Jump to content
Dogomania

wnetrostwo a rozmnazanie i hodowla


Reailia

Recommended Posts

Wlasnie wyczytalam, ze rodzice psow z wnetrostwem powinny byc wylaczone z hodowli i pozbawione rodowodow.

Tak sie sklada, ze Azziru mial problemy z zejsciem jaderka i teraz ma tylko jedno.

Czy uwazacie, ze powinnam to zgosic do zwazku?

Hodowca (wlasciciel suczki) zerwal kontakt. Wlasciciel ojca, prawdopodobnie nie wie, gdyz nigdy nie mielismy kontaktu.

Z mojego punktu widzenia, dla dobra rasy, oboje rodzicow powinni byc wylaczeni z hodowli, jakkolwiek sprawdzalam wyniki wystaw i znalazlam tam wilu krewniakow mojego Azziru (potomkowie tego samego ojca)

Jego ciotki i kuzyni zdobywaja medale, jak by to sie mialo do ich "kariery"?

Czy i kuzyni w lini prostej powinni zostac wylaczeni?

Co wy na to?

CO mam zrobic?

Link to comment
Share on other sites

jeżeli potomstwo ww. psa osiąga sukcesy na wystawach,to znaczy,że jest eksterierowo dobre,więc wydaja m sie że wycofanie go z hodowli może przynieść wiele strat,oczywiście właściciel powinien wiedzieć o skłonnościach psa i powinien nie dopuszczać (informować właściciela)

do suk,które mają skłonności do przekazywania takich cech... :wink:

tyle,że pies -reproduktor musi mieć oba jądra,prznajmniej z tego co pamiętam

Link to comment
Share on other sites

tyle,że pies -reproduktor musi mieć oba jądra,prznajmniej z tego co pamiętam

no tak Cally, pies musi miec dwa jadra - i w tym przypadku ojciec ma - ale jego syn juz nie.

Tak wiec wada musiala byc przekazana przez jednego z rodzicow. Ktorego, nie wiem, bo oboje sa psami hodowlanymi i osiagaja sukcesy na wystawach.

Sam Azziru jest po prostu doskonale zbudowany, stad podwojny bol, bo my tez mielismy z nzwiazane z nim plany

Szkoda, by i inni przyszli nabywcy, mieli ta sama niespodzianke i ten sam problem.

Zastanawiam sie co zrobic...

Link to comment
Share on other sites

Co wy na to?

CO mam zrobic?

Daj sobie spokój. To by była jakaś paranoja jakby dlatego że Twój pies nie ma jądra wszystko co się rusza i jest z nim spokrewnione eliminowac z hodowli i "POZBAWIAĆ RODOWODÓW". :o

Wady tego rodzaju zdarzają się zwyczajnie i już. Miałaś pecha.

Link to comment
Share on other sites

Wady tego rodzaju zdarzają się zwyczajnie i już. Miałaś pecha

Mam wrazenie, ze to troche upraszczasz.

To nie jest brakujacy zab czy wadliwe ubarwienie, wnetrostwo jest powazym problemem, ktore zlekcewarzone prowadzi do raka, czesto do odmian bardzo zlosliwych...

Dlatego nie uwazam, ze to jest - czy powinna byc - kwestia pecha.

Mozna miec wieksze czy mniejsze szczescie w zakupie szczeniaczka, ktory bedzie mial duze czy zadne sukcesy na wystawach, ale kwestia takiego rodzaju wad, nie powinna byc tu lotreria.

W koncu po to wlasnie istnieja zwiazki kynologiczne, organizowane sa wystawy, opracowywane sa wzorce rasy, prowadzone testy...

Dlatego placi sie tak wysokie ceny za psy z rodowodem...

Link to comment
Share on other sites

To sie po prostu zdarza.W zadnym regulaminie ZK nie ma zapisu o tym ze mozna psa pozbawic rodowodu :roll: Rodowod to potwierdzenie pochodzenia,oznacza tyle,ze dany pies jest potomkiem danych rodziców ,dziadków itd, i ze jest to rasowy np doberman.Nie oznacza ze po psie z rodowodem nie beda sie czasem rodzic wadliwe szczeniaki, w hodowli zawsze zdarzaly sie wady,zdarzaja sie do dzis i beda zdarzac.To po prostu geny i jakbysmy sie nie starali to czasem połączą sie niekorzystnie,lub powstanie jakaś mutacja.Gdyby po danym psie lub suce ciągle rodziły sie wadliwe szczeniaki to uważam ze takie zwierze nie powinno być używane do hodowli,natomiast jesli jakas wada zdarzyla sie raz ,a w innych miotach nie wystąpila,to nie uważam żeby byl to powód to wycofania psa z hodowli. Zwłaszcza jesli dane zwierze jest "ponadprzeciętne".

