RudziaPaula Posted July 17, 2012 Author Posted July 17, 2012 Czekamy...... Cieszę się że Alfi kożysta,niech kolorowe sny ma:) Quote
katarzyna.m2 Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 Kilka godzin temu zadzwoniła do mnie Anja i wyjaśniłyśmy sobie kilka spraw. Bardzo dobrze się stało, bo zaczynało się znów robić kiepsko. Nie lubię takich napiętych sytuacji i nieprzyjemnej atmosfery. Nie chcę też, żebyście zaczęli szerokim łukiem omijać farelkowy wątek jako taki, na którym ludzie publicznie załatwiają jakieś swoje prywatne animozje. Farelek to dobry pies, który doświadczył wiele złego i chcę, żeby teraz nie tylko u niego, ale i wokół niego był święty spokój, a nie jakieś użeranie się. Wyników badań nadal nie ma. Zaczekam jeszcze trochę i spróbuję ponownie skontaktować się z p. Moniką w tej sprawie. Pozdrawiam serdecznie :) Kasia z burkami Quote
inga.mm Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 Kasiu, postąpiłaś bardzo mądrze. Wasza rozmowa powinna wyprostować wiele niedomówień i nieścisłości. Nikomu waśnie nie służą. Quote
Tymonka Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 [quote name='inga.mm']Kasiu, postąpiłaś bardzo mądrze. Wasza rozmowa powinna wyprostować wiele niedomówień i nieścisłości. Nikomu waśnie nie służą.[/QUOTE] Dlatego też dzwoniłam do Kasi , nienawidzę awantur na dogo , co pies winien , że my się nie dogadałyśmy . Quote
inga.mm Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 [quote name='Anja2201']Dlatego też dzwoniłam do Kasi , nienawidzę awantur na dogo , co pies winien , że my się nie dogadałyśmy .[/QUOTE] Aaa, To Anja dzwoniła!, To pochwala dla Anji. Rudzia podesłała mi wątek Iwana. Ręce opadają. Nie wiem co tam bardziej przeważa: głupota, próżność, dominacja, złośliwość? Quote
katarzyna.m2 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 (edited) Ingo, miło, że tu jesteś.[FONT=Wingdings][FONT=Wingdings][/FONT][/FONT] Cieszę się bardzo. Mam nadzieję, że pozbierałaś się już chociaż trochę po traumatycznych przeżyciach, jakie ostatnio miałaś. Mam już kompletne (mam nadzieję) informacje na temat stanu zdrowia chłopaków i dalszego sposobu postępowania. Leczenie jest długie i kosztowne. Obaj mają nużycę i grzyby Trichophyton. Najpierw zalecenia p. doktor Moniki odnośnie nużycy: - kąpiel w Nizoralu (oba psy) - Advokate-(krople podobne w stosowaniu do tych na pchły i kleszcze)- 2 do 4 razy co 4 tygodnie (oba psy), - Iwermektyna albo Dektomax (zastrzyki) - po 2 zastrzyki w odstępie tygodnia (oba psy), - Atecortin (ludzkie krople) – na „okulary” Alfika i łokieć Farela. Nie wiem, jak z zastosowaniem tego u Farelka, bo tam jest steryd. Próby wątrobowe wyszły dobrze, ale boję się ewentualnych konsekwencji. Dodatkowo nadal Clotrimazol (w kroplach) albo Fungiderm (psikacz). To tyle, jeśli chodzi o nużycę. Teraz grzyby: - ponieważ u Farela to się nie rozprzestrzenia, p. doktor proponuje na razie poprzestać na Atecortinie, żeby go zanadto i niepotrzebnie nie obciążać. Jeśli chodzi o Alfa, sprawa jest bardziej skomplikowana: - doustny ludzki lek Trioxal (substancja czynna: Itrakonazol) – 28 tabl. kosztuje 66 zł, podaje się 1 tabl. na 10 kg masy psa, co w przypadku Alfa daje 2 tabl. dziennie, - do tego koniecznie osłonowy na wątrobę Hepatil (Farel bierze Heparegen), - oraz na uzupełnienie flory bakteryjnej – najtańsze typu Lakcid . Taka jest propozycja leczenia pani doktor Moniki. Podjedzie do nas po tygodniu od podania pierwszego zastrzyku i sprawdzi, jak przebiega