Jump to content
Dogomania

Rzeczy pożarte przez psa :-)


Dolphine

Recommended Posts

Ja rozumiem, urodziny (Conor skonczyl dzis 6 miesiecy), trzeba to jakos uczcic, ale Conor przesadzil na maxa. Pozarl dzis pudelko kredek BAMBINO, zostal tylko kawalek przykrywki, reszta podelka wraz z zawartoscia zniknela w brzuchu Conora. Dzieci sie poskarzyly ze niemoga znalesc kredek, ja na to ze maja balagan i niech szukaja, bo przeciez pies nie zjadl. No i mylilam sie! Zjadl, zrobil nawet zielono kupe na dywanik w lazience. Uwazam, ze to szczyt wszystkiego. Aha, dolozyl do tego pieska z modeliny, ale chyba nie do konca mu smakowal, bo resztki dzieci znalazly na dywanie.

Ale to nie jest caly dorobek Conora. Ma na swoim koncie:

butelke! z plynem do mycia okien, zjadl spryskiwacz, wychlal czesc plynu, reszta wsiakla w dywan a kawalki butelki zostaly rozrzucone po pokoju,

0,5kg rozpuszczalnej kawy, w znacznym stopniu rozprowadzona po kremowym dywanie w pokoju - chodzil potem taki nabuzowany ze do rana nie mogl sobie znalesc miejsca

3 paczki ciastek + paczka zelkow - na jeden raz!

kilka klockow lego,

robot z klockow Lego - brakuje zebatego kolka,

kilka pluszowych zabawek

moje dzinsowe spodnie - powygryzal w nich dziury na nogawkach,

kilka pogryzionych skutecznie skarpet,

notorycznie zezera gabki do mycia - kradnie z lazienki,

tubka z pasta do zebow,

wiecej nie pamietam , bo sie bestia nie chce przyznac.

A co ciekawego pozarly Wasze bestyjki?

Piszcie zobaczymy co zjadl rekordzista :)

Link to comment
Share on other sites

Sonia połknęła w całości dwa razy skarpetę, w tym raz teściowej (tu już myślałem, że nie przeżyje :) )

Po paru dniach zawsze je zwracała.

Obgryzła wszystkie tapety w domu.

Na spacerach wcina wszystkie chusteczki higieniczne - smakują jej te najbardziej oglucone :)

Ogólnie na spacerze zachowuje się jak odkurzacz - a jak coś już wpakuje cichaczem do pyska to idzie taka grzeczna jak szkolony owczarek - i tym sie zdradza.

Link to comment
Share on other sites

Moja jakos przestala teraz pochlaniac, ale wczesniej zawsze zjadala zabawki kota, musialam je chowac na "wyzsze" pietro.

Raz przeszla sama siebie. Rosla (podkreslam czas przeszly) u nas na ogrodzie piekna, dorodna magnolia. Wiecie, jak trudno dorobic sie magnolii - sa bardzo wrazliwe na pogode. Ale ta byla, i byla sliczna, siegala mi gdzies do pasa wysokoscia. Rosla na samym srodeczku i byla ulubionym krzaczkiem mamy :)

Pewnego pieknego dnia wyszlam na ogrod i ogarnelo mnie przerazenie... magnolia zniknela!! :o zdematerializowala sie :wink: nawet galazek nie bylo na trawniku, tylko takie wygryzione kikuty 3 cm od ziemi :)

Szczerze mowiac mnie chcialo sie smiac, ale myslalam, ze mama mnie zabije :wink:

Latem zjadala platki z kwiatkow (najbardziej zasmakowala w bratkach).

Teraz jakos nic nie zjada..

Link to comment
Share on other sites

Teraz ja! Darma ma na swoim koncie dwa przewody. Jeden od suszarki, drugi od żelazka. Nie pamietam teraz który, ale jeden z nich był podłączony do prądu!

10 złotych polskich skradzionych ze stołu! Długopisy, ołówki...

A na dworze, to tak jak napisał Giziu, chusteczki higieniczne wszelkiej maści, jakieś papiery, itp.

Ale, uwaga! Najbardziej lubi gumy do żucia! Oczywiście te wcześniej wyplute :-? ...

Kazak, z kolei, miał kiedyś fazę na damskie klapki. Na pewno dwa ma na swoim sumieniu...

Link to comment
Share on other sites

payook mial niecale 6mies kiedy kure zagryzl, pol roku puzniej sarne ''dopadl'' z czego mielismy male nieprzyjemnosci, poniewaz sarna byla wsciekla.. cala rodzinka szczepienia przeciwko wsciekliznie zaliczyla.. bylo minelo.. teraz latem 2 kure.. niedawno przewod od lampek choinkowych przegryzly.. winny jeszcze nie zostal ujawniony a tak poza tym rekawiczki, szale, buty, sznurowadla, skarpetki, fotel, worek foliowy z budowy <to tesh payook> wyszlo na spacerze dopiero:P wczesniej sie zle czul. Reszty nie pamietam..