Natomiast jesli kupiłas pieska bez jąderka za cene "pełnowartościowego" psa wystawowego, to uwazam ze hodowca powinien zwrócić ci część pieniędzy.

Link to comment
Share on other sites

W mojej rasie spotkałam siez przypadkiem, że jeden z synów wybitnegi ( najlepszego psa ) był wnętrem, czy przez to powinno sie wyeliminować najleszy materiał genetyczny tym bardziej, że wadliwy był 1 syn z ponad 100 ?

Czasem wnętrowstwo ma inne podłoże, nie tylko genetyczne ale i mechaniczne (często nawet nie zauważalne a o powaznych konsekwencjach).

Natomiast dobrze by było tak na wszelki wypadek żeby hodowca nie krył już tym psem a także unikał reproduktorów z linii tego psa. To chyba najlogiczniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Cytat z VetSerwis: "Ponieważ wnętrostwo jest wadą genetyczną, przenoszoną na potomstwo (zarówno męskie jak i żeńskie) psy-wnętry nie powinny być używane do rozrodu. Rodzice szczenięcia z wnętrostwem powinni również zostać wykluczeni z rozrodu ponieważ są niewątpliwie nosicielami tego defektu."

Chyba jednak powinno się poinformować hodowców o zaistniałym fakcie. Niech sprawdzą z której strony (ojciec lub matka) w potomstwie wystąpiło wnętrostwo. I najlepiej by było jakby zaprzestali rozmnażania wadliwych genetycznie zwierząt. To przede wszystkim niebezbieczne dla psiaków, a i nie wesełe dla właściciela szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

Polecam lekture " Poradnika dla hodowcow psow " Malcolma B.Willisa. Wg autora czesc przypadkow wnetrostwa to cecha ilosciowa o rozkladzie nieciaglym, bardzo trudno poddajaca sie selekcji hodowlanej.

Wytlumaczone jest to mniej wiecej tak :

Zalozmy czysto hipotetycznie , ze kodowanie danej cechy warunkuje 20 alleli (10 par ). Za wnetrostwo odpowiedzialny jest wadliwy allel "+' , ktoremu odpowiada przeciwstawny allel "-" . Mozemy przyjac ,ze wnetrostwo ujawnia sie fenotypowo u psow, ktore maja 13 i wiecej alleli "+" . Psy nie majace ani jednego alelu "+" i takie, ktore maja ich 12 fenotypowo wcale sie nie roznia ( nie sa wnetrami ) , ale jakze rozna jest ich wartosc hodowlana !

Geny odpowiedzialne za wnetrostwo przekazuja takze suki.

Wnetr, ktory ma np 13 wadliwych alleli "+", 10 z nich mogl otzymac od jednego z rodzicow , a tylko 3 od drugiego. Dopiero obserwujac potomstwo z innych miotow obojga rodzicow wnetra ( a takze obserwacje krewnych z linii matki i ojca wnetra ) mozemy powiedziec , czy z dalszej hodowli nalezy wykluczyc psa i suke, czy tylko jedno z nich.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kiedyś rzeczywiście wnętry i cała ich rodzina, tj. rodzice i rodzeństwo były odsuwane od hodowli. Badania naukowe poszły jednak do przodu i najnowsze odkrycia dowodzą, ze wnętrostwo to nie tylko wada genetyczna.

Przyczyn wnętrostwa może byc kilka: wrodzony za krótki powrózek nasienny, zbyt wąski pierścień pachwinowy (jądro nie może zejść), albo zbyt szeroki pierścień (jądro cofa się spowrotem).

Inną przyczyną wnętrostwa mogą być zaburzenia hormonalne czy też choroby przebyte w wieku szczenięcym.

Obecnie są duże szanse wyleczenia wnętra poniżej 4-go miesiąca. Podaje mu się środki hormonalne i stosuje masaż.

Jeżeli rodzice wnętra są dobrymi psami, a taki przypadek to wyjątek wśród licznego potomstwa, nie należy odsuwać ich od hodowli. Należy jednak to zrobic w przypadku, gdy problem pojawia się częściej. :cry:

Pomino, ze wnętrostwo można leczyć, uważam że wyleczonego psa nie powinno się też używać do hodowli, tak samo jak i samego wnętra. Nie jest do konca udowodnione jak dziedziczy się ta wada (ciągle zbyt mało danych), więc lepiej nie ryzykować. Jak juz wcześniej dobrze to opisano, problem jest dość złożony.

