Jump to content
Dogomania

Schronisko na tzw. "KONCU SWIATA", masa psow bezskutecznie czekajacych na pomoc


Recommended Posts

Posted

nie wiem jak fundacja Pasterze - moze oni by pomogli? Niestety w pracy nie widze zdjec i nie mam fb, w domu nie mam za to poczty ani fb.. Elaja, a wysłałabys do nich maila? Moze by sie zlitowali..:(Ja nie to ja poszukam, tyko nie bardzo mam im co wsłac

  • 2 weeks later...
Posted

napiszcie coś wiecej o tej podchalance



[quote name='elaja']8-letnia podhalanka [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152047030299226&set=a.10152047028954226.1073741857.311178229225&type=3&theater[/URL]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1.0-9/1959867_10152047030299226_1209778942_n.jpg[/IMG][/QUOTE]

Posted

[quote name='gosiaczek1984']napiszcie coś wiecej o tej podchalance[/QUOTE]

Niestety , wiem tylko tyle co pisze na stronie fb :-( Mogę ewentualnie zadzwonić do schroniska i zapytać . Też nie mogę zapomnieć Jej spojrzenia :-(

  • 3 weeks later...
Posted (edited)

ciocie PILNIE potrzebujemy kogoś do wizyty PA w Krynicy-Zdrój może macie pomysł kto mógłby pomóc

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244671-Karo-już-bezpieczny-brakuje-deklaracji/page78[/URL]

Edited by Tianku
  • 1 month later...
Posted

Pojawila sie na FB informacja, ze Fundacja bernardyn chce zabrac ze schroniska dwie wiekowe suczki bernardyna, wstawiam link, gdyby ktos byl w stanie im pomoc:
[URL]https://www.facebook.com/#!/events/638435469581368/?ref_newsfeed_story_type=regular[/URL]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t31.0-8/10494905_10203850886210968_5222119758974612982_o.jpg[/IMG]

Posted

Zalegle wiadomosci:

SABINKA w schronisku:
[IMG]http://i46.tinypic.com/5xlez9.jpg[/IMG]


Sabinka u P.ElZbiety:

" [FONT=Arial][SIZE=2]Pani Agato![/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Przypominam się i przesyłam kilka fotek Sabinki.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Od maja większośc czasu spędzamy na wsi, na Podlasiu (gmina Boćki - ładnie, prawda? i bocianów, zgodnie z nazwą, mnóstwo). Psy szaleją po bezkresnych polach a ja mam dużo radości z ich radości. Sabinka jest zdrowa, wesoła i okazało się, że posiada, wśród licznych zalet serca i umysłu, także i talent do tępienia myszy. Jest to cenna umiejętność, ponieważ dom stoi otworem (zamkniete drzwi wrogiem kota!) i miewamy niepożądane odwiedziny tych gryzoni. Wówczas kocica daje do zrozumienia, że to nie jej rzecz, Żuża zwiewa z podkulonym ogonem, a Sabinka w skupieniu, że zmarszczoną brwią - powiedziałabym, profesjonalnie - załatwia sprawę. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Na polach spotykamy od czasu do czasu sarny, zające jastrzębie i myszołowy - tyle okazji do gonienia! Mamy też strumyk, ale Sabinka nie lubi wody. Do krów podchodzi z dystansem - no, ale w końcu nie musi byc psem pasterskim. Teraz powinny się zacząć grzyby, więc zamierzam nauczyć ją tropienia prawdziwków. Mam nadzieję, że się uda - to taki mądry pies![/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]
[FONT=Arial][SIZE=2]Pozdrawiam serdecznie [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Elżbieta"

[IMG]http://i61.tinypic.com/29ntduc.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/inzf9f.jpg[/IMG]

[IMG]http://i62.tinypic.com/2wguoav.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/2qx6zrn.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT]

Posted

[IMG]http://i61.tinypic.com/14j5nja.jpg[/IMG]


TOSIA:

