__Lara Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 [quote name='Justa i zwierzaki']No u Laryski lepiej :) Dostaje codziennie lek który dobrze na nią działa , we wtorek miałyśmy pod blokiem duże ciężkie auto które zdejmowało połamane dachówki po gradobiciu z dachu i udało sie z nia wyjść bez specjalnej paniki , teraz czeka nas kolejna próba bo w weekend beda dni tyskie i pewnie będą znów fajerwerki , choć burza to nadal jest dramat ...[/QUOTE] Tak trzymajcie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 no to miło, że jest iskierka nadziei na spokojne życie dla Laryski Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa i zwierzaki Posted June 30, 2013 Share Posted June 30, 2013 Wczoraj znów był problem z Laryska a było juz po 23 ciej i wyszłam z nia i Fibim a jak juz było dość kawałek od domu szła grupka młodzieży śpiewając sobie jakiś piosenki , to ja na druga stronę ulicy zeszłam jak tylko ich zauważyłam , ale juz było za późno , juz sie tak nakręciła ze tak mocno ciągła na smyczy że gdyby nie kantarek to bym jej nie utrzymała , jak doszłyśmy do domu to az miała piane na pyszczku , znów porażka [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG]:(:( Coraz częściej myślę o behawioryście , ale na to mnie nie stać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 1, 2013 Share Posted July 1, 2013 Poza tym tez nie wiesz czy behawiorysta pomoze, rozni są przeciez a kase biorą nie mala:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa i zwierzaki Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 [quote name='Olena84']Poza tym tez nie wiesz czy behawiorysta pomoze, rozni są przecież a kase biorą nie mala:([/QUOTE] No właśnie , teraz Laryska już stabilna ., ale to jest jak niezabezpieczona bomba , nigdy nie wiem kidy wybuchnie , i musz być cały czas czujna prz nij ... Błagam zaglądajci na watek Maksia ,połamanego szczeniaka który jest u mni :( [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245056-Z%C5%82amany-kregos%C5%82up-u-szczeniaka-po-wypadku-czy-ma-jakiekolwiek-szanse-na-dom-%28[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 podrzucamy Larcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 Ja tak samo miałam ze swoimi 2 dalmatynami a szególnie z Secią. Oba dalmatyny po szkoleniu, kot w domu, spokój w domu. Rególarne spacery i kontakt z ludzimi. A agresja i tykająca bąba nastawiona na maxa przez całe życie. Para uszła z Seci w wieku 12 lat dopiero, była już chora. Atakowała zawsze bez ostrzeżenia, bez warknięcia. No i w konsekwencji zawsze na smyczach, zdala od psów, suk i ludzi. Żadnych przyjaźni oprócz starego jamnika mamy, którego poznała jak miała 5 tygodni. CIężkie życie z tymi psami ale jak smutne bez nich :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa i zwierzaki Posted July 10, 2013 Share Posted July 10, 2013 [quote name='Secia']Ja tak samo miałam ze swoimi 2 dalmatynami a szególnie z Secią. Oba dalmatyny po szkoleniu, kot w domu, spokój w domu. Rególarne spacery i kontakt z ludzimi. A agresja i tykająca bąba nastawiona na maxa przez całe życie. Para uszła z Seci w wieku 12 lat dopiero, była już chora. Atakowała zawsze bez ostrzeżenia, bez warknięcia. No i w konsekwencji zawsze na smyczach, zdala od psów, suk i ludzi. Żadnych przyjaźni oprócz starego jamnika mamy, którego poznała jak miała 5 tygodni. CIężkie życie z tymi psami ale jak smutne bez nich :-([/QUOTE] To wiesz jak to jest , a ludzie jak widza psa w takim ataku to jeszcze głupie komentarze :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 10, 2013 Share Posted July 10, 2013 [quote name='Justa i zwierzaki']To wiesz jak to jest , a ludzie jak widza psa w takim ataku to jeszcze głupie komentarze :-([/QUOTE] Serio? Jakie np? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted July 11, 2013 Share Posted July 11, 2013 Ja miałam nieco inaczej. Każdy kto widział 2 dalmatyny na smyczach to mówił "jakie piękne" i już dziecko leciało z łapą do głaskania a ja w warczałam "gryzą" a rodzic na to "to dlaczego nie mają kagańca" "bo są na smycza, pod kontrolą i zdala od ludzi a pani dziecko bez pytania zbliża się do obcego psa" a potem było już tylko wrryy WRRR wrrrr lub wryyr albo druga sytacja właściwie niekończąca się nigdy ja "prosze wziąć pieska na smycz" widząc, że kundelek leci prosto do paszczy Seci a ona w gotowości bojowej, właściciel kundelka "ale on nie gryzie" "ale mój gryzie" "co pani powie" i już w tym momencie jest moje ku..... mać i skowyt psów i druga część dialogu z wersji pierwszej. Mniej więcej po 5 latach wszystkie okoliczne psy, łażące bez smyczy z właścicelami, dostały po kulach i problem się skończył bo omijały moje psy z daleka. Najgorsze były te małe cholery, które podchodziły z tyłu do wąchania i ja ich nie widziałam. Wtedy robiłam niekontrolowany skręt w którąś stronę i któryś z moich białasów leciał na długość smyczy, aby dopaść bogu ducha winnego kundelka. Rasowe właściwie też im nie przeszkadzały. Też trzeba było dobrze pogonić i ustawić w szeregu. Wieczne chodzenie po krzakach aby uniknąć konfrontacji psiej i ludzkiej..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted July 31, 2013 Share Posted July 31, 2013 Moze podrzuce chociaz.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted August 22, 2013 Share Posted August 22, 2013 Znowu podrzuce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Co u Larki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 no właśnie dawno nic nie było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa i zwierzaki Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Oj i to bardzo dawno :shake: A Laryska w tym czasie dwa razy odwiedziła weta i niebawem znów sie wybieramy bo mamy problem z gruczołami okołoodbytniczymi a nie pozwoli sobie ich oczyścić w domu , nawet nie mogę jej ogona dotknąć a u weta to jest dramat, ostatnim razem jak byłam bo ma zmiane na listwie mlecznej to musiałam z nią podejść do chirurga to znów był dramat na ruchliwej dwupasmowej ulicy a po środku trawnik a nie da sie przejść przez ona na jednych światłach , a Laryska tak mi sie wiła , rzucała że az któryś z kierowców trąbił a to ją jeszcze bardziej w szał doprowadziło , jak doszłyśmy do weta to obie byłyśmy tak zmęczone że powrotem to chyba z 50 minut szłyśmy , ale tez zdążają sie jej dobre dni , jak np w niedziele bo nawet do dużego parku poszłyśmy , sama chciała isc , ja jej nie zmuszam no i ponad godzinkę byłyśmy , ale zazwyczaj to mamy swoja trasę i sie jej trzymamy i jest w miarę ok :) W domu to nadal woli siedzieć w klatce kennel , bardzo rzadko sie zdarza że sie położy na wersalce, :( no i nadal jest na psychotropach , dzięki nim w codziennym zyciu jakoś idzie ja opanować . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted October 15, 2013 Share Posted October 15, 2013 To sunia specjalnej troski chyba już do końca życia :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa i zwierzaki Posted October 18, 2013 Share Posted October 18, 2013 [quote name='__Lara']To sunia specjalnej troski chyba już do końca życia :/[/QUOTE] Raczej tak , ale da sie z tym żyć , tylko trzeba sie pod nia troszke dostosować i cały czas obserwować jej zachowanie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted October 21, 2013 Share Posted October 21, 2013 [quote name='Justa i zwierzaki']Raczej tak , ale da sie z tym żyć , tylko trzeba sie pod nia troszke dostosować i cały czas obserwować jej zachowanie ...[/QUOTE] Trzeba tak bezgranicznie kochać tą psinę jak Ty cioteczko, o taki domek trudno, zdolny do poświęceń. Ludzie są teraz bardzo wygodni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted August 19, 2014 Share Posted August 19, 2014 Dawno u Larki nikogo nie było, ja zaglądam :) ktoś jeszcze ? Co słychać u suni ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania75 Posted February 9, 2015 Share Posted February 9, 2015 zaglądam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.