Akrum Posted March 13, 2012 Author Share Posted March 13, 2012 spokojnie do południa można jechać, chyba od 9 tej. zadzwonię dzisiaj do Romana i dam znać, że przyjedziecie. szczepić wolałabym u naszego weta,bo wyjdzie taniej. no ale zobaczymy czy Roman już od rana coś ze staruszkiem zrobi czy nie. Pamiętajcie by zabrać od Romana książeczkę, niech tam wpisze odrobaczenie i odpchlenie. A... spytaj jeszcze przy okazji, czy dla mamusi i maluchów, co w sobotę zabierałyśmy - też ma książeczki, bo wiem że też je odrobaczali i coś Roman wspominał o książeczkach, a ja ze wszystkiego już w sobotę zapomniałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 [quote name='Akrum']spokojnie do południa można jechać, chyba od 9 tej. zadzwonię dzisiaj do Romana i dam znać, że przyjedziecie. szczepić wolałabym u naszego weta,bo wyjdzie taniej. no ale zobaczymy czy Roman już od rana coś ze staruszkiem zrobi czy nie. Pamiętajcie by zabrać od Romana książeczkę, niech tam wpisze odrobaczenie i odpchlenie. A... spytaj jeszcze przy okazji, czy dla mamusi i maluchów, co w sobotę zabierałyśmy - też ma książeczki, bo wiem że też je odrobaczali i coś Roman wspominał o książeczkach, a ja ze wszystkiego już w sobotę zapomniałam.[/QUOTE] Ok, to ja czekam tylko na ustalenie godziny wyjazdu :) Akrum, o wszystko zapytamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emma53 Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 Akrum zapytaj Romana o której możemy przyjechać czy np. 10:00 może być? I powiedz o książeczkach bo my z wrażenia możemy też zapomnieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 13, 2012 Author Share Posted March 13, 2012 dziękuję ślicznie :) Mimo że mamy to miejsce w hoteliku, [B]BARDZO PROSZĘ o jakieś DT dla staruszka.[/B] Domowe warunki są o wiele lepsze dla takich dziadków niż hotelik. Gdybym nie miała takich "dzików" w domu, to sama bym go wzięła i ubolewam strasznie nad tym, że nie mogę. Wyrządziłabym mu krzywdę skazując go na życie z moimi "adhdowcami". A na dłuższą metę nie mam jak izolować, brak drzwi między pokojami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 Przelew poszedł. Ja też nie mogę wziąć malucha do DT bo mam rezydenta,który nie akceptuje samców jedynie sunie.I w takiej sytuacji chociaż pod względem finansowym pomogłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 Akrum, tak jak myślałam, weszłam, poczytałam i się poryczałam......... Staruszki totalnie mnie powalają... On tak chodzi jak moja sunia jak miała problem z kręgosłupem, na odcinku lędźwiowym, przydałoby się na pewno RTG..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 13, 2012 Author Share Posted March 13, 2012 tak, zrobimy po kolei wszystkie badania. najgorsze jest to, że u nas RTG gdzie można było robić zdjęcia zwierzakom, zamknęli :( i teraz trzeba jeździć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 13, 2012 Author Share Posted March 13, 2012 jutro około 10 tej Emma i Penny jadą po staruszka. dzwoniłam dzisiaj do przytuliska. staruszek nie chce jeść, no w sumie to się nie dziwie. dostaje suchą karmę, a jak on ma ją jeść, skoro ma ząbki w złym stanie? jutro jak już Emma i Penny oporządzą staruszka, wykapią i obetną zbędne kołtuny, to u weta się spotkamy. ja idąc z pracy kupię jeszcze puszki, by staruszek miał co jeść. postaramy się pobrać krew do badania, może uda się RTG jeszcze zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 13, 2012 Share Posted March 13, 2012 Przelałam trochę pieniążków na staruszka, ale teraz tak sobie myślę, że mogłam Ci je Akrum jutro po prostu przekazać - byłoby szybciej :/ No nic, pójdą na hotelikowanie psiaka. Mam nadzieję, że karmę z puszki będzie jadł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 jak się cieszę, że dzisiaj już środa :p już dzisiaj dziadeczek będzie bezpieczny :) Emma i Penny - jeszcze raz Wam dziękuję, że mogłyście po niego dzisiaj jechać. Wczoraj byłam u weta z moją tymczasowiczką i wetowi mówiłam, że się pojawimy z taki staruszkiem, ślepym, prawdopodobnie głuchym, że ma coś z łapami. Wet spytał, skąd my takie coraz to gorsze przypadki wyciągamy, że co chwilkę coś. I że co dalej z takimi np. staruszkami, bo przecież chyba nikt ich nie adoptuje? Był bardzo zdziwiony, jak mu powiedziałam, ze i na takie domki się znajdują. Że nasz poprzedni staruszek Prezes mimo że nie miał już 11 zębów, mimo iż chorą wątrobę miał, że już zaćma na oczy zachodziła, to po chyba dwóch tygodniach tymczasowania się u Emma53 pojechał do cudownego DS :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 To trzymam mocno kciuki za dzisiejszy dzień i za wizytę u weta-oby miał jak najmniej choróbsk w sobie.Myślę,że z zębami na cito trzeba będzie zrobić porządek.Tak sobie po cichutku myślałam aby mu ktoś mógł odrobinę ugotować ciepłego jedzonka tj.ryziku z kurczaczkiem no ale chyba to jest niewykonalne.Biedny staruszek,jak przez tyle dni nic nie je to jest mocno osłabiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Trzymam kciuki za dziadka. Niech Emma wymyśli mu imię. Ostatnio szcęśliwie dobrała i szybciutko poszedł do domu. Czekam na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 [quote name='Pyrdka']Trzymam kciuki za dziadka. Niech Emma wymyśli mu imię. Ostatnio szcęśliwie dobrała i szybciutko poszedł do domu. Czekam na wieści.