Jump to content
Dogomania

Kopniaki, często brak jedzenia...takie było ich życie. Teraz proszą o pomoc.


Juldan

Recommended Posts

  • Replies 391
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Drobcio jak wyszedł z kojca, to szedł dzielnie na smyczce, merdał ogonkiem, jakby wiedział że od teraz wszystko będzie już tylko lepiej :)

W aucie jechał spokojnie, chociaż kilka razy próbował do naszej Diany się dostać, wiercił się u mnie na kolanach, ale też z zaciekawieniem spoglądał przez szybę co się za oknem dzieje.

Wzbudził sympatię pani w lecznicy, które się początkowo Drobciem zajmowały :)
I na odwrót - Drobcio najbardziej cieszył się na widok Pani, która go najwięcej "męczyła".
Drobcio miał pobraną krew (wyszła lekka anemia), miał robiony RTG, EKG bo na zdjęciu RTG wyszło, że serducho jest powiększone, miał badane oczyska - byście widzieli jak dzielnie siedział z tymi papierkami w oczach podczas badania suchości oka.
Wszystkie zastrzyki domięśniowe co dostał zniósł dzielnie. Miał pobrane zeskrobiny, czyszczone zęby (początkowo pani wet myślała, że będzie trzeba również oba kły usunąć, jednak ostatecznie udało się je oszczędzić). Miał też ściągniętą ropę, bo w dwóch miejscach miał ropniaki w jamie ustnej. Płuca czyste, kręgosłup jak to pan doktor powiedział - jak na psiaka w typie jamnika i takiego wiekowego, to kręgosłup ma na prawdę w porządku (to wygięcie musiało być spowodowane zmęczeniem,strachem,może robalami). Drobcio koło odbytu ma też hm.. nie pamiętam jak to nazwał pan doktor, takie lekkie zgrubienie, ale póki co to jest miękkie, maziowate. Trzeba obserwować bo za jakiś czas może się tam zacząć tworzyć jakiś guziołek.

Drobcio bardzo dzielnie znosił wszystko co się koło niego robiło, merdał ogonkiem na panią wet.
Swoimi oczyskami wpatrywał się we mnie jakby chciał spytać, czy to co się koło niego dzieje, to na prawdę dla niego? czy już nie wróci do kojca? czy już zawsze będzie w centrum uwagi??

A jak po wybudzeniu z narkozy przydreptał do mnie z gabinetu, mimo iż słaby - zaczął się tulić i merdać ogonkiem - rozczulił mnie wtedy, taki kochany psinek :)

Zalecenia: podstawa to wyciągnąć jego oczy z takiego stanu w jakim są teraz, czyli krople co 2 godziny w dzień przez okres na razie 2 tygodni, na noc żel Vidisic. Pierwsza kąpiel w hexodermie, a później jakiś specjalny szampon hipoalergiczny, bo mały ma atopowo-alergiczne zapalenie skóry. Oprócz tego karmę antyalergiczną. Dostał również w lecznicy jakieś zastrzyki na skórę.
Póki co na serducho nie ma mieć podawanych leków, ale trzeba go obserwować, gdyby pojawiły się pierwsze oznaki szybkiego męczenia, kaszel - wtedy trzeba będzie zacząć podawać leki nasercowe.

Jeśli skóra po tych kąpielach i karmie antyalergicznej się nie poprawi, wówczas też będzie trzeba zastosować odpowiednie leki.

Drobcio na razie zamieszka w hoteliku, ale jeśli się DS dla niego nie znajdzi, to fajnie jakby udało się dla niego znaleźć DT, taki w jakim jest nasz staruszek PIKUŚ, który jest w DT u stonki, typowo w domu.
Drobcio to spragniony kontaktu z człowiekiem psiak. Mimo tego iż nie miał lekkiego życia, nadal tak bardzo ufa człowiekowi.

U Joasi w domu miał kontakt z kotami i w ogóle na nie nie reagował.


Aha, wet podczas badania stwierdził, że chłopak ma jedno jąderko lekko powiększone i jak już chłopak dojdzie do siebie, to mimo wieku trzeba będzie pomyśleć o kastracji, bo mogą to być pierwsze oznaki nowotworowych zmian.

To już chyba wszystko :)

Rozczulił mnie chłopak wczoraj, na prawdę.

