Jump to content
Dogomania

Szukamy D/S dla małego pokrzywdzonego przez los kundelka 3 letniego trzyłapka


grazyna wrobel

Recommended Posts

[SIZE=3]Piesek został sam po śmierci swojej Pani .Niestety mieszkanie przejeli pijacy i od tej pory pies był katowany fizycznie i psychicznie , piesio był mocno kopany przypalany papierosami a "właściciel" po upiciu często zapominał o zwierzaku , który musiał spać na mrozie . Psa dokarmiali sąsiedzi inaczej piesek już dawno zginąłby zgłodu .Pieska zabrała wspaniała kobieta , która nie mogła obojętnie patrzeć na krzywdę psa.[/SIZE]
[SIZE=3] Piesek trafił na jedną noc do lecznicy weterynaryjnej .Pies był w tragicznym stanie psychicznym ,bał się ludzi i zwierząt nie można go było pogłaskać bo myślał ,że będzie bity:([/SIZE]
[SIZE=3] Psiak doszedł do siebie i jest gotów do adopcji [/SIZE]
[SIZE=3] Kundelek czarno-biały samiec jest wykastrowany , nie ma tylnej łapki została amputowana po wypadku , ale daje sobie radę jakby miał wszystkie :) Pies jest młody ma trzy lata , jest odpchlony nauczony czystości .Piesio okazał się bardzo dużym pieszczochem :)[/SIZE]
[SIZE=3] Pomimo ,że rany po strupach już się zagoiły piesio nie może trafić do schroniska !!!!![/SIZE]
[SIZE=3] za dużo w życiu przeszedł : amputacja łapki , śmierć naukochańszej Pani a potem życie w cierpieniach z pijakami[/SIZE]
[SIZE=3] Pani Nina u ktorej piesek przebywa pomimo dużego serca nie może go zatrzymać , ma już jednego psa a mieszka w wynajmowanym mieszkaniu.[/SIZE]
[SIZE=3] Dlatego poszukujemy domu stałego , który da kundelkowi miłość do końca życia [/SIZE]
[SIZE=3] telefon w sprawie adopcji Grażyna 513 569 791 [/SIZE]
[SIZE=3] telefon do Pani Niny 500 787 198 [/SIZE]
[SIZE=3] Pani Nina jest wstanie przywieżć psa na własny koszt na terenie województwa mazowieckiego[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Piesek został sam po śmierci swojej Pani .Niestety mieszkanie przejeli pijacy i od tej pory pies był katowany fizycznie i psychicznie , piesio był mocno kopany przypalany papierosami a "właściciel" po upiciu często zapominał o zwierzaku , który musiał spać na mrozie . Psa dokarmiali sąsiedzi inaczej piesek już dawno zginąłby zgłodu .Pieska zabrała wspaniała kobieta , która nie mogła obojętnie patrzeć na krzywdę psa.
Piesek trafił na jedną noc do lecznicy weterynaryjnej .Pies był w tragicznym stanie psychicznym ,bał się ludzi i zwierząt nie można go było pogłaskać bo myślał ,że będzie bity
Psiak doszedł do siebie i jest gotów do adopcji
Kundelek czarno-biały samiec jest wykastrowany , nie ma tylnej łapki została amputowana po wypadku , ale daje sobie radę jakby miał wszystkie Pies jest młody ma trzy lata , jest odpchlony nauczony czystości .Piesio okazał się bardzo dużym pieszczochem
Pomimo ,że rany po strupach już się zagoiły piesio nie może trafić do schroniska !!!!!
za dużo w życiu przeszedł : amputacja łapki , śmierć naukochańszej Pani a potem życie w cierpieniach z pijakami
Pani Nina u ktorej piesek przebywa pomimo dużego serca nie może go zatrzymać , ma już jednego psa a mieszka w wynajmowanym mieszkaniu.
Dlatego poszukujemy domu stałego , który da kundelkowi miłość do końca życia
telefon w sprawie adopcji Grażyna 513 569 791
telefon do Pani Niny 500 787 198
Pani Nina jest wstanie przywieżć psa na własny koszt na terenie województwa mazowieckiego
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-KKA-1wyqT-Q/T0_nH9Z8NpI/AAAAAAAAAAk/mwEQZwOWnFs/s512/DSC_0028.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Piesek przecudny,.. proszę się nie poddawać. Sama dopiero co znalazłam dom dla trzyłapki. Wprawdzie ma cztery ale chodzi na trzech. Dzisiaj byłam odwiedzić ją w nowym domku> A czy piesek ma wydarzenie na facebooku.? jeśli nie to mogę zrobić! Coś tam przeczytałam ,że jest na fb .. to proszę wkleić link to udostępnię. I koniecznie prosze napisać w jakim mieście.