Link to comment
Share on other sites

dzieki za wyjasnienie.

To samo mniej wiecej uslyszala od pani ze zwiazku: ojciec Azziru jest bardzo utytulowanym psem i byla by to niewatpliwa szkoda dla rasy, gdyby zostal pozbawiony rodowodu, szczegolnie, ze nigdy tak naprawde nie wiadomo jaka jest prawdziwa przyczyna wnetrostwa i ktora strona jest winna.

Moze rzeczywiscie mielisy pecha...

W miocie bylo 13 szczeniakow, w tym 8 pieskow.

Hodowca na pytanie jak sie ma reszta, nigdy nie odpowiedzial, wiec pewnie juz nigdy sie nie dowiem, czy to tylko Azziru okazal sie wnetrem.

Link to comment
Share on other sites

Może pecha, a może to Azziru miał szczęście, ze trafił na Ciebie i kochasz go nadal. :P

Bo hodowla hodowlą, ale każdy hodowca musi liczyć się z tym, że nie wszystkie mioty będą jednakowo doskonałe. Mogą się przytrafić jakieś niedoskonałości lub wady :cry: . A wtedy te piękne, ale "niedoskonałe" pieski też chcą być kochane :P

Tylko tyle, że nie powinno się ich używać do dalszej hodowli.

Link to comment
Share on other sites

"Reailia" napisała:

Moze rzeczywiscie mielisy pecha...

********************************************************

Przede wszystkim teraz pomyśl o wykastrowaniu psa. Schowane jądro nadal jest czynne i wytwarza hormony. Takie jądra mają bardzo dużą skłonność do rakowacenia. Pogadaj o tym z wetem, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.

Pozdrawiam- Gosia

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Uwazam ze hodowca zachowuje sie nieuczciwie. Jesli o wadzie nie wiedzal ( dziwne???) to teraz juz wie. I powinien zwrocic przynajmniej polowe ceny wzietej za pieska. Jesli hodowca sie tak zachowuje jak hodowca Twojego pieska to BARDZO zle o nim swiadczy. Moja kolezanka jest wetem i miala taki przypadek. Ale wtedy hodowca zaplacil za operacje pieska i zwrocil polowe wartosci szczeniaka. Ewentualnie prawo mowi ze jesli ten piesk byl kupiony w celach hodowlanych to hodowca ma obowiazek wymienic wadliwe szczenie.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

z punktu widzenia hodowcy powinno sie jeszcze raz pokryc suke ale juz innym psem i zobaczyć czy taka sama przypadłość wystapiła tak samo ten pies powinien pokryć inna suke i sie sprawdza. wtedy stwierdza sie kto przenosi te wade.
poniewaz taka wada przenoszona jest na potomstwo nie koniecznie moze ona ujawnic sie u potomstwa ale u wnukow tak
zciaganie jader tez nie ma sensu bo ta wada nadal bedzie przenoszona i ona istnieje
jako hodowca zwrociLA BYM CZESC KOSZTOW LUB ZAPROPONOWALA NOWE SZCZENIE
a co bylo napisane po przegladzie czy osoba ktora je wykonywala wyczula je?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

[quote name='ma']...... Ewentualnie prawo mowi ze jesli ten piesk byl kupiony w celach hodowlanych to hodowca ma obowiazek wymienic wadliwe szczenie. .....[/QUOTE]

Tak z ciekawości - Gdzie to jest napisane. W jakim akcie prawnym (ZkwP). Prosze o odpowiedź.

Na wystawie z psem z jednym jądrem, czy bez obydwu od razu jest ocena dyskwalifikująca, nie ma szans na uprawnienia hodowlane, przynajmniej legalną drogą.

Nowotwór jądra, które nie zeszło z jamy brzusznej jest wysoce prawdopodobny.

A tak wogóle zdajecie sobie sprawę, że niektórzy wszczepiają protezę jądra - są przecież doskonali chirurdzy - no i wtedy na wystawach nikt takiego osobnika nie dyskwalifikuje.
Jeśli oba jądra są w jamie to i tak potomstwa pies może nie zostawić, ze względu na to, że do prawidłowego przebiegu spermatogenezy, czyli prawidłowej fizjologii jąder potrzebna jest odpowiednia temperatura. W jamie brzusznej jest wyższa niż w worku mosznowym, więc zaburzenia spermatogenezy są wysoce prawdopodobne.
Inaczej sie sprawa ma jak jest jedno jądro. To z jamy [U][I][B]powinno[/B][/I][/U] się usunąć, chociażby ze względu na ryzyko nowotworu.
Następnie wstawia się protezę drugiego .... i co pies może zostać reproduktorem i zostawiać po sobie potomstwo. No, ale to już inna sprawa, wada jest powielana.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='ASICA']a ja mam pytanie: czy lekarz operacyjnie może to jądro (te w jamie brzusznej)zsunąc do worka mosznowego??(jesli istnieje taka możliwosc?)
czy wtedy taki pies po zabiegu moze uczestniczyć w wystawach??[/quote]

