Jump to content
Dogomania

Odruch kopulacyjny


iskra_wroc

Recommended Posts

Hej,

chciałam się poradzić co tu zrobić. Kreska 3 letnia sunia rasy mocno pomieszanej, jeszcze niewyciachana, miewa odruchy kopulacyjne na ludziach.
Konkretnie na 2 osobach. Próbuje kopulować z nogą w chwilach mocnego nakręcenia, szalonej zabawy, kiedy pies ze szczęścia prawie wyłazi z siebie, albo w momencie "zazdrości" o mnie (na Tżcie kiedy mnie przytula).
Ze mną może bawić się jeszcze energiczniej i nigdy nawet nie spróbowała czegoś takiego.
Czy to jest kwestia zaburzonego kontaktu ze mną? Jak postępować w takiej sytuacji? Do tej pory ściągałam sukę, było dyscyplinujące 'fe' po czym komenda -siad/waruj i szybko emocje jej spadały, ale sytuacja co jakiś czas się powtarza.

Dodam, że nikt w domu prócz mnie z Kreską nie pracuje. Nikt prócz mnie, niczego od niej nie wymaga, nie uczy i niestety nie jestem w stanie zmusić rodziny do trenowania z psem.

Link to comment
Share on other sites

Takie odruchy czasem ujawniają kto dominuje. Zapewne w "stadzie" (rodzinie) jesteś okiem psa najpierw Ty, później pies i reszta. Właśnie dlatego, że ty masz jasne zasady (które pies rozumie) a reszta z psem nie pracuje.

Co tu napisać. Rozpisywać się o cechach dominacyjnych?

Wyjście na już (jeżeli nie ma innych problemów dominacyjnych u suki) to nie pozwalać jej się tak nakręcać. I tyle. ;)

Najlepiej gdyby rodzinka pracowała nad psem. By zdominowała psa (nie piszę o dominacji fizycznej!). Ale znam realia... Sama miałam psa, któremu tylko ja z domowników wprowadziłam zasady.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A ja mam inną radę - zabronić rodzince nakręcania psa, skoro nie mogą od niego nic wyegzekwować. To wcale nie musi być dominacja, bez przesady - wystarczy, że sucz ma nagromadzone pokłady energii i traktuje kopulację jako rozładowanie emocji. Dobrze w takich chwilach dawać jej coś zastępczego, do przekierowania emocji, np. zabawkę do gryzienia czy szarpak, skoro rodzina nie ma u psa posłuchu.

Link to comment
Share on other sites

Jaka dominacja, ludzie?! Suczka jest podeskcytowana, frustruje się, próbuje zwrócić na siebie uwagę a Wy tu o dominacji... Odruchy kopulacyjne niekoniecznie mają podtekst seksualny czy dominacyjny. Przy kontaktach pies-pies owszem, zwykle chodzi o ustalenie hierarchii, ale w stosunku do ludzi, i to w opisywanym kontekście?

Iskra, może spróbuj popracować z sunią nad opanowywaniem emocji? Na youtube znajdziesz sporo filmików pod hasłem 'crate games' (jeśli masz kennel, ale w sumie można też wykorzystać określone miejsce jak dywanik czy posłanie), 'doggie zen' i podobne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Jaka dominacja, ludzie?! Suczka jest podeskcytowana, frustruje się, próbuje zwrócić na siebie uwagę a Wy tu o dominacji... Odruchy kopulacyjne niekoniecznie mają podtekst seksualny czy dominacyjny. Przy kontaktach pies-pies owszem, zwykle chodzi o ustalenie hierarchii, ale w stosunku do ludzi, i to w opisywanym kontekście?

Iskra, może spróbuj popracować z sunią nad opanowywaniem emocji? Na youtube znajdziesz sporo filmików pod hasłem 'crate games' (jeśli masz kennel, ale w sumie można też wykorzystać określone miejsce jak dywanik czy posłanie), 'doggie zen' i podobne.[/QUOTE]
Przeczytaj uważnie bo moim zdaniem pominęłaś kilka bardzo ważnych informacji....
Podekscytowany pies "wskakiwałby" na nogę każdego. A tu nie wskakuje na każdego....Tylko zwłaszcza na dwie osoby jak jest nakrecona lub na autorki TŻta jak jest psina o nią zazdrosna - więc jest to zachowanie celowe a nie przypadkowe z powodu jedynie ekscytacji... Dlatego ekscytacja tu nie jest jedynym elementem....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Przeczytaj uważnie bo moim zdaniem pominęłaś kilka bardzo ważnych informacji....
Podekscytowany pies "wskakiwałby" na nogę każdego. A tu nie wskakuje na każdego....Tylko zwłaszcza na dwie osoby jak jest nakrecona lub na autorki TŻta jak jest psina o nią zazdrosna - więc jest to zachowanie celowe a nie przypadkowe z powodu jedynie ekscytacji... Dlatego ekscytacja tu nie jest jedynym elementem....[/QUOTE]

No więc dobrze, według Ciebie pies autorki tematu dominuje te dwie konkretne osoby? :razz: Bo dla mnie to oznacza, że suczka nie ma z nimi aż takiej więzi opartej na jasnych zasadach, nie szanuje ich, nie darzy ich autorytetem czy jak tam sobie to nazwiesz. Po prostu pozwala sobie "wchodzić im na głowę", czego nie dopuszcza autorka (jak zrozumiałam - bo ona z psem pracuje, pies wie, czego od niej oczekiwać i ogólnie dziewczyna jest przewodnikiem i pies to kuma).

