Jump to content
Dogomania

Jaka jest różnica między szkoleniem belgów a szkoleniem ONków?


Zołza

Recommended Posts

Moja rada nie opiera sie wprawdzie na praktyce, ale moge podzielic sie z Toba tym co czytałam i slyszałam od madrzejszych ode mnie - malinois to jedna z moich dwóch ulubionych ras i jestem mniej wiecej w temacie.

Po pierwsze belg jest o wiele bardziej pobudliwy od ONka. Byle drobiazg na który ON czesto nie zwraca uwagi, u belga moze doprowadzic do urazu psychicznego i agresji ze strachu. Dlatego szczególnie ważna jest prawidłowa socjalizacja. Polecam blog Zofii Mrzewińskiej o wychowaniu młodego owczarka.

Po drugie masz rację, belgi źle reagują na przymus w szkoleniu i poleca się raczej metody oparte na wzmacnianiu pozytywnym np. kliker, odwracanie uwagi zamiast karania, itp. Belgi są szalenie inteligentne, co ma swoje złe strony dla początkujacego właściciela - pies często próbuje go przechytrzyć i nudzi się monotonnymi ćwiczeniami.

Polecam ci artykuł z Przyjaciela Psa nr 3/2002 "Jak szkolić owczarki belgijskie". Tam w przystępny sposób wytłumaczono jaka jest specyfika szkolenia tych ras i czym się ona rózni od edukacji innych psów. Numer archiwalny mozesz zamówić tutaj, w dziale Archiwum numerów:

[URL]http://www.pies.pl/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Zołza, nie wiem, czy juz szkolilas On-y i w jakim kierunku. Wiec podkresle tylko te roznice (jedna z wielu) ze trening belga musi byc staranniej przygotowany, dokladniej zaplanowany. Belg blyskawicznie zaucza sie sytuacyjnie i moze jako sygnal do wykonania zadania przyjac cos, czego nawet nie zauwazylas, lub sygnal ktory dalas bezwiednie. A odkrecic zauczenie jest trudniej niz u ON-ka - malinois nie jest pod tym wzgledem elastyczny.
Ayshe doskonale okreslila roznice w jednym z watkow - ON to pruski dryl, malinois - eksplozja. Latwiej konsekwentnie stosowac pruski dryl nawet w jedwabnych rekawiczkach niz kontrolowac eksplozje.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Jestem zwyklym wlascicelem ONka, ktory niedawno odkryl swiat DOGOMANII i czyta z zapartym tchem wiele ciekawych watkow. Stad naturalne, ze rodza sie w mojej glowie rozne pytania, byc moze czasami troche naiwne, no ale kto pyta nie bladzi, wiec-pytam :p. Moze wyjasnie, skad wzielo sie to konkretne pytanie-trafilam ostatnio na strone pewnej hodowli ONkow, gdzie mozna bylo obejrzec filmiki ze szkolenia prowadzonego przez jednego z czolowych zawodnikow IPO. Wlascicelka jednego z ONkow, ktory pieknie (pisze jako laik) prezentowal cwiczenia z zakresu obrony, gdy przyszlo do cwiczen z posluszenstwa, to poleceniu "rownaj" towarzyszylo mocne szarpniecie psa kolczatka/obroza, z kolei gdy suczka miala wykonac siad z pozycji waruj i nie zrobila tego dostatecznie szybko, zostala podniesiona za obroze do pozycji siad. W pierwszej chwili zrobilo mi sie przykro w imieniu suczki, potem pomyslalam, ze przeciez szkoleniowcy sa profesjonalistami, wiec chyba wiedza, co robia. Z kolei slyszalam, ze u belgow przymus nie jest wskazany, a przeciez sa to psy osiagajace doskonale wyniki w psim sporcie. No wiec czy ONek szkolony tak jak belg nie osiagnal by tak dobrych wynikow jak Onek szkolony z uzyciem pewnej dozy przymusu?

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawde belgi postanowilam podziwiac tylko z daleka. Te psy obserwowane podczas pracy robia niesamowite wrazenie, prawda? Obawiam sie jednak, ze nie podolalabym wychowaniu tych psow. A ONki... oczywiscie tez trzeba sie niezle napracowac, ale wydaje mi sie, ze one "wybaczaja" wczesniej popelnione bledy w wychowaniu/szkoleniu. Moze nie tak do konca, ale przewaznie mozna jeszcze duzo zdzialac, o czym sie ostatnio osobiscie przekonuje:cool3:

Link to comment
Share on other sites

belgi sie ksztaltuje przez wspolprace.zaplanowana.onek jest zero-jedynkowy.zawsze mozna cos poprawic awersja i onek:dobra,to ok,robie inaczej.belg zaucza sie w mig i wazne jest zeby zachowac spokoj jak cos sie juz spierniczy.i opracowac strategie malych kroczkow-tu nic na skroty nie pomoze,poniewaz belgi sa bardzo temperamentne i szybko lapia wszystko ze swiata,sa doskonalymi obserwatorami.psy o takiej psychice rownie szybko mozna pozbawic ufnosci do tego ze przewodnik jest opoka,partnerem.
oo wlasnie.dla belga czlowiek jest partnerem,dla onka-bogiem.jesli onek owego boga w przewodniku nie znajdzie jest biednym stworzeniem bo sam nie umie podejmowac decyzji.potrzebuje swiata w kotrym te decyzje beda konsekwentnie wymagane w sposob zero-jedynkowy czy jak to mowie na zasadach pruskiego drylu.belg to srebro ciagle przeciekajace przez palce ,trzeba tym srebrem zonglowac nieustannie-efekt owej umiejetnej zonglerki potrafi rzucic na kolana ale nieumiejetnej-doprowadzic do placzu bo zlamany belg to koszmarny widok.
onek znowu to robotnik jak belg jest artysta.onek bedzie wykonywal swoje obowiazki nawet bez przyjemnosci.belg tylko wtedy bedzie iskrzyl i blyszczal jak znajdzie w dzialaniu iskre,przyjemnosc wspolpracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']