Link to comment
Share on other sites

Podpowiedź dla 'odizolowanych' ;) - faktycznie post o pożeraniu przedmiotów wszelakich pojawił sie już wcześniej... Nawet Tibro ogłosiła konkurs na najniezwyklejszego 'pożeracza' ;)

Gwoli informacji: zaczynało się gdzieś tu: http://www.dogomania.pl/forum/viewtopic.php?t=1436&postdays=0&postorder=asc&start=15

o wyczynach Rasty (bo w tym niezła jest) było gdzieś tu:

http://www.dogomania.pl/forum/viewtopic.php?t=1436&postdays=0&postorder=asc&start=45

a ostatnia najfajniejsza przygoda została opisana gdzieś tu:

http://www.dogomania.pl/forum/viewtopic.php?t=1436&postdays=0&postorder=asc&start=75

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kontynuować :klacz:

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisala NAt my jestesmy "odizolowani", bardzo sporadycznie zagladaja tu i pisza inni niz wlascieciele SZPICOW, wiec nie widze powodu, dla ktorego nie mogloby byc takiego tematu w tym dziale. Haszczaki, malamuty maja szczegolny talent do polowan, kradziezy i innych takich. A wiec SZPICOWCY piszcie dalej. :)

Link to comment
Share on other sites

Hmmm... to mój Ceik znowu jakiś dziwny jest, bo on bardzo mało rzeczy zniszczył w domu. Zepsuł kilka kur i zajęcy, latem urywał się na zabawę do świnki wietnanamki u sąsiadów. Jak przystało na psa ogrodników, "poprzycinał" nam buka czerwonego i płaczącą wierzbę :-? Acha, rozpracowywał też doniczki na sadzonki (zawsze puste) i polował na żaby wśród świeżo ułożonych drzewek na szkółce.

Teraz kiedy wydoroślał :D już umie się zachować i na szkółce i w szklarniach. Jednak oświetlenie domu na święta nie było w jego guście, bo jak tylko się pojawiło skutecznie je unieruchomił :wink:

Link to comment
Share on other sites

o wlasnie, sadzonki.. duzo sadzonek :) o tym zapomnialam.

i niektore drzewka zostaly pozbawione kory w swojej dolnej czesci. A dzis jako ze odwilz rozmoczyla glebe, Aqua wykopala piekna dziure na srodeczku ogrodu :)

Ma mala talent, bedzie kiedys ogrodnikiem ;)

Link to comment
Share on other sites

Ok, no to jedziemy..

Przyznać trzeba, że moje mają dość różne gusta..

Alaska.

- 12 kur

- ok. 5 kaczek (ale dokładnie ciężko coś określić)

- 2 zające.. przykra sprawa

- 4 koty (b. przykra sprawa)

- mój nielubiany but (o to nie mam żalu)

- ukochany rododendron rodzicielki

Nie wliczam kocich witamin w proszku, które rozgryzła i rozniosła po dywanie w całym pokoju..

Indiana.

Kabel od telefonu x 2 (udało nam się naprawić i mieć telefon przez 2 dni, po czym znów sie dorwała..)

Kabel od anteny TV x 2 (jak wyżej)

Miski, smycze

Alaskę

Lalki mojej siostry, zeszyty, buty, łóżko rodziców, oraz inne struktury wystroju..

Na szczescie nic trującego nie dorwała..

Ale w przypadku Alaski moją nieodpowiedzialnością zionie.

Wychodzi na to , że nie jesteś osobą godną opiekowania się psami husky . A tak krzyczałaś o odpowiednim wyborze ludzi którzy moga być ich właścicielami . :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

Łatwo jest krytykować innych . A czyj pies złapał się we wnyki ? A jak można dopuścić żeby pies zagryzł kurę , nie wspominając już że było ich 12 . :D I kto tu krytykował ludzi ktorzy puszczają luzem w terenie psy ????? Oj łatwo jest krytykować. :wink: :D :) :o :x :lol: 8) :-? :P :roll: 0X :drinking: :angel: :fist: :evil: :agrue:

Link to comment
Share on other sites

Jesteś ponoć dorosły i masz dzieci - zachowuj sie jak dorosły i poważny człowiek - a jeśli chcesz się kłócić to pisz sobie z metroską wyzwiska na priva.

Już sie nie wtrącam - ale mój apel - to jest forum szpice - a nie jakaś bardacha - jakby ktoś zapomniał.

Nie widziałem na innym forum takiego zachowania jak tu - i jest to żenujące.

Dajcie se ludzie na luz

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...