Ashnah Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 Wiecie co, to chyba bardziej zależy od charakteru naszej pociechy. Nerka też czasem próbuje wywlec swoje legowisko na środek dużego pokoju, bo ona śpi w przedpokoju, bo tam jest chłodniej, ale wystarczylo "zwrócić jej uwagę" i przestala tak robić. A teraz inna ciekawostka: mój siedmioletni bratanek tak upodobał sobie wyrko Neri, że kiedyś zabrał je do pokoju, położył się na nim i oglądał telewizję :evil_lol: A potem powiedział do swojej mamy, że on też chce takie fajne coś do leżenia, że takie mięciutkie, milutkie, itp. To jest dopiero numer. Wymiary tego legowiska to 120x90, więc i Neri i Dominik by się na nim zmieścili ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 a moje booraki nie maja legowiska tylko moje lozko:diabloti: .nie domowe maja ale je olewaja tj bud nie posiadaja bo kojce sa bardzo przytulne i dluuugie wiec na koncu maja legowiska.glownie na nich....nie spia.:roll: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agis Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 Max mial legowisko, a jakze :mad: Szkoda, ze zostalo z niego tylko troche gabki i materialu :angryy: Nie planuje wiec zakupu kolejnego legowiska, bedzie musial zadowolic sie kocykami, bo w lozku to on nie lubi spac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 hehe-no wlasny design se wprowadzil nie?:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 moj misiak ma to wyrko ponad rok:Dalfa ma takie samo ale w wersji mini;p [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=67daa2ad7b9f757d][IMG]http://images22.fotosik.pl/93/67daa2ad7b9f757dm.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyros-Aga Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 U mnie jest jedno posłanie na 2 psy- ekonomicznie. Jak Pyros chce się położyć i jest zajęte, bo tika właśnie sobie śpi, to mały bezczelny typek:loveu: siada jej na głowie, zupełnie nie przejmując się że przeszkadza i Tika nie ma wyjścia- musi ustąpić. w drugą stronę to nie działa bo Tika jest zbyt uprzejma :loveu: A poza tym to najepiej spać u pańci na głowie lub na kanapie czy fotelach :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 moje maja osobne z racji wielkosci;p ale ckein pol nocy spedza na parkiecie pod drzwiami.. iw tedy alfa idzie do jego poslania.. i ja sie budze w nocy bo cos nademna stoi.. a to cekin.. patrzy na mnie.. weic msuze polprzytomna wolac alfe.. ona pakuje sie na swoje wyrko a cekin na swoje:Djakos on jej nie wygania:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 U mnie stoi klata z jakimis szmatami w srodku (Gnojek ma zwyczaj wyciagac te szmaty szparami miedzy pretami), a obok lezy stara koldra zlozona do odpowiedniej wielkosci. Teoretycznie koldra jest Bolsa, klatka ze szmatami Gnojka. Ale Bols zadko spi u siebie, legowisko sluzy glownie odeslaniu go "na miejsce" gdy mam go dosyc. Hitem jest klatka, ale poki co sie z niej nie wyganiaja, funkcjonuja zgodnie z zasada: kto pierwszy ten leprzy. Czasami tylko wpakuja sie oboje i tffffffardym trzeba byc, kto wytrzyma dluzej (wyobrazcie sobie mali i ONka w klatce IV :evil_lol:) W nocy Gnojek zwykle spi na luzku, a Bols w klatce. U rodzicow mamy wieeeeelkie luzko, wiec spimy we trojke na luzku (Bols strasznie nie lubi, jak ktos go dotyka, dy spi). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashnah Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 Oj wy niedobre... Kto pozwala psu spać w łóżku:diabloti: No no no :razz:, niedobry pancio i pancia. A ja myslałam, że tylko moja Neri jest taka cwaniara :p Ona potrafi zasypiać pod drzwiami wejściowymi w przedpokoju, potem przeniesie się na legowisko a między 1 a 2 w nocy zatęskni, bo chce się poprzytulać, więc drapie w drzwi do mojego pokoju, i oczywiście nie przestanie, dopóki jej nie wpuszczę. Potem cała rozradowana uwali się koło mnie i śpimy razem do rana, znaczy jak budzik zadzwoni. Jak zadzwoni i ja się nie ruszam, to zaczyna się lizanie po twarzy, jak to