DOSIA_GRECIA

Super, bardzo sie cieszę.. od tamtego czasu już kilka kolejnych psiaków odnalazło dom, mam nadzieje ,że wszystkie będą miały tak samo dobrze. Troszeczkę Rysia sie zaokrągliła :) i troche spoważniała.. No i ciągle nie moge uwierzyc że to już rok minął :) pozdrowienia dla wszystkich domowników a największe usciski dla Rysiulki :)

1 sunia miała chip i lissetke z telefonem do weta 2. przyszła sama ale bez smyczy i obroży czyli myślę ze jednak zaplątała się biedaczka w lesie i walczyła być może nawet kilka dni żeby się uwolnić. :( Na szczęście udało się jej. W pierwszych dniach też chodziła na spacery po okolicy a poza tym cały tydzień wszyscy szukali jej więc zostawiali zapachy było jej łatwiej a pod lasem dotychczasowa opiekunka zostawiła swoje skarpetki żeby naprowadzić psinę. Może to brzmi śmiesznie ale sama jej to doradziłam i może pomogło?

tak kontaktowałam się dzisiaj dzwoniłam

zbieramy ekipę poszukiwawcza na sobotę . Jedziemy już w piątek żeby od samego rana szukać

[B]NA SOBOTĘ PLANUJEMY PRZESZUKAĆ LAS, POTRZEBA JAK NAJWIĘCEJ OSÓB !!!!!!!!!! BARDZO PROSIMY JEŻELI KTOŚ MÓGŁBY POMÓC O INFORMACJĘ [IMG][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/823/mapafm.jpg/"][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/6629/mapafm.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/IMG][/B] TAM GDZIE JEST CZERWONA ŁEZKA Z LITERKA A JEST ZAZNACZONA KOLONIA GÓRA PUŁAWSKA

Dziękuję ,. udał mi się teraz czekam na odzew, wszyscy mają jakiś znajomych może te osoby znają tam kogoś w okolicy kto chciałby pomóc. A może oni pomogą myślałam o tym żeby przeszukać las. Najbardziej przeraz mnie myśl że ona się tam na ta smycz zaplątała i nie może się ruszyć. :(

e. tylko jak to zrobić? myślałam że pod grupą wyświetlają się osoby online a tam są tylko moderatorzy. czy trzeba wszystkich szukać po innych wątkach czy jest na to prostszy sposób?

[quote name='ania shirley']Trzeba pw wysłać. Do ludzi z Puław i okolic (jakie tam są miasta?). Do tych , którzy się logowali niedawno.[/QUOTE] dobry pomysł jutro sie tym zajmę w innych godzinach

no właśnie dlatego ten wątek jest na lubelskim ale nikt się nie odzywa. :(

Boże wreszcie ktoś zajrzał i dał znak że czyta...

Ta rodzina robi co może.. nikt dzisiaj nie poszedł do pracy wszyscy szukali, ogłoszenia, objazdówka po sąsiadach, sklepach, lecznicach, schroniskach. Był pies policyjny, tropu nie podjął bo szkolony do szukania ludzi, myśliwy powiedział z kolei że gdyby była ranna to pies myśliwski podjął by trop inaczej nie. Wszyscy szukają , rozpaczają ja rozpaczam włosy rwę z głowy już więcej chyba nie wytrzymam co za cholerny tydzień , Najpierw nie zdążyłam pomóc psu bo na moich oczach zabił go samochód. Zdążyłam tylko wysiąść z samochodu z jedzeniem żeby go złapać i zabrać.. :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( a zaraz potem już nie żył :((((((((((( Teraz Rudzia biega gdzieś ze smyczą i nawet nie chcę myśleć ......

tutaj jest plakat [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=559102664107282&set=a.548425525174996.145797.100000226613288&type=1&theater[/url]

wszyscy o tym pomyśleliśmy az spać nie mogłam,.. straszne, dużo osób jej szuka.. ale jak na razie żadnych sygnałów

[IMG]http://imageshack.us/a/img803/8862/rudek7.jpg[/IMG][IMG]http://imageshack.us/a/img38/1825/rudek4.jpg[/IMG]

MOŻE KTOŚ ZE ZWIERZOLUBÓW TAM MIESZKA..? Bardzo proszę o pomoc !!!!!!!!!!!!

[FONT=&quot]Na terenie [/FONT][B][COLOR=black][FONT=&quot]TRZCIANEK[/FONT][/COLOR][/B][FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]przy granicy z [/FONT][B][COLOR=black][FONT=&quot]KOLONIĄ GÓRA PUŁAWSKA[/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=&quot] [/FONT][/COLOR][FONT=&quot]dnia 26.11 ok. godziny 20.00 zaginęła suczka ze zdjęcia.[/FONT] [FONT=&quot]Miała na sobie [B][U]czerwoną obróżkę z białym, świecącym paskiem[/U][/B] oraz [B][U]czarną smycz[/U][/B] długości ok. 1,5 metra! [/FONT] [FONT=&quot]Ruda, krótka sierść, wysoka do kolan, ma długie łapki, jest szczupła. Niedawno wysterylizowana – ma bliznę na brzuszku. Ma też bliznę na prawej przedniej łapce. Ma ok. 2 lata.[/FONT] Może być wystraszona, ponieważ jest suczką przygarniętą z drogi pod Warszawą. Koczowała tam w okolicy lasu i pól – obecnie mogła uciec w takie miejsce, tam może czuć się bezpieczna. Boi się psów, ludzi mniej, ale jest wystraszona. Uciekła spłoszona przez psa. [FONT=&quot]Jest zaczipowana, NR. CZIPA 616093900043246[/FONT] [FONT=&quot]KONTAKT[/FONT][FONT=&quot]: [B]604 446 770, 600 973 599, 602 783 213[/B][/FONT] [FONT=&quot]ADRES: TRZCIANKI 150, informacje można zostawić też w miejscowym sklepie lub w sklepie w Górze Puławskiej.[/FONT] [FONT=&quot]BARDZO PROSIMY O POMOC![/FONT] [CENTER][CENTER][COLOR=red]!!!!!NA ZNALAZCĘ CZEKA WYSOKA NAGRODA!!!![/COLOR][/CENTER][/CENTER]