Moja suka pozwala mi na bardzo wiele zachowań, których nie lubi - np. obcinanie pazurów, wyciąganie kleszczy (niestety, czasem się zdarza mimo zabezpieczenia), odbieranie znalezisk niekoniecznie nadających się do zjedzenia. Pozwala na te czynności jeszcze 2-3 osobom. Inni członkowie mojej rodziny nie są darzeni takim zaufaniem, żeby pies im pozwolił ze sobą robić w/w czynności. Czy to znaczy, że mój pies "dominuje" nad tymi osobami, którym nie pozwoliłby np. zabrać sobie kości?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Przeczytaj uważnie bo moim zdaniem pominęłaś kilka bardzo ważnych informacji....
Podekscytowany pies "wskakiwałby" na nogę każdego. A tu nie wskakuje na każdego....Tylko zwłaszcza na dwie osoby jak jest nakrecona lub na autorki TŻta jak jest psina o nią zazdrosna - więc jest to zachowanie celowe a nie przypadkowe z powodu jedynie ekscytacji... Dlatego ekscytacja tu nie jest jedynym elementem....[/QUOTE]

Widziałam wiele przykładów, gdy pies wskakiwał w chwili ekscytacji na nogę albo osoby, która go najbardziej nakręcała, albo osoby, która nad nim nie panowała.

Link to comment
Share on other sites

Zazdrość powoduje zbytnie nakręcanie się? Tylko i wyłącznie nakręcanie? Hmm nie zgodzę się z tym.

Nie dominuje konkretnie - tylko wie z kim na ile może sobie pozwolić (tak to ujmę prostym językiem). Tyle. Dla mnie to oznaka dominacji.

No właśnie a dlaczego pies wskakiwał na nogę osoby która nad nim nie panowała? Dlaczego? Skoro ktoś nie panuje nad psem to pozwala psu "wejść sobie na głowę". Więc nie widać tu żadnych elementów dominacyjnych? Dla mnie baardzo są widoczne....

Moim zdaniem zachowanie suczki jest związane z dominacją. Autorka ustaliła jasne zasady i na nią pies nie wskakuje. Dla mnie ustalenie przez człowieka zasad jest elementem dominacyjnym.

Link to comment
Share on other sites

może ja powiem jak ja coś takiego rozwiązałam tylko zaznaczam że to podziałało na konkretnym przykładzie mojego psa nie musi na wszystkich.

Bemol miał częste takie ataki jak tylko pojawił się w naszym domu miał około 2 lat. Jako że mam młodszego brata wątłego fizycznie (a te kilka lat temu zwłaszcza) i ważącego połowę tego co pies musieliśmy szybko sprawę rozwiązać. Szybko sie nie udało bo próbowaliśmy różnych rzeczy co niby pomagało ale problemu nie eliminowało.

Dopiero chwilowa izolacja psa dała efekty szybko i szokująco skutecznie.
Skok na kogoś = pies do kojca znikam mu z oczu (na minute dwie, krótko ) i wracam psa wypuszczam jeśli zachowuje się grzecznie kontynuuje zabawę w nagrodę. (Ale podstawą jest chyba zauważyć kiedy pies się za mocno nakręca i wtedy delikatnie wyciszyć.)
U nas to okazało się bardzo skuteczne...natomiast sama musisz zdecydować co jest najlepsze

PS:evel ale jeśli to nie jest dominacja dlaczego z osobą która że tak powiem zarządza nie zdarzają się takie sytuacje pomimo nawet intensywniejszej zabawy?? Pytam bo nie rozumiem a może jest inne rozwiązanie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Zazdrość powoduje zbytnie nakręcanie się? Tylko i wyłącznie nakręcanie? Hmm nie zgodzę się z tym.

Nie dominuje konkretnie - tylko wie z kim na ile może sobie pozwolić (tak to ujmę prostym językiem). Tyle. Dla mnie to oznaka dominacji.

No właśnie a dlaczego pies wskakiwał na nogę osoby która nad nim nie panowała? Dlaczego? Skoro ktoś nie panuje nad psem to pozwala psu "wejść sobie na głowę". Więc nie widać tu żadnych elementów dominacyjnych? Dla mnie baardzo są widoczne....