[/QUOTE] Emma nad imieniem myśli intensywnie i na pewno wpadnie Jej do głowy świetne imię :) Psiak już po kąpieli. Oj, długo trwało zanim woda przybrała normalny kolor - tak strasznie był brudny. Spróbowałyśmy wysuszyć go suszarką i nie było tak źle, nie bał się, jedynie gdy podmuch powietrza dotykał jego pyszczka to uciekał. Potem został wyczesany i te większe dredy poobcinałyśmy. Akrum, jak go dzisiaj zobaczysz to go nie poznasz, to już nie jest ten sam psiak. On wygląda jak rasowa psina. Mam kilka zdjęć z dzisiejszego dnia. Podczas kąpieli: [IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Staruszek/001.jpg[/IMG] Tutaj staruszek się położył i dał się wysuszyć suszarką: [IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Staruszek/002.jpg[/IMG] A tu już po wyczesaniu: [IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Staruszek/003.jpg[/IMG] [IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Staruszek/004.jpg[/IMG] Metamorfoza. Myślę, że widać ogromną różnicę. Staruszek jest teraz prześliczny: [IMG]http://nataly7.webd.pl/Pieski/Hotelik/Staruszek/005.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Ale jest śliczny.Teraz już jest w cudownych rękach.Dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 WOW :crazyeye::crazyeye::crazyeye: jaka zmiana :multi::multi::multi: normalnie nie mogę uwierzyć, że to ten sam psiak :) już się nie mogę doczekać spotkania u weta ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Około 15:30 jedziemy z nim do weterynarza. Na razie śpi u Emmy na tapczanie, przykryty kocykiem :) Psiak był bardzo spokojny, tylko raz kłapnął ząbkami, ale to dlatego, że Emma za mocno pociągnęła jego sierść przy czesaniu - to wszystko przez te dredy. Większość sfilcowanej sierści dało się ładnie wyczesać, więc nie trzeba było za dużo obcinać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 [quote name='Akrum']WOW :crazyeye::crazyeye::crazyeye: jaka zmiana :multi::multi::multi: normalnie nie mogę uwierzyć, że to ten sam psiak :) już się nie mogę doczekać spotkania u weta ;)[/QUOTE] Emma się śmiała, że kiedy przyprowadzimy psiaka do weterynarza to on spyta: "A gdzie ten stary pies z przytuliska?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 jak się cieszę, że on już nie marznie, że już czyściutki jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Dziewczyny, jaka zmiana :)!!! Tak jak myślałyśmy, po kąpieli będzie pięknym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Prześliczny i jaki strasznie biedny psiaczek :-( Czy mnie się zdaje, czy sierść w okolicach zadu jest innego koloru? Widać to na zdjęciach na na filmiku. Może w tych okolicach doznał urazu. Trzymam mocno kciuki za zdrówko pieska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 [quote name='terra']Prześliczny i jaki strasznie biedny psiaczek :-( Czy mnie się zdaje, czy sierść w okolicach zadu jest innego koloru? Widać to na zdjęciach na na filmiku. Może w tych okolicach doznał urazu. Trzymam mocno kciuki za zdrówko pieska.[/QUOTE] Tak, ma inny kolor, taki jasny brązowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Ja pierdziu, jakie cudo:crazyeye:Dziewczyny dobra robota! Jestem ciekawa jak wypadnie wizyta u weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 14, 2012 Author Share Posted March 14, 2012 Widziałam na wlasne oczy metamorfozę dziadeczka i wiecie co? na żywo to on jest jeszcze piękniejszy :) a jakie ma mięciutkie futerko :) Byliśmy u weta. Dziadek dostał imię Pikuś - pierwsze imię jakie mi się nasunęło, gdy wet spytał co ma wpisać ;) Pikuś ma bardzo słabe serduszko, sika krwią i ma powiększone nerki. Miał pobrane dwie probówki krwi do badań, jutro będą wyniki. Zęby wet powiedział, że w fatalnym stanie, zapalenie dziąseł, ale one na razie schodzą na drugi plan, bo najważniejsze teraz wyniki krwi będą. Nie wiadomo w jakim stanie wątroba, też jutro się dowiemy. Pikuś nic nie widzi, jest całkowicie ślepy :( na szczęscie jednak slyszy :) Jesli chodzi o jego chodzenie - dzisiaj było lepiej, pewnie wygrzał stare kości najpierw w ciepłej wodzie, potem pod kocykiem u Emmy. Pikuś na pewno był bardzo osłabiony jak go w sobotę wydziałysmy. Ale ten chód i skulenie ciała może być również spowodowane bolesnością nerek. Pikuś ma również kolo zadka lekkie wyłysienie i łuszczy się tam skora, ale na razie wet powiedział, że najważniejsze nerki, a potem wszystko po kolei. Pikuś został zaszczepiony dzisiaj tylko na wściekliznę, bo na wirusówki na razie nie można było ryzykować, póki jest taki osłabiony i chory. Pikuś nie jest wychudzony, więc hm... długo nie mógł głodować. Ogólnie zostal oszacowany przez weta na 13-15 lat. Pewnie został wyrzucony z domu z uwagi na wiek i stan zdrowia :(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ida47 Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 jaki biedny piesek , dziekuje ciotki za opieke nad Pikusiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 Wiesz z tym wyrzuceniem z domu to może być różnie.Psy mają coś takiego,jak są bardzo chore lub czują,że odchodzą to idą w odosobnienie aby tam spokojnie skończyć swoje życie.Pikuś miał o tyle szczęście,że napotkał na swojej drodze ludzi,którzy mu pomogli.A piszę o tym na podstawie doświadczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.