"U nas wszystko w porządku. Tosia nadal ma problem z pozostaniem w domu, ale pracujemy nad tym.
Nie ma problemu z podróżowaniem. W grudniu bardzo dużo podróżowałyśmy po Polsce i byłam ciekawa jak zareaguje na zmianę miejsc zamieszkania - hotele. Nie było z tym problemu - pierwszy hotel w Brzozie koło Bydgoszczy - na początku była zdziwiona, ale już po pierwszym wyjściu na dwór bez problemu znalazła drogę do pokoju. Dla niej najważniejsze jest że jestem ja i Cava.
W jednym z hoteli (w Mosznej - w apartamentach w stadninie) dziewczyny widziały kangurka, emu oraz stado różnych kóz, lam i innych tego typu zwierzaków. Najbardziej zainteresowały je lamy :)
Konie to żaden problem.
Fajerwerki - phi... żaden problem dla Tosi - w pólnocy gdy był największy huk, dziewczyny spały, a Tosia chrapała w najlepsze :)))
Jest straszną przytulanką - gdy tylko siądę na kanapie, to ładuje się całym swym ciałkiem na mnie aby się przytulić :)
Cały czas trochę zazdrosna jest o Cavę - a ponieważ jest bardziej zaborcza, to Cava tylko wzdycha i aby sie nie czuła zaniedbana, to zawsze Cavę wołam aby do nas dołączyła, bo patrzy smutnie i wzdycha.
Generalnie dziewczyny bawią się ze sobą, przytulają i jest ok :)))

Pozdrawiam
Agnieszka "

[IMG]http://i61.tinypic.com/n1s905.jpg[/IMG]

[IMG]http://i61.tinypic.com/6sanf9.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/2h4yeyt.jpg[/IMG]

[IMG]http://i57.tinypic.com/iylevo.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i57.tinypic.com/dc9fh0.jpg[/IMG]

Tuśka - biedna starowinka = naczelny harpagan ;)

w schronisku

[IMG]http://i47.tinypic.com/15nwyki.jpg[/IMG]


Tusia dzis:)

[IMG]http://i61.tinypic.com/2h7i5ua.jpg[/IMG]

[IMG]http://i59.tinypic.com/30vyfd4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i60.tinypic.com/t0pz4z.jpg[/IMG]

Posted

Mam niestety tez zle wiadomosci. Nie zyje Milka, ktora transportowalismy przez cala Polske do P. Eli :(:(:( DZIEKUJE, ze mogla odejsc kochana :(

"... Milke niestety wczoraj uspilam skracajac jej cierpienianie do czego przekonali mnie
czlonkowie rodziny i lekarze(dwoch braci weterynarzy,sa to synowie chirurga z ktorym kiedys
pracowalam jako instrumentariuszka) ona sie bardzo meczyla miala niewydolnosc wieloorganowa
nie kladla sie tylko stala z opuszczona glowa chdzila chwiejnie i dyszala.chodzila biedulka za mna
wszedzie.Na noc zostawialam jej swiatlo ona miala slaby wzrok.przez kilka dni bilam sie
z myslami ze moze sie poprawi ,ale bylo tylko gorzej.
Ona byla ze mna czasem tylko zostawialam ja gdy ne moglam wziasc ze soba u rodziny
tam byla kochana szczegolnie przez samotna starsza kobiete Krystyne
ktora bardzo przezyla jej odejscie,chyba gorzej odemnie , ja jako pielegniarka
szpitalna obcowalam ze smiercia czesto .
ostatni bylam 2 tygodnie na kuracji w Ciechocinku,ona zachorowala w drugim tygodniu mojego
tam pobytu.Do Berlina gdzie jezdze zabieralam ja ze soba.
Byla wyjatkowo kochana madra i rezolutna , lagodna, pochowalismy ja w nszym ogrodzie
Teraz wiem ze to byla dobra decyzja ,wachalam sie sadzac ze jej sie poprawi i nie
chcialam dzialac przedwczesnie,ale ona przestala jesc a nawet pic i sie meczyla
Nasz goldenek Pepe jest wyciszony i chyba tez smutny.
szkoda ze byla z nami tak krotko,ale ciesze sie ze BYLA Z nami
pozdrawiam serdecznie Elzbieta "