leczenie. Kuracja powinna potrwać około miesiąca. Przez kolejny miesiąc trzeba będzie podawać nadal te same leki, tylko rzadziej – chyba dwa razy w tygodniu, o ile dobrze zapamiętałam. To by było na tyle. Mam dosyć. Dobranoc. Tę informację piszę już po raz drugi. Gdy chciałam zatwierdzić odpowiedź po raz pierwszy, straciłam dostęp do Internetu. Musiałam napisać ponownie – tym razem napisałam to w Wordzie. Idę spać, więc poprosiłam moją Paulę, żeby później spróbowała to wysłać, bo nadal nie mam Internetu. Mam nadzieję, że w końcu uda się to zamieścić. Edited July 18, 2012 by katarzyna.m2 Quote
katarzyna.m2 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Witam serdecznie :). Wiem, że nie powinno się zamieszczać kolejnego postu pod swoim poprzednim, ale dopiero przed chwilą odzyskałam dostęp do internetu i chciałam to zamieścić jak najprędzej, nie tracąc czasu na poprawki. Boję się, że znów nie będę miała dostępu do internetu, chociaż Bóg jeden wie, dlaczego. Zresztą wszystko, poza "dobranoc" jest aktualne. Dzisiaj około 16.00 - 17.00 podjedzie do nas mój weterynarz, żeby zrobić chłopakom pierwszy zastrzyk. Nie rozpisuję się, tylko migiem to wysyłam. Pozdrawiam Kasia z burkami Quote
inga.mm Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Kasiu, przed nami jeszcze pogrzeb w piątek. Wcale sie nie pozbierałam, tylko musze sie czymś zająć. Oczy mam zapuchnięte tak, jakbym miała chorobę Basedova. Wymadrzę się w kwestii leczeń. Fungiderm jest na grzyby, nie na nużycę. Może pomoże, ale ja polecam obroże preventic. Do tego koniecznie immunostymulatory, szczególnie Alfi, którego odporność jest bardzo niska. Immunodol, biogen - sprawdziłam na swoich chorutkach. Heparegen możesz dawać zamiennie do hepatilu, chyba, że jest wskazanie dla jakiegoś konkretnego składnika czynnego w hepatilu. Lacidofil, lakcid - bardzo dobry pomysł przy antybiotykach i sterydach. Czy zapytałaś o pimafucort krem, który Ci dałam? Jest świetnym lekiem na grzybice skóry. Atecortin można kupić w maści i łatwiej zaaplikować. Quote
katarzyna.m2 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Witaj, Ingo :). Co do Fungidermu - masz oczywiście rację, błędnie to wpisałam do zaleceń odnośnie nużycy, zamiast grzybicy. Pisałam w pośpiechu i z nerwem, że robię to po raz kolejny, stąd pomyłka. Odnośnie Pimafucortu - dzięki, że mi o nim przypomniałaś. Dzwoniłam przed chwilą w tej sprawie do weterynarza - stwierdził, że działanie jest takie samo, jak tamte leki. Też można stosować. Po 17.00 będzie w lecznicy p. doktor Monika - zadzwonię i spytam Jej, czy może to zamiast Atecortinu (steryd) dla Farela. Co do leków uodparniających - dawałam Alfiemu (od 02.07. do 16.07. ) Wita-Vet od Ciebie, teraz pora na miesiąc przerwy (zgodnie z instrukcją na opakowaniu) i od 16.08 ciąg dalszy wzmacniania tym preparatem. Przykro mi, Ingo, że jeszcze kolejne ciężkie przeżycie przed Tobą - myślałam, że pogrzeb już się odbył. Trzymaj się, Inguś. A co do zapuchniętych oczu - ładnemu we wszystkim ładnie :). Uściski Quote
inga.mm Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Vita-wet przy pierwszym stosowaniu można przedłużyć do 10 dni, szczególnie, że organizm potrzebuje wzmocnienia. Ja pisałam o preparatach stricte weterynaryjnych: immunodol albo biogen. Są rewelacyjne. Preparaty witaminowe mają inne działanie. Pimafucortu do oczu nie stosuje się, natomiast na inne miejsca zdecydowanie polecam. Atecortin jest przewidziany do działania w okolicach oczu, więc nie podrażni śluzówki oka. Pimafucort raczej nie jest wskazany, ponieważ jest lekiem dość agresywnym (krem jest łagodniejszy niż maść, więc rozmawiając z wetem zaznacz, że to krem). Pimafucortu nie stosuje się również do uszu ze względu na możliwość podrażnienia. A pogrzeb w piątek będę musiała jakoś przejść przez to. Quote
