jaanka Posted May 3, 2014 Posted May 3, 2014 Oj tak. To zawsze dla mnie jest miernikiem. Mam "jedzące" zwierzaki i jak tylko któreś odmawia to pędzę do weta i nigdy się nie pomyliłam. W ubiegłym roku mieliśmy w Wielki Piątek sterylizację. Na szczęście nasz wet był na miejscu. Sunia którą adoptowali moi Rodzice także nie chciała zjeść kolacji. Okazało się że ma 39,3. Badania i na stół. Na szczęście początek, więc bez komplikacji. Wcześniej, w poprzednim domu dostawała zastrzyki hormonalne i to prawdopodobnie one przyspieszyły ropomacicze. Tuż przed adopcją miała wypadek i pełna narkozę , chcieliśmy odczekać trochę ale planowanie to lipa. Quote
Marycha35 Posted May 4, 2014 Posted May 4, 2014 (edited) Janeczko no i jak psiulek??? Jak on się czuje? Musi być lepiej:) Edit: a tu staruszeczek w potrzebie, oj! [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252795-Fenomen-skrajnie-wyniszczony-kaleki-staruszek-już-u-mnie-potrzebna-pomoc-i-rady?p=22111362#post22111362[/url] Edited May 4, 2014 by Marycha35 Quote
jaanka Posted May 5, 2014 Posted May 5, 2014 Wczoraj sześć godzin pod kroplówką ,dzisiaj trzy. Plus czekanie i wizyta u weta, Oby tylko wyzdrowiał. Quote
Nutusia Posted May 6, 2014 Posted May 6, 2014 Matko moja!!!! Trzymaj się dzielnie, Psiaczku! I ty też Jaanko... Quote
wegielkowa Posted May 8, 2014 Posted May 8, 2014 Halo,halo, stukamy w monitor. Jest tam kto u dżaanki? Quote
jaanka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 (edited) Dwa tygodnie jak diagnozujemy i leczymy. Tydzień kroplówek, zastrzyków ,leków i nerwów. Cały czas jeden wskaźnik bardzo podwyższony.Ponowna rozszerzona morfologia i znowu czekanie. Zrobiliśmy prześwietlenia żeby upewnić się czy to nie nowotwór kości. Na szczęście nie. Ale wet od rtg sugerował obejrzenie prostaty. W pierwszym usg była niepowiększona i bez torbielowatości. Ogólnie badanie wyszło bardzo optymistycznie , zwłaszcza jak na szesnastolatka. Właśnie wróciliśmy z ponownego usg. I jakby innego psa oglądano. Jest zapalenie woreczka żółciowego i powiększona wątroba.Trochę piasku w nerkach.W grę wchodził także Cushing. Ale także nie. W sumie zaliczyliśmy ośmiu wetów plus wet opisujący zdjęcia. Edited May 15, 2014 by jaanka Quote
Nutusia Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 O matko... żeby choć diagnoza jednoznaczna się pojawiła... Prostata potrafi być baaardzo "wredna", dlatego jestem wielką "fanką" kastracji ;) Kciuków nie puszczam za zdrówko psinki! Quote
jaanka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Z prostatą jest zgodnie z wiekiem, monitorujemy. Dlatego mojego weta zdziwiło to że jest mała i bez torbieli, mnie zresztą też. Diagnoza jest. Leczymy stan zapalny woreczka i wątrobę. Jak znajdziemy jeszcze coś w skarpecie to zbadamy serduszko. Osłuchowo jest ok. Quote
Nutusia Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 To czekam na dopisek "ok" przy całej reszcie! :) Quote
jaanka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Jak ktoś mi choruje to odechciewa mi się wszystkiego. Leczenie pewnie potrwa, mam nadzieję że będzie skuteczne. Nasz wet go zna od wielu lat. Wiem że pies jest wiekowy, ale chcę żeby jeszcze pobył z nami w dobrej kondycji. Quote
jaanka Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 (edited) Dziękujemy. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/983/23ac18b8d0e4b3f2med.jpg[/IMG][/URL] dwa wagoniki [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/983/0c40f6decac00ad1med.jpg[/IMG][/URL] Kto nam przeszkadza w wypoczynku? [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/983/22f5d31bc0538842med.jpg[/IMG][/URL] Z zieloną lalunią :( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/981/82ed9b6b11186c53med.jpg[/IMG][/URL] Lateksowy niemowlęcy materacyk ma duże powodzenie. To był dobry zakup. Edited May 15, 2014 by jaanka Quote
savahna Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 [quote name='Nutusia']Cud urody cała Trójca! :)[/QUOTE] Trójca??!!:oops:Ja widzę dwa pieski, tylko ten czarno-biały dziwny jakis.:-o Quote
jaanka Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 [quote name='savahna'] tylko ten czarno-biały dziwny jakis.:-o[/QUOTE] A to jest mały zadzior.Pierwszy wszczyna awantury. Długo nabierał pewności siebie. Ponad rok trzeba go było wynosić na siusiu. Sam nie chciał. Chyba bał się że nie będzie mógł wrócić. Niosłam go w jedną stronę a on pędząc z powrotem do domu załatwiał co trzeba, jeżeli się nie udało to powtarzaliśmy ten trick ;) Spędził dziesięć lat swojego życia na ulicy.Jak tylko się dało to trafił do nas. To długa i zawiła historia. Quote
Marycha35 Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 Stadko pycha, zdrówka dla wszystkich potrzebujących:) Quote
Marycha35 Posted June 21, 2014 Posted June 21, 2014 Hej, hej Janeczko co u Was? Zapraszam do bidy suni: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253800-MIKA-w-potwornym-przytulisku-szukamy-deklaracji%21%21%21[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.