Tengusia Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 Nie badzmy odrazu pesymistami moze fox_india nie ma okazji siasc do netu :roll: Ja mam nadzieje ze uda mi sie w piatek odwiedzic Ivuche ... bo strasznie sie za nia stesknilam :loveu: :loveu: :loveu: i jestem ciekawa jak kobietka teraz wyglada :cool3: Quote
aisaK Posted March 19, 2007 Author Posted March 19, 2007 Widziałam Fox India na innym wątku...:(:(:( Quote
majafaja Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 [quote name='aisaK']Widziałam Fox India na innym wątku...:(:(:([/quote] etam, pewnie Ci sie przewidziało.. :) trzeba byc dobrej mysli! Quote
aisaK Posted March 19, 2007 Author Posted March 19, 2007 na wątku Dianki o 15:58 :(:(:( może miała mało czasu i jeszcze coś napisze...;) Quote
amikat Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 zasiadam do netu z nadzieja że jakieś wieści sie pojawiły - a tu nic..... co powiedziec Ivuni???? Quote
Paola06 Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 Musimy być dobrej mysli,nie mozliwe żeby tak poprostu zostawiła temat adopcji Ivi bez słowa. Fox India-odezwij się-Ciotki sie martwią:placz: Quote
amikat Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 dziewczyny - Fox India to poważna dziewczyna (tak myślę) - pokochała Ivi.... Odezwie sie mam nadzieję... Była aktywna dzisiaj o 16:00 - czemu do nas nie pisze? Co sie stało? Quote
fox_india Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 nie odzywam sie bo nie mam zadnych informacji. ani dobrych ani zlych. bardzo, bardzo Was przepraszam. wstyd mi, powinnam byla napisac cokolwiek. [B]amikat, [/B]moi rodzice chcieliby zadzwonic do Ciebie, pytanie czy mogą? chca zadac kilka pytan.. bez sensu. ja nie trace czasu, szukam innych domow tymczasowych. stwierdzilam ze to musi byc cos blisko mnie. jutro bede miala odpowiedz od kolezanki, ktora mieszka tam gdzie sie buduje. 24 marca wybieram sie na spotkanie z BeataJ i jej kolezanka ktora rowniez ma dobermany, moze one mi pomoga. dziewczyny nie traćcie nadziei i nie watpcie we mnie. dam rade! prosze! Quote
fox_india Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 a, i moi rodzice powiedzieli ze jest inna opcja. moge im oddac Gnomka zeby moc wziac Ivi. przepraszam ale nie moge tego zrobic, nie oddam Gnoma. na pewno jest inne wyjscie a ja je znajde, obiecuje. Quote
fox_india Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 obiecuje ze juz nie bedzie ciszy w sprawie Ivi. bede pisac o kazdej decyzji lub jej braku. o wszystkim. uwierzcie mi, Ivi tak bardzo wkroczyla do mojego zycia, ze nie ma mowy zebym z niej zrezygnowala. kazdego dnia o niej mysle. lojalnie uprzedzalam ze bede potrzebowala czasu na to zeby zorganizowac dla niej dom. nie lubie sie nad soba uzalac i nie bede. Quote
majafaja Posted March 19, 2007 Posted March 19, 2007 [quote name='fox_india']a, i moi rodzice powiedzieli ze jest inna opcja. moge im oddac Gnomka zeby moc wziac Ivi. przepraszam ale nie moge tego zrobic, nie oddam Gnoma. na pewno jest inne wyjscie a ja je znajde, obiecuje.[/quote] słuchaj, ale może to by było wyjście? przeciez jemu bedzie super u Twoich rodziców, oni sie po prostu boja obcego psa... a Gnoma znaja. poznasz ivi, ty7dzien i Twoj maz sie powie zeby wracał gnom do domu i po sprawie bedzie! no tak mi sie przynajmniej wydaje... ja bym tak zrobiła..Ivi jest sama, całymi dniami w klatce...:-( Quote
aisaK Posted March 20, 2007 Author Posted March 20, 2007 Ja też sądzę, że jak mąz przekona sie do Ivi i wy zobaczycie, że można życ z dwoma psami w mieszkaniu to Gnom wróci... Quote
fox_india Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 dzien dobry wszystkim. dziewczyny zabijcie mnie a nie oddam Gnoma. wczoraj jak zwykle obzeralam sie cukierkami czekoladowymi i chyba sie na cos przydaly bo mnie nagle olsnilo hehz jedno zdanie: wytrącić TZ-owi argument na nieposiadanie drugiego psa. a jaki argument? mieszkanie wynajmowane, pod nami sasiad ktory najchetniej otrulby Gnomosława :angryy: po pierwsze: dzis jade do wlascicielki mieszkania z pytaniem czy ma cos przeciwko drugiemu psu, czy nie obawia sie klopotów z sasiadem lub administracja. po drugie: kurde, no jesli bedzie trzeba pojde do sasiada i pogadamy chwile. juz raz do niego poszlam i mnie nie zjadl, moze i tym razem oszczedzi. Quote