Marycha35 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 O jasna cholera, to ładny pakiecik miał na sobie Farelino! Dobrze, że już wiadomo z czym trzeba walczyć. Niestety kosztowne to i czasochłonne, ale nie ma innego wyjścia:) Trzymam kciukacze za chłopców!!!! Ingo ściskam serdecznie. Quote
RudziaPaula Posted July 18, 2012 Author Posted July 18, 2012 Kupiłam Advocate(jutro wyślę i mam nadzieję że poczta tym razem się sprawdzi),problem może byc z Atecortin jest ponoc wycofany,może byc ew gdzies zapas-Kasia zamówiła kilka butelek..może się uda.....co do Preventic to też został usunięty([url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187317-Obro%C5%BCa-Parasitex-Virbac-zamiast-Preventic[/url]) Całuski dla Farelkowic:) Quote
katarzyna.m2 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Witam ponownie :) Chłopaki już śpią, zmęczeni dzisiejszym dniem. Obu wykąpałam w Nizoralu (kurczę, ja nie używam takiego drogiego szamponu :)) i dostali po zastrzyku. Za tydzień powtórka z rozrywki. Tym razem zastrzyk poda p. doktor Monika. Przyjedzie i sprawdzi, jak postępuje leczenie. Juterko będzie zawiesina Atecortin - bardzo trudna do zdobycia, w zasadzie nigdzie jej nie ma. Jutro też (mam nadzieję!) powinien dotrzeć antybiotyk dla Alfisia. Jeśli chodzi o Advocate - Rudzia wyśle go jutro, więc przy dobrych wiatrach może pojutrze będę go mogła bureczkom zastosować. Ingo, Weta-Vit podaję Alfikowi, Farelino dostaje ImmunoDol, który przysłała margoth137. Co do obroży - rzeczywiście, podobno są bardzo skuteczne, ale teraz finansowo nie damy rady. Może później się uda, na razie możemy o tym zapomnieć. Potrzebne by były dwie, dla obu chłopaków, a to zbyt duży wydatek, biorąc pod uwagę pozostałe koszty leczenia. Marycha, masz rację - dobrze, że już wiadomo, co to za pioruństwo. Ingo, czy masz już opiekę dla Tinusi? Pozdrawiam serdecznie i zaraz idę w ślady Alfika, Farutka i Pusi (na szczęście zdrowej :)). Quote
RudziaPaula Posted July 18, 2012 Author Posted July 18, 2012 (edited) Udało Ci się Kasiu z Atecortin,przeszukałam internet ile mogłam..... d...a:( Zyczę Ci spokojnej nocki i kolorowych snów dla Ciebie i cudownych bureczków:) Edited July 18, 2012 by RudziaPaula Quote
inga.mm Posted July 19, 2012 Posted July 19, 2012 [quote name='RudziaPaula']Kupiłam Advocate(jutro wyślę i mam nadzieję że poczta tym razem się sprawdzi),problem może byc z Atecortin jest ponoc wycofany,może byc ew gdzies zapas-Kasia zamówiła kilka butelek..może się uda.....co do Preventic to też został usunięty([URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/187317-Obroża-Parasitex-Virbac-zamiast-Preventic"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187317-Obroża-Parasitex-Virbac-zamiast-Preventic[/URL]) Całuski dla Farelkowic:)[/QUOTE] Atecortin maść kupiłam jakieś pół roku temu. Preventic kupuje sie na allegro bez problemu. Jedyny (tak uważam) skuteczny na nużycę. Nużeniec nie ma szans przy takiej dawce amitrazy. Dawka jest o 1 jednostkę wyższa niż ktoś sobie wymyślił i zablokował oficjalna sprzedaż. Dla Tinki opieki nie mam. czy ktoś zrobi bazarek dla Farelka? Przecież nie mogą Kasia i Rudzia wszystkich kosztów ponosić. Quote
