veterinarius Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 nikt się nie oburza. Czarno na białym widać na tych wynikach jakie to bakterie, na co wrażliwe i na co oporne. Pies dostaje antybiotyk najbardziej optymalny pod kątem antybiogramu, nic więcej się tu nie wymyśli. Ale oczywiście konsultacje nie zaszkodzą ..chociaż czasem bywa z tymi wieloma konsultacjami tak, jak w przypadku przysłowiowych kucharek .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 [quote name='veterinarius']chociaż czasem bywa z tymi wieloma konsultacjami tak, jak w przypadku przysłowiowych kucharek ....[/QUOTE] Jak już nie ma żadnej to też źle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
veterinarius Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 tu z tego co wiem było kilka u kilku lekarzy ...no ale jak za mało to można jeszcze. Tylko żeby nie było, że każdy konsultujący mądry na odległość .. bo i tak się często zdarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bejotka Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 [quote name='veterinarius']tu z tego co wiem było kilka u kilku lekarzy ...no ale jak za mało to można jeszcze. Tylko żeby nie było, że każdy konsultujący mądry na odległość .. bo i tak się często zdarza.[/QUOTE] Ja wiem, że to już histeria... Ale zróbmy coś jeszcze póki jest czas... Jak dziewczyny chcą komuś pokazać wyniki - niech pokażą... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted July 23, 2012 Share Posted July 23, 2012 [quote name='Bejotka']Ja wiem, że to już histeria... Ale zróbmy coś jeszcze póki jest czas... Jak dziewczyny chcą komuś pokazać wyniki - niech pokażą... :([/QUOTE] nie histeria, determinacja bez niej żadne leczenie nie ma sensu, czy to człowieka, czy zwierzaka poza tym, przypomina mi się historia Brajlusia, owczarka z wydłubanymi oczkami, spiłowanymi zębami, męczonego przez krwotoki nieznanego pochodzenia. Pies był wszechstronnie diagnozowany, lekarze wymiękli, a właścicielka się nie poddała. Między innymi dzięki lekom homeopatycznym żył u niej kilka lat. Znałam go osobiście i widziałam, jak się cieszy z życia, z każdej pieszczoty, z każdego smakołyku, z każdego spaceru. Wiem też, że wielu wetów nie dałoby mu szansy na te miesiące dobrego życia. Bo wbrew logice itd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 Tak, jeśli zwierzak jest kochany, determinacja wiele robi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 Podczytuję od jakiegoś czasu wątek Rexa w milczeniu Nie mam wiedzy ani doświadczenia w kwestii jego choroby, więc tu nie potrafię pomóc :shake: Wierzę jednak, że nie wolno się poddawać, trzeba być otwartym na wszelkie możliwości, pukać do każdych drzwi... Dopóki pies nie cierpi, na eutanazję zawsze jest czas Co z tą konsultacją u homeopaty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 [quote name='DONnka']Podczytuję od jakiegoś czasu wątek Rexa w milczeniu Nie mam wiedzy ani doświadczenia w kwestii jego choroby, więc tu nie potrafię pomóc :shake: Wierzę jednak, że nie wolno się poddawać, trzeba być otwartym na wszelkie możliwości, pukać do każdych drzwi... Dopóki pies nie cierpi, na eutanazję zawsze jest czas Co z tą konsultacją u homeopaty?[/QUOTE] napisałam do osoby z dogo, która nam pomagała i w chorobach Brajlusia i poprosiła o dokładne dane, pozwoliłam sobie przekazać jej pw bezpośrednio do cavani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 Najgorzej, że to podobno zaraźliwe - to może zniechęcać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted July 24, 2012 Share Posted July 24, 2012 [quote name='cavani']... [B]Anett [/B]- zaraz prześlę Ci przeskanowane wyniki na podany adres. ...[/QUOTE] niestety nic nie doszło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 25, 2012 Share Posted July 25, 2012 Technika czasem płata figle. Na pewno cavani wyśle jeszcze raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 27, 2012 Share Posted July 27, 2012 I co, wysłała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Nic się wokół niego nie dzieje, zastój? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Odnoszę smutne wrażenie, że założycielka wątku uznała, że już po sprawie, po psie, znaczy. Następny wpis będzie, ze piesek już w innej rzeczywistosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 29, 2012 Share Posted July 29, 2012 Tfu, tfu, zeby nie w złą godzinę! Ale prawda jest, że w taki upał nikomu nic się nie chce. Jemu pewnie też nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted July 30, 2012 Share Posted July 30, 2012 Ja też poproszę zeskanowane wyniki. Jakoś nie umiem uznać, że nic się nie da zrobić..... Na kopanie dołu jeszcze przyjdzie czas, a na razie można rzeczywiście spróbować w innym miejscu. Lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało.... TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benkowa Posted July 30, 2012 Share Posted July 30, 2012 Zaglądam do Rexa, płakać mi się chce.