Nie czekałam zrobiłam [url]https://www.facebook.com/events/204683532969891/[/url]
W końcu tak moja Malutka znalazła kochających opiekunów.!

Edited by DOSIA_GRECIA
Link to comment
Share on other sites

[quote name='DOSIA_GRECIA']Piesek przecudny,.. proszę się nie poddawać. Sama dopiero co znalazłam dom dla trzyłapki. Wprawdzie ma cztery ale chodzi na trzech. Dzisiaj byłam odwiedzić ją w nowym domku> A czy piesek ma wydarzenie na facebooku.? jeśli nie to mogę zrobić! Coś tam przeczytałam ,że jest na fb .. to proszę wkleić link to udostępnię. I koniecznie prosze napisać w jakim mieście.

Nie czekałam zrobiłam [url]https://www.facebook.com/events/204683532969891/[/url]
W końcu tak moja Malutka znalazła kochających opiekunów.![/QUOTE]

witam
Ma wydarzenie na fb [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.312461388807574.80730.177472715639776&type=3#!/photo.php?fbid=312461545474225&set=a.312461388807574.80730.177472715639776&type=3&theater[/url]

a piesek znajduję się w Płońsku , wierzę ,że znajdzie domek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grazyna wrobel']na razie cisza czyli bez zmian
pozdrawiam[/QUOTE]
Żeby ciszy nie było to trzeba się postarać .. założyłam wydarzenie ale nic o piesku nie wiem .. Jest już trochę osób udostępniających ale było by dobrze codziennie coś o psiaku napisać..
Bardzo proszę o jak najwięcej szczegółów! Jak się piesek ma, jak się zachowuje w domu, jak na spacerach, jaki ma charakter czy dużo szczeka, czy wymaga jakiegoś konkretnego leczenia.... wszystko wszystko co tylko przyjdzie do głowy, jeżeli ktoś miałby się zdecydować go wziąć to musi wiedzieć jak najwięcej,
Czy ma książeczkę zdrowia? , czy ma szczepienia ? Jakie ma zwyczaje , co lubi jeść, wszystko wszystko. Na tym wydarzeniu musi się coś dziać ,żeby każdy na tablicy codziennie widział jakieś nowe wieści. Piesek jest śliczny a jego kalectwo może nawet pomóc mu w odnalezieniu domu. Ale trzeba się o to postarać.
A może są jakieś nowe zdjęcia? A jak piesek zachowuje się w stosunku do dzieci?
Czy jeżdził samochodem a może innymi środkami komunikacji?
Prosze napisać jak najwięcej a ja to napisze w wydarzeniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DOSIA_GRECIA']BANEREK ...TEST test[/QUOTE]