RudziaPaula Posted July 19, 2012 Author Posted July 19, 2012 [quote name='inga.mm']Atecortin maść kupiłam jakieś pół roku temu. Preventic kupuje sie na allegro bez problemu. Jedyny (tak uważam) skuteczny na nużycę. Nużeniec nie ma szans przy takiej dawce amitrazy. Dawka jest o 1 jednostkę wyższa niż ktoś sobie wymyślił i zablokował oficjalna sprzedaż. Dla Tinki opieki nie mam. czy ktoś zrobi bazarek dla Farelka? Przecież nie mogą Kasia i Rudzia wszystkich kosztów ponosić.[/QUOTE] Chętnie dorzucę rzeczy do bazarku,mam mnóstwo m.in podarowanych ciuszków niemowlęcych:)tyci tyci malutkich:) dzieki Ingus za info n.t preventicu ale gdy przeczytałam a wczesniej usłyszałam o tej obróżce że jest problem itp wolałam już zakupic u weta Advocate bo szkoda czasu.a co do kosztów to Advocate jest zbliżone do Preventicu pewnie(za dwa op zapł 108zł na mies.) koszt antybiotyków ok 130zł mies do tego jeszcze Atecortin który cudem udało sie zdobyc......i inne leki jeszcze:( Jestem wdzięczna Kasi że po tym jak to wszystko wyszło na jaw NIGDY nie powiedziała mi że skoro to wszystko tak wygląda to mam wszystkie koszty ponosic.Dzielimy się nimi we dwie:( jestem wdzieczna za pomoc innych dogomaniaków -podkłady odżywki itp.Ale inga ma rację-leczenie obecnie będzie bardzo kosztowne! Nie wiem jak stoi Farel względem fundacji...czy jest jeszcze na minusie,bo oprócz Kasi pomagania wpłaciłam na konto celem spłacenia zobowiązania.nie mam wglądu w to, a Fela obiecała zamieszczac na początku każdego mies info na ten temat.Byc może ktoś wpłacił i jest mniej do zapł. Idę i wysyłam do Bureczków leki,mam nadzieję że jutro już dostanie:) Quote
Cantadorra Posted July 19, 2012 Posted July 19, 2012 Kasiu ja mam dwa opakowania leku osłonowego Helicid. Ale przyznam, że nie wiem, czy to osłonowy na wątrobę, czy jelita......... Może inga coś wie, lub zapytaj swojego weta, czy psiak może to brać. Quote
inga.mm Posted July 19, 2012 Posted July 19, 2012 (edited) proszę uprzejmie Wskazania: Leczenie czynnej choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy (również współistniejącej z zakażeniem Helicobacter pylori), leczenie zapalenia przełyku w następstwie refluksu żołądkowo-przełykowego (zarzucania treści żołądkowej do przełyku), leczenie zespołu Zollingera-Ellisona (rzadkie zaburzenie, w którym z komórek wydzielających gastrynę uwalniają się zbyt duże jej ilości. co zwiększa produkcję kwasu solnego w żołądku). Edited July 19, 2012 by inga.mm Quote
katarzyna.m2 Posted July 19, 2012 Posted July 19, 2012 Cantadorra - dziękuję, chętnie znów skorzystam z Twojej pomocy. Dzwoniłam do p.doktor - powiedziała, że jak najbardziej można Helicid Alfiemu podawać. Zawsze to będzie dodatkowa ochrona przed niepożądanymi skutkami ubocznymi Trioxalu. Rudziu, masz rację, że nie tak to wszystko miało wyglądać. Od samego początku wyraźnie mówiłam, że mogę Farelowi oferować dom, codzienną pielęgnację, troskę i miłość w dużych ilościach, natomiast nie mogę ponosić kosztów jego drogiej, specjalistycznej karmy i leków. Miałam mieć na utrzymaniu dwa psy, a do opieki i kochania trzy. Biorąc pod uwagę moje wszystkie zobowiązania finansowe (córka na studiach, kredyt) mogę sobie pozwolić na utrzymanie dwóch psów - i tyle. Farel miał być u mnie na zasadzie pobytu w dożywotnim, bezpłatnym domu tymczasowym. Ja miałam się nim zajmować na co dzień, natomiast opłata opieki weterynaryjnej, koszt leków i karmy miały leżeć w gestii fundacji Viva (zgodnie z