Milka w schronisku:

[IMG]http://i48.tinypic.com/182ekx.jpg[/IMG]

Milka u P.Eli
[IMG]http://i49.tinypic.com/xdq85.jpg[/IMG]

[IMG]http://i48.tinypic.com/2ld91g9.jpg[/IMG]



[IMG]http://i47.tinypic.com/142e7x5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/2myykqs.jpg[/IMG]

Spij piesku spokojnie
[*] :(

Posted

[quote name='elaja']8-letnia podhalanka [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152047030299226&set=a.10152047028954226.1073741857.311178229225&type=3&theater[/URL]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1.0-9/1959867_10152047030299226_1209778942_n.jpg[/IMG][/QUOTE]

Elu, wiemy co z ta podhalanka? nadal jest w schronisku? Wiem, ze dzwonilas kiedys o nia. Wiesz moze jaka ona jest do innych psow?

Posted

[quote name='Tianku']biedna Milka szkoda że tak krótko mogła być szczęśliwa :-([/QUOTE]

bardzo...:( byla jedym z tych psow, ktore gleboko zapadaja w pamiec... :(

Posted (edited)

Ogromnie się cieszę z domku Tosi :loveu: , pamiętam jak ja wypatrzyłyśmy w schronisku , była jeszcze na kwarantannie po sterylizacji .
Biedna Milka , najważniejsze jednak , że ostatnie lata spędziła u boku swojej ukochanej Pani . Wiem też , że Dexter- Pikuś jest bardzo chory , ehhh :-(
Podhalanka nadal widnieje jako pies do adopcji , pytałam o jej stosunek do innych psów ale w warunkach schroniskowych nie da się tego sprawdzić . Sunia była wtedy w pojedynczym boksie .

edit . zgodnie z obietnicą schronisko przez okres wakacji będzie pokazywać schroniskowe weterany , psy najdłużej przebywające w NT . Link do pierwszego albumu [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10152246862489226.1073741865.311178229225&type=3[/URL]

Natomiast psy które niedawno trafiły do schronu są tutaj : [URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152246857104226&set=a.10152246857074226.1073741864.311178229225&type=1&theater[/URL]

I jeszcze kilka zdjęć

[IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10429253_10152246857104226_2979746712675301424_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10455272_10152246857229226_7416320369221147955_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10270759_10152246858219226_4053611657309527775_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10501631_10152246858599226_8284197923115025530_n.jpg?oh=d1ed201f892b9ca4d3d969df1f2c79ed&oe=54187388&__gda__=1412533469_ce0e3e02c7306511bade409bb6e36505[/IMG]

[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10433842_10152246860359226_2270332297520140881_n.jpg[/IMG]

Edited by elaja
Posted

[quote name='elaja']Ogromnie się cieszę z domku Tosi , pamiętam jak ja wypatrzyłyśmy w schronisku , była jeszcze na kwarantannie po sterylizacji .
Biedna Milka , najważniejsze jednak , że ostatnie lata spędziła u boku swojej ukochanej Pani . Wiem też , że Dexter- Pikuś jest bardzo chory , ehhh
Podhalanka nadal widnieje jako pies do adopcji , pytałam o jej stosunek do innych psów ale w warunkach schroniskowych nie da się tego sprawdzić . Sunia była wtedy w pojedynczym boksie .


......
[/QUOTE]


Ojej, a co sie dzieje z Pikusiem??? Jutro zadzwonie do Asi...


Jakos nie moze mi ta biala psica wyjasc z glowy, ale nawet nie ma jej gdzie aktualnie zabrac...gdybym znala jej stosunek do psow moglabym "cos myslec" w sierpniu. Elu, moze w wolnej chwili dalabys rade zadzwonic jeszcze raz o nia? Czy ona w ogole tam jest?
Duza, stara... to nie moze miec szczesliwego zakonczenia...