Witam, jestem Nina , psiak jest u mnie w domku od 2,5 miesiąca na tymczasie
Tak jak czytaliście, psiak bardzo wiele złęgo przeszedł w zyciu, miał swoja własicicelkę, ktora za zycia zajmowała sie pse, pies wpadł pod samochod, ona go nie uspiła, ratowała, amputowano mu tylką łapkę , niestety jego Pani zmarła pod koneic zeszłego roku, w mieszkaniu został tylko jej konkubent , dostałam telefon od zaniepokojonych sąsiadów, ze pies jest bity, wyje z bólu bo tak go kopią , ze upijają się i zapomianją psa wpuscici do domu ,wiec ten spi na mrozie, pojechałam, i zabrałam psa do siebie, wtępnie, miał trafić do schroniska, ale był tak wystraszony , że nie zgodziłam się, mimo ze mam swojego psa, wziełam Miska do domu, przez 2 pierwsze dni , był bardzo wystraszony, każde pogłaskanie, odbierał jako chęć bicia i wył , był za uchem przypalany papierosem , szybko jednak doszedł do siebie, dogadał się z moim pit bulem ( ratlerkiem:)) bardzo się polubili , co jest dziwne, bo moj pies nie znosi innych zwierzat , razem jedzą, razem spią , razem się bawią :) Misiek toleruje inne zwierzęta, ale w pierwszej chwili warczy , dopiero po kilku minutach jak się "obwącha" z innym psem czy kotem , jest ok i nie zwraca uwagi na zwierzaki. Jest bardzo przywiązany do mnie , mojego narzeczonego i naszego ratlerka, gdy wchodzi do domu ktos obcy, misiek bardzo warczy, broni terytorium, ale na warczeniu się kończy, chwilę obwącha nowych ludzi i juz jest ok :) Misiek jest zaszczepiony, odpchlony, odrobaczony , nie wymaga opieki weterynarza, poniewaz jest zdrowym psem , czasem tylko gdy sie cieszy , uderza się o kikut i piszczy, bo go boli , czasem potrafi sobie zrobic rankę jak sie mocniej uderzy ,a le przemywal woda utlenioną i pięknie się goi.
bardzo bym chciala oddac go w dobre ręce, strasznie sie przywiązałam do tego psiaka, niestety , wynajmujemy mieszkanie, wlasicicielka nie chciala sie zgodzic nawet na ratleeka ktory wazy 1,8 kg , wiec jakby dowiedziala sie ze mamy Miska, wylądowalibyśmy na ulicy ..
Misiek jest wspaniałym pse, nic mi w domu nie zniszczył, ma swoje zabawki, i sam sobie je podrzuca i sie bawi :), załatwia sie na dworzu, nigdy nie zrobil mi psikusa w domu, jest wykastrowany , wiec suczki go nie interesują , jak tylko na niego spojrze, od razu merda kitą i kuli uszy, niesamowity pieszczoch , ładnie chodzi na smyczy , a bez niej tez nie ucieka :)
w razie pytań 797 797 639

Link to comment
Share on other sites

bardzo dziękuję za te informacje;) oczywiście zamieszczę jak najwięcej tych informacji w wydarzeniu. Bardzo się cieszę że Pani się tu pojawiała osobiście.:lol: Właśnie się dzisiaj zastanawiałam czy ma Pani dostęp do internetu i czy mogłaby Pani sama napisać o piesku bo przecież Pani najlepiej go zna.
Tak w ogóle to bardzo się cieszę ,ze Malutek znalazł u Pani ochronę i opiekę. Dzięki Pani być może uniknął śmierci w strasznych męczarniach. Nigdy nie wiadomo co takiemu zwyrodnialcowi, pijakowi mogłoby wpaść do głowy.
Mam nadzieję ,że będzie tu Pani zaglądać jak najczęściej. Mogę powiedzieć ,że sama ostatnio miałam u siebie kulawą suczkę, którą zgarnęłam z pod lasu i udało mi się za pośrednictwem facebooka znaleźć dla niej wspaniały dom.
( tutaj link do całej historii [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/223889-Malutka-wyrzucona-z-samochodu-MA-JUŻ-SWÓJ-DOMEK"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223889-Malutka-wyrzucona-z-samochodu-MA-JUŻ-SWÓJ-DOMEK[/URL] )
Teraz pomyślałam ,że trzeba jeżeli to jest możliwe pomóc jeszcze jednemu trzyłapkowi.
Czy piesio nazywa się Misiek?
Wielka szkoda ,że nie może on u Pani zostać. Ja spróbuję pomóc jak będę mogła. może inni też pomogą.

Edited by DOSIA_GRECIA
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...