informacjami, jakie przeczytałam w pierwszym poście na wątku Farela i jakich mi udzielano w rozmowach telefonicznych). Realnie oceniam swoje możliwości (także finansowe) i wspólnie z pozostałymi członkami mojej rodziny uznaliśmy, że tylko na takich zasadach możemy przyjąć Farelina do nas. Jak wyszło, wszyscy wiemy. Nie żałuję tego, że Farelek jest z nami. To jasne, że teraz nie powiem: proszę zabrać psa, bo nie taka była umowa. Jest, jak jest i teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba postarać się jakoś to wszystko ogarnąć. Pozdrawiam serdecznie Kasia z burkami :). Quote
RudziaPaula Posted July 19, 2012 Author Posted July 19, 2012 [quote name='katarzyna.m2']. To jasne, że teraz nie powiem: proszę zabrać psa, bo nie taka była umowa. Jest, jak jest i teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba postarać się jakoś to wszystko ogarnąć. Pozdrawiam serdecznie Kasia z burkami :).[/QUOTE] I jestem do końca życia wdzięczna za to Kasiu wysłałam paczkę,mam nadzieję że jutro dojdzie:sweetCyb: Quote
inga.mm Posted July 19, 2012 Posted July 19, 2012 No to może Fela zrobiłaby bazarek? Może ktoś inny? Dziewczyny, zorganizujcie się do tego bazarku, bo i tak nie będą to jakieś wielachne pieniądze, a każdy grosz potrzebny. Quote
RudziaPaula Posted July 20, 2012 Author Posted July 20, 2012 Witam serdecznie Ufffff udało się,dzieki Kasi leki dzis trafiły do psiaków.Dostał Alfi antybiotyk już dziś,Advocate też już zaaplikowane psiakom,atecortin też....aby do przodu:) Buziaki jeszcze raz dla Bureczków:) Quote
katarzyna.m2 Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 Faktycznie, leczenie ruszyło. Dzisiaj już p. magister sprowadziła antybiotyk (tabletki na 2 tygodnie kosztują 60 zł, plus osłonowe na wątrobę i uzupełniające florę bakteryjną). Leczenie tym potrwa 2 m-ce. Doszedł też Advocate od Rudzi. Oczywiście wszystko burkom zaaplikowałam i teraz tylko trzeba czekać na efekty. Dzisiaj zważyłam psiaki: Alfi waży 26 kg, Farel 32 kg. Dzisiaj też po raz pierwszy poważnie zaniepokoiłam się o swój kręgosłup. W zasadzie pobolewa mnie cały czas, ale dzisiaj nie mogłam się wyprostować - wytargałam Farelina na dwór, potem wróciłam do domu i tak mnie zabolało, że nie mogłam się wyprostować. Położyłam się na chwilę i przeszło, ale zaczynam się trochę obawiać - nie mogę bez końca bezkarnie targać chłopaka. To już trwa ponad 3 miesiące (od 6 kwietnia) i chyba mój kręgosłup zaczyna się poważnie buntować, bo dotychczas wszystkie wysyłane przez niego sygnały lekceważyłam. Szelki od Rudzi nie zdają egzaminu, jeśli chodzi o schody, a jest 8 stopni. No cóż, zobaczymy, jak będzie dalej. Pozdrawiam serdecznie :) Kasia z burkami. Quote
RudziaPaula Posted July 20, 2012 Author Posted July 20, 2012 Słuchajcie,już nie wiem co wymyślec żeby odciążyc kręgosłup Kasi! Psiaki zaraz mam nadzieję że wyzdrowieją,ale z tym podnoszeniem i noszeniem Go myślę, i nic po za tymi szelkami nie wymyśliłam. Kasia czasami po kilka razy go targa w tą i spowrotem-dom,dwór i w koło macieja! Może ktoś ma jakiś pomysł?Może ktoś ma kogoś znajomego kto będzie miał pomysł,a może znajomy znajomego.Przyznam szczerze że jestem zdesperowana(nie mówię jak Kasia!)żeby COŚ zrobic! Może macie jakiś link tu na dogo albo gdzies,sama nie wiem!:( Quote
Tymonka Posted July 20, 2012 Posted July 20, 2012 Będę miała dla Kasi nosidło dla Farelka , szyte na miarę , powinno spełniać swoją rolę . Kasia zresztą wie . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.