Posted

Obie bernardynki dziś dotarły do ośrodka Fundacji Bernardyn w Kajetanowicach - długowłosa jest starsza i ma prawdopodobnie cieczkę albo ropomacicze. Krótkowłosa jest młodsza (7-8 lat), ale bardzo wycofana - ma dysplazje i problemy z chodzeniem.
Obie muszą być obejrzane przez weterynarza.

Posted

[quote name='mmmonika']Obie bernardynki dziś dotarły do ośrodka Fundacji Bernardyn w Kajetanowicach - długowłosa jest starsza i ma prawdopodobnie cieczkę albo ropomacicze. Krótkowłosa jest młodsza (7-8 lat), ale bardzo wycofana - ma dysplazje i problemy z chodzeniem.
Obie muszą być obejrzane przez weterynarza.[/QUOTE]
Super, naprawde bardzo sie ciesze :) Dwie biedne starowinki...Prosze, daj znac jak bedziesz wiedziala co z ich zdrowiem.


Elaja dzis dzwonila o podhalanke, okazalo sie, ze ktos chce ja adoptowac. Sunia juz po sterylizacji, czeka jeszcze tydzien.

Posted

Tak, mamy, ale nie mam do wszystkich psiakow aktualnych zdjec. Pluto np. chodzi do tej samej lecznicy co ja i stamtad glownie mam wiadomosci o nim. Wiem, ze jest zdrowy, wszystko u niego w porzadku i Panstwo bardzo o niego dbaja. Przed wizyta PA wlasnie z lecznicy mialam pierwsze wiadomosci na temat nowego domu. Dowiedzialam sie, ze Panstwo mieli rowniez owczarka, gdy zachorowal bardzo o niego walczyli, a gdy przegrali pojechali skremowac go do Wroclawia (to tak w skrocie). Tereaz Pluto zajal jego miejsce i mysle, ze kochaja go tak samo, choc pamietam, ze gdy go zobaczyli pierwszy raz byli zaskoczeni, ze jest drobny;)

Posted

Ja ostatnio odwiedziłam Daisy, nawet robiłam zdjęcia, ale coś mi Imagashack nie działa dobrze i nie mam jak wstawić. (kolega, który adoptował Daisy opiekuje się też dwoma bezdomniakami, które póki co nie dają się złapać, ale zamierza je odłowić, jak się da, żeby przed zimą dać im schronienie, a co najmniej wysterylizować sunię).

Posted

[quote name='marako']Ja ostatnio odwiedziłam Daisy, nawet robiłam zdjęcia, ale coś mi Imagashack nie działa dobrze i nie mam jak wstawić. (kolega, który adoptował Daisy opiekuje się też dwoma bezdomniakami, które póki co nie dają się złapać, ale zamierza je odłowić, jak się da, żeby przed zimą dać im schronienie, a co najmniej wysterylizować sunię).[/QUOTE]

Dziękuję za doglądanie mojej byłej podopiecznej :loveu: Daisy trafiła do wspaniałych ludzi :lol:
Zdjęcia prześlij na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] , wstawię na watek , a najpierw sama nacieszę oczy :lol:

Posted

[quote name='Aga-ta']Tak, mamy, ale nie mam do wszystkich psiakow aktualnych zdjec. Pluto np. chodzi do tej samej lecznicy co ja i stamtad glownie mam wiadomosci o nim. Wiem, ze jest zdrowy, wszystko u niego w porzadku i Panstwo bardzo o niego dbaja. Przed wizyta PA wlasnie z lecznicy mialam pierwsze wiadomosci na temat nowego domu. Dowiedzialam sie, ze Panstwo mieli rowniez owczarka, gdy zachorowal bardzo o niego walczyli, a gdy przegrali pojechali skremowac go do Wroclawia (to tak w skrocie). Tereaz Pluto zajal jego miejsce i mysle, ze kochaja go tak samo, choc pamietam, ze gdy go zobaczyli pierwszy raz byli zaskoczeni, ze jest drobny;)[/QUOTE]

to dobrze że ma tak kochana rodzinkę :p nigdy nie zapomnę jego zdjęć w tej depresji :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...