dobrej woli , którzy pomagają finansowo w zakupie leków oraz przesyłają karmę dla suni - za co z całego serca dziękuję osobiście !! Po pierwszej cieczce niestety zaczęły naszą 12-latkę męczyć również problemy hormonalne ( ciąże urojone , zastoje mleka, sunia potrafiła mieć cieczkę co 2 miesiąc, później co 5/6 m-ce ale trwała 3 tyg lub ponad) .Kijunia przy zastojach mleka musiała mieć nakłuwane gruczoły ,żeby ściągnąć płyn, narkoza nie wchodziła w grę. w między czasie sunia przy swojej wyuczonej pasji do aportowania i wykopywania kamieni naruszyła jednego kła , który na szczęście wypadł szybko sam i skończyło się na podawaniu leków znieczulających. I tak prawie 2 lata Kijunia znosiła dzielnie wszystkie swoje schorzenia i przypadłości, ciesząc się dniem i możliwością aportowania kamieni. Niestety rok 2014 zaczął przynosić coraz większe problemy sercowo -hormonalne i musieliśmy zwiększyć dawki leków oraz włączyć nowe bo już bywało ciężko ( osłabienie, cysty i guzy na gruczołach , istniało ogromne prawdopodobieństwo wystąpienia ropomacicza) . 23.06.14r. suni wysunęła się macica , po konsultacji z weterynarzem zdecydowaliśmy się poczekać 3 dni ponieważ istniała możliwość ,że macica sama się wchłonie, niestety tak się nie stało i zaczęły się pojawiać na macicy zmiany ropne - a więc zabieg był nieunikniony... Sunia lat 14, niewydolna krążeniowo, z zastawkami jak kalafiory, leczona dopiero od 2 lat, wątroba też wspomagana lekami, problemy hormonalne makabryczne - ale trzeba było przeprowadzić zabieg , bardzo ryzykowny w jej stanie, nie wiadomo było czy sunia nie odejdzie po samej narkozie - jedyne co miała Kija to tak ogromnie niewyobrażalna chęć życia i dom niby tymczasowy ale zagwarantowany już na zawsze już dożywotnio i do tego pełen miłości dla niej - tyle miał i wiecie co PRZEŻYŁA !!!! Przeżyła zabieg usunięcia macicy , dobrze znosiła narkozę , a więc trzeba było zaryzykować sterylizację oraz usunięcie guzów z gruczołów mlekowych, zniosła jeszcze usuwanie kilku zębów przy których pojawiły się ropnie oraz usunięcie kamienia - Kijunia wszystko zniosła niesamowicie dzielnie , a mnie oczywiście wygoniono z Lecznicy zaraz po pierwszej dawce narkozy i nie pozwolono wracać do 17-tej ...(Moje Zwierzolubne naprawiacze zwierząt z Lecznicy Zwierzyniec w MK wiedzą już jak mają postępować z moim przeżywaniem zabiegów ) Pani Asia kochana zadzwoniła po pierwszej części zabiegu poinformować ,że jest dobrze i przechodzą do sterylizacji, później Piotr dzwonił ,że już po wszystkim i jest dobrze , jeszcze kroplówka i o 17 mogę być po niunię Nic nie powiem ,że borutę dostałam ,że byłam o 16;30 :*:*:*:* W między czasie pocieszała i zajmowała uwagę moją Gosieńka kochana, której pięknie razem z Kijunią dziękujemy za transport na zabieg , trzymanie kciuków i odstawienie do domu po zabiegu !! :*:*:* Kijunia od początku pobytu u nas była pod opieką weterynaryjną wspaniałych ludzi z Lecznicy Zwierzyniec w Malborku w składzie : Joanna Thiede, Piotr Troch, Natalia Asner - pięknie dziękujemy za życie Kijuni!! Za zabiegi , które przeszła sunia zostaliśmy potraktowani ulgowo - policzono nas na 300zł, z czego pierwszą kwotę 20 zł spłaciła Pani Diana Kowalczyk i zadeklarowała wsparcie w wysokości jeszcze 100zł na spłatę długu , zostaje jeszcze 180zł do spłaty - prosimy o pomoc w spłacie długu za życie Kijuty. Jeśli chciałby ktoś pomóc prosimy o kontakt : 791-295-465 / e-mail : [email][email protected][/email] Prosimy również o dalszą pomoc w opłaceniu zakupu leków dla suni - bo jeszcze pożyje maleńka Karmą również nie pogardzimy :) [IMG]http://i.imgur.com/D7B0nSZ.