Po pierwsze belg jest o wiele bardziej pobudliwy od ONka. Byle drobiazg na który ON czesto nie zwraca uwagi, u belga moze doprowadzic do urazu psychicznego i agresji ze strachu. Dlatego szczególnie ważna jest prawidłowa socjalizacja. [/quote]

inaczej mowiac, miec zle wychowanego maliniaka to jak chodzic z odbezpieczonym granatem w rece na spacerki wokol bloku? :cool3:
Troche powazniej mowiac(piszac), to nie powinno byc tak jak jest. Ze ktos lubi pieski, zobaczy na wystawie ONka, belga, husky itp. i sie zako****e. Siega po gazetke w typie PP czy MP i tam czyta: "poczatkujacym wlascicielom MOZE sprawiac trudnosc" albo "wymaga sporej dawki ruchu". A tu trzeba ryknac do czytelnika: Stary, jak nie dasz rady poswiecic psu tej rasy 3 godzin dziennie to szukaj hodowli ratlerka a nie belgow!

Link to comment
Share on other sites

z tego samego powodu zawsze jak ktos mowi ze chce onka to pytam :po co?onki potrzebuja bardzo duzej ilosci ruchu,pracy umyslowej tzw.mentalnego zmeczenia.branie takiego psa musi byc przemyslane.onki wcale nie sa latwe do szkolenia.zeby to szkolenie wygladalo odpowiednio trzeba jak to pisala Zofia pruskiego drylu w jedwabnych rekawiczkach inaczej maarnie to i smetnie wyglada.
onki stawiaja przed swoimi przewodnikami innego rodzaju wyzwania niz belgi.ale tez wyzwania.a czesto widze albo wchodzace na glowe calej rodzinie i bezsilnosc owej rodziny albo kompletnie przybite-robiace to do czego ich zmuszono tylko z poczucia onkowego obowiazku.polaczenie owego pruskiego drylu i jedwabnych rekawiczek dla niektorych jest nie do przeskoczenia i albo mamy onka ktory wszystko co na drodze to atakuje bo pilnowaniei stada to jedyne co mu zostalo ,albo smetnie wlecze sie przy nodze bo kazano mu kiedys zrobic rownaj.:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

Nie wdajac sie w szczegoly napisze, ze nie tak calkiem dawno temu moj pies tez "mial tylko pilnowanie stada". Chcialam cos z tym zrobic i posluchalam rad pewnej hodowczyni ONkow:cool3:, udzielonych mi na DOGO i zanotowalismy z Baxterem postepy. Ogolnie mowiac, teraz duzo radochy dla psa i dla mnie:p
z codziennych cwiczen.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zołza']Nie wdajac sie w szczegoly napisze, ze nie tak calkiem dawno temu moj pies tez "mial tylko pilnowanie stada". Chcialam cos z tym zrobic i posluchalam rad pewnej hodowczyni ONkow:cool3:, udzielonych mi na DOGO i zanotowalismy z Baxterem postepy. Ogolnie mowiac, teraz duzo radochy dla psa i dla mnie:p
z codziennych cwiczen.[/quote]
brawo Zolza:multi: .:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

[quote name='ayshe']belgi sie ksztaltuje przez wspolprace.zaplanowana.onek jest zero-jedynkowy.zawsze mozna cos poprawic awersja i onek:dobra,to ok,robie inaczej.belg zaucza sie w mig i wazne jest zeby zachowac spokoj jak cos sie juz spierniczy.i opracowac strategie malych kroczkow-tu nic na skroty nie pomoze,poniewaz belgi sa bardzo temperamentne i szybko lapia wszystko ze swiata,sa doskonalymi obserwatorami.psy o takiej psychice rownie szybko mozna pozbawic ufnosci do tego ze przewodnik jest opoka,partnerem.
oo wlasnie.dla belga czlowiek jest partnerem,dla onka-bogiem.jesli onek owego boga w przewodniku nie znajdzie jest biednym stworzeniem bo sam nie umie podejmowac decyzji.potrzebuje swiata w kotrym te decyzje beda konsekwentnie wymagane w sposob zero-jedynkowy czy jak to mowie na zasadach pruskiego drylu.belg to srebro ciagle przeciekajace przez palce ,trzeba tym srebrem zonglowac nieustannie-efekt owej umiejetnej zonglerki potrafi rzucic na kolana ale nieumiejetnej-doprowadzic do placzu bo zlamany belg to koszmarny widok.
onek znowu to robotnik jak belg jest artysta.onek bedzie wykonywal swoje obowiazki nawet bez przyjemnosci.belg tylko wtedy bedzie iskrzyl i blyszczal jak znajdzie w dzialaniu iskre,przyjemnosc wspolpracy.[/quote]
Cholera, nie wiedzialem ze w Ayshe jest tyle poezji :diabloti: Normalnie zatkało czlowieka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...
  • 3 weeks later...

[quote name='Zołza']Stary, jak nie dasz rady poswiecic psu tej rasy 3 godzin dziennie [/quote]
Te zdanie dotyczy kazdej rasy ktora ma cos z pracusia. Ja swojemu poswiecam srednio 4 bez tego nie ma sensu co kolwiek z psem robic. a moj to leniwy onkowy eksterier, a co dopiero mowic o pracujacej malinie ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...