Jeśli powrózek jest wystarczająco długo to moze.
I teoretycznie pies bedzie miał 2 jądra, wiec moze uczestniczyc w wystawach.Ale po co ?

Link to comment
Share on other sites

Piuma - nie wolno porównywać rozrodu ludzi, do rozrodu zwierząt! I w ogóle co to za zwrot w odniesieniu do człowieka "wyłączyć z hodowli"?. Mnóstwo ludzi ma różnego rodzaju defekty, a nawet choroby i to oni sami w swoim sumieniu muszą podjąć decyzję o potomstwie i wziąć na swoje barki ułomności, które mogą im przekazać w genach. Wydawało mi się, że dla każdego różnica jest jasna...

Asica - są przypadki, że jądro udało się sprowadzić hormonami lub operacyjnie. Jednak właściciele, którzy zdecydowali się na leczeniu nigdy nie dowiedzą się, czy jądro zeszłoby jednak samo w późniejszym czasie (pies zdrowy), czy też nie zeszłoby nigdy (wnętr). Dlatego mimo pozytywnego wyniku leczenia nie powinni używać psa do hodowli.

We wspomnianej już książce "genetyka - poradnik dla hodowców" jest przekonywające wyliczenie objaśniające ile reproduktorów i ile suk potrzeba, aby podtrzymać populację danej rasy. Cytuję w uproszczeniu:
"do utrzymania wyjściowej liczebności rasy potrzebujemy wybrać zaledwie 1,23% spośród samców i 12,3% spośród samic". Jasno wynika z tego, że w rasach w miarę licznych, nie zagrozonych wyginięciem - na prawdę NIE KAŻDY dobry reproduktor musi kryć. Wystarczy, że będą kryły reproduktory doskonałe.

Uważam, jest to moje prywatne zdanie - że dopuszczenie do hodowli psa podjerzanego o przenoszenie poważnej choroby to kwestia uczciwości, doświadczenia i nastawienia hodowcy. Uważam również, że powinien poinformować kupującego o potencjalnych wadach, jakie mogą się pojawić u potomstwa, a także umieć wyjaśnić, czemu mimo zastrzeżeń zdecydował się na konkretne krycie. Ponieważ mało który hodowca decyduje się na wyznanie "pokryłem psem podjerzanym o przenoszenie padaczki, ale wie pani - on jest interchampionem" to uważam, że przypadki wszelkich wad u potomstwa należy naświetlać.

Link to comment
Share on other sites

moje pytanie było czysto teoretyczne,gdyz pies nie ma wpisu że jest niehodowlany.
jest juz za ,,stary'' zeby jądro mogło samo zejsc.
O mozliwosci operacji poinformowała mnie hodowczyni ja jednak wczesniej już zdecydowałam się na kastracje psa.:p

Link to comment
Share on other sites

u nas jest przypadek gdzie jaderko jest ciagle w kanale,mamy jeszcze miesiac czasu (do 6 miesiaca jadro moze zejsc) a jesli nie zejdzie bedziemy je sciagac chirurgicznie.
Jesli jaderko znajdzie sie w mosznie bedziemy sobie jezdzic na wystawy dla przyjemnosci i dla mozliwosci spotkania przyjaciol hodowcow,ktorzy z powodu dalekiego miejsca zamieszkania moga widywac nas tylko na wystawach.I wymieniamy sie informacjami na temat rasy.

Yoghi ma teraz 5 miesiecy,USG wykazalo ze jaderko nadal jest w kanale,dobrze rozwiniete tak jak te co zeszlo..wlasnie prawdopodobie przyczyna nie zejscia jest zbyt wąski pierścień pachwinowy ale tego nigdy nikt mi nie udowodni.Byc moze kiedys w przodkach zdarzyl sie taki sam przypadek,jaderko sciagneli w dol chirurgicznie a potem z powodu sukcesow na wystawach rozmnozyli i teraz problem sie przenosi :(

w miocie byl jeszcze jeden samiec...zdrowy z oba jajkami ktore zeszly.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...