Szkoda, że nie udało nam się zrobić żadnego zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=4]Jednocześnie chciałam bardzo serdecznie podziękować cioteczce [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/75291-basiaaap"]basiaaap[/URL] za załatwienie tych wszystkich badań i zabiegu dla Drobcia, tak że my nic płacić nie musieliśmy - ślicznie dziękujemy, dla nas to bardzo, bardzo duża pomoc :)[/SIZE][/B]

[SIZE=4][B]DZIĘKUJEMY :)[/B][/SIZE]

[IMG]http://www.picturesanimations.com/h/hearts/14anima.gif[/IMG]

Edited by Akrum
Link to comment
Share on other sites

Jakie fajne wieści od Drobinka! Zmyślny chłopaczek - od razu uwierzył, że to wszystko dla jego dobra, że nikt mu już więcej nie zrobi krzywdy.

Niestety, nasz rudzielec jeszcze nie dowierza... Przyjechało toto małe w kartonie, w którym nawet nie zmieniła pozycji przez całą podróż. W domu, wyjęta z kartonu, przywarła do podłogi. Kreska do niej podeszła, od razu stwierdziła, że dziś się znajomości nie uda zawrzeć i dała spokój. Lesio "odhaczył" z daleka nową haremowiczkę, Pchełka ją zignorowała. Lili podeszła, ale niezwykle ostrożnie. Mała na nią warknęła i Lili odpuściła. Napiła się tylko troszkę wody. Idąc za ciosem, wsadziliśmy ją do wanny, bo fiołkami nie pachniała. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że pies się w wannie... położył! Leżała nieruchomo, serduszko waliło mocno. Polewałam ją delikatnie wodą z kubeczka i po kilku chwilach się nieco wyluzowała - najwyraźniej zaczęło jej to sprawiać przyjemność. Po kąpieli owinęliśmy ją w ręcznik, wzięłam ją na ręce i usiadłam z nią na kanapie. Gdy woda wsiąkła, odwinęłam, położyłam obok siebie i przykryłam kocykiem - ani drgnęła, potem trochę przysnęła. Helena (koteczka) przyszła zobaczyć co to jest to nowe, wpakowała się na nią bezceremonialnie - żadnej reakcji. Po pół godzinie wzięła z ręki kilka chrupeczek. Bałam się ją wziąć do łóżka, żeby mi się nie zsiusiała, więc przyniosłam posłanie (takie z bokami) do sypialni, położyłam psinę i przykryłam kocykiem. Gdy się rano obudziłam, leżała dokładnie w tej samej pozycji! Nie ruszałam jej. Dałam z ręki pół kostki białego sera - zjadła z apetytem. Przy okazji przemyciłam stress-out. Zamknęłam ją w sypialni, zostawiłam jedzonko i podkład. Mam nadzieję, że jak się wyśpi, wylezie, załatwi się i trochę oswoi. Bo dziś jeszcze jeden stres przed nią - wizyta w lecznicy.
Poza tym jest prześliczna - dużo ładniejsza niż na zdjęciach! Chudzinka, prawie nic nie waży. A gdy się nie nią patrzy lub do niej mówi, chowa łepek pomiędzy łapki albo pod kocyk - taka... GAPCIA!;)

Dziewczyny - co robimy? Założyć Gapci osobny wątek? Przekazałabym dla niej część pieniędzy, które ma Pchełka, bo ona już tak dużo nie będzie potrzebować. Zostały mi dla niej tylko szczepienie na wirusówki i ponowne odrobaczenie... I może założę jej wątek, a ten zostanie dla Drobinka? Decydujcie!

Link to comment
Share on other sites

dziękujemy ślicznie za tak wspaniała relację :)

przerażona maleńka, w kartoniku jechała?? nawet nie wiedziałam ;)

Bidulka, tyle stresów, tyle przeżyć przez ostatnie tygodnie.
Tyle nowych ludzi wczoraj, długa podróż... jednak jak patrzyłam wczoraj na Drobcia, myślałam, że i ruda GAPCIA się szybko wczoraj otworzy.
Najważniejsze jednak, że już bezpieczna, że w ciepełku.
Wykąpana, zszedł z niej cały zapach schroniskowego kojca, teraz może zacząć nowe życie.

Nutusiu, jak masz czas i ochotę, to możesz założyć jej nowy wątek.