nie pomaga, bo zakryję się kołdrą, to najczęściej Nerula wślizguje się mordką pod poduszkę i delikatnie podgryza mnie w ręce. Rewelacja :loveu: Mój Michał tak nie potrafi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 Moje psy maja pelne prawo, bez pytania wlazic do luzka. Jesli ich tam nie chce, po prostu mowie, zeby zeszly. Natomiast absolutnie nie toleruje rob wymuszenia wejscia na luzko, gdy sobie ich tam nie zycze, podobnie jak nie toleruje prob budzenia mnie, cokolwiek by sie dzialo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 [quote name='ayshe']a moje booraki nie maja legowiska tylko moje lozko:diabloti: .nie domowe maja ale je olewaja tj bud nie posiadaja bo kojce sa bardzo przytulne i dluuugie wiec na koncu maja legowiska.glownie na nich....nie spia.:roll: :evil_lol:[/quote] Moje mają duże klatki a w nich posłanka, klatki są przykryte kocykami, żeby psy miały spokój ale... tylko Ciastek śpi w klatce, Gwen na łóżku i to najlepiej na podusi :evil_lol: Kenny sam z siebie wybrał klatkę, nikt go nie zmuszał. Na łóżku poleży chwilę, pomizia się ze mną i ucieka bo mu gorąco. Dłużej na łóżku leży jak jestem chora, a jak już na serio nie może wytrzymać to kładzie obok łóżka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 u mnie w domu na lozku najwiecej kimie chita i to wlasnie na podusi tj glowa na podusi:roll: i jak chce podusie to musze jej zabrac:evil_lol:.czasem laduje sie na mnie jak ja leze i np.czytam co jest szczytem chamowatosci :roll: :loveu: .shado zlazi i wlazi i lezy kolami do gory.czesto dostaje glooopafffki i zaczyna sie kitlasic pomrukujac dziko i opierajac przednie lapy na szczeblach gornego lozka[mam pietrowe]. jak psy wparuja do domu w hodowli[tj jak zostana zaproszone]to laduja dooopska na wszytko co jest miekie i powyzej podlogi tj nam zostaje tylko podloga:diabloti: .bo jakos nikt nie ma serca ich zrzucac jak juz wleza takie kitlasne slodziaki som:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boidae Posted April 12, 2007 Share Posted April 12, 2007 Moja od 2 roku życia ma swoją własną kanape na korytarzu( taką normalną jak dla ludzi:cool3:) Do łóżka mi się nie ładuje bo mieszkam gdzie indziej, ale ostatnio wróciliśmy ze spaceru( oczywiście pies cały mokry) wbiegł babci na kanapie i się kładzie babcia mu kazała zejść, to sobei poszedł... do drugiego pokoju i położył się na białej kanapie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 [quote name='ayshe']czasem laduje sie na mnie jak ja leze i np.czytam co jest szczytem chamowatosci :roll: :loveu: .[/quote] Tak to robi czasem Ciastek - prawie mi siada d*pskiem na głowie przy okazji deptając gazetę lub książkę :mad: (dobrze, że nie pożyczam od ludzi książek) Najlepsze są poranki jak Kenny przyłazi, siada przed łóżkiem i skupiony wpatruje mi się w twarz. Jak tylko ruszę powieką to słychać powolne szuranie ogonem po podłodze. Jak tylko otworzę oczy to wybucha radość, wskakuje na mnie tak, że przygniata mnie klatką do łóżka i robi "wycieranie" nosa w moją twarz i szyję wydając przy tym dziwne dźwięki :stupid: :stupid: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashnah Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 Ja miałam dzisiaj pobudkę około 3 nad ranem, znowu Neri chciała się poprzytulać. Zaczynam się zastanawiać nad zasadnością zamykania drzwi do pokoju. A co tam, będę zostawiała otwarte: nak Nercia będzie chciała się poprzytulać, to sobie wlezie na kanapę, a jak jej się znudzi, to pójdzie do siebie, a ja przynajmniej nie będę wstawać w środku nocy :lol: Zresztą jak jesteśmy u mojego Miśka, to też zostawiamy drzwi uchylone, i Neri czasem się gramoli, a czasem nie :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 shado jak tylko zadzwoni budzik przylazi i robi wkretaska pod moja skromna osobe i jeczy przy tym .wiec jak chce tego uniknac to wylaczam dzwonek szybko i odwracam sie tylkiem do pana namola,wtedy postoi troche i slysze lubudu na podloge[ja nie wiem jak sie mozna tak zwalac z