zasadzkas Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 Bardzo fajny plan. Ja też rozmawiałam z sąsiadami o mojej dobci, choć już po adopcji. Było warto. Zamiast czekać aż się nakręcą, wyjaśniłam sytuację, ona była wtedy taka chudziuteńka, a swoją przylepnością resztę sama załatwiła. Teraz puszczam ją luzem na klatce i ogródku pod blokiem i nie mam z nikim problemów. Trzymam kciuki za wszystkich ludzi i ich wyrozumiałość ;) Quote
fox_india Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 :kaffee_2: :kaffee_2: :kaffee_2: :kaffee_2: :kaffee_2: :kaffee_2: :morning: eh... nowy dzien, nowe mozliwosci... dzien strasznie sie dluzy, kiedy trzeba czekac na decyzje do wieczora hehz ps musze przestac jesc te cukierki czekoladowe i ograniczyc kawe ale to juz chyba temat na forum o zdrowiu hehz Quote
fox_india Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 [B]zasadzkas[/B] a to Twoja jedyna dobcia czy moze masz tych dobciuF wiecej? Quote
zasadzkas Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 Jedyna. Ale mąż się pukał w czoło i mówił, że "dobrze, adoptujmy psa, ale czemu od razu takiego, co nas w nocy pozagryza?" A teraz mówi, że dobrze, że mnie namówił, żebyśmy ją wzięli :p I już jest wypaczony bo nie wyobraża sobie, żebyśmy mieli innego, mniejszego. Quote
elainfo Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 [quote name='zasadzkas']Jedyna. Ale mąż się pukał w czoło i mówił, że "dobrze, adoptujmy psa, ale czemu od razu takiego, co nas w nocy pozagryza?" A teraz mówi, że dobrze, że mnie namówił, żebyśmy ją wzięli :p I już jest wypaczony bo nie wyobraża sobie, żebyśmy mieli innego, mniejszego.[/quote] duzy pies faktyczne ma swój urok.. i małe pimpki nie robia juz wrażenia.. ech... Fox India.. a czy pani włascicielka mieszkania wie juz ,ze za m-c sie wyprowadzacie.. bo jeskli tak no to bez przesady nie powinna wam robic problemów..z dodatkowym psem na miesiąc czasu.. a sasiada ci współczuje bardzo.... ech.. a administracja ?? co ma administarcja do psa??? o ile wiem niewiele.. no chyba ze pies stawarza jakies probolemy mieszkancom.. wyje caly dzien np.. ale niesadze żeby IVI dotyczył ten problem.. szczególnie jak bedzie miala Gnoma jako towarzysza.. Quote
fox_india Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 hehe jacy oni są ... hm... FantaFtyczni hehz te nasze chlopaki :p Quote
fox_india Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 [B]elainfo[/B] nie ma tego zlego co by nie tego. czas wprowadzic wspomniany plan w zycie. szkoda tylko ze trzeba czekac do wieczora albo nawet do jutra na wiesci. ale jesli beda dobre to przeciez warto poczekac ;) Quote
elainfo Posted March 20, 2007 Posted March 20, 2007 [quote name='fox_india'][B]elainfo[/B] nie ma tego zlego co by nie tego. czas wprowadzic wspomniany plan w zycie. szkoda tylko ze trzeba czekac do wieczora albo nawet do jutra na wiesci. ale jesli beda dobre to przeciez warto poczekac ;)[/quote] FOX iNDIA powiem ci jedno! rob cokolwiek aby Ivi trafiła blisko ciebie.. wexmiesz ja w odwiedziny do siebie na dzien np.. i twoj maz może sie przekona,ze to naprawde rozdmuchany problem z 2 psami w mieszkaniu.. no chyba ze faktycznie problemem jest pozwoleństwo od włascicielki mieszkania..ale ja czuje ze to tylko pretekst..:p DWA PSY W MIESZKANIU TO NAPRAWDE NIE PROBLEM.. bedzie tylko fajniej.. bo gnom oszaleje jak mu taka panne przyprowadzisz.. do domu.. hihihicoprawda ja mam 2 koty nie psy.. ale był czas ze miałam 2 psy.. najpierw jednego a potem wyci agnęłam spod auta drugiego noi były dwa.. naprawde powiem ci ,ze no problem i to były 2 samce.. ale niestety oba juz sa za TM.. to było dawno.. a ten drugi co go spod auta na ruchliwej drodze wyciagnełam.. odszedł przed ostatnia wigilia w wieku 11 lat..tja i po nim moi rodzice w traumie niechca juz zadnego innego psa.. tak przezyli rozstanie.. a tez oponowai przed dwoma psami.. oooo i to jak.. !!:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.