Ona jest śliczna, uwielbiam takie pchełki.
Mam nadzieję, że sie maluda szybko otworzy i z dnia na dzień będzie radośniejsza i zacznie wierzyć w to, że spotkało ją takie szczęście :)

Nutusiu, jak będzie potrzebować czegoś, to pisz.

i DZIĘKUJEMY raz jeszcze za tymczas dla małej - to dla niej wielka szansa :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']Tyle dolegliwości na jednego psiaka?:-( Dobrze, że zaczęto już to leczyć...
[/QUOTE]

Hej, co tak smutno?;)
To wcale nie są takie złe wieści. Drobcio jest seniorem i to i owo ma prawo już mu szwankować.
Z badań krwi wynika, że wszystkie narządy wewnętrzne pracują ok, kręgosłup super, płuca dobrze.
Zapowiedź problemów z sercem u pieska w jego wieku nie jest rzadkością niestety, na to są leki jakby co.
Suche oko - no cóż, też na to cierpię, w tym stopniu zaaawansowania, który ja i on mamy;), to nie jest dramat. Trza zakraplać. Twardnienie rogówki jest fizjologicznie związane z wiekiem i tyle. Dobrze że zaćmy ani jaskry nie ma.
Alergia i atopia są problemem, owszem, ale coraz więcej tego wśród i zwierzaków, i ludzi, co robić...

E no, nie jest tak źle:)

Czekamy na relację z przybycia Drobcia :)

Edited by basiaaap
Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że staruszek całkiem dziarski! Nie ma co się martwić na zapas ;)

A ja założyłam Gapci wątek tylko dla niej - niech ma Dziewczyna choć to na początek - ZAPRASZAM! :)
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223045-Pieski-wyci%C4%85gni%C4%99te-z-olkuskiej-mordowni-pod-moj%C4%85-opiek%C4%85-pilnie-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w?p=18966590#post18966590[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Pewnie, że staruszek całkiem dziarski! Nie ma co się martwić na zapas ;)

A ja założyłam Gapci wątek tylko dla niej - niech ma Dziewczyna choć to na początek - ZAPRASZAM! :)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223045-Pieski-wyciągnięte-z-olkuskiej-mordowni-pod-moją-opieką-pilnie-szukają-domów?p=18966590#post18966590[/URL][/QUOTE]

He he... to chyba nie ten wątek:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wieso']OJ, Drobciu, maly bohaterze, bedzie dobrze :) czekamy na zdjatka i wiadomosci...[/QUOTE]

Zdjęcia Drobcia były robione u Pani Joasi w domu. Drobcio jak się okazało jest przyjazny nie tylko do ludzi, ale również do kotów.

[IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Drobcio/001.jpg[/IMG]

[IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Drobcio/002.jpg[/IMG]


Co za mina ;) :

[IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Drobcio/003.jpg[/IMG]

[IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Drobcio/004.jpg[/IMG]

[IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Drobcio/005.jpg[/IMG]


Drobcio jak na staruszka jest dosyć energicznym pieskiem. Jest strasznie pocieszną małą istotką. Podchodzi do człowieka i czeka, aż ten zwróci na niego uwagę i go pogłaszcze, a ogonek to prawie wciąż mu lata - z radości :)

Drobcio został dzisiaj wykąpany w Hexodermie, był przy tym bardzo grzeczny.

Oczka zostały zakroplone - na szczęście psinek nie robi przy tym problemów.

Link to comment
Share on other sites

Jakie fajne fotki:)
Śliczny jamniczek z Drobcia, prześliczny:iloveyou:Ta mordeczka i te krzywe łapeczki...
I zdaje się, że bedzie bezproblemowy piesek z niego - w sumie zdrowy, łagodny, lubi psy, lubi koty... a czystości w domu to raz dwa się nauczy...

Dziewczęta:cool1:, czy kasa ode mnie doszła była?

Link to comment
Share on other sites

Drobcio jest całkowicie bezproblemowy w hotelu. Grzeczny, pocieszny, ładnie chodzi na smyczy, nie za głośny, łagodny, pozwala sobie zakrapiać oczy, ma apetyt i mógłbym tak wymieniać i wymieniać:-) Nie spotkałem jeszcze się z osobą, która by go nie polubiła od pierwszego momentu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maciek777']Drobcio jest całkowicie bezproblemowy w hotelu. Grzeczny, pocieszny, ładnie chodzi na smyczy, nie za głośny, łagodny, pozwala sobie zakrapiać oczy, ma apetyt i mógłbym tak wymieniać i wymieniać:-) Nie spotkałem jeszcze się z osobą, która by go nie polubiła od pierwszego momentu...[/QUOTE]
o dziekujemy za wiadomosci.....pozdrawiamy cieplutko Drobcia i naturalnie opiekunow tez :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...