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/GSMb9U0.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/lsbGBha.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/csLWLPY.jpg[/IMG][IMG]http://i.imgur.com/HiIRDDS.jpg?1[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Rozliczenie: WPŁATY Z DOGOMANII ORAZ WYDARZENIA : Rozliczenie: Wpłaty: - 15 zł yucca (dogo) 26.06.2012 - 20 zł martasekret (dogo) 26.06.2012 - 10 zł handzia (dogo) 27.06.2012 - 40 zł shiina (dogo) 29.06.2012 - 20 zł ewu (dogo), 02.07.2012 - 120 zł od Skarpety im. Talcott, 02.07.2012 - 200 zł Kundelkowa Skarbonka, 02.07.2012 - 10 zł Ewa E, 03.07.2012 - 50 zł Maria W., 03.07.2012 - 20 zł Maria K., 03.07.2012 - 20 zł Justyna P., 09.07.2012 - 10 Paulina H., 04.07.2012 - 10 zł Paulina O., 09.07.2012 - 10 zł Joanna C., 05.07.2012 - 55 zł z bazarku Dogomania - 50 zł Poker (dogo) 23.05 - 20 zł Reks Malbork - 20 zł ?? - 12 zł z Bazarku Dogomania -15 zł z Bazarku -Dogomania WPŁATY na konto Daj-Głos 31.12.12 : Joanna Białobrzeska - 100zł J.M. Podkowiak - 20zł B.Z. Szymczak -25zL 03.04.13 Barbara Szymczak : 30 zł 03.04.13 Sekuła Aleksandra : 100zł 27.12.13 Joanna Białobrzeska : 100zł 04.04.14. Joanna Białabrzeska : 100zł 12.06.14 Hania Omiaczyńska : 30zł 24.06.14 Diana Kowalczyk : 20zł 29.06.14 Diana Kowalczyk : 100zł Dziękujemy! ♥ Wydatki (dowody zapłaty dostępne w albumie suni): - 12 zł odrobaczenie (z własnej kieszeni) - 11,5 zł - Verospiron i Furosemidum Polpharma - 46.30- Kalipoz SV +9,92zł - 12 zł - szelki - 82.08 zł mokra karma - 296 zł - usługi u weterynarza + 76zł +46zł +24zł+28,80zł+ 24zł - 165 zł karma sucha - 11.01zł Furosemidum + 25,27zł - 185 zł hepatiale.forte - 21 zł prolaktino - na mleko (ciąża urojona) - 36.74 zł verospiron +7.23zł - 12,55zł -verospiron + kalipoz - 12.20 zł jodyna + wata - 103zł - lek na osuszenie gruczołów -15,68 - Enarenal - 20 zł vivisol - preparat maskujący zapoch cieczki - 10,55 wyciąg z pitruszki -na zapach z pyska i zapach cieczki - 14,75 Verospirone , Enarenal - 47,96 Hepatiale, verospiron, furosemidum * Opiekun Bulik Anna -146,58 zł odrobaczenie + jodyna + usługi weterynaryjne. Karma nieliczona od dłuższego czasu około 150zł miesięcznie :) SALDO: minus 180 zł Kijuta 26.06.14r. przeszła po wypadnięciu macicy zabieg usunięcia macicy , zabieg sterylizacji, zostały jej usunięte guzy na gruczołach mlekowych, usunięte zęby z ropniami - ten kto śledził historię Kii wie ,że zabiegu baliśmy się panicznie ze względu na chore serce suni, ogromne było prawdopodobieństwo ,że Kia nie przeżyje zabiegu. Kija zrobiła nam niespodziankę i przeżyła wszystkie zabiegi - rachunek jednak pozostał do zapłacenia -180zł - jeśli mógłby ktoś wspomóc naszą podopieczną oraz nasze działania prosimy o kontakt - 791-295-465 / e-mail : [email][email protected][/email] Prosimy również o karmę dla suni , musi teraz jeść wyłącznie karmę mokrą ze względu na usunięte ząbki- adres przesyłamy na adres prywatny. Dowody zapłaty dostępne w albumie KII na stronie Daj Głos ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Serdecznie dziękujemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Rozliczenie: WPŁATY Z DOGOMANII ORAZ WYDARZENIA : Rozliczenie: Wpłaty: - 15 zł yucca (dogo) 26.06.2012 - 20 zł martasekret (dogo) 26.06.2012 - 10 zł handzia (dogo) 27.06.2012 - 40 zł shiina (dogo) 29.06.2012 - 20 zł ewu (dogo), 02.07.2012 - 120 zł od Skarpety im. Talcott, 02.07.2012 - 200 zł Kundelkowa Skarbonka, 02.07.2012 - 10 zł Ewa E, 03.07.2012 - 50 zł Maria W., 03.07.2012 - 20 zł Maria K., 03.07.2012 - 20 zł Justyna P., 09.07.2012 - 10 Paulina H., 04.07.2012 - 10 zł Paulina O., 09.07.2012 - 10 zł Joanna C., 05.07.2012 - 55 zł z bazarku Dogomania - 50 zł Poker (dogo) 23.05 - 20 zł Reks Malbork - 20 zł ?? - 12 zł z Bazarku Dogomania -15 zł z Bazarku -Dogomania WPŁATY na konto Daj-Głos 31.12.12 : Joanna Białobrzeska - 100zł J.M. Podkowiak - 20zł B.Z. Szymczak -25zL 03.04.13 Barbara Szymczak : 30 zł 03.04.13 Sekuła Aleksandra : 100zł 27.12.13 Joanna Białobrzeska : 100zł 04.04.14. Joanna Białabrzeska : 100zł 12.06.14 Hania Omiaczyńska : 30zł 24.06.14 Diana Kowalczyk : 20zł 29.06.14 Diana Kowalczyk : 100zł Dziękujemy! ♥ Wydatki (dowody zapłaty dostępne w albumie suni): - 12 zł odrobaczenie (z własnej kieszeni) - 11,5 zł - Verospiron i Furosemidum Polpharma - 46.30- Kalipoz SV +9,92zł - 12 zł - szelki - 82.08 zł mokra karma - 296 zł - usługi u weterynarza + 76zł +46zł +24zł+28,80zł+ 24zł - 165 zł karma sucha - 11.01zł Furosemidum + 25,27zł - 185 zł hepatiale.forte - 21 zł prolaktino - na mleko (ciąża urojona) - 36.74 zł verospiron +7.23zł - 12,55zł -verospiron + kalipoz - 12.20 zł jodyna + wata - 103zł - lek na osuszenie gruczołów -15,68 - Enarenal - 20 zł vivisol - preparat maskujący zapoch cieczki - 10,55 wyciąg z pitruszki -na zapach z pyska i zapach cieczki - 14,75 Verospirone , Enarenal - 47,96 Hepatiale, verospiron, furosemidum * Opiekun Bulik Anna -146,58 zł odrobaczenie + jodyna + usługi weterynaryjne. Karma nieliczona od dłuższego czasu około 150zł miesięcznie :) SALDO: minus 180 zł Kijuta 26.06.14r. przeszła po wypadnięciu macicy zabieg usunięcia macicy , zabieg sterylizacji, zostały jej usunięte guzy na gruczołach mlekowych, usunięte zęby z ropniami - ten kto śledził historię Kii wie ,że zabiegu baliśmy się panicznie ze względu na chore serce suni, ogromne było prawdopodobieństwo ,że Kia nie przeżyje zabiegu. Kija zrobiła nam niespodziankę i przeżyła wszystkie zabiegi - rachunek jednak pozostał do zapłacenia -180zł - jeśli mógłby ktoś wspomóc naszą podopieczną oraz nasze działania prosimy o kontakt - 791-295-465 / e-mail : [email][email protected][/email] Prosimy również o karmę dla suni , musi teraz jeść wyłącznie karmę mokrą ze względu na usunięte ząbki- adres przesyłamy na adres prywatny. Dowody zapłaty dostępne w albumie KII na stronie Daj Głos ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Serdecznie dziękujemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Link do filmiku z Kijutą dzień po zabiegu - obraza i zero reakcji :):) : [url]https://www.facebook.com/photo.php?v=745699115494082&set=vb.226531504077515&type=2&theater[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 po 2 x wszystko mi się pododawało nie wiem dlaczego, ale też nie wiem jak usunąć duble - wybaczcie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted June 29, 2014 Share Posted June 29, 2014 Dziękujemy za wieści o Kijuni :) troszkę przeszła dziewczyna, fajnie, że już wszystko w porządku. Poproszę o nr konta, wpłacę parę złotych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 a jeśli to jest bdt, to może baloniarki by coś mogły pomóc?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted July 12, 2014 Share Posted July 12, 2014 Kochana, dzielna sunia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted July 15, 2014 Share Posted July 15, 2014 Zaglądam do Kijuni, chociaż na fb jestem częstszym gościem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Dzielna dziewczyna! Wie, że jest w dobrych rękach, wśród ludzi, którzy ją pokochali i nie chce robić im przykrości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 Dziękujemy za dobre słowa :):) Yucca zaraz prześlę nr konta na PW. I jeszcze troszkę wiadomości od Kijuni : Było super dobrze i pipce nawet upały nie przeszkadzały w poszukiwaniach kamieni, no i zakaziła sobie gardziel i kaszel ją męczy - kopiuję opis z fb ,żeby było szybciej w ponownym objaśnianiu :) Aktualizacja 11.08.2014 Kijunia zakaziła sobie gardełko, męczy ją kaszel. Byłyśmy już u weterynarza , sunia dostała antybiotyki w zastrzyku i tabletki do podawania przez kolejne 2 dni , robimy też inhalacje , jutro jedziemy na kontrolę i pewnie na kolejne zastrzyk bo coś ją trzyma to zakażenie - nie wiem jak tych kamieni się pozbyć, już nikt jej nie rzuca kamieni , a ta i tak co chwilę przynosi kolejne (tak mi się wydaje ,że to przez to). Niestety rachunek u weterynarza rośnie - jeszcze do końca nie opłaciliśmy zabiegu sterylizacji , leki trzeba dokupić ,a tu już kolejne wydatki - Bardzo potrzebujemy wsparcia , prosimy ogromnie o pomoc w opłaceniu leczenia Kii. Kontakt dla chcących pomóc Kii : 791-295-465 e-mail : [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiara85 Posted August 11, 2014 Share Posted August 11, 2014 Odsyłam również do kilku nowych zdjęć :) [url]https://www.facebook.com/226531504077515/photos/pb.226531504077515.-2207520000.1407794551./763870767010250/?type=3&theater[/url] [url]https://www.facebook.com/226531504077515/photos/pb.226531504077515.-2207520000.1407794551./769905959740064/?type=3&theater[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted August 13, 2014 Share Posted August 13, 2014 Zaglądam i podnoszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted August 30, 2014 Share Posted August 30, 2014 Odwiedzam sunieczkę. Jak się dziewczynka miewa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 1, 2014 Share Posted September 1, 2014 I ja przy okazji odwiedzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted September 1, 2014 Share Posted September 1, 2014 I ja zaglądam do dziewczynki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted September 17, 2014 Share Posted September 17, 2014 Co u suni słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.