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted July 30, 2012 Share Posted July 30, 2012 [quote name='mestudio']Ja też poproszę zeskanowane wyniki. Jakoś nie umiem uznać, że nic się nie da zrobić..... Na kopanie dołu jeszcze przyjdzie czas, a na razie można rzeczywiście spróbować w innym miejscu. Lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało.... TZmestudio[/QUOTE] kilka osób prosi o te wyniki już od dłuzszego czasu i nic. Niepojęte dla mnie są powody takiego milczenia. Tak bardzo mi szkoda tego owczarka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 Podejrzewam, że informacja o zaraźliwości tej bakterii podziałała zniechęcająco. A szkoda, bo pies jest inteligentny, uczuciowy i sprawiał wrażenie wartościowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavani Posted July 31, 2012 Author Share Posted July 31, 2012 [quote name='egradska']Odnoszę smutne wrażenie, że założycielka wątku uznała, że już po sprawie, po psie, znaczy. Następny wpis będzie, ze piesek już w innej rzeczywistosci[/QUOTE] :shake: [quote name='mestudio']Lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało.... TZmestudio[/QUOTE] Wysłałam wyniki do wszystkich, którzy podali mi maila, bo widzą jakąś możliwość pomocy Rexowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 ja dostałem. Jak coś będę wiedział to się odezwę. Bulwersuje mnie takie podejście jakie prezentuje [B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/135132-veterinarius"]veterinarius[/URL]. [/B]Jego tok myślenia jest taki: skoro lekarze w Lublinie wydali mu w zasadzie wyrok śmierci jedynie odroczony w czasie to nie należy nic robić w celu znalezienia nadziei. To tak jak ludzie którzy dowiadują się nic im już nic nie pomoże - powinni przyjąć wyrok z pokorą i się poddać i co najwyżej kupić sobie smakołyki? Czy walka o istnienie jest taka zła? Czy jest większym przestępstwem niż powątpiewanie w umiejętność wielkich auterytetów medycyny? Jeśli miałbym psa to wolałbym aby nie dotrwał do końca mojej walki niż miałbym patrzeć na jego powolną agonie z założonymi rękoma. Ale ja tu mam głos doradczy. Mam nadzieję, że w innym miejscu ktoś będzie miał pomysł na leczenie. To się nazywa NADZIEJA TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 W Anglii była kiedyś taka sprawa - autentyczna, znalazła finał w sądzie. Lekarze zapodali facetowi, że ma raka i góra pół roku życia przed sobą.No to gość postanowił to, co mu zostało, rozrywkowo przeżyć - sprzedał wszystko, co miał i przebalował. Tymczasem minęło pół roku, mija więcej, a on żyje i jakby lepiej się czuł. Poszedł się zbadać i okazało się, że remisja. Więc on tych, co wydali na niego ten "wyrok" podał do sądu i wygrał sprawę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 [COLOR=#0000cd][SIZE=4] [/SIZE][/COLOR][COLOR=#0000cd][SIZE=4] [/SIZE][/COLOR][INDENT][SIZE=4] dziś ostatni dzień głosowania w krakvecie. bezdomne psy z szydłowca mogą wygrać karmę ale potrzebne są głosy, bo [COLOR=#ff0000]przegrywają[/COLOR] ze "zbieraczką" kotów :-( [FONT=Arial] [/FONT][COLOR=#0000cd]proszę, zagłosuj na szydłowiec![/COLOR][U][URL="http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=15498"][COLOR=#0000cd] [/COLOR][/URL][COLOR=#0000cd][URL]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=15498[/URL][/COLOR][/U][COLOR=#0000cd] [/COLOR][/SIZE][/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 [quote name='arabiansaneta']W Anglii była kiedyś taka sprawa - autentyczna, znalazła finał w sądzie. Lekarze zapodali facetowi, że ma raka i góra pół roku życia przed sobą.No to gość postanowił to, co mu zostało, rozrywkowo przeżyć - sprzedał wszystko, co miał i przebalował. Tymczasem minęło pół roku, mija więcej, a on żyje i jakby lepiej się czuł. Poszedł się zbadać i okazało się, że remisja. Więc on tych, co wydali na niego ten "wyrok" podał do sądu i wygrał sprawę![/QUOTE] Tylko że Anglia to strasznie daleko od nas..... TZmestudio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
veterinarius Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 [quote name='mestudio']ja dostałem. Jak coś będę wiedział to się odezwę. Bulwersuje mnie takie podejście jakie prezentuje [B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/135132-veterinarius"]veterinarius[/URL]. [/B]Jego tok myślenia jest taki: skoro lekarze w Lublinie wydali mu w zasadzie wyrok śmierci jedynie odroczony w czasie to nie należy nic robić w celu znalezienia nadziei. To tak jak ludzie którzy dowiadują się nic im już nic nie pomoże - powinni przyjąć wyrok z pokorą i się poddać i co najwyżej kupić sobie smakołyki? Czy walka o istnienie jest taka zła? Czy jest większym przestępstwem niż powątpiewanie w umiejętność wielkich auterytetów medycyny? Jeśli miałbym psa to wolałbym aby nie dotrwał do końca mojej walki niż miałbym patrzeć na jego powolną agonie z założonymi rękoma. Ale ja tu mam głos doradczy. Mam nadzieję, że w innym miejscu ktoś będzie miał pomysł na leczenie. To się nazywa NADZIEJA TZmestudio[/QUOTE] a mnie dziwi podejście kilku osób, które zasiadają wieczorową porą przed komputerami i prezentują swoje mądrości wyczytane w "Przyjaciółce" lub innych na podobnym poziomie czasopismach i uważają się za specjalistów w swojej dziedzinie, nie mając jednocześnie pojęcia o weterynarii, medycynie i przede wszystkim o konkretach dotyczących tego przypadku ... a "miłość do zwierzątek" nie wystarczy żeby podejmować słuszne i merytoryczne decyzje , a często jest powodem właśnie cierpienia zwierząt... ja w przeciwieństwie do większości bijących pianę tutejszych forumowiczów widziałem Rexa na żywo, badałem go, widziałem jego wyniki badań, oglądałem zdjęcie RTG i konsultowałem go z innymi lekarzami .... ale przecież to nic nie znaczy bo niektórzy tu już mają swoją diagnozę bo przecież się na tym znają najlepiej..... trzeba być lekarzem, żeby mieć świadomość jak czasem wygląda leczenie zwierzęcia konsultowanego u miliona "specjalistów" ... ale widzę, że niektórzy tutaj czerpią przyjemność i poczucie spełnienie jak mogą dorzucić coś bezwartościowego na forum ... super i powodzenia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.