Dramat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RUDZIA zginęła!!!!!!!!!!!!!!!!! już było tak super i miałam dzsiaisj napisać że Rudzia ma już dom dzisiaj miała tam zostać. Była tam od soboty , miała się poznać z suczka rezydentką, nowi opiekunowie byli z nimi na szkoleniu, wszystko układało się super aż tu wczoraj o 22 telefon że Rudzia uciekła, jak zwykle to był moment. Nie chcę się rozpisywać bo mam mało czasu a szukam pomocy. Rudzi wystraszyła się psa który za nią pobiegł uciekła w obroży i z przypięta smyczą :-( szukali jej trzy godziny, jeździli wołali, cała rodzina i nic cimno a to wieś niedaleko las prawdopodobnie tam uciekła. Dzisiaj od rana szukają , rozklejają ogłoszenia. Może macie jakieś sprawdzone metody? zaraz wkleje ogłoszenia. Rudzia ma chip i ma tez lissetke od weta z nr telefonu i nr szczepienia na wściekliznę. kontakt jak na ogłoszeniach lub do mnie 785903200 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234783-POMOCY-!!-Odratowana-RUDZIA-z-Łochowa-ZAGINĘŁA-!!!!!!!!!!!!!/page2[/URL]

[IMG][IMG]http://imageshack.us/a/img84/2475/ogoszenierudzia1.jpg[/IMG][/IMG]

Dramat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RUDZIA zginęła!!!!!!!!!!!!!!!!! już było tak super i miałam dzsiaisj napisać że Rudzia ma już dom dzisiaj miała tam zostać. Była tam od soboty , miała się poznać z suczka rezydentką, nowi opiekunowie byli z nimi na szkoleniu, wszystko układało się super aż tu wczoraj o 22 telefon że Rudzia uciekła, jak zwykle to był moment. Nie chcę się rozpisywać bo mam mało czasu a szukam pomocy. Rudzi wystraszyła się psa który za nią pobiegł uciekła w obroży i z przypięta smyczą :( szukali jej trzy godziny, jeździli wołali, cała rodzina i nic cimno a to wieś niedaleko las prawdopodobnie tam uciekła. Dzisiaj od rana szukają , rozklejają ogłoszenia. Może macie jakieś sprawdzone metody? zaraz wkleje ogłoszenia. Rudzia ma chip i ma tez lissetke od weta z nr telefonu i nr szczepienia na wściekliznę. kontakt jak na ogłoszeniach lub do mnie 785903200

połowa domku bardzo a druga połowa niestety nie :(

[url]http://www.youtube.com/watch?v=JcNcHsLEm_0&feature=youtu.be[/url] filmik z postępami Rudzi i odpowiedź na to jak się czuje po sterylizacji :)

Sunia ma zwyrodnienie kręgosłupa i stan zapalny w chwili znalezienia nie mogła się poruszać na własnych łapach tylko się czołgała. Jest bardzo wdzięczna , łagodna ale też przerażona sytuacją. Strasznie przeżywa, nie wiadomo jak długo znajdowała się w lesie, być może choroba nasiliła się po wpływem przebywania na mrozie , i sunia sparaliżowana leżała w oczekiwaniu na pomoc bo sama o własnych siłach potrafiła się tylko czołgać. Sunia przebywa pod opieka weterynaryjną.

[quote name='Elza22']to dużo czy mało bo ja sie w ogóle nie orientuję macie jakieś stałe deklaracje jak to wygląda?[/QUOTE] myslę że jak na płatny pobyt to taka przeciętna cena ale jak nie ma kasy to dużo. Cały czas liczyłam że znajdę jakiś bezpłatny dom tymczasowy. Miałam załatwiony taki ale dziewczyny nie czekały az złapię sunię i wzięły inną :( i zostałam na lodzie. sześć dni szukam i nic

[quote name='mestudio']A jaka suma za pdt?[/QUOTE] 300 plus jedzenie ... jedzeniu już zamówiłam.

[quote name='Awit']Zobaczyłam filmik i poznałam po klatce i trawniku, że Rudzia mieszka u mnie na podwórku:-) Mój mąż ją dziś widział, jest niepewna i taka wypłoszona, jak to on nazwał.[/QUOTE] A no tak chwilowo tam mieszka koło skaryszaka. Już dzisiaj wiem że jeszcze po sterylce tam będzie aż do piątku. Jutro zaraz z gabinetu zabieram ja do siebie bo Adela która się nia opiekuje wraca z uczelni dopiero o 19. A w piątek ..jak nic się nie znajdzie to do pdt. Ja sobie myślę ,że ona robi takie postępy że najlepiej gdyby ja ktoś adoptował jak najszybciej bo ona jest tego rodzaju pieskiem który po przykrych przejściach bardzo szybko się przywiązuje. Dlatego przydałaby się pomoc w ogłaszaniu.