hukiem:roll: ].natomiast chita po prostu wladowuje sie na mnie jak chce miejscowke na podusi.tj nie wazne ze tu lezysz ja chce tylko troszke po czym mam chite na glowie:mad: .shado za to jak sie klade kolo niego dostaje gloopafffki i zaczyna sie kitlaszenie sie kolami do gory z mina wilka z czerwonego kapturka i pojekiwaniami.jak to nie pomaga to po prostu wjezdza dziobem pode mnie kontynuujac wymachy nogami i celujac przednimi lapami mi w twarz. teoria dominacji mi mowi ze moje psy mnie dominuja w sposob przekraczajacy dopuszczalne normy.czesto na lozku leze ja,2 psy i kaska..wszyscy totalnie wymieszani.w hodowli tez tak bylo tyle ze tam jest wiecej onkow i po chwili zaczynaly sie demolujace mnie i kaske zabawy lozkowe.oczywiscie zeby nie zawsze trafialy w drugiego psa.chita zas jest w tym mistrzynia swiata:mad: .potrafi na przyklad wgryzac sie z charkotem w materac:roll: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 [quote name='ayshe']shado jak tylko zadzwoni budzik przylazi i robi wkretaska pod moja skromna osobe i jeczy przy tym .wiec jak chce tego uniknac to wylaczam dzwonek szybko i odwracam sie tylkiem do pana namola,wtedy postoi troche i slysze lubudu na podloge[ja nie wiem jak sie mozna tak zwalac z hukiem:roll: ].[/quote] :lol: :lol: :lol: u mnie jest podobnie - jak Kenny usłyszy budzik z komórki to zasuwa jak szalony z drugiego pokoju i jak zdąże szybko wyłaczyc i odwrócić się zadkiem to robi dokładnie to samo co Shado :cool3: Je się ciesze, że mieszkam na parterze bo jakbym mieszkała na piętrze to sąsiadom po takim uwaleniu się Kennola na podłogę spadłby sufit na głowę :diabloti: Najgorsze, ze ostatnio wstawałam o 5.45 i gnojkowi ustawił się zegar biologiczny i teraz sam o tej porze wstaje, przyłazi i robi to co napisałam post wcześniej :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 [quote name='ayshe'] teoria dominacji mi mowi ze moje psy mnie dominuja w sposob przekraczajacy dopuszczalne normy.[/quote] No... mnie tez juz powinny kundle zagryźć. Wchodzą przede mną w drzwi, witam się z nimi jak wracam do domu zamiast ignorowac, zawsze wygrywają w zabawie w przeciąganie, jedzą przede mną albo ze mną :diabloti: , śpią (albo włażą) na łożko i jeszcze je karmię przy stole :cool3: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 13, 2007 Share Posted April 13, 2007 [quote name='AM']No... mnie tez juz powinny kundle zagryźć. Wchodzą przede mną w drzwi, witam się z nimi jak wracam do domu zamiast ignorowac, zawsze wygrywają w zabawie w przeciąganie, jedzą przede mną albo ze mną :diabloti: , śpią (albo włażą) na łożko i jeszcze je karmię przy stole :cool3: :evil_lol:[/quote]przechlapane mamy jak w ruskim czolgu:evil_lol: .tylko patrzec jak nam do gardel sie rzuca:razz: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Help dotarł kaganiec ale nie wiem czy nie jest za duży> [URL]http://images20.fotosik.pl/239/da1d6af212d58f4d.jpg[/URL] Niestety mam tylko miniaturkę bo mi sie aparat zbiesił. Zostawić ten kaganiec ?? Czy wymienić - tylko obawiam sie że odmówią bo dotarł z uszkodzona metką. Trochę jest ciasny w tym miejscu po bokach jak są paski- można go rozszerzyć troche ??? HELP Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 buuuuuuuu nikt mi nie odpowie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 rozszerzyc mozna... hmm dlugosc wydaje sie ok... jak mzoe w nim swobodne oddychac itp to mzoe go zostaw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 Oddychać może szczekać może ziewać może nawet pogryzła w tym kagańcu dosyć duże ciastko. Ja nie jestem przyzwyczajona do takiego kagańca i mi sie wydaje monstrualnie wielki. Zostawić ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eddiii Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 tak +10znakow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted April 18, 2007 Share Posted April 18, 2007 [quote name='Eddiii']tak +10znakow[/quote] Na pewno sie da rozszerzyć ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.