Moim zdaniem zachowanie suczki jest związane z dominacją. Autorka ustaliła jasne zasady i na nią pies nie wskakuje. Dla mnie ustalenie przez człowieka zasad jest elementem dominacyjnym.[/QUOTE]

Owszem, zgodzę się z tym, ze to kwestia podejścia - na ile z kimś może sobie pozwolić. Tylko dla mnie to nie jest dominacja. Przykład: przez weekend mieliśmy gości, nasz pies nie ma odruchu kopulacyjnego, ale łaził po wszystkich, skakał itd - bo może sobie pozwolić. Do nas tego nie robi. Ale w momencie, gdy jeden z kolegów stanowczo się sprzeciwił, tak jak my zwykle - ten problem się skończył. Najwięcej pozwalał sobie z koleżanką i kolegą, którzy nie mieli nigdy psa - nie wiedzieli jak reagować, nie potrafili zareagować tak, jak my mówiliśmy, więc on skakał, łaził, a ze nikt mu nie potrafił zabronić czy ustawić go do pionu (nikt z tych dwóch osób), to nakręcał się coraz bardziej i coraz bardziej to robił. Pomaga reprymenda słowna z naszej strony albo wyciszenie w kennelu. Nadal jednak nie jest to dominacja - ot, po prostu pies wykorzystuje słabe strony człowieka.

Gdyby były tu elementy dominacyjne, to kolega, po którym pies najpierw biegał i pozwalał sobie na wszystko, a potem który go upomniał - musiałby jakoś przejść starcie sił między sobą a psem, w końcu pies za darmo dominacji nie odda, nie? Kolega zostałby zwarczany, pies próbowałby robić to samo, zostałby obszczekany itd. Nic z tego nie wystąpiło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']Owszem, zgodzę się z tym, ze to kwestia podejścia - na ile z kimś może sobie pozwolić. Tylko dla mnie to nie jest dominacja. Przykład: przez weekend mieliśmy gości, nasz pies nie ma odruchu kopulacyjnego, ale łaził po wszystkich, skakał itd - bo może sobie pozwolić. Do nas tego nie robi. Ale w momencie, gdy jeden z kolegów stanowczo się sprzeciwił, tak jak my zwykle - ten problem się skończył. Najwięcej pozwalał sobie z koleżanką i kolegą, którzy nie mieli nigdy psa - nie wiedzieli jak reagować, nie potrafili zareagować tak, jak my mówiliśmy, więc on skakał, łaził, a ze nikt mu nie potrafił zabronić czy ustawić go do pionu (nikt z tych dwóch osób), to nakręcał się coraz bardziej i coraz bardziej to robił. Pomaga reprymenda słowna z naszej strony albo wyciszenie w kennelu. Nadal jednak nie jest to dominacja - ot, po prostu pies wykorzystuje słabe strony człowieka.

Gdyby były tu elementy dominacyjne, to kolega, po którym pies najpierw biegał i pozwalał sobie na wszystko, a potem który go upomniał - musiałby jakoś przejść starcie sił między sobą a psem, w końcu pies za darmo dominacji nie odda, nie? Kolega zostałby zwarczany, pies próbowałby robić to samo, zostałby obszczekany itd. Nic z tego nie wystąpiło.[/QUOTE]

Z drugą częścią stanowczo się nie zgodzę. Dominacja to nie jest tylko i wyłącznie agresja, starcie o pozycję w stadzie. Pies potrafi zdominować czy to człowieka czy też innego psa nie tylko za pomocą agresji. Dominacja to znacznie więcej zachowań niż tylko te kojarzone z agresją i walką.

Przykładowo - pies, który nie jest dominantem a pozwoli mu się na wszystko też zacznie dominować. Ale może dla laika to nie być zbyt widoczne - bo nie będzie warczenia czy pokazywania zębów. Dlatego wprowadzenie jasnych dla psa zasad jest dla mnie w pewnym sensie zdominowaniem psa. Bo to on musi się dostosować do człowieka a nie odwrotnie.

Po to człowiek powinien być przewodnikiem psa (być jak to się negatywnie kojarzy "alfa") by nie pozwalać psu skakać po obcych. Ty wprowadzasz obcych (gości) do domu i ty ustalasz na ile pies może sobie pozwolić wobec nowych. To nie goście mają "walczyć" o pozycję. Bo przez takie podejście to może dojść do tragedii.

Miałam psa z adhd (stwierdzone nie tylko przeze mnie), który potrafił zdominować inne psy podczas zabawy. I robił to doskonale.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam owczarka belgijskiego (sukę), ma 3 lata. Ona często kopuluje ze skórą barana (taka kupiona od górali), którą ma do zabawy - bierze między nogi i gwałci :oops:. Robi to kiedy jest bardzo nakręcona. Na ludzi ani inne zwierzęta nie wskakuje więc to chyba nie kwestia tzw. dominacji, a rozładowanie energii.
Niestety nie mam pomysłu jak oduczyć psa kopulowania na żywych stworzeniach, bo to jednak inna sytuacja- na pewno bardziej krępująca i uciążliwa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Wiesz, było tu sporo cennych postów, m.in. o dominacji czy jej braku, o wyładowywaniu psiej energii, o różnych innych sprawach, ale dogo wzięło i zeżarło. Super :cool3:[/QUOTE]

No właśnie... Wielka szkoda bo temat był ciekawy a posty jeszcze bardziej. :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...